Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
Elfik wrote:Przestan mi tu z naturalsamii!!!! Ja się w jednym miesiącu tyle orzechów na...ebałam, że jak poszlam do parku to jeden samiec wiewiórki chciał mnie wydupczyć...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2014, 14:42
Elfik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnybaloninka 7-8 dpo progesteron, i tak po nim można stwierdzić, że owulka była...
tak przynajmniej twierdzi mój gin..ale jak piszą dziewczyny nigdy nic nie wiadomo...
A tak to WITAJ:)
zoofilia heheheh dobre, dobre....
moje zapiekanki w piekarniku, a tak mi burczy w brzuchu, że aż kicia co i rusz się na mnie patrzy ze zdziwieniem, ostatnio myszę mi przyniosła:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2014, 14:45
kapturnica, Elfik lubią tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:ja nawet nie mysle o endo:P
ogólnie mam dobre, niogdy na monitoringu nie wyszło złe w owulację więc nic nie biorę na nie, nawet już wina nie pije:P
zawiozłam właśnie psa na lecznicę, złamanie z przemieszczeniem....jutro do odbioru
ehh laski jak ja wam zazdroszcze ,ze mozecie sie miesiac po miesiacu starac ,,,Elfik lubi tę wiadomość
-
Baloninka wrote:Cześć dziewczyny! Jestem tu nowa - ale od jakiegoś czasu śledze ten wątek. Stworzyłyście forumową zżytą rodzinę - mam nadzieję, że mnie nie wygonicie..?Fajnie, że przeplatacie kwestie starankowe (leki, lekarze) z całym pozostałym życiem (rodzina, pogoda, zwierzaki) - nie można się dać zwariować... Pewnie dalej przeglądałabym forum bez udzielania się - co musze przyznać też mi daje poczucie, że nie jestem sama ze staraniami - ale potrzebuję Waszej fachowej pomocy. Mianowicie - ile czasu od owulacji najepiej wykonać badanie poziomu progesteronu i czy po wyniku można stwierdzić czy owu była? Na pewno już poruszałycie tę kwestię - ale tu jest prawie 700 stron do przejrzenia... Przepraszam za dłuugi wpis - ale to mój debiut i nie wiem jeszcze nic o "niepisanych" zasadach na forum. Wybaczcie nowicjuszce
Pytaj o co chcesz zawsze sluzymy pomoca i wsparciem...
A co do progesteronu to juz jak Mala napisala 7,8dzien po ovu..Z tym , ze z progesteronem to taka cienka sprawa bo on wyrzucany jest kilka razy dziennie i mozesz trafic na niski wyrzut i wyjdzie , ze za niski..Dobrze prze kilka cykli zrobic poziom progesteronu w podobnym dniu by okreslic mniej wiecej jak sie z nim stoi ...Malenq, Elfik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKasiek "ehh laski jak ja wam zazdroszcze ,ze mozecie sie miesiac po miesiacu starac ,,,"
NIuniek wiem, i strasznie mi przykro, że jesteście w takiej sytuacji, że wszystko składa się na 2-3 cykle w roku...kurdę, ale wierz mi, tak bardzo mocno trzymam kciuki za Ciebie i chciałabym żebyś miała tą swoją dziewczynkę...i wierzę, że lipiec będzie Wasz...Elfik lubi tę wiadomość
-
Ufff... dziękuje za powitanie
Monitoring miałam w zeszłym miesiącu - potwierdził owulacje w 15-16 dc. W tym miesiącu już się nie zapisywałam - wierzyłam w swój organizm. Ale dzić (20dc) wciąż pobolewa prawy jajnik i nie wiem czy jajko pękło czy się sklinowało i rośnie torbielka... na monit już się nie wcisnę, więc pomyślałam o tym progesteronie. A tak wogóle - to gratuluje zafasolkowanym - rośnijcie zdrowo. A my walczymy dalej!
Elfik lubi tę wiadomość
-
Malenq wrote:Kasiek "ehh laski jak ja wam zazdroszcze ,ze mozecie sie miesiac po miesiacu starac ,,,"
NIuniek wiem, i strasznie mi przykro, że jesteście w takiej sytuacji, że wszystko składa się na 2-3 cykle w roku...kurdę, ale wierz mi, tak bardzo mocno trzymam kciuki za Ciebie i chciałabym żebyś miała tą swoją dziewczynkę...i wierzę, że lipiec będzie Wasz...bo jak mi nie zlapie to ja Cie na tym Twoim jak to mowisz zadupiu znajde i hehehehehe
Ale jak zasmarkalas mi tabsy to musi sie udac ,przeciez innej opcji nie bierzemy pod uwage jak sukces
Wyjdzie mi jak dobrze policze 5 lub 6 prob wiec straaaasznie duzo hehehehWiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2014, 14:54
-
Baloninka wrote:Ufff... dziękuje za powitanie
Monitoring miałam w zeszłym miesiącu - potwierdził owulacje w 15-16 dc. W tym miesiącu już się nie zapisywałam - wierzyłam w swój organizm. Ale dzić (20dc) wciąż pobolewa prawy jajnik i nie wiem czy jajko pękło czy się sklinowało i rośnie torbielka... na monit już się nie wcisnę, więc pomyślałam o tym progesteronie. A tak wogóle - to gratuluje zafasolkowanym - rośnijcie zdrowo. A my walczymy dalej!
