WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja troche sie przestraszylam podczas ostatniej wizyty u gin wykonujacej usg III trym., bo ona powiedziala ze jezeli nic sie nie rozkreci do 39tc to trza do szpitala na wywolanie, i to nie ze wzgledu na cukrzyce, a z uwagi na to ze "u kobiet po 40-tce czasami dochodzi do obumarcia plodu po 40tc"... Kupilam daktyle suszone i jem po 6 dziennie. Zobaczymy. Wywolywania bardzo nie chce, naczytalam sie i nasluchalam o akcjach w trakcie i po, i praktycznie zawsze i tak konczy sie to cc, a tego tez chcialabym uniknac.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2023, 00:08
👩'76+👨'73
👩IO,niedoczynnosc tarczycy
👨02'20 Cukrzyca I,Asthenoteratozoospermia,Morfo0%
*Invimed Wroclaw
III IVF 14.05.21szpital-Cytotec
*Gyncentrum Katowice
IV-VIII IVF 10.21-11.22, ❄6x5.1.1
11.01.23 FET 1x5.1.1;2dpt 6.96;7dpt 64.87;9dpt 126.3;12dpt 428.9;16dpt 2172;23dpt 11801;27dpt 27835 i ❤️;34dpt 1,09cm;47dpt 9+3 2.64,❤️174;10+6 4.47;
15.03 I prenatalne👍,5,6cm❤️164,corka?;20.03 NiftyPro-zdrowa corka;;20+5 polowkowe 390g❤️152,👍;;30+4 USG3 trym 1560g❤️150;35+3 2663g👍🙏;
39+3 10:34 3510, 55cm 10pkt ❤️❤️❤️❤️❤️ -
Spokojnie dziewczyny, nie nakręcacie się na to wywoływanie tak bo to nie jest az tak straszne. Dwa razy rodziłam z oksy:
- Pierwszy już po odejściu wód, ale skurcze były takie sobie i po oksy poszło
- drugi był już po terminie a ja przyjechałam z 4 cm rozwarciem do szpitala tylko na ktg i lekarz stwierdził że rozwarcie jest, skurcze jakieś też na tym ktg to zostaje. więc ja wręcz poprosiłam o wywoływanie żeby nie leżeć i nie czekać w szpitalu aż się zacznie bo już nie wierzyłam że w szpitalnych warunkach ruszy samo. I tu oksy za bardzo sama nic nie dawała, dopiero przebicie pęcherza plodowego i jak się polały wody to już ruszyło piorunem. Bo w wodach jest prostaglandyna.
Myślę że wszystko zależy od wyjsciowych warunków. Jeśli totalnie nic się nie dzieje, żadnych skurczy, szyjka długa twarda i niegotowa to oksy rzeczywiście może nic nie dać, ale jak już mamy choć jeden czynnik do porodu, szyjka miękka i już trochę skrócona, jakieś delikatne choćby skurcze na ktg czyli macica pracuje to może być efekt więc lepiej spróbować z oksy.
W baloniki itd nie wierzę. Ponoć ból silny, były ze mną dwie laski na salach przedporodowych i miały baloniki. A skończyło się na oksy i przebiciu pęcherza jak u mnie.
Skurcze na oksy są dłuższe i bardziej bolesne, jest też większe ryzyko żółtaczki poporodowej u dziecka. Jeśli szpital nie ma przenośnych ktg to trzeba leżeć pod ktg żeby monitorować tętno dziecka. Więc to też wpływa na bolesność, mamy ograniczone pole do radzenia sobie z bolem. Ale jak można chodzić z tą kroploweczka to moim zdaniem spoko.
Z pozytywów macica szybciej się obkurcza, lozysko, rodzi się samo, a mleko leci jak szalone😀
Największym wrogiem w porodzie jest stres! Hormony stresu ( adrenalina, kortyzol) powodują rozpad oksytocyny, ta sztuczna jest bardziej na ten rozpad podatna. Żeby wytwarzała się własna oksytocyna potrzebny jest spokój, cisza, ciemność, można stymulować punkty przepływu oksytocyny: drażnić brodawki, masować miejsca nad kostkami, pod obojczykami i pod kościami policzkowymi.
Więc mój plan jest teraz taki że od 37+0 ruszam z liśćmi malin, masaż krocza już robię, do tego dojdzie masaż pkt przepływu oksytocyny i TENS nad kostkami trochę później.
