Zafasolkowane
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny zdrówka :* Mnie coś też delikatnie zaczyna brać, ratuje się herbatką z sokiem malinowym i ciepłym mlekiem z miodem i masłem.
Wzięło mnie na układanie puzzli i od wczorajszego popołudnia mnie tak wciągnęło,że prawie nic więcej nie robię -
Ha ha ha Klaudia wieki tego nie robiłam a też lubię. Niedługo jednak wieczory dłuższe to pewnie z córką przysiadziemy nie raz.
Niepokorna bezsenność w ciąży to niestety często norma. Nie masz za mało jakichś witamin?
Ja też już się na spodnie ciążowe przerzucilam. Za legginsami ostatnio nie przepadam.
Ja po wizycie. Lekarz mnie zbadał. Zrobił usg dopochwowo żeby sprawdzić szyjkę a później zwykle połowkowe. I tak: szyjka w normie. Twarda zamknięta nic się nie skrocila - moje twardnienie brzucha nie ma nic wspólnego ze skurczami bo nie ma wpływu na pozycję dziecka ani na szyjkę. Po prostu tak już jest. Złagodzić to może magnez. Narazić kazał mi przerzucić się na wodę z dużą ilością magnezu. Ewentualnie jak nie pomoże to dokupić magnez w tabletkach. Natomiast ten ostry ból z prawej strony to efekt umiejscowienia synka. Więzadła są bolesne bo się rozciągają a Malutki wpycha tam głowę i uciska dlatego tak boli. Na to sposobu nie ma. Chociaż mogę próbować kłaść się z grzbietem do góry żeby Małego przesunąć trochęz Maluszkiem wszystko w porządku, żadnych powodów do niepokoju - wielkości średniej 155mm 291g (ale wielki nie ma po kim być
), serduszko bije jak trzeba i wszystkie inne parametry w normie. Także jestem juz spokojna i gotowa na zakup ciuszków dla chłopczyka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2015, 13:30
nataliano, NIEPOKORNA, klaudia1534 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Madlene super że wszystko ok:) bardzo dobrze że poszłaś do tego lekarza, się uspokoiłaś że wszystko jest dobrze:) to maluch będzie Ci dawał popalić skoro się tak umiejscowił, oby się przesunął trochę i tak mamusi nie cisnął
Ja myślę, że teraz jak zajedziemy w piątek do lekarza to już też nas umówi na połówkowe:) dziś odebrałam wyniki badań morfologia i mocz ok, także się cieszę że póki co wszystko w normie:)
Klaudia ja też dawno puzzli nie układałam:) pewnie jakbym do tego siadła to już nic innego by mnie nie obchodziło, bo to przecież bardzo wciągające:)Madlene84 lubi tę wiadomość
-
Oj mi się marzą takie puzzle z tysiącem elementów. Ale niestety tu nigdzie takich nie znalazłam. Poza tym będę mogła je układać dopiero jak będę mieszkała sama z mężem, bo teraz nie mam na to miejsca.
Madlene,
Bardzo się cieszę, że wszystko jest w porządku.Madlene84 lubi tę wiadomość
-
cześć dziewczyny,
przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale źle się czułam, no i zaległości w pracy.
to dziś mój najszczęśliwszy dzień bo widziałam swojego bąbelka i jego serduszko!!! jestem prze szczęśliwa:)
ale mam 2 cysty na jajniku i lekarz kazał odpoczywać
dostałam zwolnienie na 2 tyg:)zlecił badania
Pozdrawiam:*
-
nick nieaktualnyHej hej
Ja dzis bylam na glukozie i powiem wam co ja zdolna dzis jeszcze zrobilam. wstalam ogarnelam sie i razem z mezem wyszlam z domu mialam byc w przychodni na 7:30 wyjezdzam samochodem tak jeszcze troszke zaspane jade jade slonce swieci slabo widac ale jade wjezdzam na przejaz kolejowy (taki zastepczy bo stary w remacie jest) rozgladam sie lewo prawo lewo prawo nic nie jedzie ruszam glowa do gory patrze po drugiej stronie kupa piach i nagle lup trzask i stoje;/ normalnie zawislam na torach...wychodze z samochodu patrze dupa nie wyjade sama dzwonie po meza. Ten przyjechal nakrzyczal na mnie az sie rozplakalam wyjechal jakos i pojechalam. stary przejazd zostal zrobiony a ja o tym nie wiedzialam zadnego znaku nie bylo wiec pojechalam na tymczasowy, na tym znowu zasypany byl jeden wiaz a drugi nie i ooo... Dzieki Bogu nic mi sie nie stalo samochod tez dziala, do przychodni sie oczywiscie spoznilam ale zrobily mi te pobrania. Masakra jakas;/
Czy wy po glukozie tez bylyscie takie otumanione pol dnia czolam sie jak by wszystko wokol mnie dzialo sie w zwolnionym tepie;/ -
Josephinka super ze maluch ok:-) i serducho że już słychać, cieszę się razem z tobą
też mam cyste na jajniku, póki co obserwujemy:-)
100krotka to niezłą przygodę miałaś. Te nasze drogi to masakra, brak znaków i w ogóle lipa. Najważniejsze że Tobie się nic nie stało. Ja po glukozie się też źle czułam. Robiłam już na początku ciąży bo mam ryzyko genetyczne cukrzycy i na pewno będę musiała powtórzyć. Ogólnie to przelezalam na kozetce w gabinecie dwie godziny i potem w domu to samo. A wcisneli ci cytrynę do roztworu? Bo można a wtedy lepiej się to pije.josephinka84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzień doberek:) trzymajcie dziś za mnie kciuki, mam dziś w pracy audyt systemu jakości i oby było dobrze wszystko. Trochę mam stresa, bo ta jakością zajmuję się w zastępstwie za koleżankę i mam nadzieję, że wszystkiego dopilnowałam. oby:)
Odebrałam swoje wyniczki:) morfologia i mocz ok; AFP też w normie, to jest jakieś genetyczne badanie także się cieszę że wszystko w normie:)josephinka84, Madlene84, 100krotka:) lubią tę wiadomość
-
Moja ma taki kształt jajowaty i ta dłuższa średnica ma 4cm, przynajmniej na ostatniej wizycie tyle miała. Jutro zobaczymy czy się zmniejsza. Mi lekarz powiedział, że nie ma się co bez potrzeby stresować, że to się powinno wchłonąć i oczywiście będziemy obserwować. Powiedział żebym nic nie czytała w internecie bo tam tylko straszą, ale go oczywiście nie posłuchałam i się trochę wystraszyłam. Ale potem z nim gadałam przez telefon to mnie opieprzył że go nie słucham i się teraz bez sensu denerwuję. Uspokoił, że takie cysty się często zdarzają i nie ma powodów do stresu. Już też z nim ustaliłam, że jutro da mi trochę zwolnienia, bo muszę trochę odpocząć, głównie psychicznie, bo dużo roboty ostatnio w pracy mam i trochę już ciężko więc odpoczynek się przyda.
Także Josephinka też się nie stresuj, bo stres to najgorsze co może być w naszym stanie:)josephinka84 lubi tę wiadomość