Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
wyrzut progesteronu moze zadzialac jak pik lh...idlatego mowil ze moze peknac...wiec posluchaj i zacznij brac od dzis...niestety nie do konca bedzie juz wiarygodna tempka bo lutka zaburzy....Szkoda ze nieprzepisal cidupka..on nie burzy temperatury i bys 100%wiedziala czy pekl...teraz ta twoja tempka wydaje mi sie troche dziwna za niska na ovu ale moze u cb wyrzut progesteronu jest powolny.......kurde wszystko jest pojebane jednym slowem..Moze tez powinnas nad laparo pomyslec...po 10tys tylko provera moze dzialac skoro ta dawka zawodzi...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2014, 21:57
-
Joanna0071 wrote:Po za ogromnym okrągłym pęcholem
-
No więc babka super. Wypytała o wszystko, przejrzała nasze wyniki i stwierdziła, że ta prolaktyna za wysoka, bo żeby się starać musi być poniżej 20, a ja mam 30,89. Włączyła przez tydzień Bromergon po jednej tabletce, a później po 1/2, żeby szybko zbić.
kapturnica, Idia lubią tę wiadomość
-
No nie stety pomyśle jeszcze co robic ale raczej podejmę ryzyko i w niedziele lutkę wezmę i od luteiny tempek nie będę mierzyć a dupka nigdy nie wezmę wiem, ze to nie potwierdzone ale wiele chłopców rodzi się ze spodziectwem moj miał tego pecha 4 mies brałam dupka potem fenoteron i izoptin kilkanaście operaci na prąciu tego drugi raz nie przeżyjè
-
Powiedziała, że wyniki męża są ok, moje oprócz tej tarczycy też. Powiedziała, że na Hashimoto mam brać Aspirin Cardio 100, bo to jakoś tam reguluje przeciwciała. Jak dostanę okres, to w pierwszym dniu mam jej smsa napisać i i ona mnie umówi na drożność jajowodów i sprawdzenie poprawności budowy macicy. Wypisała już skierowanie do szpitala - ona tam pracuje. I teraz najlepsze.... Zrobiła usg i co??????????? Owulacji jeszcze nie było. Kapci potwierdzają się Twoje słowa. Wykres oszukuje. Na usg na prawym jajniku ładny pęcherzyk 14,5 mm, na lewym kilka malutkich. Endometrium aż 9,7 mm - jestem w ciężkim szoku, bo nigdy takiego nie miałam. Powiedziała, że skoro owulacji jeszcze nie było, to zaczynamy działać według jej planu. W niedziele mam przyjść na kolejny monitoring. Mówi, że jak chcemy, to mamy sobie zrobić dzisiaj "towarzyski wieczorek" i potem czekać na jej znak.
Joanna0071, kapturnica, Idia lubią tę wiadomość
-
Po usg zapytała, czy długo mam nadżerkę. A ja jej na to, że pierwsze słyszę, żebym ją miała. Trzeba ją usunąć, ale nie wypalać czy coś tam, tylko teraz podobno jest taki lek, który powoduje mocne złuszczanie naskórka. Powiedziała, że jak nic się potem nie uda, to będziemy musieli rozważyć inseminację, jeśli będziemy chcieli. Aaaa jeszcze co do tych nawracających infekcji, to mówiła, że jeśli się tylko coś pojawi, to nie mam się umawiać, tylko zgłosić się do recepcji, powiedzieć, że na posiew i wcisną mnie między pacjentki. Jeśli mi się recepty skończą, to też mam od razu przyjść, bo mi wypiszą bez problemów.
-
Joanna0071 wrote:No nie stety pomyśle jeszcze co robic ale raczej podejmę ryzyko i w niedziele lutkę wezmę i od luteiny tempek nie będę mierzyć a dupka nigdy nie wezmę wiem, ze to nie potwierdzone ale wiele chłopców rodzi się ze spodziectwem moj miał tego pecha 4 mies brałam dupka potem fenoteron i izoptin kilkanaście operaci na prąciu tego drugi raz nie przeżyjè[/QUO
Asia pamietaj ze jak jej nie przyhamujesz progesteronem mozesz wyhdowac tak duza jak ja mialam torbiel i skonczylo sie na operacji...nie zebym cie straszyla..ale czym wieksza tym niebez[pieczniej..moja w tamtym miesiacu pekla majac 35mm i lutka na nia nie pomogla co sama wzielam..tylko przyhamowala jej wzrost...nie musze ci pisac jakie sa konsekwencje duzych torbieli -wlacznie ze skreceniem jajnika..To nie sa zarty Asienko...do niedzieli moze byc juz dosc duza..bo przerastaja juz inaczej niz dojrzewajacy pecherzyk... Co do dupka moze branie ciagiem kilka miesiecy ma taki efekt , ale w razie torbieli i kilka dni,..nie sadze...ale dopytam obu ginowcona ten temat mysla...Zrobisz Asiu jak zechcesz..ale musisz pomyslec nad laparo...provera tylko ci zostaje jeszcze na pekanie kosztuje okolo100zl jak sie nie myle..ale po niej juz raczej pekaja...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2014, 22:23
-
Milcia wrote:Po usg zapytała, czy długo mam nadżerkę. A ja jej na to, że pierwsze słyszę, żebym ją miała. Trzeba ją usunąć, ale nie wypalać czy coś tam, tylko teraz podobno jest taki lek, który powoduje mocne złuszczanie naskórka. Powiedziała, że jak nic się potem nie uda, to będziemy musieli rozważyć inseminację, jeśli będziemy chcieli. Aaaa jeszcze co do tych nawracających infekcji, to mówiła, że jeśli się tylko coś pojawi, to nie mam się umawiać, tylko zgłosić się do recepcji, powiedzieć, że na posiew i wcisną mnie między pacjentki. Jeśli mi się recepty skończą, to też mam od razu przyjść, bo mi wypiszą bez problemów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2014, 22:23
-
najlepsza do oceny jest wlasnie kolposkopia barwienie specjalnymi odczynnikami szyjki..nic nie boli..mnie ejden nastraszyl ze nadzerka duza ze trzeba leczyc operacyjnie itd....poszlam wtedy prywatnie do ordynatora wyslal mnie na kolposkopie i okazalo sie ze ranka sama sie ziarninuje i nie ma sensu ruszac....jak by ci chciala cos robic wspomnij o tym badaniu....Ciesze sie ze moje skromne oko wyczailo ze nie ma u cb jesiuo owu..ale tak jak ci mowilam zauwazylam u cb ze wolniej rpzyrastaja pecherzyki ale sa...tyle ze masz pzoneijsze owu..wiec pilnuj tempki
-
Milcia wrote:A jeszcze co powiedziała, że CLO już na bank będziemy wykluczać, bo widać, że na mnie po prostu nie działa w sensie, że brak ciąży, a nie potrzebne mi jest, bo pęcherzyki rosną same.