Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykiniaczek84 wrote:Wsioki rzadza:)hahahhaha..
:D:D:D tak
ja też bym nie zamieniła na miastowość...pół życia przeżyłam w bloku - teraz mam swój domek, podwórko, zwierzyniec - i jak przebywam dłużej u mojej sis (ona bidulka w bloku mieszka w "mieście") to mnie szlak trafia od tego hałasu i braku szacunku do sąsiadów...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2014, 16:23
kapturnica, Elfik lubią tę wiadomość
-
Malenq wrote:
:D:D:D tak
ja też bym nie zamieniła na miastowość...pół życia przeżyłam w bloku - teraz mam swój domek, podwórko, zwierzyniec - i jak przebywam dłużej u mojej sis (ona bidulka w bloku mieszka w "mieście") to mnie szlak trafia od tego hałasu i braku szacunku do sąsiadów...
nom ja siebie tez nie widze w bloku chyba predziej czy pozniej bym hyzia dostała -
kuźwa pamiętam jak na studiach "wyszła" iumpreza u mnie na 14 osób na 8 piętrze:P policja dwa razy była a ja pierwszy raz miałam urwany film. pierwszy i ostatni:P nie cierpię mieszkania w bloku i nigdy bym tak nie chciała mieszkać, i baaaardzo się cieszę że mam własny domek wymarzony z własnym ogródeczkiem:) i mogę sobie z gołą dupą latać po domu i nikomu nic do tego:D
a jak tuje urosną to i po podwórku będę latać z gołą dupą
kiniaczek84, kapturnica, zagubiona_82, Malenq lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHey dzis mialam monitoring pecherzyk 24 mm juz peka...endo grubiutkie...gin kazal dzialac....
ja mam teraz dom mam Na obrzezach miasta ...a mieszkalam w centrum...ale rodem ze wsi pochodze tylko moja mama sie odbila...kiniaczek84, Idia, Elfik lubią tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:kuźwa pamiętam jak na studiach "wyszła" iumpreza u mnie na 14 osób na 8 piętrze:P policja dwa razy była a ja pierwszy raz miałam urwany film. pierwszy i ostatni:P nie cierpię mieszkania w bloku i nigdy bym tak nie chciała mieszkać, i baaaardzo się cieszę że mam własny domek wymarzony z własnym ogródeczkiem:) i mogę sobie z gołą dupą latać po domu i nikomu nic do tego:D
a jak tuje urosną to i po podwórku będę latać z gołą dupą -
Ja tez całe życie w domu mieszkałam. Po ślubie mieliśmy się budować w ogrodzie u mnie, ale pół roku czekaliśmy na warunki zabudowy, a jak już przyszły to napisali, że mamy się wpasować w dwa graniczące warsztaty. Dwie ściany były bez okien i płaski dach. To się wiąże z projektem indywidualnym i większymi kosztami. Zdecydowaliśmy się na kupno mieszkania na nowo budowanym osiedlu. Co tydzień jeździliśmy i oglądaliśmy postępy na budowie.