Jeśli nie pójdzie to zgodzę się na oksy, ale na żadne cewniki, baloniki nie.
3 ciąża - chłopiec - Bruno termin 4 września
17.04 - 293g 💙 19.05 - 672g, 15.06 - 1190g, 29.06 - 1525g, 20.07 - 1928g, 10.08 -2900g, 24.08 - 3200g
35l Syn - 6l, córka 3.5l -
Co do próby oksy przed CC to myślę jeszcze że warto spróbować choćby dlatego że podczas skurczy następuje wyrzut do dziecka przez łożysko największej ilości przeciwciał. I nawet jeśli skończy się na CC to nie będzie już tak na zimno.
3 ciąża - chłopiec - Bruno termin 4 września
17.04 - 293g 💙 19.05 - 672g, 15.06 - 1190g, 29.06 - 1525g, 20.07 - 1928g, 10.08 -2900g, 24.08 - 3200g
35l Syn - 6l, córka 3.5l -
U mnie pierwszy poród odejście wód i expresowy poród może z 45bminut . 2 dziecko bóle parte i przebicie pęcherza trochę dłużej trwało 4 h. Teraz plan taki dotrwać do 8.08 tak jak chce lekarz a potem mycie okien a mam ich 8 normalnych i 5 balkonowych + do tego ogarnąć pralnie i garderobę mam nadzieję że to pomoże😁💪
nika647, Umka, Nadziejka30 lubią tę wiadomość
-
Wszystkie pomysły są dobre😀 ja mam 6 dużych okien, może też je ogarnę 🤪ann2224 wrote:U mnie pierwszy poród odejście wód i expresowy poród może z 45bminut . 2 dziecko bóle parte i przebicie pęcherza trochę dłużej trwało 4 h. Teraz plan taki dotrwać do 8.08 tak jak chce lekarz a potem mycie okien a mam ich 8 normalnych i 5 balkonowych + do tego ogarnąć pralnie i garderobę mam nadzieję że to pomoże😁💪
Chciałam się wczoraj zapisać na masaż już po tym 37 tyg, pomyślałam że to też fajna opcja na relaksację, a dostałam voucher na masaż ciążowy na urodziny. Tylko Pani nie powiedziałam moim koleżankom że nie robi masażu ciążowego w 1 i 3 trym. Więc lipa😑 zrobię dopiero po porodzie.
3 ciąża - chłopiec - Bruno termin 4 września
17.04 - 293g 💙 19.05 - 672g, 15.06 - 1190g, 29.06 - 1525g, 20.07 - 1928g, 10.08 -2900g, 24.08 - 3200g
35l Syn - 6l, córka 3.5l -
Przeszłam i sn i cc. I tak po naturalnym porodzie po 2h normalnie śmigałam po oddziale a po cc nie ukrywajmy nie jest kolorowo.
Leżąc na patologii ciąży te 15 dni dużo się na oglądałam i ta oxy wcale nie jest taka straszna. Fakt każda kobieta reaguje inaczej na 5 osób które miałam na sali jedna po 3 próbach urodziła wkoncu cc, druga poszła i już nie wróciła urodziła naturalnie, 3 to samo poszła i już nie wróciła, 4 miała odrazu cc bo poprzednia blizna się zaczęła rozchodzić i 5 miała 1 próbę oxy i za drugą urodziła naturalnie. Jedna z dziewczyn była po 40 i lekarz jej powiedział wprost że pierwszy poród po 40 może być trudniejszy.
Poród to loteria niestety. Ja gdybym mogła wybrać rodziłabym naturalnie
nika647, Nadziejka30 lubią tę wiadomość
-
U mnie w szpitalu dużo jest porodów wywoływanych. Bardzo często też z balonikiem. Wiele z nich już po pierwszej próbie kończyło się na porodówce. Na pewno bardziej męczące jest to gdy nie pójdzie za pierwszym razem i jest kolejna próba. I tu zależy od szpitala co robią w takiej sytuacji. W niektórych męczą długo, u mnie próbują drugi raz i jak już nie idzie albo idzie za wolno to robią cięcie.
