Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny. Jestem w 22 dniu cyklu i nic się nie dzieje jeśli chodzi o owulację poza lekkim bólem lewego jajnika. Tak sobie pomyślałam, czy jest sens żebym w dniu dzisiejszym albo jutrzejszym poszła jednorazowo do gin na badanie dopochwowe zobaczyć co się tam u mnie dzieje? Ostatni raz byłam kontrolnie dwa miesiące temu i wszystko u mnie w porządku, ale może to da mi obraz sytuacji? Bardzo proszę o odpowiedź
Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...

-
Katiexx tego się właśnie obawiałam. Prawdopodobnie coś złego dzieje się u ciebie z hormonami. To może być pcos, ale to może być też coś poważniejszego. Dlatego (jesli lekarz na to nie wpadł sam, to naciskaj by zlecił ci badania), by poznać przyczyny, a nie tylko eliminować objawy. Drugie pytanie czy chcesz się teraz starać o dziecko, a może odpowiada ci funkcjonowanie na tabletkach antykoncepcyjnych?Katiexx wrote:nie nie miałam robionych takich rzeczy .. u mnie prawdopodobnie (ja tak przypuszczam) mam zespoół policystycznych jajnikow .. i jak będe mieć miesiączke to mam brac Cypret ale własnie nie dostałam .. a ona mowila ze jak nie dostane to żebym sobie ją wywołała..
Ps. W domu możesz zrobić taki prosty test. Poobserwuj swoje sutki, spróbuj je i piersi trochę pouciskać. Jeśli zacznie z nich wyciekać płyn (przezroczysty lub lekko żółtawy, to winowajcą może być za wysoka prolaktyna) -
Do gin. zawsze można pójść. Czy ta poźna owulacja, to u ciebie norma (a moze to jakaś jednorazowa anomalia)? Normalnie raz na jakiś czas u zdrowych kobiet pojawiają się cykle bezowulacujne i nic się z tym nie dzieje. Jeśli jednak masz podejrzenia, że u ciebie nie dochodzi do owulacji, to dobrze jest sie przebadać (hormony + monitoring) i wszystko będzie jasne. Gdyby okres się nie pojawił, to wtedy wizyta obowiazkowa, bo to dość niezdrowa sytuacjaMaciejowa wrote:Cześć dziewczyny. Jestem w 22 dniu cyklu i nic się nie dzieje jeśli chodzi o owulację poza lekkim bólem lewego jajnika. Tak sobie pomyślałam, czy jest sens żebym w dniu dzisiejszym albo jutrzejszym poszła jednorazowo do gin na badanie dopochwowe zobaczyć co się tam u mnie dzieje? Ostatni raz byłam kontrolnie dwa miesiące temu i wszystko u mnie w porządku, ale może to da mi obraz sytuacji? Bardzo proszę o odpowiedź

-
Czyli prawdopodobnie witamy w klubie z pco albo pcos:( Jak będziesz się chciała starać o dziecko, zrób sobie monitoring cyklu (by sprawdzić czy pecherzyki dojrzewają i pękają. Przetrwałe pęcherzyki potrafią blokować zapłodnienie (czasem zawartość pecherzyka nie potrafi wydostać się z jajnika, bo blokują ja cysty). Usunać je można kuracją hormonalną lub zabiegiem inwazyjnym. Lekarz pewnie zlecił ci badania hormonalne i pewnie wspomniał, że pcos zwykle wiąże się z całym szeregiem zaburzeń (insulinoopornosć, problemy z cholesterolem, tarczyca itp.) wiec dobrze by bylo to sprawdzić.Maciejowa wrote:Na prawym jajniku pęcherzyk 7mm, na lewym 14,5mm i jakieś małe torbiele.

