Wybór imienia
-
WIADOMOŚĆ
-
ALAALICJA wrote:Dzięki wielkie:) Tez mi się podoba, takie moje młodzieńcze marzenie hehehe
ale Marysia niestety nie bardzo:(
Pozdrawiam
Powiedz mężowi, że Marys jest teraz na pęczki, to raz. Dwa, będą na nią wołać Mania. Trzy Marysia, co gąski pasala a Wy nie jesteście na farmie i cztery, jak marichuana A Marika to po prostu Marika.
I niech żadna Marysia nie poczuje się urażona, bo ja akurat Marysie lubię i sama mam tak na drugie. Ale trzeba mieć zawsze w rękawie argumenty za i przeciw
ALAALICJA lubi tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
nick nieaktualnyJa z moim R. nie rozmawialiśmy jeszcze jakie imię wybierzemy..troszkę się bronię na razie przed rozmowami o ciąży, bo nie była planowana...i jeszcze w szoku jestem:P
Ale od zawsze podobało mi się imię dl chłopca: Antoś. Kiedyś wspomniałam mojemu R. że jak będziemy mieć dziecko to chcę tak mu dać, ale ubzdurał sobie, że pewnie kiedyś z kimś je wymyśliłam i nie chce go. ;/ a sama sobie je wymyśliłam wiem, że u mnie na pewno będzie mega problem z wyborem, mamy całkiem różne gusta -
Matko laski moj m chce Victorie albo Weronike , a mi nie pasują bo Victorii to na pęczki, a Weronike ma mojej mamy sąsiadka której nie cierpię wrednej baby.
Ja chcę Nadie Liliane Amelie Paule , a on oczywiście nie bo jego słowa to " masakre jakąś chcesz sprawić naszemu dziecku? " Wiec pytam jaką masakrę , a on " no na pośmiewisko ją wystawić chcesz, nie zgadzam się na żadne z tych imion" Matko chyba rozwód nas czekaALAALICJA lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, jak bardzo podoba Wam się jakieś imię, a mąż ma zupełnie inną wizję, która nijak Wam nie leży, przygotujcie sobie kilka argumentów za Waszym imieniem i przeciw temu, za którym obstaje on. I choćby były najgłupsze, jak te moje z Marysia, to muszą brzmieć w miarę logicznie i najlepiej, jak jest ich kilka. Faceci to zadaniowcy. Do nich przemawiają argumenty A już mistrzostwem jest rzucić tekst, że tak na imię miała matka/ojciec Waszego byłego, albo że jak kiedyś z byłym rozmawialiscie o dzieciach, to też mu się takie imię podobało
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2014, 22:31
ALAALICJA, Natka88 lubią tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
nick nieaktualny
-
U nas też było ciężko bo wszystkie imiona które mi się podobały odrzucał mój mąż ( każde mu się jakoś dziwnie kojarzyło) a z kolei te imiona które on chciał mnie się nie podobały. Wybraliśmy imię dla chłopca wspólnie ale okazało się że będzie dziewczynka:) więc w sumie każde z nas przestało się upierać przy swoich imionach i zostało jedno jedyne które podobało nam się wspólnie, także będzie Zuzia
Wiem, że sporo jest ich wkoło ale lepiej by nam obojgu się podobał niż by któreś miało się czuć niezadowolone:)FeliceGatto lubi tę wiadomość
-
Jeny, widzę, że nie tylko ja mam problem z mężem Wszystkie moje propozycje natychmiast odrzuca - bez żadnego zastanowienia. Mówi, żebym nie krzywdziła dziecka. Tylko jak skrzywdzę dziecko dając mu np. na imię Adam albo Jakub?
On się uparł na Jasia, bo tak ma jego ojciec. A ja nie znoszę tego imienia (kojarzy mi się z Głupim Jasiem z kawałów, Jasiem Fasolą, a poza tym nie przepadam za teściem ). Na szczęście po kilku tygodniach zrezygnował z Jasia, bo stwierdził, że jego bratankom będzie przykro, że oni nie mają imienia po dziadku (akurat! Na bank by im było!).
Zaproponował do wyboru Maksymilian albo Hubert jako jedyne, które mu się podobają - ja szczęśliwa, że już nie Jaś od razu wybrałam Maksymilian, a on, że nie, że woli Hubert. No myślałam, że strzelę.
I jak tu wybrać imię dla dziecka bez rozwodu?... -
stardust87 wrote:Na szczęście po kilku tygodniach zrezygnował z Jasia, bo stwierdził, że jego bratankom będzie przykro, że oni nie mają imienia po dziadku (akurat! Na bank by im było!).
Haha, no myślę, że by się nie podnieśli z napadu rozpaczynutka, stardust87, judith lubią tę wiadomość
-
a wiecie co ja wymyśliłam żeby mój przystał na imiona ktore mi się podobają... wiem że strasznie nei chce być przy porodzie bo jak twierdzi to nie na jego nerwy więc mu powiedziałam ok wezmę mamę ale imię wybieram ja:) I takim to sposobem będzie Julia albo Alan
FeliceGatto, judith lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mąż mi ostatnio strzelił focha, że on sobie tego "Franka" nie wyobraża i że tak się nazywał jego wuj, który lubił sobie czasami potarmosić butelkę
I że mu się kojarzy:D
Musiałam bardzo uważać, żeby nie wybuchnąć śmiechem:D
ale jest w tym coś, ja Franciszków ubóstwiam i basta, ale co będzie jak nastąpi moment, w którym tego małżowskiego "betona" będę musiała przekabacić? :D:DNataliaK lubi tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.