Zafasolkowane
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam,ja tak na szybko.Nadii wyszly dwa zabki i rosna,ogólnie to czas leci szybko mamy juz pol roczku.my nosimy ubranka 74-80. Z racji ze Nadia ma dlugie nogi,wieczorem podesle zdjecie jak juz wyglada
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2016, 14:41
-
Magda dziekuje bardzo.
Wiadomo ze kazda z nas wolalaby aby tych alergii nie bylo. U nas poki Co narazie mi go ani razu nie wysypalo- ale to chyba cud jakis - nawet po czekoladzie I lodach
Jest Magda duza szansa ze Dominikowi to wszystko minie z wiekiem I taka mam nadzieje.
Rozmiar nosimy 68-74. 74 jeszcze ciutke szeroki za to niektore 68 mocno naciagniete. Zabkow nowych nie widać.
A i Mlody mi sie niestety sam Od piersi odstawil. Karmilam go jeszcze rano I wieczorem a w nocy butla ale zaczal mnie gryzc I juz zwyczajnie nie chcial wiec Od 3 dni juz go nie karmie... I juz mi tego brakuje. I Mlody duzo nasladuje teraz np jak mowie am to on powtarza albo jak ktos zakaszle to on tez udaje I buziaki zaczyna dawac ale jak chce -
Magda
Ja jestem z natury twardą babą i takie 10 kg ciałka nie robi na mnie wrażenia. Ale fakt jest taki, iż ona jest grubaskiem. Ale ja kocham pulchne dzieci Natomiast masz rację - jest długa i wydaje mi się, że w genach ma to, że będzie wysoka
Madlene
Uwielbiam Twojego Philipka - Ty wiesz :* Zazdroszczę Ci tego, że on tak pięknie je. U nas różnie bywa. Ale dzisiaj jestem dumna z młodej, bo wreszcie ogarnęła mniej więcej co się powinno robić z chrupkiem Nawet udało się kilka zjeść
Madlene - najbardziej zazdroszczę, że usłyszałaś już mama. Na to czekam najbardziej, bo od zawsze marzyłam, że kiedyś ktoś mnie tak nazwie
nataliano
Zobacz... w ciąży brzuch nam rósł podobnie i dzieci teraz też nam się bardzo podobnie rozwijająMadlene84 lubi tę wiadomość
-
Cześć Kochane W końcu jestem, aż wstyd że tyle czasu zajęło mi napisanie posta ;/
U nas wszytsko w porządku oprócz tego, że Kacperka dopadło jakieś paskudne przeziębienie, okropny kaszel, katar i czerwone gardełko niestety nie obyło się bez antybiotyku Panuje u nas jakiś okropny wirus i wszyscy chorują, do lekarza ciężko się dostać..
3 dni temu skończyliśmy 5 miesięcy Kacperek jest strasznie żywym i uśmiechniętym dzieckiem, co rusz nabywa jakąś nową umiejętność. Pięknie bawi się zabawkami, wyciąga rączki żeby go wziąć, ostatnio wyczaił że może łapać i kosztować swoje stopki Zaczyna też siedzieć, choć martwię się czy to nie za wcześnie.. Wystarczy że złapie za ręce i już się dźwiga, w nosidełku, bujaczkach czy spacerówce trzeba go od razu przypinać bo odpycha się łokciami łapie boków i siedzi. Trzymając go na kolanach robi to samo.
Madlene zdolniacha z Philipka, usłyszeć pierwszy raz słowo "mama" od takiego maluszka napewno jest cudownym momentem Duży chłopczyk z niego, mój też do najmniejszych nie należy i goni twego syncia. Kacper na szczepieniu 13.09 ważył już 7.600 i 66 cm, więc z jego drobnej wagi urodzeniowej nic nie zostało
A wcale dużo nie je, bo nadal nie zje więcej mleka niż 90 ml z 6 razy na dobę.
A gdzie na wakacje się wybieracie, bo nie wiem czy nie pisałaś czy mi umknęło?
Natalianio to Nadia ma już czym gryźć, ale ten czas leci, dopiero chodziłyśmy z brzuchami a tutaj dzieciaki już takie duże
Magda to tylko patrzeć jak Dominik zacznie pięknie sam stać. Rzeczywiście kruszynka z niego ale może taka jego uroda?