Julka lubi tę wiadomość
-
To życzę powodzenia. Mam nadzieję, że to był dobry lekarz. Może ja jestem przewrazliwiona, po tym jak przez 3 lata się staraliśmy na luzie (bo przecież od strony ginekologicznej wszystko jest ok), potem z testami owulacyjnymi, no i w koncu trafiłam do lekarki, która po pierwszym usg stwierdziła lekkie pco. Zdziwiła się, że żaden z poprzednich gin. nie zlecił badań hormonalnych, które nie dość ze potwierdziły pcos, to jeszcze wykryły zbyt wysoką prolaktynę, za wysokie na starania tsh itp.) W efekcie po miesiącu na tabletkach się udało.Maciejowa wrote:Lekarz stwierdzil, że wszystko jest ok, torbiele są malutkie i tylko na lewym jajniku. Żadnych badań, mam się starać.
-
Staramy się raptem od sierpnia, drugi miesiąc z pomiarem temperatury i pierwszy z testami ovu. TSH miałam w normie (jako nastolatka byłam badana regularnie ze względu na tarczycę i raz na rok te badania ponawiam), poprzednie badanie usg i cytologię miesiąc temu u innego lekarza również. Dwóch niezależnych lekarzy nie stwierdziło żadnych nieprawidłowości, natomiast pójdę jeszcze w poniedziałek na usg zobaczyć co się stało z tym pęcherzykiem. Dziękuję Wam serdecznie za zainteresowanie. Powiedz mi Kinga jakie badania hormonalne mam wykonać? Są one płatne z własnej ręki czy ze skierowaniem wygląda to inaczej?Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...

-
Witam,
mam małe pytanko. Czy w 6 dc pęcherzyk o wymiarach 8,7 jest ok? Bo mój gin nie wiadomo dlaczego stwierdził, że on i tak pewnie nie rośnie. Przepisał mi clo i kazał brać od dzisiaj przez 5 dni, w przyszły czwartek monitoring. Co o tym myślicie? Ja myślę, że pęcherzyk jest w porządku.

