Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
Robotka, przeczytaj mojego posta z wczorajszego upojnego wieczoru ze starym.
Jakbysmy jednego chlopa miały..
I komentarz nawet podobny
Nie będe marudzić, nie będę...
Pierwszy raz od dwóch lat monitoring w idealnym dniu, jest, urósł, wlasnie peka, małż zmęczony
Staram się nie wkurzac, ma prawo.
tylko, leki, mierzenie temp, latanie na monitoringi, kłucie co dwa dni i na przeciwko - nie mam ochoty.
Pomyslę nad rezygnacją
tak się nie da
nie chcę miec pretensji o coś o co nie można miec pretensji.
dziś byłam na progesteronie i estradiolu, zobaczymy po południu, z ciekawości
a najwyzej następny mc bez starań, akurat będzie na hsg -
Milcia wrote:Kasia a tak poważnie, to w ogóle nie bierzesz pod uwagę, że mogło się udać? Zobacz u mnie. Niby owulacji nie było, bo pęcherzyk rósł, a tu niespodzianka, bo był jeszcze jeden. Nie poddawaj się i za dwa dni zrób test.
A testu nie robie...Tamten cykl mialam 16 faze lutealna i jesli po odstawieniu dupka temp 14dni po owu bedzie dalej stabilna to wtedy sie zastanowie.. -
Robotka
KAsia ja nie mam siły do mojego chłopa już i tyle, dobrze że wyjeżdża, zapakuję mu te leki i niech robi z nimi co chce, może ich nawet nie brać....dziś jestem bardzo zrezygnowana prze zjego podejście.....
przez telefon przezywa karze mi testy ciążowe robić dzien po sotsunku, mówi jak to musimy zacząć działać a jak przyjdzie co do czego to się okazuje że jest beznadziejny w czynach;/
już dość mi czasu zmarnował i pieniędzy na lekarzy więc mógłby sie wykazać odrobiną wysiłku, taka jest prawda.
Wiem i rozumiem ze to frustrujace..U mnie na razie to na sex bardziej nastaje w te dni ..Wiem ze mu zalezy..Ale moze przez to ze nie ma go na codzien to i sexem nie ejst przejedzony hehehe..I jak zjedzie taki wyposzcozny to przez to nie ma problemu..Ale powiem wam na pocieszenie ze jakies 2lata po slubie to mysmy mieli walki ze soba ztraszne o sex..Bo kuźwa ja latalam za sexem a on byl wiecznie zmeczonyWiecie jakie to bylo ponizajace..No to po hektolitrach wylanych lez ,. fochach itd wpadlam na inny system...Olałam go
I nie raz zero sexa bylo i przez 3miesiace..Roznica tylko taka byla ze mi na dziecku nei zalezalo i moglam go tak w uja robic..Wszystko sie odmienilo jakies 2lata temu normalnie chodzaca bomba zegarowa i to on zaczal sapac ze sexa malo
A ja sie mu odgryzalam ze sam mnie tego nauczyl ze sex rzadko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2014, 08:52
-
hehe KAsiek chciałabym wziąć przykład z Ciebie ale mój jak mu sie chce jest taki przekonujący że musiałabym chyba zaraz po kąpieli zamknąć się w sypialni;) ale co z tego, za dzień czy dwa i tak by mnie dopadł.
ELFIK nooo widzę że nie jestem sama;) podobne wieczory miałyśmy;)
a jaki mój się ożywiony zrobił jak w złości jeszcze zeszłam fajkę zapalić"no ale co? mieliśmy dzidziusia robić" ale ja się już nic nie odezwałam,
gdyby chciał to by mnie wziął nawet rano przed pracąniech żałuje.
-
Robotka1 wrote:hehe KAsiek chciałabym wziąć przykład z Ciebie ale mój jak mu sie chce jest taki przekonujący że musiałabym chyba zaraz po kąpieli zamknąć się w sypialni;) ale co z tego, za dzień czy dwa i tak by mnie dopadł.
