Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyale się najadłam - dzisiaj powtórka z prostoty i młodziutkie ziemniaczki z marchewką gotowaną i jajecznicą...hehehe
a na jutro zaplanowałam zapiekanki - bułki a'la bagietki upieczone, mężul ma dokupić jeszcze pieczarki i ser żółty:)
coś mi się smaki poprzestawiały....bo ziemniaki z jajecznicą?!?!?!?! -
hehe Malenq u mnie też wiaterek jest ale mimo wszystko ja mam małe biuro przy magazynie i cały czas mam kontakt z powietrzem;) co skutkuje tym że siłą rzeczy czuję się przegrzana.
jutro mam mieć już swój klimatyzator to bedzie fajniej na pewno:)
ejj ale ziemniaki z jajkiem są super:) szczególnie podsmażone na patelni i wbite jajo:) mama nam takie robiła jak byliśmy mali:)Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjejku i znowu drzemka była...żesz a oczka nadal się kleją...
oj kochana to współczuję, bo masz jak w piekarniku...dobrze, że już jutro ulgę poczujesz, bo zapowiadają niezły tydzień grzania....
właśnie mama też takie nam robiła, ale ja już dobre 10lat nie jadłam, bo nie mogłam patrzeć na takie połączenie, a teraz mi się "odwidziało" i już drugi raz w tym tygodniu zrobiłam...kapturnica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykasiek wycałowałam i nakichałam i wymacałam:D:D:D
i mam nadzieję, że już więcej clo nie będziesz potrzebowała:-)
ja dzisiaj śpiąca królewna jestem i znowu oka moje się zamykają hehhe, do tego macica boli jak co wieczór skręcam się na kanapie...idę więc się położyć, mężul obiecał masowanko
Miłej nocki dzieffczęta:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2014, 20:32
kapturnica lubi tę wiadomość
-
Malenq wrote:kasiek wycałowałam i nakichałam i wymacałam:D:D:D
i mam nadzieję, że już więcej clo nie będziesz potrzebowała:-)
ja dzisiaj śpiąca królewna jestem i znowu oka moje się zamykają hehhe, do tego macica boli jak co wieczór skręcam się na kanapie...idę więc się położyć, mężul obiecał masowanko
Miłej nocki dzieffczęta:)
Milego wieczorka... -
Dziewczyny, a ja dokonałam zakupu tzw. detektora tętna płodu. Muszę Wam powiedzieć, że super sprawa. Można sobie w domu posłuchać bijącego serca. Polecam na przyszłość
Ale muszę stwierdzić, że na początku to masakra. Nie mogłam nigdzie znaleźć, aż w końcu się odnalazło
Wcześniej w ogóle nie słyszałam o takim urządzeniu. -
Milcia wrote:Dziewczyny, a ja dokonałam zakupu tzw. detektora tętna płodu. Muszę Wam powiedzieć, że super sprawa. Można sobie w domu posłuchać bijącego serca. Polecam na przyszłość
Ale muszę stwierdzić, że na początku to masakra. Nie mogłam nigdzie znaleźć, aż w końcu się odnalazło
Wcześniej w ogóle nie słyszałam o takim urządzeniu.
Milcia wiem ze Kasia byla chetna na clo..takze zapytaj jej...A co do detektora..wielu ginekologow go odradza..Bo wiele razy detektor wyczuwa tetno pepowiny a nie plodu a ono rozni sie troche predkoscia , a wiec iloscia uderzen i kobitki wpadaja w panike, ze jest cos zle..Plus to ze czasem dziecko uklada sie tak , ze nie idzie znalesc tetna..
Wez to pod uwage zeby sie nie denerwowac...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2014, 21:14