-
Ciężko powiedzieć. U niektóych (rzadko) owulacja ma szybciej miejsce. Zwykle wtedy cykle są krótsze i zaraz po @ nie występuje śluz. Gin też mógł coś dziwnego zauważyc (np przerośniętą otoczkę pecherzyka). Trzeba było go zapytać dlaczego spisuje go na straty.Sówka_83 wrote:Witam,
mam małe pytanko. Czy w 6 dc pęcherzyk o wymiarach 8,7 jest ok? Bo mój gin nie wiadomo dlaczego stwierdził, że on i tak pewnie nie rośnie. Przepisał mi clo i kazał brać od dzisiaj przez 5 dni, w przyszły czwartek monitoring. Co o tym myślicie? Ja myślę, że pęcherzyk jest w porządku. -
Jeśli chodzisz do lekarza na nfz i wystawi ci skierowanie, to powinny być bezpłatne. Jeśli chodzisz prywatnie, to niestety badania będą płatne (chyba, że masz jakies dodatkowe ubezpieczenie, np pakiet medyczny z pracy itp, to wtedy mogą byc bezpłatne, trzeba to spr. w OWU). Ja za większość badań nie płaciłam, bo w miedzy czasie sie przeprowadziłam i okazało się, ze te badania tu robi się jesli kobieta chce sie starać o dziecko... Co do samych lekarzy, to byłam badana przez przynajmniej 4 lekarzy gin. (wydawało mi się, że dobrych), w tym profesora i każdy mi powtarzał, że wszystko jest ok....Ba nawet kiedys zapytałam lekarza czy przypadkiem nie mam pco, bo wydawało mi się, że mam objawy, to mi sie oberwało, ze mam sobie chorób nie wymyślac... W sumie dopiero jak wyszły problemy z tarczycą, to endokrynolog zaczął przebąkiwać, że jeśli chcemy dzieci, to powiniśmy sie pospieszyć, bo z czasem będzie coraz trudniej. No i zaczęliśmy z testami owul., a jak i one nie pomogły, to zaczelismy szukać dobrego lekarza od leczenia niepłodnosci...Maciejowa wrote:Staramy się raptem od sierpnia, drugi miesiąc z pomiarem temperatury i pierwszy z testami ovu. TSH miałam w normie (jako nastolatka byłam badana regularnie ze względu na tarczycę i raz na rok te badania ponawiam), poprzednie badanie usg i cytologię miesiąc temu u innego lekarza również. Dwóch niezależnych lekarzy nie stwierdziło żadnych nieprawidłowości, natomiast pójdę jeszcze w poniedziałek na usg zobaczyć co się stało z tym pęcherzykiem. Dziękuję Wam serdecznie za zainteresowanie. Powiedz mi Kinga jakie badania hormonalne mam wykonać? Są one płatne z własnej ręki czy ze skierowaniem wygląda to inaczej?
Z badań w 3dc mialam zrobic
fsh,lh, estrogen, prolaktynę, tsh, ft3, ft4, testosteron, androstedion, a tydzień po owulacji progesteron i estrogen. Do tego raz miałam zrobic monitoring cyklu (jak sie okazalo, ze mam cysty na obu jajnikach, by sprawdzic czy w ogóle mam owulację, bo pozytywne testy owul. jej nie potwierdzają). Z ciekawostek dodam, że mam regularne @, testy owul. normalnie mi wychodziły (ok 20 dc) i nie mam nadwagi, a cysty zaczynaja się u mnie tworzyć dopiero od mniej więcej owulacji... Część z nich potem ustepowała i do nastepnego cyklu zostawało tylko kilka (tym staram się trochę usprawiedliwić lekarzy, którzy to przeoczyli, bo zwykle chodziłam na wizyty w 1 połowie cyklu, by uniknąć sytuacji, że wczesniej dostanę okres i wizyta mi przepadnie)
Gdyby hormony potwierdziły pco/pcos dobrze dodatkowo spr cholesterol, cukier i badania w kierunku insulinoopornosci (bo niestety często są powiązane, a np w przypadku insulinoopornosci otoczka pecherzyka grafa czesto jest pogrubiona i pęka z opóźnieniem, albo wcale)
Jeśli o dziecko staracie się tak na luzie (bez presji wieku itp), to nie musisz robic teraz tych badań, tylko mozecie próbować np przez pół roku i jak nie wyjdzie to wtedy. My z perspektywy czasu żałujemy że tak długo czekaliśmy (w sumie to trwało ok. 5lat, no i na koniec presja była coraz większa... Długo zwalaliśmy winę na psychikę (bo przecież lekarze mówili, ze wszystko jest ok.) i dopiero zaczęliśmy pełną diagnostykę. Fajnie, że tak szybko się udało (wszyscy lekarze byli zdziwieni, łacznie z gin. który robił monitoring ..., Niestety statystycznie leczenie trwa przynajmniej kilka cykli (do 2 lat), a biorąc pod uwagę, że lekarze zwykle zaczynają diagnostykę po roku od nieudanych starań to trzeba wykazać sporo cierpliwosci
A co do tsh, to większość norm dopuszcza wynik (do 4). Mi ginekolog wprowadziła leki przy 3, twierdząc że przy staraniach powinnam zejsc do max2,0 (To samo powiedziały mi 2 niezależne lekarki) i jak na razie na lekach jestem wciąż przez 0,5 ciąży (oczywiscie co wizyte mam spr. tsh i co którąś wizytę ft3 i 4Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 23:49
-
Sądzę, że zbliża się owulacja. Są różne testy owulacyjne i zwykle kreska powinna być wyraźna (w przeciwieństwie do testów ciążowych). Ja uzywałam tych clearblue z buźką i wtedy było mniej wątpliwości czy skok był odpowiedni czy jeszcze nie. W ciągu 12 h od pozytywnego testu powinno dojść do owulacji, jeśli nie zostanie zakłócona np stresem. Takze wiesz, że twój pecherzyk rośnie (pytanie czy pęknie), no i druga sprawa to trochę późna ta owulacja (endometrium może być gorszej jakosci, co zmniejsza trochę szanse na ciążę (ponoc optymalne warunki do zagniezdzenia zarodka są do 20dc), ale slyszałam też o ciąży z poźniejszej owulacji, wiec nie ma co generalizować. Trzymam kciuki!!!
Ps Pozwoliłam sobie spojrzeć na twój wykres i zauważyłam bardzo niską temperaturę. Zakładając, że twój termometr jest sprawny, to albo masz b. niską temp. w sypialni, albo cos sie dzieje np. z tarczycą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2015, 23:15
-
W zeszłym miesiącu miałam temp w granicach 36,4-36,7stopnia więc może faktycznie coś nie tak z termometrem. Endo miałam teraz bardzo ładne a na tarczycę dostałam skierowanie. Jestem bardzo ciekawa tego swojego nietypowego wykresu:) jak tam samopoczucie w ciąży?Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...

-
Dziewczyny mam pytanie .. Ogromne.. Chodzi o to że biore tabletki antykoncepcyjne dokładnie Cyprest od 8 grudnia czyli wtorek a w sobote zapomniałam wziąśc tabletki i wogóle jej nie wziełam tylko na nastepny dzień tą co powinnam wziąśc 78 dni później kochałam się bez zabezpieczenia .. Czy jest ryzyko ? w 3 tygodniu też zapomniałam wziąć we wtorek a 3 dni później się kochałam .. Może chroniło przez cały czas ?katie







