Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
hehehe no MalenQ ale pewnie warzysz z połowe mniej niż ja:P ooo i Madzia w naszym wzroście:) ale chudzinka:) ja jak ważyłam w punkcie krytycznym 50kg to myślałam że mama przeze mnie wykituje;) ale ja z kolei się dobrze czułam:)
POLKOSIA wsadzasz paluszek czysty do srodka i na tylnej sciance powinnaś wyczuć taką kuleczkę z kreseczką to jest szyjka:) i w zależności w jakim dniu cyklu jesteś ona się zmienia, w dni płodne jest mięciutka i otwarta a w niepłodne twarda i zamknięta:) -
nick nieaktualny
-
Joanna0071 wrote:Miałam problemy z netem dziewczyny moja beta z dziś godz-11 to 450,50
Milcia super że u ciebie też beta poszybowala
Nie ogarniam już was tyle naskrobalyście wszystko ok u Was ?
super ciesze sie razem z Toba ze wkoncu Ci sie udało, nam wszystkim sie wczesniej czy pozniej uda:)
-
nick nieaktualny
-
Ja jakoś na fioletowej stronie nie do końca potrafię się odnaleźć. Prowadzi się tam też obserwację, zapisuje objawy, są porady. Dzisiaj nawet dostałam na maila, że jestem w 5 tygodniu ciąży i o tym co się we mnie zmienia i co z dzieckiem na tym etapie.
Malenq lubi tę wiadomość
-
ja bym już nie robiła owulacyjnych po zastrzyku. zresztą u mnie zazwyczaj przed zastrzykami test był juz pozytywny.
Milciu ale Ci zazdroszczę zobaczysz kilka dni i przyzwyczaisz się do fioletowości:)
a mnie zaczyna dopadać stres, denerwuję się i w ogóle. -
ehh Kasia niby to łatwe ale cholernie dobijające, ja mam tyle do tego lekarza pytań że obawiam sie że się pogubię. i nie powiem wszystkiego a czekałam na tą wizytę prawie 4 miesiące!!!
już zaczynają mi się wypieki z nerwów na twarzy -
Spisalas>>>>??? to nie zapomnisz!!! wyluzuj sie bo musisz podejsc profesjonalnie kochana Bedzie git!!!!
Kasia wiem co czujesz..bo w polowie u mnie tak jest...Sa szanse ale wiem ze sa one okrojone do polowy//
/Daje sobie czas 2lata od laparo Juz rozmawialam DZIS NA TEN TEMAT z moim jesli nic z tego to odpuscimy...Napewno zadne inseminacje ani in vitro u mnie nie wchodzi w gre....Takze co los przymiesie wezme
-
nick nieaktualnyJa zawsze czuję stracha przed wejściem do gabinetu...stara a durna..chyba to jakaś fobia "białego fartucha"...ostatnio też miałam spisane wszystko na kartce, ale jak usłyszałam "torbiel" nici z cyklu, to wszystkiego zapomniałam, nawet o recepcie na metformax.....