Najgorzej męczą się kobiety jak nie ma żadnych skurczy przepowiadajacych a szyjka długa i twarda. Dlatego fajne są sposoby takie jak mówi Nika. Jedna dziewczyna, która ze mną leżała, po balkoniku po pierwszej próbie nic nie ruszyło. Potem miała mieć druga próbę, ale zaczęła sprzątać sale, chodzić po schodach, wody jej odeszły i nagle miała 6cm rozwarcia 😄
U mnie skurcze od kwietnia i szyjka miękka i skrócona od ponad dwóch miesięcy, więc myślałam, że jak donoszę to wywołanie mnie ominie, a poród będzie szybki. A tu Dzidzia inaczej postanowiła. Czekam ciągle żeby się obrócił, kiedyś nawet coś próbował przez kilka dni, ale nadal pcha mi nóżki w pęcherz 🙈
-
Ja ubolewam nad tym że ciągle jest tak mało edukacji przedporodowej u nas. Owszem są szkoły rodzenia, ale o rodzeniu tam tyle co kot napłakał, więcej o opiece nad noworodkiem, karmieniu itd. i fajnie że jest chociaż to, ale do porodu sn do skrajnie za mało. Są fajne treści w internecie, kursy, ćwiczenia, ale trzeba sobie za to słono zapłacić, a przecież to wszystko powinno być dostępne dla kobiet za darmo.
3 ciąża - chłopiec - Bruno termin 4 września
17.04 - 293g 💙 19.05 - 672g, 15.06 - 1190g, 29.06 - 1525g, 20.07 - 1928g, 10.08 -2900g, 24.08 - 3200g
35l Syn - 6l, córka 3.5l -
Faktycznie w Gdańsku jest dr Adamski który jest specem od obrotów wewnątrzmacicznych i przyjeżdżają do niego z całej Polski kobiety na obrót maluszka.
Te sam co robił mi cc teraz. I faktycznie on ma pełne ręce roboty przy obrotach. Nie jest to bolesne robione pod ktg i usg i blisko sali ciec wrazie czego -
I jeszcze na wątku o udanym ivf dziewczyna opisała o obrocie, z tym że u niej się nie udał i tak jak tkpom pisze robili od razu cięcie ..
Dziś ja mam pracowity dzień. Od rana są takie burze i tak leje że od 8 rano wzięliśmy się z mezem za generalne sprzątanie kuchni, co prawda ja na siedząco a mąż bardziej aktywnie
ale każda jedna szafka została opróżniona, umyta, pół rzeczy powywalane bo byly po terminie lub nieuzywane (nagle zrobiło się tyyyle miejsca), każda szuflada poukładana, sztućce, garnki, szklanki poukładane wszystko aż błysk 😄 Najlepsze że przed tym sprzątaniem mąż mówi ale przecież co tydzień sprzątamy, jest czysto 😅 Dopiero jak wywaliliśmy te zawartości szuflad i szafek to okazało się jaki porządek można mieć 😁
Także ja się cieszę z deszczu 😅 A mąż mówi że on teraz będzie ogarniał łazienkę, przyniósł mi krzesełko żebym siadła i przeglądała rzeczy które wyjmje z szafek. Dumnam !
-
Tkpom wrote:A ja chyba wyląduje znowu w szpitalu normalnie ryczeć mi się chce. Rana się paprze normalnie miejscami ropa wychodzi i mam biegunkę. Jyz nie wiem co robić stosuje ocenisept kilka razy dziennie wietrze ja i to nic nie daje a jest coraz gorzej
Jak ropa idzie to koniecznie do kontroli jedź
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2023, 13:32
-
Tkpom, jedź to skontrolować, może antybiotyk będzie potrzebny.
