Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też się popłakałam, jak go zobaczyłam, bo sobie uświadomiłam, że taki realny duży już człowiek jest u mnie w brzuchu. Może nawet trochę większy, bo z ciążą dalej jestem niż Karola. Ale jak się patrzy na usg, to tak chyba nie dochodzi do człowieka. Dopiero jak widzi takiego malca, to do niego dochodzi.
-
kapturnica wrote:Tzn jak to wykryli??skad to sie wzielo dziadostwo???
Zrobiono mi dodatkowe badanie tętnic usg dopplerem i wykryto mam podejrzenie zespołu antyfosfolipidowego, z tąd zakrzepica
Cześć dziewczyny -
nick nieaktualny
-
Już troszkę lepiej wymiotyję tylko po południu , ale nadwrażliwość na zapachy , zmęczenie i senność nadal jest
-
nick nieaktualny
-
A mnie od mięsa i wędzonych wędlin tylko paruweczkę przełknę, ale najczęściej to pomidory w śmietanie wczoraj wzieło mnie na buraczki sama gotowałam , tarłam i doprawiłam
Malenq lubi tę wiadomość
-
Halo kobiałki
Robotka, sto lat, lekko spóźnione, ale mnie tu nie było:-)
Szczęśliwego porodu i obys dalej miała zawsze ten fajny nastroj. Bardzo mi się podoba, czego i zazdroszcze, ze masz mega spokojne i optymistyczne nastawienie
Tak być powinno, niektórym nam życie dupcie skopalo, to człowiek jest bardziej świadomy i przerażony, szkoda, każda ciąża powinna tak wyglądać, słoneczne i radosnieJoanna0071 lubi tę wiadomość
-
Maleńka, gratuluje córki, dobrze, ze wszystko w porządku, a córki są najfajniejsze, mamy chłopaków mogą gadać co chcą
Wciaz nie mogę uwierzyć, ze ktoś kto potrafi szamac szpinak z malinami może mieć anemię
Mam nadzieje, ze wszystko się ułoży i małż będzie w domu kiedy trzeba:-)
Bo w końcu, jak to nie sa ważne chwile, to które:-)Malenq lubi tę wiadomość
-
Zagubiona, u nas przedszkole porażka, nie z powodu dziecka ale pań... Miałam tydzień nerwów, i wrażenie, ze panie chcą robić wszystko, żeby się nie przemeczyc
To, ze niespełna trzylatek się stara trzymać przedszkolanki, pierwszego czy drugiego dnia, a wszystkie dzieci starsze, czy ze trzeba jej poczytać ksiazeczke okazało się problemem.. Nie wiem po co one tam są, ale to dłuższy temat...
Mała dziś pierwszy dzień w żłobku, i myślę ze z korzyścią dla niej.
-
Aska i milcia, wbrew pozorom to super, ze wykryli u was te rzeczy teraz. Macie szanse zminimalizować zły wpływ zespołu i bakterii.
U mnie zespoł zaczęli podejrzewać po ciąży, wrrrr, zaczynam myśleć, ze mieszkam w mieście ciemnogrodzie...
Jak pomyśle ile może zmienic odpowiednia opieka w ciazy, cale przyszłe życie nowego człowieka może wyglądać zupełnie inaczej, a zależy to tylko od chciejstwa lekarza, KT czasem wygląda jakby się meczył, tym, ze musi cos w ogóle robić... -
nick nieaktualnyUuuuuuuuuuuu 2 kg w dół...ewik gratki:)
nio ja też się zastanawiałam, ale wyniki mówią same za siebie....
ech a no córcia:) powoli przyzwyczajam się do tej myśli... moje najstarsze sis oszalały...boszzzzzzz muszę je stopować z zakupami...a ja tak różu nie lubię....
Asik ja przez pierwsze 3miesiące tylko pomidory jadłam:)
teraz powoli, powoli zaczynam coś tam innego skubać - ale na brokuł nadal nie patrzę hehehehe
Ewik mam nadzieję, że w żłobku będzie lepiej.... mojej nastarszej 7dni w żołbku jest (ma 2 latka) i największym problemem jest, że NIC, ale to NIC nie chce tam jeść... -
Może mam takie podejście, bo udało mi się zawlec mamę do lekarza, pierwszy lekarz zbagatelizxowal sprawę i powiedział rzeczy, ktore nie są prawda, Mama jednak ( ja tez byłam za) zrobiła badania z krwi i ma boreliozę...
Nieleczona może doprowadzić do poważnych konsekwencji...
Ale widać owego lekarza cudza choroba nie interesuje, może gdyby on źle się czuł...
Wrrrrrr... -
Podziwiam wasze dzieciaczki ja pamiętam tą traumę tak wyłam, że aż wymiotowałam . Zapach przedszkola do dziś pamiętam hehe
Mama już mi wczoraj powiedziała że mam brzuch wysoko jak na dziewczynkęWiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2014, 10:57
Malenq lubi tę wiadomość
-
Malenka, Hihi, ja jakoś z jedzeniem nie panikuje, w dfomu ją czymś dopchne, tak sobie tylko wymyslilam, ze dziecko z radoscvia idzie do przedszkola, tam panie ( 4 na 20 dzieci) może nie palaja miłością, ale tez zajmują się dziećmi z jakaś sympatia...
Niektórym znajomym takie cuda się zdarzają
A ja nie wiem, czy powinnam pisać na forum, bo się zwiesi...
Czego sie nie tkne, to ostatnio się pieprzy..
Mała, najgorsze jest tak, ze te suwaki nie maja miejsc dziesiętnych, schudniesz 1,5 kilo, a on pokazuje, ze dwa....
Niby nic, a jednak jest różnica -
nick nieaktualnyKochanie ale 1,5kg to też dużo....pamiętaj, że jesteś krok dalej niz byłaś...
no moja sis trochę panikuje, ja ją uspokajam, ze mały ma "sporo tłuszczyku" a jak zjada porządne śniadanie w domku, to po 5h po prostu nie jest glodny...oczywiście w domku "napada" na lodówkę - jest w fazie JOGURTOWEJ....
łooooo matko bolerioza??? kleszcz cholera się przyplątał? zdrówka...bardzo groźna, ale i nie wyleczysz cholerstwa, ma zasadę co jakiś czas nawracać... zdrówka mamie....
o lekarzach się nie wypowiawadam - bo większośś to skr...............synyElfik lubi tę wiadomość
-
Mała, no właśnie, kiedyś czytalam jak podejrzewalam u siebie z powodu bólu stawów, teraz się boje zagladac, bo widziałam na forach, ze ludzie się z ta bolerioza wożą latami, wyszukują rożne lekarstwa.
Miedzy innymi miód manuka, o KT rozmawialiśmy kiedyś
Może jej kupię na zaś.. Chociaż pewnie tego się nie bierze, jak się bierze antybiotyk? -
Asiu, ja myślę, ze to jest zawsze trauma, oddajesz dziecko obcym ludziom, i dajesz pomiędzy inne dzieci, KT zaczynają dawać lekcje życia, ustalają hierarchie...
Ja myslalam, ze mam polecone przedszkole, na spokojnie ja tam zostawie, sama zaczne "normalniejsze" życie:-)
Taaa
Asiu, ja nawet sobie nie wyobrazam o ile bardziej ty się musialas bać oddając synka, skoro ja zaciskam zęby jak widzę, jak dzieci się popychają i przewracają mojego malucha, który nie stoi zbyt pewnie na nogach, zwłaszcza jak odpycha ją dziecko o dwie głowy większe...
Asia, może przegapilam, ale mialas prenatalne?