WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzisiaj testuję dietę pudełkową 5 posiłkową! Pierwsze posiłki już zjedzone - pyszne 😋 Jakiś czas temu przeczytałam na FB, jak jedna mama zachwalała dietę pudełkowa przez czas połogu. Pamietam jak z córką było mi na początku bardzo ciężko. Przeżyłam totalny szok, że można być tak mega zmęczonym, do tego stopnia, że poryczałam się jak mi nie wyszła kawa (za bardzo sparzyłam mleko w ekspresie i wyszło kwaśne). 😜 Myślę, że gotowe posiłki w tamtym czasie bardzo pomogłyby mi przejść przez ten szok 😅 Dlatego teraz jestem mądrzejsza 😜
Niestety nie mamy rodziny w naszej miejscowości i nie możemy liczyć na pomoc codzienną, tylko jak już to sporadyczną, a i tak zwykle robiłam za ekspres do kawy i kelnerkę 😜
Dziewczyny, dbajcie o siebie i wykorzystujcie innych, zwłaszcza jak będziecie mamami po raz pierwszy! Nie dajcie się, tak jak ja, wmanewrować w „goszczenie” rodziny.bebag, Umka lubią tę wiadomość
-
Ja po pierwszej ciąży mieszkałam z teściami to obiadek codziennie był zrobiony przez teściową ale za to ciągle coś miała do powiedzenia. 2 dziecko już byliśmy na swoim jak przyszłam ze szpitala to w ten sam dzień dom sprzątałam bo inspekcję 🙈 teściowej miałam a po nieobecności 7 dniówek dom wywrócony do góry nogami . Teraz też nie liczę że będzie lepiej bo 2 dzieci już w domu a nie mogę oczekiwać że ktoś pomyśli i coś ogarnie.
-
Sulcia - uwielbiam diety pudelkowe. Ale u nas mąż po porodzie będzie w domu min dwa tyg, może dłużej więc poradzimy sobie sami. Ewentualnie z pierogami i pyzami z biedronki🤪 Rodzina wie że w pierwszym miesiącu nie na żadnych odwiedzin, tylko moja mama z bratem ma pozwolenie bo oni się zajmą moimi starszymi a nie ja nimi.
bebag, Umka lubią tę wiadomość
-
A potem jak mąż wróci do pracy to dzieciak w chustę do noszenia i mam dwie rece wolne. Jak mi się nie daj Boże trafi jakiś chustoprzeciwnik to wymieniam albo zrobię zwrot do szpitala😜
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2023, 11:17
bebag lubi tę wiadomość
-
U mnie Niemąż do końca grudnia w domu ☺️ Także jakoś damy radę, najwyżej będziemy królami dostaw do domu z najbliższych pizzerii i odgrzewanych, gotowych pierogów i krokietów 😆 Przy pierwszym dziecku po niecałym miesiącu zostałam sama i to był moment, kiedy stwierdziłam, że sery powinny być tylko w plasterkach a chleby w kromkach żeby było szybciej 🤣
Jutro jedziemy nad morze i okazało się, że 6km dalej będzie moja koleżanka 😊 a obie zawsze jeździmy zupełnie gdzie indziej 😆bebag, nika647, Nadziejka30 lubią tę wiadomość
-
@Ann2224 - sprzątanie po porodzie, bo ktoś przyjdzie w odwiedziny, to istne szaleństwo! Najlepiej odpuścić, ale rady radami, a życie życiem - kończy się na odgruzowywaniu domu, żeby gość (czyt. teściowa) przypadkiem nie ubrudził się 😂
@Nika647 - super, że mąż pomoże! Mój mąż stwierdził, że będzie mi podjadał i mam zamówić maksymalną kaloryczność 😅nika647, bebag, ann2224, Nadziejka30, Umka lubią tę wiadomość
-
Ja już tu kiedyś pisałam - na początku goście tylko jeśli przyjadą z obiadem dla Was
i to co najmniej dwudaniowym! Ale tak, pozniej to był standard, wpadali teściowie i słyszałam "ojej dzieciaku ile Ty się nachodzisz z małą, nawet nie masz kiedy zjeść i posiedzieć" ale nie wpadli na to żeby dziecko przejąć żebym ja właśnie mogła zjeść, tylko zasiadali przy stole i czekali na kawkę. Ale szybko ucięłam takie odwiedziny
nika647, Sulcia, Umka lubią tę wiadomość
-
@bebag - tez słyszałam te niby troski, że ciagle muszę małą na rękach nosić. Potem, „nie noś, bo przyzwyczaisz”, a po jakimś czasie „w sumie to twoja wina, bo przyzwyczaiłaś”. W tych tekstach, to mój ojciec był przodownikiem, który zawsze jak przyjeżdża w odwiedziny, niemal od razu siada do stołu licząc, że będzie „obsługiwany” 🤪 Do tej pory mu tak zostało.
-
Kurcze to ja wyszłam w czwartek a w piątek juz zostałam sama z dzieciakami. Ogarnęłam trochę kuchnie i ugotowałam obiadek dla wszystkich. I tak właściwie codziennie gotuję swierze obiady.
Mąż miał tyle wolnego że już musiał wrócić do pracy.
Mam ten opatrunek od wczoraj a już mnie korci zajrzeć do środka czy jest ok i nic się nie psuje a mam zdjąć dopiero po 4 dniach. Nie wiem jak przetrwam ta niewiedzę -
Tkpom wrote:Kurcze to ja wyszłam w czwartek a w piątek juz zostałam sama z dzieciakami. Ogarnęłam trochę kuchnie i ugotowałam obiadek dla wszystkich. I tak właściwie codziennie gotuję swierze obiady.
Mąż miał tyle wolnego że już musiał wrócić do pracy.
