Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
kapturnica wrote:Wiec tak jak napisalam zaparz ziolka , ochlon to pomoze..Bo takie cisnienie na ciaze to raczej nie pomoze ci w zajsciuw nia napewno..Sa tu dziewczyny co przezyly kilka poronien , staraja sie po 2lata i jakos nie szaleja jakby im ktos na ogon nasypal..Kobito przez ciebie rpzemawia jakas histeria..Boshhh Myslisz ze jak bedziesz tak wariowac to ci to pomoze????CIERPLIWOSCI zycze
heheh ja juz dawno ochlonelam ty chyba nie:) narka milego popoludnia:P -
Mala masz jeszcze swoje truuskawunie???u nas juz poszly w gore dzispo 7zeta ehhh....
Ojj sexik xci sie marzy to wspolczuje bo pewnie jeszcze troche ci gin kaze odczekac...Posuchy masz juz chwilke heheheheeh
A mlody???no NARESZCIE WAKACJE to tyle w tym temacie...heheheheMalenq lubi tę wiadomość
-
magda8869 wrote:i tak jak pisalam sa ludzie ktorzy sie staraja 2 lata i np lepiej znosza to niz te ktore staraja sie kilka miesiecy ....powinas o tym wiedziec!!!! ale dla ciebie widze niektorzy sa obojetni....oby pewnie nie
-
kapturnica wrote:chyba jednak nie ochlonelas ,Prolaktyna ci skoczy
-
Po prostu zycze troche wiecej dystansu do zycia to latwiej zniesiesz kolejne porazki.....Zachodzenie w ciaze to proces a nie produkcja tasmowa i warto brac to pod uwage
Mala 7lat sie starala i przy takim podejsciu jak ty masz teraz , zaraz , juz chce , tupie nozkami dawno by w pasach wyladowala..A ze sie smieje??Przeciez nie ebde plakac ze isteryzujesz tu..heheheheMalenq lubi tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Po prostu zycze troche wiecej dystansu do zycia to latwiej zniesiesz kolejne porazki.....Zachodzenie w ciaze to proces a nie produkcja tasmowa i warto brac to pod uwage
Mala 7lat sie starala i przy takim podejsciu jak ty masz teraz , zaraz , juz chce , tupie nozkami dawno by w pasach wyladowala..A ze sie smieje??Przeciez nie ebde plakac ze isteryzujesz tu..hehehehe -
nick nieaktualnyKap ano mam jeszcze swoje...jak sadziłam to kilkanaście sztuk późnych, które owocują do połowy lipca, wczoraj mężu 4kg zebrał
a ja bidna musiałam dziś odszypułkować heheheh.....
ano już się nie będę ubierać...dzisiaj miałam dzień do d....... i stwierdziłam, że TERAZ mi wszystko wolno, więc piżamkę, nawet listonosz przełknął...heheheh
ano dostałam jeszcze przedłużenie postu do kolejnej wizyty...bleeeeeeeeeeee a to po 20lipca dopiero qwa mać!!!!!!!!!!!!
jeżeli nastolatkowie myślą, że są najbardziej "napaleni" na świecie to nie wiedzą co się dzieje jak 30stolatkowie mają "post" kilku miesięczny hehehehehe...
och każdemu należą się wakacje, a uczniom szczególnie, jestem zdania że bycie uczniem to ciężka sprawa....w szkole nauka, po szkole lekcje do odrobienia, jakaś klasówka, kartkówka, odpytywanko....więc jak najbardziej WAKACJE są potrzebne;)kapturnica lubi tę wiadomość
-
Ja ci Mala powiem ze jak ja zaszlam z mlodym to do 4tego miecha zesmy cos tam dlubali ,nie mialam przeciwskazan Ale jakos potem juz i mojemu sie odechcialo jak zobaczyl dzieciaka na usg i ja w sumie pozniej mialam wrazenie ze skurcze po sexie moga cos zlego zrobic To do konca ciazy jedynie frencha zesmy stosowali..No i po porodzie ponad 2miesiace..Takze sory laska ale posucha chyba ci sie wydluzy wiecej hiihihihii
Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyteż tak myślę...i tak jak piszesz mój A. wziął jedno zdjęcie z usg i w portfelu nosi...więc wieczorem zamiast się dobierać to głaszcze brzuchol i sprawozdanie mówi z całego dnia hehehehe.....i pyta się "ale mam nadzieję, że Ty teraz nie jesteś do góry nogami..." hehehe
w większości dnia nie chce mi się....ale czasem jakiś durny bodziec jest i chyba bym gwałta na moim przeprowadziła....a później mi to ciśnienie przechodzi i znowu nawet nie myślę ......