ELFIK nooo widzę że nie jestem sama;) podobne wieczory miałyśmy;)
a jaki mój się ożywiony zrobił jak w złości jeszcze zeszłam fajkę zapalić"no ale co? mieliśmy dzidziusia robić" ale ja się już nic nie odezwałam,
gdyby chciał to by mnie wziął nawet rano przed pracąniech żałuje.
A mnie nie ma szans zeby moj podszedl mnie jesli chodzi o sex w tamtym czasie...Teraz??Hmm pewnie tak bo na antykach nie ejstem to sie chcice ma -
Kaska ty bedziesz slomiana wdowa a ja bede slomiana wdowa i matka od9maja do11
Mlody jedzie na 3dniowe zqwody do wieliczki..Tylko mu musze spiwor kupic Znalezli sponsora dla zespolu i zamiast 300zl to zaplace tylko 70zl za mlodego..Kurde chyba sie pojde z dziewczynami najevac
-
Robotka1 wrote:ulala świetnie:) no to będziesz miała luzy bez młodego:D hehe dziś tak w środku tygodnia to nie pij:P
choć.....przecież jutro święto:P -
zagubiona_82 wrote:tak was czytam i niestety stwierdzam, że ja to się nakręcam zawsze co miesiąc nawet jak mi gin mówi że zero szans to liczę na cud:)
Kazda w glowie gdzies gleboko w podswiadomosci liczy na cud..Gdyby tak nie bylo czlowiek by stracil nadzieje..Ale mysle ze jak sie nastawia ze nie wyjdzie to mniej boli pozniej zakladanie podpaskizagubiona_82 lubi tę wiadomość
-
kapturnica wrote:zagubiona_82 wrote:tak was czytam i niestety stwierdzam, że ja to się nakręcam zawsze co miesiąc nawet jak mi gin mówi że zero szans to liczę na cud:)
Kazda w glowie gdzies gleboko w podswiadomosci liczy na cud..Gdyby tak nie bylo czlowiek by stracil nadzieje..Ale mysle ze jak sie nastawia ze nie wyjdzie to mniej boli pozniej zakladanie podpaski
a bo ja chyba lubię się nad sobą pastwić psychicznie:)kapturnica, Idia lubią tę wiadomość
-
zagubiona_82 wrote:a ja sobie wmawiam że może gdzieś tam krąży jakiś jeden zabłąkany plemnik nieśmiertelny i że może się uda:)
wiem...to głupie....ale co zrobić-własny charakter ciężko zmienić
Skoro wiara czyni cuda, trzeba wierzyć że się uda!!!
-
kapturnica wrote:A ja dziws bede jesc niezdrowo!!A co mi tam!!Bigos se gotuje na winku i grzybuch suszonych mrrrr
ja dziś z podświadomych nerwów wpieprzyłam pół opakowania krówek;/ kuźwa....a jeszcze 10 nie ma;/
Idia dobre powiedzenie;)
ale pamiętajmy że wiara to za mało, potrzeba jeszcze trochę szczęścia, rozumu i działania;)kapturnica, Idia lubią tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:tylko uważaj żeby Cię nie rozsadziło;)
ja dziś z podświadomych nerwów wpieprzyłam pół opakowania krówek;/ kuźwa....a jeszcze 10 nie ma;/
Idia dobre powiedzenie;)
ale pamiętajmy że wiara to za mało, potrzeba jeszcze trochę szczęścia, rozumu i działania;)chociaz sie bardziej boje ze to on z butli bedzie dawal..Po tatusiu
A jak ci ma kasiek pomoc to wpieprz i cale opakowanie..Kurde ja se tak pomyslalam , ze ok mozna zdrowo ejsc itd ale kurde nie dajmy sie zwariowac.. -
ja też uważam ze nie ma co dawać się zwariować, ogólnie uważam na to co jem i staram się jak najwięcej gotowanego ale czasem po prostu się nie da....szczególnie jak sie ma ciśnienie podniesione albo jak sie okres zbliża;)
Kaśka Ty wieśniaro:D młodego Ci nie szkoda?? hyhykapturnica lubi tę wiadomość