Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
Milcia wrote:No i widzicie.. dużo zależy od lekarza. Bo jeden od razu zareaguje, a drugi powie: pani, rok nie minął to czym tu się martwić.. Ręce opadają na takie słowa.
-
kapturnica wrote:I tak trzymaj Kiniolek..Bo to ze sie bedziemy dolowac czy plakac nic nie da....Pewnie ze jest smutno..Mi wczoraj cholernie bylo jak zobaczylam te niepekniete pecherzyki...Ale powiedzialam sobie ze robie co moge i ile moge..Wiecej nie damy rade ..Takze Kinia glowa do gory...Damy rade...
no no głowa do gory :)własnie rozmawiałm z Tomaszkiem powiedział zebym sie nie martwiła ze pojedzie zrobi badania i bedzie wszystko okiMilcia lubi tę wiadomość
-
Nie dziekuj coby nie zapeszac....
U mnie chyba bedzie burza ..glowa mi zaczyna pekac...Takze pewnie znow utne sobie drzemke...Nie ruszam sie dzis nigdzie z domu bo bieda bez samochodu....Jutro do endo z mlodym w poludnie..Troche sie denerwuje zeby mu jakies guzki nie wyszly...Ale co ma byc to bedzie.... -
kapturnica wrote:Nie dziekuj coby nie zapeszac....
U mnie chyba bedzie burza ..glowa mi zaczyna pekac...Takze pewnie znow utne sobie drzemke...Nie ruszam sie dzis nigdzie z domu bo bieda bez samochodu....Jutro do endo z mlodym w poludnie..Troche sie denerwuje zeby mu jakies guzki nie wyszly...Ale co ma byc to bedzie....
powtórze sie pewnych rzeczy nie przeskoczymy koniec i kropka.My w sobote idziemy na weselicho zamierzam szalec do białego rana musze w koncu to wszystko odreagowackapturnica lubi tę wiadomość