i sama też mam myśli o skurczach, niepotrzebnym ryzyku, o tylu latach starania się itp. więc teraz sobie gadam, że jak gin da pozwolenie to hoop siup, ale wiem, w głębi serca, że tak nie będzie...kapturnica lubi tę wiadomość
-
Ehhh zycie jest nowela
SORY TAKI MAMY KLIMAT
ide robic pierogi dorwalam dzis borowki lesne to beda niamusne..i moze jakie ciasto ucierane z owocami zronbie bo mlody mi jeczy ze chodzi za nim..Tym bardziej ze nakupilam dzis owocow jak na wojneMalenq lubi tę wiadomość
-
Malenq wrote:też tak myślę...i tak jak piszesz mój A. wziął jedno zdjęcie z usg i w portfelu nosi...więc wieczorem zamiast się dobierać to głaszcze brzuchol i sprawozdanie mówi z całego dnia hehehehe.....i pyta się "ale mam nadzieję, że Ty teraz nie jesteś do góry nogami..." hehehe
w większości dnia nie chce mi się....ale czasem jakiś durny bodziec jest i chyba bym gwałta na moim przeprowadziła....a później mi to ciśnienie przechodzi i znowu nawet nie myślę ......
i sama też mam myśli o skurczach, niepotrzebnym ryzyku, o tylu latach starania się itp. więc teraz sobie gadam, że jak gin da pozwolenie to hoop siup, ale wiem, w głębi serca, że tak nie będzie...Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Malenq wrote:a ja sobie odgotuję pierogi z truskawkami hehehe, jakiś czas temu robiłam... i będzie po obiadku
Mykam cmoczkiMalenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No mała, nie zazdroszcze, ja na poczatku ciąży tez bym koty za ogony z drzew sciagala, a potem... No cóż, śpiąca królewna, a mój tez jakoś nie miał ochoty jak widział te zmienione kształty...
Mój kolega, to twierdził, ze nie może, bo jeszcze małemu oko wybije maliuchem...
Nie moze z zona, nire ze mną, żeby było jasne:-)
Potem podobno sex jest dobry na wywołanie porodu:-)to sobie pouzywasz...
Kap, dwa miechy po porodzie, no ty napalona nastolatko:-)
Ja przez pierwsze trzy miechy malo sypialam, bo mała miała bezdechy, to jakby ktoś cos chciał, to bym mu załatwiła prace w chórze dziewczecym...
SA laski, KT zachodzą miesiac po porodzie, ja zawsze myślę, jak? Jej, ze im się chciało...
A kiedyś na innym forum była taka młoda siksa, która się nie mogła doczekać wyjścia ze szpitala, jak wyszła, trzeciego dnia po, to juz seksik...
No myslalam, ze się shaftam, sory jeśli kogoś urazę...
Zem się rozpisala, a u mnie wczoraj tez było
Obowiązek wzywał
Z powodu zyciowego i tego, ze nie jesteśmy cyborgami, to teraz co dwa dni, i mam nadzieje jeszcze na dwa razy...
Moja prolaktynka pewnie nadal wysoko, wiec to pewnie bardziej WF niż starania, ale jak w tym starym dowcipie, jak Mosze prosił boga o wygraną na loterii, a bóg na to - Mosze, ty daj mi szanse, ty kup los..
.
Malenq, kapturnica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny