X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Zafasolkowane
Odpowiedz

Zafasolkowane

Oceń ten wątek:
  • magdaM85 Autorytet
    Postów: 1262 475

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niepokorna pewnie Mała się nieco wybije z rytmu bo jednak dużo nowych rzeczy ją czeka, ale na pewno się z tym oswoi. Będzie się musiała po prostu przyzwyczaić.
    U nas Dominik różnie znosi nowe miejsca i zmiany w rytmie dnia. Dwa tygodnie temu na komunii ciężko mi było, prawie w ogóle nie spał i był bardzo nie swój, ale na drugi dzień jak wszystko wróciło do normy on też był jak zawsze. Bardzo dobrze mu jest u moich rodziców, ale np jak do teścia jedziemy to już mu tam nie pasuje. Nie może zasnąć i jest bardzo marudny. Ale w sumie mało ma takich miejsc których nie lubi.
    Nas za trzy tygodnie wyprawa czeka. Jedziemy do Gdańska, na szczęście się udało że tylko na weekend. Wyprowadzają się moi lokatorzy, ale mam już nowych. Szybko się udało znaleźć i załatwimy w weekend wszystko. Jak zawsze się martwilam że ciężko będzie wynająć, a kredyt sam się nie zapłaci. Ale dałam ogłoszenie i w ciągu godziny już miałam zaklepanych lokatorów. Dziś jeszcze obejrzeli mieszkanie i już na 100% się zdecydowali. Także się cieszę że problem się rozwiązał. Najgorsze tylko będzie pakowanie Dominika niby tylko trzy dni, ale na pewno największy bagaż będzie miał.

    Kalika mam pytanko do Ciebie:-) orientujesz się może czy możemy z dominikiem odwiedzić teściową w szpitalu? Leży na onkologii, sama na sali, chemii nie miała. W ogóle jak to jest z tą chemią, dlaczego trzeba odczekać żeby móc mieć kontakt z dziećmi?

    dqprk6nlnzlsawwt.png
  • jesslin87 Autorytet
    Postów: 1299 1819

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam was wszystkie :) jestem sierpnioweczka 2015 i razem z moim synkiem Maksem prosimy o wasze o głosy ;)

    http://ebobas.pl/konkursy/zobacz_zdjecie/49822

    74diqps6a69lyc94.png
  • kalika Autorytet
    Postów: 1874 1645

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda, wiele zależy od szpitala i panujących tam zasad, ale ogolnoprzyjeta jest taka, że onkologia ogranicza odwiedziny, a szczególnie przez dzieci ze względów epidemiologicznych. Każdy odwiedzający to potencjalne źródło zakażenia, a na takim oddziale pacjenci mają bardzo osłabiona odporność i zwykły katar może skończyć się tragedia. Myślę, że najlepiej zapytać lekarza kierującego teściowej jak się na to zapatruje.
    Co do chemii, to stosowane podczas niej leki są silnie toksyczne i trzeba odczekać, aż się wyplucza z organizmu, bo ich eliminacja zachodzi przez całe ciało. Dlatego też nie powinno się narażać na bliskie kontakty ciężarnych i dzieci, czyli grup najbardziej wrażliwych na wszelkie czynniki szkodliwe.

    mhsv9vvjufj4nne7.png
    3jvzjw4z8qd2v63z.png
    06.2015 - nasz aniołek:*

  • magdaM85 Autorytet
    Postów: 1262 475

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalika dzięki ci bardzo za wyczerpującą odpowiedź. Zobaczymy czy będziemy w ogóle pytać, bo może się uda zabrać teściową do domu jeśli uda jej się załatwić żywienie pozajelitowe do domu. Lepiej żeby w domu była jeśli i tak nic jej już w szpitalu nie zrobią.