Mam ten opatrunek od wczoraj a już mnie korci zajrzeć do środka czy jest ok i nic się nie psuje a mam zdjąć dopiero po 4 dniach. Nie wiem jak przetrwam ta niewiedzę
Zostaw, bo jak będziesz tam zaglądać to Ci się w życiu nie zagoi...
Mój tak kombinował w zeszłym roku po operacji wyrostka, na jego nieszczęście musiał mieć normalne cięcie, które mu ujowo zszyli, rana się otworzyła, później paprała no dramat był, przez co nie chciał jej wietrzyć tylko zaklejał szczelnie 🙄 ile to walki z nim było, żeby zaczął wietrzyć. I tak jest, czasami to nam coś spieprzą, a czasami to my popełniamy błędy. -
Dziewczyny które już przeszły przez karmienie piersią, co Wam się najlepiej sprawdziło w ubiorze? Zwłaszcza wychodząc gdzieś do miasta, na jakieś imprezy rodzinne czy do znajomych? Odciągałyście wtedy mleko i karmiłyście butelką? Czy ubierałyście np. koszule żeby było wygodniej rozpiąć? Czy specjalne ciuchy do karmienia? Czy po prostu nosiłyście co chciałyście i podczas karmienia ściągałyście?🤔😀
-
niezapominajk_aa wrote:Dziewczyny które już przeszły przez karmienie piersią, co Wam się najlepiej sprawdziło w ubiorze? Zwłaszcza wychodząc gdzieś do miasta, na jakieś imprezy rodzinne czy do znajomych? Odciągałyście wtedy mleko i karmiłyście butelką? Czy ubierałyście np. koszule żeby było wygodniej rozpiąć? Czy specjalne ciuchy do karmienia? Czy po prostu nosiłyście co chciałyście i podczas karmienia ściągałyście?🤔😀
niezapominajk_aa lubi tę wiadomość
-
Dzięki! 😀
A na refluks i zgagę coś Wam się sprawdza? Kiedyś pomagał mi pantoprazol ale w ciąży nie jest zalecany, tabsy do ssania średnio pomagają. Poza tym, często łapie mnie w nocy, mimo że nie jem bezpośrednio przed snem i nie bardzo chce mi się czekać aż je wyśsie 😆 i pomaga głównie mleko, ale na chwilę. Zapomniałam zapytać ostatnio na wizycie, a męczy mnie coraz bardziej 🙄 -
@Niezapominajk_aa Po domu zwykłe koszulki - podnosisz i karmisz na siedząco czy leżąco. Na wyjścia - sukienki z kopertowym dekoltem lub na ramiączkach; zestaw bluzka plus spódniczka czy spodnie tez dawał radę (bluzka do góry od strony odsłoniętej piersi). Ja zawsze wolałam karmić na osobności, bez publiczności, ale to jest indywidualna decyzja. Można osłonić pierś i dziecko pieluszką, ale można tez karmić normalnie - w końcu to naturalne.
Jak zdecydujesz się odciągać pokarm, to musisz wziąć pod uwagę temperaturę przechowywania i długość wizyty i konieczność podgrzania mleka. Pomimo tego i tak piersi mogą się napełnić i trzeba będzie dziecko lub laktator przystawić 😜Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2023, 13:14
niezapominajk_aa lubi tę wiadomość
-
Na wyjścia polecam kupić sobie jedna-dwie kiecki typowo do karmienia, one maja zazwyczaj jakieś zaszewki, suwaki, żeby nie wywalać połowy gołego ciała przy karmieniu. A tak na codzień to topy plus koszule, jak miałam zwykle bluzki to trochę zakrywałam odkryte ciało jakąś pieluszką. Ogólnie uważam że ciuchy do karmienia mają sens, ja się w nich czułam bardziej komfortowo niż w zwykłych
niezapominajk_aa lubi tę wiadomość
-
Mam nadzieję że wrzesień jeszcze będzie ciepły, bo ogólnie fajnie by było po porodzie moc chodzić jeszcze w lekkich sukienkach a nie od razu spodnie na D.. ja mam dużo takich ciążowych sukienek właśnie z kopertowym dekoltem, mam nadzieje ze pogoda pozwoli je wykorzystać chociażby po domu 🩷
Nadziejka30 lubi tę wiadomość
-
Hej ja dziś po wizycie mały odwrócił się główka w dół i wazy 2700. Jak narazie się nic nie dzieje nie zapowiada się żeby chciał szybciej wyjść. 25 kontrola i wtedy skierowanie do szpitala.
bebag, nika647, ann2224, LILA_33, niezapominajk_aa, Kiarka, Nadziejka30, Umka lubią tę wiadomość
-
Sulcia wrote:@Niezapominajk_aa Po domu zwykłe koszulki - podnosisz i karmisz na siedząco czy leżąco. Na wyjścia - sukienki z kopertowym dekoltem lub na ramiączkach; zestaw bluzka plus spódniczka czy spodnie tez dawał radę (bluzka do góry od strony odsłoniętej piersi). Ja zawsze wolałam karmić na osobności, bez publiczności, ale to jest indywidualna decyzja. Można osłonić pierś i dziecko pieluszką, ale można tez karmić normalnie - w końcu to naturalne.
Jak zdecydujesz się odciągać pokarm, to musisz wziąć pod uwagę temperaturę przechowywania i długość wizyty i konieczność podgrzania mleka. Pomimo tego i tak piersi mogą się napełnić i trzeba będzie dziecko lub laktator przystawić 😜
Po domu to wiadomo, żaden problem 😅
A w gościach to też będę uciekać gdzieś, nie chce na widoku 😅
Ale zastanawiałam się czy jakieś konkretne kroje bluzek są właśnie ułatwiające karmienie w gościach żeby nie świecić cyckami 😅