Zafasolkowane z grupy Starania o maluszka OF
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane dodam jeszcze jedno: jesteście takimi madrymi kobietami ze jestem pewna ze kazda z Was zachowa ten porzadany umiar
ani jedna nie będzie dziecka ziemią karmić ani druga samymi frytkami z maka
może będzie między Wami delikatna różnica ale dam sobie głowę uciąć ze niewielka
Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
Ja poczułam się strasznie zbesztana za kupno marketowych kosmetyków, dlatego starałam się przedstawić mój punkt widzenia. Nigdy bym świadomie dziecku krzywdy nie zrobiła, wiem że żadna z nas tego nie chce, bo w końcu każda z nas tak długo na nie czekała
-
Raczej 7miesiecznemu frytek z maca nie dasz. A o to mi chodziło. Moje maca nie lubią bo boli je po nim brzuch, także to nie tak ze każde będzie lubiec a zamiast czekolady czy innych słodyczy kupują sobie owoce lub ulubione warzywka (kalarepka, papryka czy marchewka). I nikt im nie broni kupić sobie skitelsow czy innego cuda zwyczajnie wybierają zgodnie z przyzwyczajeniem.
To nie jest życie w druga stronę ja nie muszę szukać półśrodków bo mam wybór i mogę decydować. Nie muszę być skazana na to całe dobro jakie funduje nam świat.
Szuflada moje próbowały i maca i słodyczy ale nie jest to dla nich naturalny pokarm i sie nie domagają a po wyjściu do maca każda miała problem z brzuchem. Ja nie muszę im mówić ze nie wolno wola zjeść drożdżówkę na mieście lub pojąć na domowe pierogi. Taki typ.
A zabawkę taniej kupić w sklepie:DCherry_Blossom lubi tę wiadomość
-
Ja kogoś zbesztalam? Wypraszam sobie. Przypominam ze to jest forum do wyrażania opini. I nie nie krytukuje nikogo przedstawiam moja wizje a to jest różnica. Dla mnie nie ma złych matek i złego podejścia. Jedyne co próbuje pokazać ze naprawdę jako ludzie mamy wybór i stwierdzenia ze chemia jest wszędzie i nie mamy na to wpływu są błędne. Mamy wpływ ogromny i to jest nasza przewaga. Ni jestem ani wege ani eko w 100% ale jako matka na pełny etat stram sie nasz świat uczynić lepszym nasz domowy własny świat. I jetem wdzięczna za każda wiedzę jaka otrzymuje od innych.
Teraz to poczułam sie jak tyran.Cherry_Blossom lubi tę wiadomość
-
Widzę, że tu małe nieprzyjemności się dzieją...
Wydają mi się zbędne, powinnyśmy się wspierać Dziewczyny
Dzisiaj o 21:30 (trochę późno ale zawsze) mam wizytę u gin, co prawda nie u mojego ale chce sprawdzić czy plamienia, które były i ten ból brzucha to nic złego.
Kupiłam suplement Prenatal Uno, znacie? Co o nim sądzicie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2016, 16:36
-
eveli_na wrote:Ja kogoś zbesztalam? Wypraszam sobie. Przypominam ze to jest forum do wyrażania opini. I nie nie krytukuje nikogo przedstawiam moja wizje a to jest różnica. Dla mnie nie ma złych matek i złego podejścia. Jedyne co próbuje pokazać ze naprawdę jako ludzie mamy wybór i stwierdzenia ze chemia jest wszędzie i nie mamy na to wpływu są błędne. Mamy wpływ ogromny i to jest nasza przewaga. Ni jestem ani wege ani eko w 100% ale jako matka na pełny etat stram sie nasz świat uczynić lepszym nasz domowy własny świat. I jetem wdzięczna za każda wiedzę jaka otrzymuje od innych.
Teraz to poczułam sie jak tyran.proszę o koniec tematu. Nie chcę by ten wątek był nasycony negatywnymi emocjami itd. Nie w tym celu go założyłam
dziękuję
-
Bella ja miałam plamienia właśnie w terminie @ i bardzo spanikowałam i wzięłam duphaston bo nie mogłam się dodzwonić do gina. Progesteron wyszedł w normie ale gin pochwalił i powiedział że lepiej dmuchać na zimne. Tylko jak już się zacznie brać to trzeba co najmniej do 12 tyg.
Daj znać koniecznie po wizycie!trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze, plamienia na tym etapie są często spotykane
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2016, 16:45
-
eveli_na wrote:Jako ze wychodzi na to ze sieje tu tyranie to odpuszczam. Opinie pozostawię sobie.
Bella powodzenia ja długo plamilam jesCze w 16 Tyg miałam epizod... niech maluch rośnie zdrowo.
Mimo plamień było wszystko okej?
Myślałam, że największy stres jest przy staraniach i testowania a teraz martwię się chyba jeszcze bardziej -
Sylwia91 wrote:Bella ja miałam plamienia właśnie w terminie @ i bardzo spanikowałam i wzięłam duphaston bo nie mogłam się dodzwonić do gina. Progesteron wyszedł w normie ale gin pochwalił i powiedział że lepiej dmuchać na zimne. Tylko jak już się zacznie brać to trzeba co najmniej do 12 tyg.
Daj znać koniecznie po wizycie!trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze, plamienia na tym etapie są często spotykane
Dam znać na pewnoObecnie jestem ciągle na Bromergonie, jak będzie trzeba wziąć dupka to też wezmę, tak jak mówisz lepiej dmuchać na zimne
-
Pytanie z "innej beczki"
Odnośnie zwolnienia lekarskiego? Od którego tygodnia idziecie na zwolnienie? Rozumiem, że to zależy na pewno od rodzaju pracy i tego jak się czujecie. Pytam z ciekawościJa teoretycznie trochę boję się pracować ale jeszcze o tym nie myślałam. Ciekawa jestem co powie mój gin.
-
Evelina dlatego ja już wcześniej odpuscilam.
Od siebie polecam czytanie sroki, można tam wieeeeele ciekawych rzeczy wyczytać.
A co do zaparć to jak dla mnie czopek glicerynowy, poduszka z pestek wiśni, masaż, kładzenie na brzuszkuno i u nas herbatka koperkowa ale nie ta z hipp z 97% glukozy
mama:
7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
Bella_Bella wrote:Pytanie z "innej beczki"
Odnośnie zwolnienia lekarskiego? Od którego tygodnia idziecie na zwolnienie? Rozumiem, że to zależy na pewno od rodzaju pracy i tego jak się czujecie. Pytam z ciekawościJa teoretycznie trochę boję się pracować ale jeszcze o tym nie myślałam. Ciekawa jestem co powie mój gin.
i tak musiałabym iść na zwolnienie od 21 tygodnia bo miałam rozwarcie i założony pessar.
Uwierz mi ze stres dopiero się zacznie.. Też myślałam że jak już się uda zajść to będzie luz w końcu a tu coraz więcej zmartwień. Oczywiście Tobie życzę bezproblemowej ciąży i bardzo nudnej -
Cherry_Blossom wrote:Evelina dlatego ja już wcześniej odpuscilam.
Od siebie polecam czytanie sroki, można tam wieeeeele ciekawych rzeczy wyczytać.
A co do zaparć to jak dla mnie czopek glicerynowy, poduszka z pestek wiśni, masaż, kładzenie na brzuszkuno i u nas herbatka koperkowa ale nie ta z hipp z 97% glukozy