Zaciążone z grupy Ruby z OF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ruby wrote:Milka kawał babicy będzie modelką jak długie nogi
wrzuć te wózki bom ciekawa
MT ile kosztuje taki oczyszczać bo pewnie warto kupić co?
Ruby, przeróżnie, w zależności od wielkości mieszkania, mój ok 1200 zł. Naprawdę czuć różnicę. Poza tym głowy nas np nie bolą rano. Ja mam Winix, popularne są Sharp (koleżanka bardzo chwali). Konkretnie doradził mi sprzedawca w sklepie internetowym z takim właśnie sprzętem. Jest tego sporo. A! I brałam z filtrem węglowym, bez nawilżacza, bo nie mamy zbyt suchego powietrza, zawsze jakieś pranie, albo coś. Poza tym mniej się w domu kurzy i powietrze ma inny "zapach".
U nasz dzisiaj MASAKRA. Norma do 50, wartość ponad 300...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 09:48
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
To że mnie tu nie ma, nie znaczy że o Was nie myślę,...myśle cały czas, o staraczkach też...ale na samą myśl o wózkach o testach ciążowych staje mi gula w gardle i niedobrze mi się robi..
Nie chce tu ględzić, bo jednak większość z Was nie zna tego bólu...
Swoją prawie pełną historię i to co czuję opisałam na innym wątku...gdzie pasuje bardziej...
MT mi już nie da się pomóc ale dzięki za chęci...często myślę, że mogłam odejść razem z Nim..tak straszyli komplikacjami i co..? żałuję ze nic mi się nie stało..
Tak ja wiem, mam córkę...ale ten ból jest tak okropny, nie do zniesienia..
Gdyby nie Ona nie było by mnie tu już dawno.Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
MT potrzebuję żeby mnie ktoś zrozumiał...nie zapomniał, nie traktował jak powietrze...mąż przeżywa to inaczej...a reszta tak jak Wy-nikt nie wie czy sie odezwać co się odezwać...a ja sie czuję sama z tym wszystkim...na pomoc czekam- dopiero 22.02 idę...
Cały dzień snuję się po domu i rozpaczliwie czekam aż ktoś się odezwie..z jednej strony nie chce, z drugiej strony czuję się sama..
Myślę że nasze Staraczki które długo starają sie o dzidzię mogą troche porównac ten ból do mojego..ja też patrząc na reklamy pieluch, na noworodki, n a brzuchatki bardzo cierpię...z tą różnicą że ja tęsknię za dziećmi , które miały być...one mają jeszcze szansę..czekają za dziećmi które mogą być...
Przepraszam dziwnie piszę...sprowokowałaś mnie do pisania...ostatnio raczej tylko Was podczytuję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 10:27
Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
MT ze niby mi? dzięki , mam p dr która mi pomaga i której ufam...tylko że dopiero za tydzień, ma dzwonić jak jej się zwolni coś wcześniej..myslałam o grupie wspoarcia jakiejś ale tylko mi fora wyszukuje..Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
Tak, Tobie. Może coś szybciej niż 22, może właśnie grupa wsparcia. Jakiś dodatkowy punkt zaczepienia.
Przypuszczam, że nie masz na nic siły ;(...
EDIT:
Jedna sugestia: napisz do nich maila. Tak, jak to opisałaś w innym wątku, ok?
http://www.synapsis.pl/
I choć to nie Twoje miasto, na dole poniższej strony jest telefon. Zadzwoń.
http://mhd.org.pl/wsparcie-po-starcie/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 10:49
Bratek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mid kochana moja. Tak się cieszę że się odezwałaś obchodziła od zmysłów nie wiedząc co u ciebie. Ja wiem ze żadna z nas nie zrozumie tego co czujesz ja straciłam dziecko w 26tc ale to był jeden raz a ciebie ta tragedia spotkała o wiele więcej razy. I sama przez cały ten okres czasu kiedy się nie odzywałas zastanawiałam się jak ty w ogóle to przeżyłas tak bardzo chciałam wtedy z tobą porozmawiać. Ja to przeżyłam 10 lat temu i wiem że na dzień dzisiejszy przeżyłabym ta tragedię o wiele bardziej. Kochana musisz się trzymać dla córki choć wiem że to strasznie ciężkie i przeżywaj ta tragedię i żałobę na swój sposób nie na taki jak inni będą ci narzucać. Pamiętaj że my tu jesteśmy i jak tylko będziesz chciała każda z nas będzie robić wszystko żeby Ci pomóc. Trzymaj się kochana.
-
Milka jeżeli chodzi o mnie to zdecydowanie ten drugi od góry:)
Bratku tak jest mam synusia która ma już 9 lat. Jak się maleństwo urodzi to będzie ogólnie rocznikowo 10 lat różnicy bo mój synus jest z końca rokuMilka1991, Bratek lubią tę wiadomość
-
Dobry dzień
Milka nie to, żebyś pomyślała, że wszystko jest takie różowe nie nie, mam mega bolące sutki, w chwili obecnej jakiś kryzys laktacyjny, czasami jak Młody nie chce zasnąć nie wiadomo czemu to człowiek aż ma ochotę walnąć z barana w ścianę... ale mimo wszystko jestem szczęśliwa szpital dał mi w kość, tam wypłakałam wszystkie łzy, w domu to jest niebo w porównaniu z tym co tam, dlatego tak to doceniam
Twoja córcia już duża kobita! a hormony szaleją, pod koniec to już w ogóle się chce byle doczekać do rozwiązania... A co do wózka to mi pierwszy się podoba najbardziej
Bratku czyli jest progres u Was dobrze słyszeć
MamaTuśka u nas dobrze, wczoraj byliśmy u pediatry, Młody od wyjścia ze szpitala przybrał 600g więc jestem bardzo zadowolona no i nie mogę się doczekać kiedy przestanie być takim ślepaczkiem jak teraz
Mid pisz kiedy tylko chcesz i co chcesz... Wiadomo, że przez internet to nie to samo co na żywo ale każda z nas chciałaby Ci pomóc... Nie zamykaj się w sobie :*MamaTuśka, Milka1991, Bratek lubią tę wiadomość
-
Mid kochana ta czerń w Twoim awatarze jest przejmująca .... Pisz do nas zawsze jesteś tu mile i ciepło widziana, wiadomo, że żadna nawet nie ma ułamka pojęcia przez co przechodzisz. Tulę Cię mocno Miduś bo tan napawdę nie wiem co napisać...
10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*
-
Milka jak dla mnie to wózeczek jaśniejszy. Przy synku miałam ciemniejszy i potem wydawał mi się ponury. Gdzie zamawiacie wózek?
No no mała już spora księżniczka.
Mój m od niedzieli w domu bo na zwolnieniu i tak sobie siedzimy w trójkę tzn w czwórkę w domku i kuruję chłopaków. Miałam super walentynki bo m mnie obudził po północy ze słowami kocham cię i dostałam buziaka ...później dostałam jeszcze śliczny zegarek bo mi kiedyś obiecał.
Ruby no to impreza się szykuje w weekend:-) moj synek był chrzczony jak miał 10 miesięcy, ponieważ nie mieliśmy ślubu to był sam chrzest 25 min. I dobrze bo mały marudził i łapał księdza za ręce. Teraz też bym chciała ochrzcić jak mała będzie mniejsza tak 3- 4 miesiące.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 18:41
Milka1991 lubi tę wiadomość
10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*