Zafasolkowane
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja w pierwszej ciazy chodzilam na basen, wrecz dumna z brzucha
Teraz nie mam mozliwosci, ale rzeczywiscie znam dziewczyny, ktore regularnie plywaja prawie do samego konca.
Wiecie co... w piatek rano mam rozmowe o prace, a chyba nawet kilka godzin probnych w cukierni.... ciekawe czy dam rade schowac brzuch i co z tego wyjdzieSama nie wiem czy chce, ale pojde zobaczyc czy cos madrego z tego moze wyjsc
-
Ja tam uważam, że nikomu nic do mojego brzucha, jak on wygląda:) dla mnie mój brzusio to powód do dumy, a nie żebym się miała wstydzić że rośnie. A skoro się dobrze czuje po basenie to zamierzam kontynuować póki dam radę się ruszać
Może któraś z Was wie czy można używać na basenie takich bąbelkowych masaży na plecy w wodzie? bo ja chodzę na basen gdzie jest aquapark razem i się wczoraj zastanawiałam czy mogę z tego korzystaćMadlene84 lubi tę wiadomość
-
Hej
U mnie pada deszcz a ja mam nadzieję, że popada jeszcze przez jakiś tydzień i w końcu w lasach wyrośnie duuużo grzybków
Madlene świetny pomysł z tym biletem na rocznice. Mój małż marzy ostatnio o dronie z kamerką. Powodzenie na rozmowie o pracę, no brzuszek chyba już ciężko będzie ukryć ale może dasz jakoś radę
Magda, Madlene zazdroszczę tych kopniaków, ale jeszcze parę tygodni i ja je pewnie poczuje
Magda ja tylko czekam jak mi mdłości odpuszczą na dobre i też jedziemy z mężem na basem. Mimo, że nie umiem pływać to chociaż w brodziku czy jacuzzi sobie posiedzęTeraz doczytałam i widzisz ja myślałam,że można z tych bąbelkowych cudów korzystać ale teraz się też zastanawiam..
Madlene84 lubi tę wiadomość
-
Właśnie miałam Ci Klaudia pisać że jacuzzi niestety nie dla nas:( właśnie wczoraj jak z mężem byliśmy to on się moczył w jacuzzi i wędrował po różnych atrakcjach a ja sobie pływałam. Ale ogólnie woda dobrze robi, więc nawet jak się pomoczysz w brodziku to się rozluźnisz sobie:) Mi bardzo dobrze te wyjście wczoraj zrobiło:) Kopniaki też na pewno już niedługo poczujesz:) Ja to się w pracy śmieję, że dziecko zabrania mi pracować bo tak mnie rozprasza:)
-
Klaudia ani sie obejrzysz a dzidzius zacznie skakac. Ta jak Mada mowi, juz pozniej to wrecz rozprasza, jak sie trzeba na czyms skupic. Ja to w ogole smiesznie musialam wygladac jak wyglaszalam ta prezentacje, co Wam mowilam, a brzuch skakal
Ja tez chetnie brzuch eksponuje wszem i wobec, jestem z niego bardzo dumna. Jedynie jesli chce znalezc na ta chwilke jakas prace to wypada mi go ukryc, chociaz maz twierdzi ze nie ma szans i ze powinnam sobie dac spokoj, ale co ma byc to bedzie. A nuz trafie na cudownego czlowieka, ktory zrozumie moje sytuacje i da mi tylko kilka godzin w sobote lub niedziele
marzycielka haahaha
Ja kocham Jaccuzi, ale dokladnie.... nie wolno. Tak samo solanek raczej nie i mysle, ze przy kazdym jaccuzy czy innym takim taka informacje jest. -
Madlene a może trafisz na człowieka z dobrym sercem właśnie, który da Ci te pare godzin. Czasami cuda się zdarzają
No właśnie u mnie w Aquaparku takich informacji w ogóle nie ma czy kobiety w ciąży mogą korzystaćco do jacuzzi solanek saun to wiem że nie wolno,ale właśnie te takie lekkie bąbelki na plecy to też nie wolno?
-
wydaje mi sie ze to zalezy od ich sily. Bo one zazwyczaj sie znajduja w tych normalnych basenach, mam na mysli, bez zadnej dodatkowej chemii i w normalnej temperaturze. Jak nie sa za mocne i tylko masuja plecy to wydaje mi sie ze mozna. Bo masaz plecow jest jak najbardziej wskazany. Ale ja gdzies ostatnio bylam, ze te babelki byly tak mocne ze wrecz bolalo i rzucalo czlowiekiem o mojej wadze, wiec przypuszczam ze takie odpadaja
.
No gdzies jeszcze chyba sa dobrzy ludzie -
nick nieaktualny
-
Magda,
Zazdroszczę kopniaków... Ja na razie czuję tylko bulgotanie. A takich pewnych ruchów nie i mnie to niepokoi
A co do basenu to oczywiście zgadzam się, że sam brzuszek to jest powód do dumy. Ale ja się nie wstydzę brzucha tylko reszty, bo nie należę do najszczuplejszych
A to zdjęcie mojego brzuszka robione wczoraj
100krotka:), klaudia1534, nataliano lubią tę wiadomość
-
magdaM85 wrote:Niepokorna ja myślę że mam gorszą figurę od Twojej, ale w nosie to mam. Grunt to siebie zaakceptować i nie wstydzić. A brzuszek masz super.
Sęk w tym, że ja nawet przed ciążą nie akceptowałam swojego ciała do końca. Więc teraz nic mi nie pomoże, nawet brzuszek ciążowy