Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
No ja wlasnie odpukac..Kiedys lata swietlne temu mialam strasznie rzadko @ I jak odstawilam tabsy w kwietniu to w grudniu mialam @ po 25dniaxch normalnie,,potem bezowulacyjny po 30 i kolejne max32..Szok dla mnie ze samo przychodzilo..A slysze ze laski maja niezly bajzel po kilkadziesiat dni cykle
-
kapturnica wrote:To ja sie chyba tez z m moim urzne ??Kurde moze sex bylby bardziej podkrecony na rauszu
Ty mow mu
moj ty chVjku nieznany rznj ma piczke jak traktorzysta zbozowe łany
no i kawą plunęłam na monitor, wisisz mi nowego lapka!!!
hihihihih, no jakbym tak zajechala, to by seksu nigdy nie bylo, ja bym nie dala rady spokojnie wylezec, a małż jak się smiejemy, to od razu ma niedomogę, hihi
no tekst roku, padnę, dałabym to w podpisie, ale jeszcze ktos by to wziął na serio i usunął mnie z przyjaciółek...
prawda Kap?
buhahahahhahahhahahahahah -
kapturnica wrote:No ja wlasnie odpukac..Kiedys lata swietlne temu mialam strasznie rzadko @ I jak odstawilam tabsy w kwietniu to w grudniu mialam @ po 25dniaxch normalnie,,potem bezowulacyjny po 30 i kolejne max32..Szok dla mnie ze samo przychodzilo..A slysze ze laski maja niezly bajzel po kilkadziesiat dni cykle
no laska, przy pco, jakbys dała naturze szanse, to bys sie mogła zdziwic..
jak się nei am co zluszczać, to się nie złuszcza....
-
ale wy jebnięte jesteście:D
z chłopem na dystotece??
teraz się mówi, "choć zrobię ci loda-dobrze to robię"
ja się już nic nie odzywam na temat sexu małżeńskiego:P
ale przysięgam w tym cyklu wytrzymam go do samych płodnych:D a raczej do szczytu:Pkapturnica lubi tę wiadomość
-
a to dobrze, ze mlodego gonisz, synowa ci kiedys podziekuję, a i sobie dobrze robisz..
inaczej taki nie wpadnie potem, ze starym rodzicom tzreba pomóc
ale wam to nie grozi, młody widzi, ze matce pomagasz jak trza, przyklad ma dobry
a może ty mu daj zarobic?
niech u babci sciany poskrobie, to sobie dniówke wyrobi
ja taką melodię mam, bo widzę jak my matki się czasem cacakmy, sama pamiętam jak u dziadka butelki odgruzowałam z piwnicy, myłam cały dzień, rodzice mnie zawieźli do skupu, ja się milinoów spodziewałam, a tu kilkanaście zloty
dobra lekcja
to mi uświadomiło, ze trzeba się nacharować na tę kasę co by ja potem na przyjemności wydać// -
No my zesmy z kumpelami na fajjki zeby miec to przeczesywalu laki przy zekach coby jaka butelczyne znalezc po winsku..One byly dosc dobrze platne
U babci to ja se oiodrapie bo tam u niej dosc ze mala kuchnia..To ejszcze elektryka nie skonczona i kable wisza ze scian..Troche sie boje zeby mimo izolacji nie zlapal i go nie popierdoasilo
Nie cackam sie z nim..No dobra .-czasem -
Robotka1 wrote:ale wy jebnięte jesteście:D
z chłopem na dystotece??
teraz się mówi, "choć zrobię ci loda-dobrze to robię"
ja się już nic nie odzywam na temat sexu małżeńskiego:P
ale przysięgam w tym cyklu wytrzymam go do samych płodnych:D a raczej do szczytu:P
eee, to ci potem Kap powie, ze źle, bo za dużo zdechlaków może być
u mnie pzrezd badaniem bylo 6 dni postu i ta mi mówi, ze za duzo
pewnie ma rację
nie wiem..
u nas jak nerwy były, prolaktyna skacze to i tzry tygodnie seksowania mogło nie byc, albo i miesac..
bo trudno zgrac nastroje, a jak staran nie było, to i ja sie nie zmuszałam))))
-
Robotka1 wrote:ja pamiętam jak się wiśnie zbierało w sadach.... za kilo 20groszy
-
U kaski jest inna sprawa Ewka..U niej ejst mala koncentracja plemnikow w porownaniu u nas..U mojego bylo 321mln w mililitrze to musi spuszczac czesciej z kija bo sie mu chlopcy dusza , maja za ciasna..U panow co maja mniejsze zageszczenie proponuje sie wlasnie jak Kasiek napisala wstrzemiezliwosc-a w okresie okoloowulacyjnym jeBanko-ruchanko codziennie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2014, 11:19
-
kapturnica wrote:EE to ja jezdzilam do dziadkow..i chodzilam do pana Pisa na rwanie czerwonycn porzeczek..Pamietam zarobilam cale 230zl i jak wrocilamk to mi je moj ukochany troskliwuy ojciec zajebal
kawał grosza...
a to stary już płatnośc wziął, ze cie na świat powołał, za dawstwo nasienia, teraz rachunki czyste i mozna zapomniec..
a Dawid o dziadka nie pyta?
ojciec malża tak się Ida interesuje, ze ona mysli,z e mam jednego dziadka..
jak podrosnie, to się pewnie się zacznie ciekawośc
ja nie mówię, żaden patol, ale zainteresowany tylko soba i swoim zdrowiem...
kiedys ojciec był od zrobineia dziecka, reszta nalezala do matki, większośc ludzi tak mialo, a jak babci nie ma co by do wnuczki ciągnęła, to i kontaktu brak..
-
Hmm moj mlody to widzial wiele w czasie kiedy byla walka o to by matka wreszcie zakonczyla ten toksyczny zwiazek..I jak Miecia widzi to nie miewa uczuc do dziadunia zadnych..No moze obrzydzene mu towarzyszy..No laska..taka ptrawda on sie pomeczyl bo sie spuscil a my powinnismy go do smierci utrzymywac..A co???Nalezy sie mu..wykonal kawal ciezkiej pracy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2014, 11:26