Zafasolkowane
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cześć wszystkim. Przepraszam że się nie odzywałam ale ostatnich kilka dni było ciężkich. Męczyły mnie wymioty,mdłości i zawroty głowy i nie mogłam się ruszyć z łóżka. Dziś jest niesamowicie dobrze więc ogarniam mieszkanie i jem dopóki mogę bo nie wiem czy jutro znowu nie dopadną mnie te całodzienne mdłości.
Odnośnie farbowania włosów to wiem że tylko w pierszym trymestrze nie można a potem jak ktoś koniecznie musi to może pofarbować, tylko jest ryzyko że kolor może nie wyjść taki jak powinien.
Witam nowicjuszki a resztę mamusiek gorąco pozdrawiam.
-
renia.31 wrote:Cześć Dziewczyny!
Mam pytanie o nospe. Pamiętam, że w 1 ciąży mówiono mi,że nie jest bezpieczna w ciąży. Macie jakieś informacje na jej temat od lekarza?
Szkoda, że teraz tylko w 1 sklepie mają dział z odzieżą ciążowa. A Wy gdzie kupujecie ubranka?
faktycznie są różne opinie o nospie... ja sama miałam zalecenie brac ją 3x2, potem 3x1 jak miałam problemy z twardnieniami brzucha i skurczami. no i brałam, bo ufam swojemu lekarzowi w 100%
ubranka kupowałam większość w Smyku, choć niestety jest drogo -
Renia,
Ja bardzo lubiłam chodzić prywatnie do ginekologa, który się nazywa Krzysztof Szram. Przyjmował ostatnio w klinice All-Med Centrum Medyczne (Wyszyńskiego 29, 94-048 Łódź, +48 42 275 83 82) i brano za wizytę 150 zł. To on zajął się moją niską płodnością i brakiem owulacji. I sądzę, że w jakiś tam sposób mi pomógł.
Co do leku Nospa słyszałam, że można w ciąży go brać. Aczkolwiek ja sobie założyłam, że nie będę brała żadnych leków. -
domiii wrote:Bardzo polecam Ci książkę "w oczekiwaniu na dziecko" Heidi Murkoff
I tak pewnie będę męczyć was milionem pytan
Renia- ja mam taki płaski brzuch, ze jeszcze nie wierzę w tą moją ciążę, oddajcie no trochę!
W ogole bardzo miło sie tu pisze, mila atmosfera
I dziękuję za odpowiedzi odnośnie farbowania włosów2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
Patutka,ale to było w pierwszej ciąży.
Teraz jestem w 6 tygodniu. Mam brzuszek, ale to na razie sam tluszczyk, oddam z przyjemnością hehe
Czy mogę spytać w którym tyg stracilas Aniołka? Domyślam się,że to trudny temat, więc nie musisz odp.
Książkę możesz nawet stara kupić,było kilka wydań.
Niepokorna,dzięki za namiar. Zobaczę czy będzie konieczność konsultacji, czy może wystarczy medicover. Zapisałam sobie
Też wychodzę z takiego założenia, ale dobrze wiedzieć co jest bezpieczne w razie w. Wiadomo, że jak coś dolega to trzeba, bo wtedy skutki niebrania mogą być o wiele gorsze niż leku.
Witaj Doda,widzę,że my tu z Patutka najdłużej zabawimy na forum. Oby!! Bo ja dopiero za 2 tyg mam usg,na którym będzie serduszko.
Od dawna Cie mdłości męczą? Trzymaj się bidulko! Dla mnie te mdłości były najgorsze z wszystkich dolegliwościWiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2016, 16:05
-
Macie racje. Przepowiadajace raczej powinny być nieregularne. Jednak porodowe z drugiej strony powinny być coraz silniejsze I coraz częstsze. Obserwuję. Trochę po ponad godzinie zaczęły pojawiać sie rzadziej. Zresztą my już prawie w terminie (tym bardziej ze Mały nieco wiekszy) więc staram sie nie panikować. No I tak czy siak bez porządnego bòlu na porodòwkę się nie wybieram
wolę w domu wziąść kąpiel, poczytać w wannie I dopiero wtedy ewentualnie wyruszyć. W najgorszym przypadku nie zdąże I urodzę w domu
-
Witam się dziś mamusie:)
Tyle naskrobałyście, że przepraszam z góry że się do wszystkiego nie odniosę.
Patutka dopisałam Cię do listy, przepraszam że dopiero teraz ale wcześniej nie miałam kiedy komputera włączyć, normalnie z telefonu piszę
Wracając do farbowania, to w sumie chyba jedynym ryzykiem będzie to że Ci kolor nie weźmie. Jeśli masz aż tak mocny swój pigment to może być tak, że tylko kasę wydasz. Dobrze, że mdłości Ci już przeszły. Teraz już spokojniej powinno być
Madlene dobrze że już się spakowałaś. Jak zaczynają Cię już łapać skurcze to faktycznie nigdy nie wiadomo kiedy Cię złapie.
Domiii jak ja Ci zazdroszczę takiego wyjazdu...ja już bym nie dała rady. Ostatnio się coraz gorzej czuję, w sensie pleców.
Każda pozycja siedzenia, leżenia, chodzenia ciągle coś nie tak. Do tego Dominik upodobał sobie moją prawą nerkę...masakra już chyba nawet jak nie kopie to mnie ta nerka boli. No ale wytrzymam:)
Dziś byłam z mamą u kuzynki na kawce. Wychodziłam z domu przed 10 to śnieg lekko zaczynał sypać, teraz to już chyba do kolan nasypało. Oczywiście jak zwykle zima zaskoczyła drogowców. Jak mąż do mamy po mnie przyjeżdżał to ogólnie w mieście sajgon na drogach.
Teraz sama siedzę, mąż u mamy w szpitalu. Na usg wyszło, że spieprzyli jej w poprzednim szpitalu. Ogólnie operację dobrze zrobili, ale kwestia opieki pooperacyjnej to już im szwankuje. Okazało się, że za szybko jakieś sączki z brzucha jej wyjęli i płyn się sączył do brzucha, stąd te jej wszystkie dolegliwości bólowe. Teraz nie wiadomo kto ma to naprawiać. Jakaś tępa lekarka w naszym szpitalu wypaliła tekst, cytuję: "To co Pani teraz z tym zrobi?" Kurde to chyba oni coś powinni, w końcu są lekarzami...teraz nie wiadomo kto to będzie naprawiał, czy u nas w mieście, czy tam gdzie jej to spieprzyli. Oczywiście liczy się czas bo może dojść do zakażenia. Masakra jakaśSorki że tak smęcę poza tematem, ale ta cała służba zdrowia to mi tylko ciśnienie podnosi i jak tu być spokojnemu i się nie denerwować...
-
Magda, współczuję bólu,ale jak dostaniesz do przytulenia Dominika to zapomnisz o niedogodnościach
Eh, brak słów, nie liczy się pacjentmam nadzieję, że teściowa trafiw końcu w dobre ręce.
Patutka, będę miała usg w 7 tyg 5 d wg ovuf. Odliczam do 27.01! Musi być dobrze
-
Patutka,
Miło się tu pisze, bo my wszystkie poznałyśmy się na innym wątku ovu i jak zaszłyśmy to Magda założyła ten wątek. Poza tym wszystkie wyznajemy zasadę, że jesteśmy tu by się lubić i sobie pomagać, a nie hejtować innych i zachowywać się źle wobec siebie jak to niestety bywa na innych wątkach. Tu każda z nas może napisać wszystko i nikt jej za to nie potępi
Kiedy poznasz płeć?
Renia,
A Wy już na stałe zamierzacie zamieszkać w Łodzi? I mogę zapytać w jakiej lokalizacji zamieszkaliście?
Renia, czekam na Twój suwaczek, bo na razie jeszcze nie masz
Madlene...
Jestem w szoku jak spokojnie podchodzisz do porodu. Ale to Twoja trzecia ciąża i pewnie dlatego. Ja jestem przerażona i obawiam się, że spanikuję...Madlene84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadlene nie Strasz wytrzymać jeszcze troszkę wiem że już byś chciała tulic dzidzie ale poczekać choć do donoszonej
Renia zostaniesz zostaniesz i nawet nie myśl inaczej
Magda wspolczoje bólów pleców jeszcze pamiętam swoje ale pamiętaj o wszystkich bólach się zapomina w chwili ujrzenia dziecka
Mam nadzieję że Twoja tesciowa szybko ktoś się fachowo zajmnie ja nie rozumiem jak tak można
Powiem wam że cieszę się że ten dzień już się kończy bo mam już dośćczekam na męża ide się wykąpać i spac. Pół dnia przeplakalam czemu po pierwsze cały dzień czuje się jakoś niepewnie nie wiem czemu
po drugie mam tyle pokarm że tryska na lewo i prawo
aż mi się dziś kilka razy mała zakrztusila
teraz boje się odejść od lozeczka
muszę odciągnąć pokarm bo mała wszystkiego nie zjada
a im częściej to robię mam wrażenie że mam go jeszcze więcej
eh mam nadzieję że jutro będzie lepiej
-
100krotka, są takie specjalne torebki do mnożenia pokarmu. Im więcej mała pije tym więcej produkujesz.
Magda, przeczytałam w necie o tejpach, jako metodzie łagodzenia bólu kręgosłupa. Nie wiem czy w Twoim mieście jest to dostępne. Może akurat..
http://www.fizjoterapia.pl/raquo-zastosowanie,1381.
Piszę teraz z tel i nie wiem jak się ustawia suwaczek. Poszukam na komp. Poza tym się boję zapeszyc
Wyjechaliśmy tylko na rok, mąż jest na delegacji. Dzielnica Widzew, także mamy wszędzie blisko,takie mam wrażenie, ale dopiero tam jesteśmy od końca grudnia. Pobyt w łodzi dobrze się zaczął 2 kreseczek
-
Madlene chyba już czas żebyśmy się zaczęły pakować
. Umówiłam sobie na dziś wizyte u gin i jednocześnie zauważyłam, że zaczyna mi odchodzić czop, a że to moja pierwsza ciąża to i panika wielka. Obiad na szybko zjedzony i do lekarza. Póki co szyjka jeszcze zamknięta, a Antek waży już 2700. Usg pokazuje niektóre pomiary nawet na połowe 37 tygodnia,a ja ledwo co wczoraj 36 zaczęłam. Lekarz kazał się szykować powoli. Jeszcze tylko w tym tygodniu musze się zameldować na porodówce i wybrać sobie położna i sposób rodzenia, czy też znieczulenia.
MagdaM ja był wszystko oddała żeby u nas chociaż centymetr śniegu spadł, a tu nic. Naturze się coś pomieszało do tego stopnia, że wczoraj widziałam bąka albo trzmiela na balkonie.
100krotka nie przejmuj się, lepiej mieć chyba nadmiar niż nie móc karmić piersią -
nick nieaktualny