Opowiedz nam cos o sobie tak pi razy drzwi w jakim wieku ejstes jak dlugo sie starasz , czy masz jakies przeszkody ?Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Malenq wrote:KAsiek ale wyjdzie......a na moje zadupie to droga prosto, na lewo, w prawo na puszczę, tuż przed na zakręcie znowu w lewo i zobaczysz dwa piesy, dwie kocice i mnie leniwca:D:D:D
A adres juz mam\
Wlasnie Twoja przesylka doszla pani Magdaleno Za ktora serdecznie dziekuje....
Teraz podaj na priv dane do przesylki cobym Ci mogla zaplacicWiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2014, 15:00
-
nick nieaktualnyOooo jak fajnie, że doszła...Kasiek wieczorkiem Ci napiszę, bo ja nie wiem, jaki jest mój nr konta....mój A. ma zapisane w swoim kalendarzu...heheh taki łypek ze mnie, że nie zam...ale napiszę
pamiętaj, że one obkichane są:D:D
Proszę Pani Katarzyno:-)
moje zapiekanki gotowe, idę szamaćWiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2014, 15:03
kapturnica lubi tę wiadomość
-
A tak tak - w skrócie o mnie: mam 28 latek. Z mężulkiem staramy sie juz ponad rok - na początku bez wykresów, termometrów, badań - ot tak jak króliki
Wkońcu się udało - ale w 6tc poroniłam (styczeń) i abarot od nowa. temp zaczęłam mierzyc po poronieniu - więc każdy wykres szalał z góry w doliny... ostatni miesiąc sie unormował, więc uznałam że wrociłam do formy. Zdrowotnych przeszkód chyba nie mam (nic mi nie wiadomo). Hormony zbadane i wyszły ok. Za miesiąc mam powtórzyć badania - przy unormowanym trybie pracy organizmu. I wtedy też będzie sądny dzień dla męża - bo ma zrobić badanie plemniorków pierwszy raz. A - w tym miesiącu temp spadła do 36.2 i od 4 dni rośnie o 0.1 - dziś 36.6. trochę chyba wolno rośnie? Zazdroszcze leniuchom - ja też bym się poopalała bo normalnie blada twarz jestem.
kapturnica, Malenq, Madziara lubią tę wiadomość
-
To teraz ja...w skrocie ..34letnia matka nastolatka , ktorej kilka miesiecy temu cos sie w glowie poprzekrecala i postanowila postarac sie o kolejny przychowek.Malopolska blisko gor tych wiekszych
.Z racji pracy mojego malz , ktory sukcesywnie ucieka przede mna za granice hehehe ,moje starania byly dwukrotne jak dotad..Niestety oba po stymulacji piekne jajka i owulacja z niedroznej strony,...Wiec duuupa blada
A co do badan..przyznam , ze mialam pietra jak moj badal w kwietniu i nie sugeruj sie od razu rozpoznaniem bo nasienie ocenia sie przede wszystkim z ilosci ...Polecam zrobic wspomagane komputerowo bo te reczne niestety nie ejst do konca miarodajne , nie wskazuje nam morfologii plemnikow
...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2014, 15:12
Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDobra dobra...to jak już wywołujecie do tablicy...
Za niedługo 30stka - zakochana po uszy w swoim A., od 8lat mężatka, od 6ciu starająca się o potomstwo...
wielu lekarzy, wiele diagnoz, mnóstwo leków...już niepaląca dziewucha z podlasia, od 6miesięcy z innym lekarzem, PCO-wiczka, która w miesiącu po torbieli, miała owulkę i jest dzidziuś (mam nadzieję, że jest - 28.05 usg)
leki: metformina (na insulinooporność), inofolic, mnóstwo suplementów, do niedawna na diecie niskowęglowodanowej...
kapturnica lubi tę wiadomość
-
pójdziemy na komputerowe badanie - żeby nie było wątpliwości. A co z posiewem? Czy warto też na piewrszym badaniu robić? Nerwy to mnie na pewno będą zżerać... Kap - widocznie natura Cię wezwała i podsunęła myśl o rodzeństwie dla synka. Skoro płodzisz fajne dzieciaki to świat prosi o więcej :)A ja jestem z mazowsza - okolice stolicy.
-
nick nieaktualnyMagda lat 28 ...kurcze brzmi to jak na zebraniu anonimowych alkoholikow ...staramy sie 3 lata ...niestety 3 ciaze za soba jak juz mowie fuul opcja ..pozamaciczna poronienie i martwa....po laparoskopii 3 inseminacjach bez skutku...wyniki meza dobre ...choroba rozpoznana hiperprolaktynemia ,zesopol autoimunologiczny fosfolipidowy..obecnie w trakcie adopcji...i jak to jedna kolezanka pow ze w pewnym sensie w ciazy...
teraz luz ...co Bog da!! Wezmekapturnica, zagubiona_82, MistrzyniWKochamCieMisiu lubią tę wiadomość
-
Baloninka wrote:pójdziemy na komputerowe badanie - żeby nie było wątpliwości. A co z posiewem? Czy warto też na piewrszym badaniu robić? Nerwy to mnie na pewno będą zżerać... Kap - widocznie natura Cię wezwała i podsunęła myśl o rodzeństwie dla synka. Skoro płodzisz fajne dzieciaki to świat prosi o więcej :)A ja jestem z mazowsza - okolice stolicy.
Mysle ze na 1szy raz wyst zrobic samo badanie nasienia..A jak wyjda jakies leukocyty to wtedy sie robi posiew z nasienia i z moczu
No mazowszanki to mysmy tu chyba jeszcze nie mialyMalenq lubi tę wiadomość