Zafasolkowane
-
WIADOMOŚĆ
-
Misia dobrze że warunki masz ok:-) jak tak piszesz że twoja współlokatorka niedługo urodzi to przypomniał mi się jeden z odcinków przyjaciół, nie wiem czy ogladalyscie:-) Rachel miała rodzić i właśnie każda jej współlokatorka z pokoju myk i rodziła, a ona nic:-) oby szybciej u Ciebie było:-) a co lekarze mówią? Jak długo chcą czekać? Coś mówią np o cesarce? Moja koleżanka tak miała, wywolywali przez cały dzień ale mały nie schodził w kanał rodny więc zrobili cesarke. Na dobre jej to wyszło bo okazało się że synek był dużo większy niż lekarze zakładali:-)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Misia wiem że ja pewnie tak samo jak Ty sie mega stresować...Ale spróbuj jakoś się rozluźnić. W sumie nie mam pojęcia co się powinno robić, póki co jestem zielona w te klocki... Pomysl sobie że już niedużo zostalo i niedługo będziesz tulic swego Kacperka:-) będzie dobrze:-)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNarazie czekamy na obchod nic niewiem wczoraj pare skurczy bylo i nic wiecej wiedzialam ze bede lezec bez sensu pobudka o 6 i ktg ledwo na oczy patrze a ta moja wspolokatorka no stop gada i gada ja chce spac a o a gada
po obchodzie wiem Tyle ze beda mnie badac na fotelu i tyleZero konkretow
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2015, 09:38
-
heloł
ciemno dzisiaj, pogoda co by z łóżka nie wychodzić...
ja się dzisiaj 2 razy w nocy obudziłam, bo leciała mi krew z nosa, tak sama z siebiedziwne to było...
no i zrobiłam rano morfologię przed czwartkową wizytą, mam nadzieję, że jest trochę lepiej, bo mam bardzo głęboką anemię i lekarz chciał mnie już na hematologię kierowaćdam znać wieczorem jak będą wyniki w necie.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNataliano sliczyn brzuszek
a jakie buciczki fajowe
Misia ma nadziee ze po badaniu wieszjuz wiecej czekamy na wiesci
Domii ja to jeszcze w lozku zalegamznowu senny dzien nie moge sie wybudzic ;/
Mi krew znosa leci przy smarkaniu od samego poczatku ciazy;/ Czekamy na wiesci jak wyniki
Madzia juz gotowaale czekam grzecznie do stycznia
choc 1
Ja od dziecinstwa cierpie na omdlenia wazowagalne ale jak widac to nie problem lekarz zapewnil mnie ze czy on czy ktokolwiek inny nie pozwola zeby cos poszlonie tak ale zebym probowala sama tak tez robie
A ja jestem taka zla ze jeszcze troche i uszami bedzie mi dymek lecial ;/ wczoraj kolega mial przywiesc lozeczko czekamy i czekamy i go nie ma i nie dzwoni wkoncu popoludniu dzwoni do meza ze zrobilze moze przywiesc ale przy bujaniu cosobciera o szuflade no zesz kuw....mac Maz mu powiedzial zeby poprawil i przywiozl jak najszybciej bo jest juz nam potrzebne a on ze mamy jeszcze duzo czasu...tak sie wkurzylam ze naglos powiedzialam ze jak bym wiedzialaze bedzie z taki zartem nam pomagac to sama bym sobie poradzila i przez 3tygodnie napewno bylo by gotowe. Glupio mu sie zrobilo i ma dzis przywiesc dzis ciekawe czt przywiezie...nataliano lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
Dziewczyny uwierzcie mi wyjde zaraz z siebie kuzwa spalam w nocy 6 godzin ledwo zyje usypiam kolezanka skonczyla gadac przez tele pyta mi sie czy usypiam mowie ze tak a ta zaczyna nawijac i opowiada mi to co przed chwila mowila kolezance przez tele chce sie przespac bo moge urodzic w kazdej chwilli e chyba jutro wychodzi bo u niej cisza juz wole sama lezec -
nick nieaktualnyDomii u nas tez ciemno wstalam po 10 zjadlam.sniadanie i dalrj mi sie zadnelo,teraz przygrzewam obiad i chec na babke mnue wziela wiec sie robi w piekarniku:) mi gin piwiedzial ze mam zazywac rutinoskorbin 3 razy po 1tabl i jak narazie nie lecibani z nosa ani z dziasel
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny
Misia trzymam kciuki aby wszystko ruszyło i aby poszło gładkomnie też do szału doprowadza brak informacji.
Magda mam nadzieje ze mąż zrozumiał nie tylko na chwilę. Ja myślę że każde z nas dochodzi do takich przemyśleń po czasie. Mojemu mężowi zajęło 10 lat aby zrozumieć ze ja u dzieci jesteśmy na pierwszym miejscu. Sam do tego musiał dojść.
Domii trzymam kciuki za lepsze wyniki.
Jak się czujecie kochane? Brzuchy spore juz? Mój jeszcze nigdy taki nie był. Mąż się zastanawia czy tam dwójka nie siedzi w środku
A ja wracam do normalności. Powiedzmyszefowa formu nie wypisała. Tak dla zasady. Bo już nie będę używała epitetów co do jej osoby
Także ja dziś właśnie czekam na wizytę do lekarza i idę na zwolnienie. Nie wiem jak długo się uda pociągnąć i jak długo ona nie może mnie zwolnić ale ja już tam nie wracam (tym bardziej ze sobie wymyśliła ze mam jej robić 60 tortów dziennie). Jak mi podziękuję i wyśle dokument kończący moja prace to na jego podstawie powinnam dostać zasiłek macierzyński. Być może wcześniej po prostu ale trudno. Wiec mam już to w nosie. Od jutra wracam do szkoły czyli na spokojnie. Tam chociaż mogę sobie siedzieć.