    dqprk6nlnzlsawwt.png
  • kalika Autorytet
    Postów: 1874 1645

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda, jasne, że jeśli tylko byłaby taka możliwość, to powrót do domu byłby najlepszym wyjściem. Poszukajcie dla teściowej hospicjum domowego - będzie w domu, a lekarz i pielęgniarka z hospicjum będą pomagali w razie potrzeby. Do tego hospicjum często pomaga zaopatrzyć się w niezbędny sprzęt, np. wypożyczajac go. Buziaki i wielu sił życzę :*

    mhsv9vvjufj4nne7.png
    3jvzjw4z8qd2v63z.png
    06.2015 - nasz aniołek:*

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagdaM my tez mamy chrzciny 19,czerwca :-) u nas tez nieziemskie upały,a jak bie to to pada,moja juz po kąpieli spi w lozeczku,a ja chwile oddechne,od porodu 85 mam juz 71kg :-) takze sie ciesze,chce dobic do 65 jak sie uda a od polowy czerwca chce cwiczyc zeby zgubic brzuch.jeszcze rozstepy sie trzymaja czerwone:/

  • magdaM85 Autorytet
    Postów: 1262 475

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalika hospicjum mamy już załatwione. Problemem jest te dożywianie pozajelitowe, bo żeby dostać ten sprzęt do domu trzeba odbyć jakieś szkolenie z jego obsługi, a po to trzeba jechać do jakiegoś hospicjum pod bialymstokiem. Musi jechać teściowa z kimś kto by to obsługiwał. Najgorsza ta podróż, więc jeszcze zobaczymy jak to wyjdzie.

    Nataliano zazdroszczę ci takiego spadku wagi. Ja zgubiłam póki co 15kg, czyli 13 ciazowych i dwa ekstra, ale od jakiegoś czasu waga stoi w miejscu. Brzuszek też mi jeszcze został. Nie zazdroszczę rozstępów, mi się na szczęście nie pojawiły. U nas też bobas śpi, więc do 1-2 w nocy odpoczynek i relax z mężem:-)

    Dziś byłam na kawie u szwagierki, Dominik ładnie u niej zasnął więc miałyśmy czas pogadać. Fajna taka sobota, że mogę z kimś poplotkowac a nie tylko z mamą.

    dqprk6nlnzlsawwt.png
  • NIEPOKORNA Autorytet
    Postów: 3559 1459

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 00:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda
    Wiem, że Julia będzie musiała jakoś przywyknąć. Na szczęście to tylko 2 tygodnie. Jakoś podoła. Mam nadzieję, że nadal będzie taka radosna jak dotychczas :)
    Cieszę się, że udało się wszystko z mieszkaniem. Problem z głowy :D
    Przepraszam, że nie ustosunkowuję się w żaden sposób do tego, co piszesz o swojej teściowej, ale zupełnie nie wiem, co mam pisać w takich sytuacjach, a już tym bardziej nie znam się na kwestiach medycznych :( Mam nadzieję, że się nie gniewasz.

    nataliano
    Gratuluję utraty wagi – pięknie Ci idzie :)



    My chrzciny zaplanowaliśmy jednak na przyszły rok. Na tą chwilę nie mamy kasy. Ale głównie chodzi o to, że nie mamy nikogo, kto mógłby zostać ojcem chrzestnym.

    Rozstępy? No niestety mam kilka na brzuchu i kilka na piersiach. Już w zasadzie prawie wszystkie są białe. Smaruję je cały czas olejem kokosowym. Dzięki temu są o wiele mniejsze i gładsze.

    linia-podzialu-ruchomy-obrazek-0012.gif
    2nn3vfxm0x0qzs5t.png
  • Madlene84 Autorytet
    Postów: 1721 1007

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny


    Przede wszystkim Moje dzieci wczoraj zostaly mistrzami karate Irlandii!!! Musialam sie pochwalić... w takiej chwili ciesze sie z każdej minuty spedzonej na odwozeniu ich na zajecia!

    Niestety z Philipka zdrowkiem srednio. Bylismy u lekarza - niby wirus. Takze calpol gdyby byl podirytowany I krople do nosa - to bylo we wtorek. I o ile Od tego kataru huczy mu juz mniej to kaszel ma brzydki szczegolnie jak na takiego Maluszka :( jutro u nas dzien wolny ale we wtorek chyba musimy wrocic do lekarza.

