Zakupy dla naszych maluszkow.
-
WIADOMOŚĆ
-
haybeauti wrote:Jak wy sobie radzicie z tymi mokrymi oknami. A żeby było śmieszniej to u nas wilgotność wynosi 43%!jedno drugiemu przeczy
Nie zasłaniamy rolet do końca, dużo wietrzymy się, a już jak gotuję to okno po prostu musi być otwarte bo inaczej byśmy mieli powódź w domu (już raz nam z parapetu woda się lała na kable od laptopa). Niestety raz mieliśmy pleśń na ścianach, ale udało nam się to odgrzybić i już dwa lata nie pojawia się. Niestety nie mamy żadnej złotej recepty na wilgoć -
nick nieaktualny
-
blueberry wrote:Nie zasłaniamy rolet do końca, dużo wietrzymy się, a już jak gotuję to okno po prostu musi być otwarte bo inaczej byśmy mieli powódź w domu (już raz nam z parapetu woda się lała na kable od laptopa). Niestety raz mieliśmy pleśń na ścianach, ale udało nam się to odgrzybić i już dwa lata nie pojawia się. Niestety nie mamy żadnej złotej recepty na wilgoć
-
Nam też zawsze zimą w nocy kapie woda z parapetu na podłogę. I grzyb co roku na tej ścianie okiennej wychodzi Teraz robiliśmy remont i odgrzybialiśmy, więc poza tą wodą na oknach narazie nic się nie dzieje, ale wiadomo teraz dużo wietrzymy no i nie ma jeszcze konkretnej pory zimowej, więc nie jestem pewna czy w tym roku również się nie ukaże. Koszmar. Pochłaniacze wilgoci nam nic nie pomagają. Myślimy o osuszaczu powietrza, ale takie z regulacją to koszt ok 8 stów plus prąd. Tylko czy orientuje się, któraś z Was czy to wskazane przy noworodku? Nastawić załóżmy do 50% wilgotności i jak ją osiągnie to wyłączyć - czy nie wpłynie to źle na błony śluzowe dzieciątka?
-
U nas był pomysł z pochłaniaczem wilgoci ale jak się udało pozbyć grzyba ze ściany pod parapetem i teraz pilnujemy żeby okna były suche to da się jakoś żyć. U nas jest najgorzej jak się gotuje w kuchni. Wtedy trzeba obowiązkowo okna pootwierać bo jest masakra w domu. A jeszcze kiedyś pogarszaliśmy sprawę tym, że kratki z kominów wentylacyjnych zasłanialiśmy gąbką bo było zimno i śmierdziało jedzeniem sąsiadów. Teraz mamy takie na żaluzje zamykane i jak śmierdzi albo jest -20 na dworze to zasłaniamy je bo nie idzie wytrzymać, a tak na co dzień są otwarte bo przez ich zamykanie wilgoć też jest większa w domu.
-
A dziewczyny jakie macie okna?? Plastiki czy drewno?
Ja mam drewniane (nowe w sensie nie takie jak kiedyś były) tylko mają kilka lat ,ale nie kilkadziesiąt)
Bo plastiki tak na prawdę nie przepuszczają w ogóle powietrza są sztuczne i niestety one powinny być otwierane na mikro.. ciągle żeby był przepływ powietrza i nie robił się grzyb ...
Niestety to jest minus plastików. Specjalistą nie jestem ,ale taki znajomy kiedyś gadał co i jak. -
Plastiki, u nas kominiarz kiedyś powiedział, że to wina wentylacji w bloku, jest po prostu źle zrobiona. Wiem, że ludzie, którzy kupili mieszkania bezpośrednio od dewelopera dostali zwrot kasy za tą wadę budowlaną, my nabyliśmy mieszkanie z drugiej ręki, więc nic nie dostaliśmy. Deweloper doskonale wiedział chyba o wadzie, bo u wszystkich od początku były rozszczelnione okna (powycinane uszczelki w ramach) tylko jak przyszła mroźna zima to nie szło wytrzymać przy tym i trzeba było dać z powrotem uszczelki.
-
nick nieaktualny
-
blueberry wrote:Plastiki, u nas kominiarz kiedyś powiedział, że to wina wentylacji w bloku, jest po prostu źle zrobiona. Wiem, że ludzie, którzy kupili mieszkania bezpośrednio od dewelopera dostali zwrot kasy za tą wadę budowlaną, my nabyliśmy mieszkanie z drugiej ręki, więc nic nie dostaliśmy. Deweloper doskonale wiedział chyba o wadzie, bo u wszystkich od początku były rozszczelnione okna (powycinane uszczelki w ramach) tylko jak przyszła mroźna zima to nie szło wytrzymać przy tym i trzeba było dać z powrotem uszczelki.
-
Dziewczyny, chcę kupić laktator Medeli mini electric. Ale używany. Czy któraś miała?Polecacie? Coś czytałam, zeby wymienić membranę i zaworek? to chyba ok 12zł kosztuje. No ale tę nakładkę na pierś - muszlę?- chyba też by pasowała wymienić jesli kupuję używany.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja mam pampersy 1 bo dostałam bardzo dużo od przyjaciółki, a z rozm. 2 to mam same Dady. Będzie pewnie ponad 300 szt, mam nadzieję, że synek nie będzie zbyt szybko rósł i wykorzystamy I też kupione na promocjach w Biedronce. A w ogóle wczoraj w Tesco kupiłam na promocji 6 opakowań chusteczek nawilżanych Pampers za 24,99 zł