My z mężem marzylisny o dziecku od wczesnych lat jak jeszcze bylismy narzeczenstwem tak więc nasze wieczory na podróży poslubnej wyglądały tak ze przerabialiśmy caly alfabet imion i wypowiadalismy sie co sie komu podoba. Dla dziewczynki ciezko bylo nam cos wybrac ale ostatecznie znalazly sie ze dwa imionA ktore sie spodobały, co do chłopca mnie od dawna podobał sie Leon i maz przyznal ze jest fajne. Potem gdy wreszcie faktycznie zaszlam w ciaze rozwazalismy tez inne opcje ale został Leoś, ostateczną decyzję podjęliśmy w 18 tyg gdy poczulismy jego ruchy. Rozwazalismy jak to imie sie odmienia , czy pasuje do nazwiska. Jak bede inni sie zwracać do niego. Np podobal nam sie bardzo Gabriel jednak malo kto w ogóle tak go bedzie nazywac. Raczej Gabryś co juz mniej sie podoba, a Leon to Leon ewentualnie Leoś lub Leo. Wszystkie te formy sa ładne. Ja mam imie ktore w skrócie brzmi zupelnie inaczej niz pelna forma i przysięga malzenska byla dziwna używając imienia ktorym nikt mnie nie nazywa
"Niech mi się stanie według słowa Twego"
Udało sie w 12 cs 'na powaznie'
3560 gram szczęścia
55cm
Po 6 miesiącach kolejnych starań jest drugi cud
4146 gram
"Niech mi się stanie według słowa Twego"
Udało sie w 12 cs 'na powaznie'
3560 gram szczęścia
55cm
Po 6 miesiącach kolejnych starań jest drugi cud
4146 gram