Renia gratulacje!
Kalika jak tam się czujecie? Zamelduj się nam tutaj szybko!
-
Cześć dziewczyny! Jestem, jestem, cały czas w dwupaku. W czwartek na wizycie nic nie zapowiadało rychłego rozwiązania - główka wysoko, szyjka twarda, zamknieta, zero skurczy. Maly waży ok. 3800-3900 g, za tydzień znów kontrola. Jeśli młody przekroczy 4 kg to niestety cc, bo moje dwie gin chcą oszczędzić nam ciężkiego porodu. Średnio ten pomysł mi się podoba, ale też nie chcę ryzykować zdrowia Mikusia i swojego. Jeśli dojdzie do tego cc, to widocznie tak miało być.
Madlene, Philipek cudny, 7 miesięcy i juz wola "mamo"! Myślę, że to choć troszkę rekompensuje Ci nagle odstawienie od piersi :*
Magda, Dominiczka nie zachęcajcie jeszcze do wstawania, ale wiadomo że jeśli sam próbuje to powstrzymać całkiem też się go nie da, każde dziecko rozwija się swoim tempem Dominik jest drobny, ale nie chudy. Najważniejsze, że rozwija się harmonijnie. Kwestia alergii też się do tego przyczynia, ale skoro rośnie i się pięknie rozwija, to jest ok. Jestem zdania, że lepiej żeby dziecko było szczupłe niż grube. Przytyć zawsze jeszcze zdąży,a ilość komórek tłuszczowych, które raz powstaną, już nigdy nie ulegnie zmniejszeniu, co najwyżej mogą się one stać mniejsze.
Nataliano, czekamy na fotkę Twojej córy.
Niepokorna, Julia jest raczej skazana na wysoki wzrost mając takich rodzicow Siada już sama?
Klaudia, Kacperek pięknie nadrabia kilogramy. O siadanie bym się nie martwila. Tzn nie sadzajcie go na siłę, ale jeśli sam do tego dochodzi to nie zabraniajcie. Ale macie już duże dzieciaczki, czas tak szybko ucieka.
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Madlene to Philipek ładnie przybiera i zdrowo rośnie:-) szybko zaczął mówić mama:-) tak to chyba jest że jedne rzeczy przychodzą szybciej inne trochę później ale każde dziecko idzie swoim rytmem znanym tylko sobie. Z karmieniem piersią widać taki był jego wybór, ważne że i tak długo karmilas i pierwsze pół roczku jest najważniejsze:-)
Nataliano to szybko wam ząbki wyszły, u nas póki co jeszcze nie widać ani jednego.
Klaudia super że się odezwalas:-) Kacperek ładnie nadrobil wagę urodzeniowa:-) jeśli sam chce siadać to nie ma co go wstrzymywac. Robi tyle na ile się dobrze czuje i sam świadomie krzywdy sobie nie zrobi.
A nasz Dominik taki drobny od początku i chyba tak mu już zostanie. Mało je ale się dobrze rozwija. Wiadomo że czasem się martwię jak mi zje tylko 50ml mleka ale na sile przecież nie wcisne w niego. Jak mi w ogóle przestanie jeść to się zacznę martwić.
Kalika a ja po cichu miałam nadzieję że ty już rozpakowana...pewnie ci już mocno ciężko. Dobrze że twoja ginekolog ma takie zdrowe podejście do cc. Nie ma co na siłę się upierać przy sn jeśli miałoby to zaszkodzic Mikusiowi albo Tobie. Żona mego kuzyna pół roku temu rodziła drugie dziecko, jest mniej więcej twojej budowy. Michałek się urodził 4300 i 63cm...dla niej to była męka, mówi że taka trauma jej została że nie wie czy na trzecie się zdecyduje kiedykolwiek. Lekarz nawet nie wspomniał o cc a było wiadomo że dziecko duże będzie. Także jeśli lekarze będą za cc to się nie ma co opierać
Dominika nie zachęcamy do stawania ale mały jest tak sprytny że nie idzie go powstrzymać. Łóżeczko już obnizylismy bo się zaczynał wychylac. Wczoraj zostawiłam go na trochę samego w łóżeczku z nadzieją że zasnie...przychodzę po jakimś czasie a on uchichrany stoi już na nogach i teraz jak tylko znajdzie dobre podparcie do znowu kombinuje wstawać. Raczkuje już pełną parą aż miło patrzeć. Wczoraj mąż wchodzi do salonu i sie pyta gdzie Dominik a ten już pod stołem...Także teraz to już oczy dookoła głowy:-) -
Kalika kochana daj nam znac jak sie cos zacznie u Ciebie dziac. Juz sie nie moge doczekac Twojego syneczka. Jaki by porod nie byl najwazniejsze Wasze zdrowie. No a druga rzecz to ma byc piekne przezycie mimo ze nie latwe wiec maja Cie wspierac I zadnej traumy po porodzie wlasnie byc nie powinno.