    Pogode mamy calkiem przyzwoita nareszcie. Wlasciwie lato. Dzis narazie pochmurnie ale wierze ze sie rozejdzie bo sie wybieramy na piknik.

    Co do karmienia to przed nocnym spaniem staram sie aby Philip zjadal z 2 piersi. W ciagu dnia raczej z jednej bo zwyczajnie nie chce wiecej a ze teraz cieplo to I tak cycusia czesto wola. W dzien drzemki nadal robi po 30-40minut a w nocy roznie ale powoli wydluza sie ten czas I padaja rekordy. Np zdarzylo mu sie przespac 7h w ciagu albo 5/karmienie/5 takze to juz calkiem fajnie jak na noce.

    Spadku wagi Wam kochane zazdroszczę. Mi zostalo wciaz 5kg ciazowych. Od samego dnia porodu waga nie drgnela :( brzuch niestety wystaje I sporo zostalo mi w udach I pupie. A ze zawsze bylam szczupła to ciazy mi to troche. Ale o diecie pomysle chyba jak skoncze karmic piersia. Teraz probuje ograniczyc slodycze ale przegrywam ta walke. Rozstepow na szczescie nie mam za to celulit niesamowity.

    Gratulacje Magda dla Dominika. Moj Philip nie odwraca sie jeszcze z plecow na brzuch. Wrecz nawet proby mu do glowy nie przychodza. Z brzucha na plecy tak ale tez robi to rzadko.

    Niepokorna ja tez nie lubie takich zmian. Bedzie dobrze zobaczysz. Julia coraz starsza I coraz latwiej bedzie takie zmiany tolerowala.

    O ktorej kladziecie dzieciaczki na nocne spanie?

    nataliano, kalika lubią tę wiadomość

    Emilka 10 lat & Davidek 7 & Philipek ♡
    zrz6e6ydhjw308do.png
  • magdaM85 Autorytet
    Postów: 1262 475

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madlene ogromne gratulacje dla Twoich dzieciaczków:-) na pewno jesteście z mężem bardzo dumni. Tylko pozazdrościć:-)
    My Dominika kapiemy między 18:30 a 19:30 w zależności jak on się trzyma, potem jedzenie i niezależnie o której się go położy to zasypia chwile po 20. Nawet jeśli poloze go do łóżeczka po 19 to sobie lezy, gada do siebie, ssie rączkę i zasypia o stałej porze.
    Dziś w nocy pierwszy raz się obudził dopiero o 3:30, takze ładnie pospal. Ale myślę że to taka jednorazowa akcja, zazwyczaj się budzi między 1 a 2.

    Dziś byliśmy u rodziców, pielilismy z mężem truskawki i osa mnie uzarla w stope...masakra mam teraz pół stopy spuchniete:-(

    dqprk6nlnzlsawwt.png
  • magdaM85 Autorytet
    Postów: 1262 475

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madlene a odnośnie wagi to ja jestem na dość restrykcyjnej diecie. Dominik jest uczulony na białko mleka krowiego więc nic nabialowego nie jem. Dodatkowo ma problemy z brzuszkiem, więc jem tylko jedzenie gotowane na parze, bo nawet po pieczonym go brzuszek boli. Pomału próbuje różnych rzeczy, ale wiele z nich mu nie służy więc może dlatego trochę lepiej ta waga mi leci. Słodyczy nie jem w ogóle, bo dużo z nich ma coś z białka krowiego albo ma czekoladę więc odpada.

    dqprk6nlnzlsawwt.png
  • Madlene84 Autorytet
    Postów: 1721 1007

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To u nas podobnie. Philipka kapie około 20.00. Bo w pon I srode tak wracam z dziecmi z zajec dopiero. Ale u nas kapiel jedzonko I czesto Maly juz zasypia przy cycu. Czasem odkladam jak jeszcze nie spi a czasem sie jeszcze przebudzi ale wtedy tez sobie cos pogada ewentualnie upomni sie o smoczka I zasypia sam. Sazwyczaj okolo 20.30. Rekordowo tez przespal mi do 3.30 ale to bylo jednorazowo. Podobnie jak u Ciebie Magda budzi sie 12.30-1.30 tyle ze kolejne spanie jest zazwyczaj krotsze ale to pewnie dlatego ze przy jedzeniu zasypia I na druga piers go nie jestem w nocy w stanie namowic.