Ja bym wolała spróbować wywołania niż od razu cesarka. Wydaje mi się, że ten balonik zakładają żeby poszło jakieś rozwarcie/zmiękczyć szyjkę, a oksytocyna to typowo na skurcze. Ja na porodówkę pojechałam że skurczami ale bardzo wolno się to rozkrecało i też w końcu dostałam oksytocynę, pozniej poszło już szybko. I całe szczęście, że zadziałali bo jak mi przebili pecherz płodowy to wody były już zielone - zgadzam się z tym że poród to loteria
Widziałam ostatnio na stronie fejsbukowej warszawskiego instytutu zdrowia kobiet zdjęcie z takiego obrotu maluszka (była tez relacja wideo ale juz niedostepna), możecie tam zajrzeć i znaleźć, wygląda bardzo spoko, choć nie wiem czy bym się na takie coś zdecydowala ale z opowieści znajomych wiem że dzieci potrafią obrócić się nawet w 37 tc 
Ja dziś totalnie nie mam energii, pojechaliśmy rano z córką na basen, ja właściwie bawiłam się z nią w wodzie a wróciłam zmęczona jakbym przepłynęła ze 3 kilometry
powiem Wam że chętnie pojechałabym gdzieś sama na 2 dni, brakuje mi takiego czasu dla mnie, żeby poczytać książkę, zjesc dobre rzeczy i pospać kiedy mam na to ochotę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2023, 15:06
-
Bebag mam antybiotyk 3 razy dziennie. Mój mąż był w aptece zapytać ale powiedziały że trzeba wietrzyć i czasu żeby coś się poproawilo bo jest antybiotyk i powinno to pomoc. Natomiast jak nie zacznie się poprawiać to pojadę chociaż tak bardzo nie chce znowu tam wchodzić.
-
Echhhh rozumiem i bardzo Ci współczujęTkpom wrote:Bebag mam antybiotyk 3 razy dziennie. Mój mąż był w aptece zapytać ale powiedziały że trzeba wietrzyć i czasu żeby coś się poproawilo bo jest antybiotyk i powinno to pomoc. Natomiast jak nie zacznie się poprawiać to pojadę chociaż tak bardzo nie chce znowu tam wchodzić. trzymam kciuki żeby zaczęło się goić!
-
Nie słyszałam, by w moim szpitalu robili obroty i moja doktorka nic o tym nie mówiła, ale dopytam się na następnej wizycie o to, mimo że troszkę się tego boję. Bardzo marzy mi się rodzic naturalnie i chyba najbardziej dobija mnie to, że nie będę od razu z małym po cięciu.
Tkpom jak miałaś wcześniej antybiotyk to pewnie trzeba do niego wrócić, może był za wcześnie odstawiony. Zbyt częste przemywanie to też nie jest dobra rzecz. Lepiej mniej manewrować przy tej ranie niż częściej. No i te rany po cc niestety często tak mają, bo jest to w takim miejscu gdzie ubrania podrażniają, przy siedzeniu skóra się zwija itp.
Jak Twój maluch? I jak starsze dzieciaki reagują na nowego braciszka? 😊 Jak miałam 10 lat urodziła się moja siostra i pamiętam, że byłam przerażona, że jest taka maleńka, ważyła 2900. A potem byłam zawiedziona, że ciągle śpi a ja chciałam się bawić 😄 -
Mówisz że za często przemywam? Kurcze antybiotyk biorę od 6 doby po cc najoierw 2 razy dziennie teraz 3 razy ale to agumentin wiec nie wiem czy nie za słaby dla mnie poprpstu.
Kiarka robisz przy operacjach może masz coś co możesz polecic na rany żeby kupić?? Jak nie będzie poprawy to pojadę na IP.
A dzieciaki starsze dobrze stoją nad małym na zmianę i pilnują. My się śmiejemy ze apostoł stoją. Mały tylko coś zakwili oni już są przy kołysce.
Ogólnie jest grzeczny nie mogę narzekać je, śpi i robi kupę. Często ma czkawki i nie lubi się kąpać. -
Przyszły ostatnie rzeczy dla małej więc wyprawka dopięta na ostatni guzik 😊 torby spakowane zostanie spakować rzeczy używane cały czas rzeczy na wyjście tez już przygotowane w foteliku 😉 w sumie dobrze że dzisiaj dopięłam już wszystko bo nie wiem czy w nocy nie pojadę na IP.... wody zaczęły się sączy troszkę mocniej albo to mi już palma bije... brzuch dosyć mocno się napina i boli i chyba mam skurcze już takie mocniejsze niż przepowiadające... teraz leżę i zobaczymy co się wydarzy...
Kiarka a patrzyłaś na naturalne metody obrotu? Żeby np ciepłym jeździć do dołu brzucha itd? Może to coś pomoże? Na pewno nie zaszkodzi spróbować
Tkpom za często źle i jak się bardzo czyści i pociera to też źle
Już nie pamiętam nazwy ale była taka fajna pianka na rany poszukam tego
To był raniseptol tylko nie wiem na ile możesz go stosowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2023, 19:44