Niepokorna oczywiscie ze sie ekscytujesz kazda nowa rzecza. Philipek trzeci ale ja rowniez kazda nowa umiejetnoscia jestem zachwycona. Tylko wlasnie nie martw sie jak Julcia nie wszystko perfekcyjnie robi przy pierwszej probie. Jest bystra I wszystkiego sie nauczy w swoim wlasnym tepie.
Klaudia Kacperek jest przecudowny I widać ze ciagle usmiechniety. Pieknie sie rozwija takze oby tak dalej :*
Magda ale masz zdolnego synka! Moj chyba jeszcze nie wpadl ze jest cos takiego ja raczkowanie:D ale spedza juz wiecej czasu na brzuchu I zaczyna pelzac jak bardzo chce cos dostac. Lozeczko obnizylismy na srodkowy poziom narazie ale Philipek sie jeszcze nie podciaga w ogole. Jedynie z pollezacego umie usiasc trzymajac sie wlasnych spodni. A mowic mama to sie pewnie Od rodzenstwa nauczyl.
Moj syn zaczyna sie z nami stolowac. Ostatnio zjadl tacie calego ziemniaka I pol jajka sadzonego Dzis chce go poczestowac nalesnikami I mysle o budyniu takim na jego mleku... rano nie bardzo chce butle wiec cos mu musze na sniadanie zaproponowac. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMagda no pierwszy wyszedl na poczatku jakos wrzesnia a drugi tydzien czy dwa tyg pozniej ale przebija sie dalej by caly mogl rosnac mala marudzi bo boli ja swedzi smaruje psikam ale to tylko na chwile wszystko pomaga:/ czasem to niemam sil... anajgorsze sa trojki
-
Madlene
Wiem, że każde dziecko ma inne tempo i czasem wiele rzeczy ogarnia szybciej lub wolniej. Czasem tylko mi przykro, jak widzę, że np. córka mojej kuzynki młodsza od 2 dni od Julii już sama stoi w łóżeczku, a moje dziecko nie potrafi jeszcze samo usiąść tylko siedzi posadzone. No ale cóż... widać taka jej natura
nataliano
Wasza kruszynka wydaje się być taka maleńka Jest słodka -
Niepokorna, spokojnie, to nie wyścigi. Każde dziecko rozwija się najlepszym dla siebie tempem i nie ma co porównywać. Ważne, że idzie do przodu, a z czasem wszystkiego się doczekacie. Akurat co do wstawania, to nie ma co zazdrościć kuzynce, na tym etapie kręgosłup i stawy są jeszcze mocno niedojrzale i tylko na plus wyjdzie im brak takich obciążeń. Poza tym weź pod uwagę, że Julcia nie jest drobinka, a takie dzieciaczki zwykle nieco wolniej osiągają kolejne etapy rozwoju ruchowego, bo zwyczajnie muszą przezwyciężyć działająca na nie większą siłę grawitacji
Nataliano, Nadia śliczna, uwielbiam takie duże czarne oczka u dzieciaków. Szkoda, że moje na pewno takich miało nie będzie
Madlene, szalejecie z tymi smakołykami Jak tam u Ciebie w pracy? Zadowolona jesteś?
Magda, faktycznie kolosa urodziła Twoja kuzynka. Nie wyobrażam sobie tego... Dziś mam wizytę, dam znać wieczorem jakie są ustalenia.
06.2015 - nasz aniołek:*