    Jestesmy ogromne dumni :) wiem ze warto w te wszystkie zajecia inwestowac :)

    A ja jem wszystko. Oczywiscie duzo warzyw owocow ale I mleko I smazone pieczone nawet czekolade truskawki czy kapuste. Nasz synek ma brzuszek super odporny. Ale przez to nie moge nic zrzucic. Ale Od jutra kolejna proba pozegnania sie ze slodyczami. Chociaz tyle. Za jakies wieksze odchudzanie sie pewnie wezme jak Mlodego odstawie Od piersi czyli za jakies 2-3 miesiace.

    A tak w ogole to za 2 tyg konczy mi sie macierzynskie. Wyobrazacie sobie wracac do pracy?

    Emilka 10 lat & Davidek 7 & Philipek ♡
    zrz6e6ydhjw308do.png
  • magdaM85 Autorytet
    Postów: 1262 475

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 00:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madlene jak ten czas szybko leci, już do pracy...nie wyobrażam sobie takiego malucha zostawić... Dobrze że u nas jest rok macierzyńskiego a i tak na pewno ciężko będzie zostawić malucha.
    U nas na wieczór smoczek nie jest potrzebny, włączam tylko szumisia i wychodzę z pokoju, synek już sam zasnie.

    dqprk6nlnzlsawwt.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc mamuski i przyzle mamuski :) wiem dlugo mnie nie bylo ale popsulam tableta a nie stac mnie bylo na jego naprawe jak na zlosc laptop tez sie popsol a z telnie dodaja sie moje posty ;/ podczytywalam was ale nie pisalam boi tak nie moglam wyslac ;/
    U nas czas szybko leci Lenka juz skonczyla 5 miesiecy wazy 6850. Mialysmy problemy z refluksem teraz jest juz troche lepiej. Mala ma skaze bialkowa czasem wychodza jej takie duze plamy na czole i policzkch ze az mi jej szkoda. Ogolnie jest bardzo radosnym dzieckiem duzo sie smie:) zaczyna juz powoli siadac turla sie nalozku jak szalona:) Podjelismy z mezem bardzo wazna zyciowa decyzje z ktorej bardzo sie ciesze a jednoczesnie bardzo sie jaj boje bedziemy budowac dom :)

    Madlene gratulacje :) zdolne masz dzieciaczki :) fajnie :) boziu niewybrazam sobie
    zostawic malai isc doprac...ja to nawt nimialabymz kim jej zostawic jakbym mogla wracac

    Magda Madlne zazdroszcze z wasze pociechy same zasypiaja ja staram sie jak moge zby mala sama usypiala wlozeczku ale jak zaczyna plakac jamiekne i ja biore na rec ;/ Malachodzispaco 20/21 przed tem 19/20


    przepraszamz nie odniose sie do wszystkich postow ;/ moja wiercipieta sie domaga uwagi juz postaram sie juz teraz czescij zagladac

    Buziaczki dla was :*

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza jest kapana ok 1830 przed i po kąpieli pije mleko czasem tylko po potem zdrzemnie sie na godz badz pol i potem lezy badz gaworzy ssa sobie raczki śmieje sie,potem krotka drzemka 5.10min pozniej mleczko troszke i po 23spi jak pogasze tv włączę lampkę nocną do kontaktu i tak śpi do 5 6 rano na mleko :-)

  • Doda Ekspertka
    Postów: 228 115

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć mamuśki. Co tam u Was słychać? Chyba nikt nie ma weny do pisania bo ostatnio bardzo tu cicho.
    Patutka torba do szpitala spakowana? Opowiadaj co tam u Was.
    Renia, Kalika jak tam Wasze maleństwa??

