Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, jestem nowa mam nadzieje ze będziecie w stanie pomóc mi radą bo szczerze mówiąc ręce mi opadają. Staramy sie z ukochanym juz kilka miesięcy, mamy juz jedna córeczkę ale chcielibyśmy dac jej rodzeństwo w pierwsza ciaze zaszłam naturalnie, właściwie z zaskoczenia a teraz mamy problem. Zaczęłam monitoring 10dc - zero dominującego, w 14dc w prawym 1,4 w 18dc podobno piękna komórka 2,4cm. Przyszłam dzis na ostatnia kontrole (pękanie) i okazuje sie, ze pecharzyk zmalał do 1,8, wchłania sie a macica powiększona. Z racji, ze owulacje mam tak późno przepisała clo od 5 do 9dc codziennie po 1 tabletce, to podobno spowoduje ze pecherzyk bedzie pięknie pękał. Co o tym myślicie ?Glebokazielen
-
nick nieaktualny
-
CLOnówka22 wrote:Tak, to wcześniej miałam właśnie z odstawienia niby okres ale nie okres cholera wie.
No nic zobaczysz czy to plamienie zmieni sie w krwawienie...Ale samo plamienei nie bralabym jako okres skoro 2tyg temu mialas zywa krew..No chyba ze pojawila sie krew a nie brunatna wydzielina///Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2014, 18:56
-
nick nieaktualny
-
CLOnówka22 wrote:Kochana ja teraz to się tak zamotałam że nie wiem co robić. Może odpuszczę sobie póki co mierzenie temp i prowadzenia wykresu. aż się pojawi coś w normalnym czasie a nie tak 2 tyg po dziwnym krwawieniu.
-
nick nieaktualny
-
Glebokazielen wrote:Myślisz ze powinnam jej zasugerować podanie mi zastrzyku na pęknięcie jesli sytuacja sie powtórzy ? Nie chce wchodzić lekarce w kompetencje
.Powodzenia , niekoneicznie tak samo musi byc u Cienie..Ja mam pcos wiec ogolnie sklonnosc do torbieli..Nawet kauteryzacja nie pomogla... -
nick nieaktualny
-
Kurcze blade, jak tak słucham o tym clo to mi sie odechciewa.. Z drugiej strony w sumie na cholerę mi to clo skoro pecherzyk rośnie, problemem jest tylko to ze nie pęka... W dodatku u mnie ze sluzem krucho a podobno po clo jest go jeszcze mniej... Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie czy by sie nie udać do profesjonalnej kliniki leczenia niepłodności zamiast fundować sobie i facetowi tylu nerwów...Glebokazielen
-
nick nieaktualnyMożliwe. Wracam do tego dziwnego cyklu i będę patrzeć co się dzieje. Clo póki co schowam niech czeka na odpowiedni czas a nie takie dziwne coś :)Czasem wydaje mi sie że ta moja gin jakaś niedouczona jest ;/ zamiast skierowanie na badania to ta mi jakiś kit wciska ;/
Ale tak jak wspomniałaś, trollują strasznie.kapturnica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGlebokazielen wrote:Kurcze blade, jak tak słucham o tym clo to mi sie odechciewa.. Z drugiej strony w sumie na cholerę mi to clo skoro pecherzyk rośnie, problemem jest tylko to ze nie pęka... W dodatku u mnie ze sluzem krucho a podobno po clo jest go jeszcze mniej... Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie czy by sie nie udać do profesjonalnej kliniki leczenia niepłodności zamiast fundować sobie i facetowi tylu nerwów...
-
nick nieaktualnykapturnica wrote:Moze masz chwilowe obnizeneis ie estrogenow..Byc moze po lyzeczkowaniu endo nie wrocilo do normy jeszcze i burza hormonalna tez do konca nie ucichla..Nie pozostaje ci nic innego jak uzbroic sie w cierpliwosc i patrzc
-
nick nieaktualny