    U mnie powoli się jakoś toczy, w tym tygdniu zaczęłam szkołę rodzenia, przedemną jeszcze 4 spotkania. W poniedziałek ostatnie USG i zobaczę znowu swoją wiercipiętkę. Ostatnio miałam problemy z autem i niestety czekam teraz aż mechanik zadzwoni że już naprawione. Moja Ania bardzo ruchliwa na szczęście w nocy jest spokojna i śpi razem ze mną a nie fika koziołki. Rano oczywiście budzi mnie regularnie prawie o tej samej godzinie. Mam nadzieję że po wyjściu z brzuszka będzie równie sokojna. Pokoik już praktycznie gotowy tylko jeszcze 2 obrazki muszę umieścić na ścianach. Poprałam i poprasowałam garderobę mojej królewny i teraz pozostaje mi skompletować i spakować torbę do szpitala i czekać cierpliwie. Zdjęcia pokoiku postaram się umieścić w niedługim czasie. Poza tym ostatnio wszyscy mnie straszą że mam duży brzuszek i że pewnie dzidzia będzie duża. Sama nie wiem co o tym myśleć. To tyle u mnie. Czekam na wieści od Was.

    oar83e3keq89l2jp.png

    iv09df9hp314nnol.png
  • Patutka Autorytet
    Postów: 2903 1244

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doda, ja torbę spakowałam w 31+4 a 3 dni później wylądowałam w szpitalu, mała dostala sterydy, więc chociaż o nią się nie martwię :-)
    Nawet łóżeczko i wózek stoi od zeszłej soboty. :-)
    A u nas generalnie nic, szyja lejkowata, rozwarta na niecały palec przez skurcze, ale się trzyma :-)
    Julia nie zapowiada się na giganta.
    Jest mi mega duszno... brzuch mały, ciekawie nie jest :-\ ale zostało 28 dni do terminu, a ciekawe za ile księżniczka wyjdzie :-)
    Jeszcze brzucha nie stracilam a już zaczynam za nim tęsknić :-P dziwna jestem :-P
    Moja zaś do niedzieli w ogóle nie przestawała szaleć. Od 21 tc jest ułożona glowkowo ale w żebra boleśnie dostałam z 5 razy. Szalala tak, że brzuch nie przestawał wirować. Ale nigdy nie bylo tak, że nie mogłam zasnąć czy mnie budziła. Nie przeszkadzały mi one. Wczoraj miałam wizytę lekarz powiedział, że mala zbiera już siły do porodu....

    A Ty jak tam? Torba gotowa? Wyprawka kupiona?

    2016 🩷

    2020 🩵

    Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️
  • Doda Ekspertka
    Postów: 228 115

    Wysłany: 9 czerwca 2016, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam wyprawkę już dawno kupioną a raczej podarowaną. Zostało mi tylko dokupienie kilku drobiazgow i spakowanie torby. Dużo tego raczej nie będzie bo tutaj pieluszki i podkłady poporodowe daje szpital. 3 zmiany ciuszków dla dziecka no i rzeczy osobiste dla mnie. Ale nie zamierzam pakować góry pierdół, tylko co najpotrzebniejsze. Pozostaje jeszcze dokupić wkładki laktacyjne, coś do dezynfekcji ewentualnego nacięcia i płyn do kąpieli dla dziecka. I chyba będzie na tyle.

    oar83e3keq89l2jp.png

    iv09df9hp314nnol.png
  • Patutka Autorytet
    Postów: 2903 1244

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 00:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozumiem.
    W naszym szpitalu dostajemy tylko pampersy, kosmetyki są zapewnione dla maluszka ;-) podkłady i inne muszę mieć ja. Zależy co kochana masz na mysli pierdoły :-P
    I dalej nie zdaje sobie sprawy, że to prawie koniec....


    I witamy się w 37 tygodniu :O

    nataliano lubi tę wiadomość

    2016 🩷

    2020 🩵

    Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️
  • Patutka Autorytet
    Postów: 2903 1244

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 00:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    B612_20160604_131302_jpg_300x300_q85.jpg


    To nasz malutki kącik, co prawda nie wykończony, bo brak pościeli i przewijaka :-)
    No i czekamy na naszą Matkę Boską Karmiąca :-)

    nataliano, klaudia1534 lubią tę wiadomość

    2016 🩷

    2020 🩵

    Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️
‹‹ 234 235 236 237 238 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