bóle jak na okres a ciąża
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochana, to dopiero początek. Jeszcze będziesz się meczyć gdzieś do 12 tyg. ciąży, a zdarza się, że trwają dłużej (moja koleżanka w pierwszej ciąży wymiotowała do samego porodu), ale to skrajne przypadki. Musisz się do tego przyzwyczaić. Ja wymiotowałam ze 3-4 razy, także całkiem nieźle.
16+2dni - 181g synek? , 20+2dni - 409g synek potwierdzony! , 23+4dni - 654g, 26+2dni - 969g, 27+1dni - 1174g, 31+2dni - 1995g, 35+1dni - 2822g, 38+1dni - 3641g
-
kickens wrote:Dzięki dziewczyny za słowa otuchy
Tylko, że te moje objawy są jakby "namacalne". Kreska pod pępkiem w kolorze ciemno beżowych rajstop (a spałam nago dzisiaj, żeby się przekonać czy nic mi się nie odgniata po prostu potem kąpiel, masowanie kremem i na koniec sprawdzanie lupą! czy to nie jakaś pęknięta żyłka, no komedia po prostu) cycki od tych żyłek aż zielone, na sutkach jakby "pajączki". Nie upieram się, że ciąża, raczej boje się, że znowu coś hormony mi szwankują. Na necie żadnych racjonalnych komentarzy (oczywiście nie mam na myśli ovu) nie zaznasz, tylko jakieś licytacje. Poczekam do poniedziałku w miarę spokojnie, jak nie dostanę okresu to zgłoszę się do ginekologa.
Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi, jakoś kojąco to na mnie działaBrychta -
dziewczyny:) mam do was takie pytanko:) otoz do @ mam jeszcze 3 dni... a chodzi mi o to ze mialam juz dziwna sytuacje ze 3 razy. jak cos robie np sprzatam czy pale w piecu podniose kawalek drewna tozaczyna mnie poklowac lewy jajnik i piecze jakby w pachwinach .. co to moze oznaczac ?? miala z was ktoras tak moze jak jeszcze nie wiedziala ze jest w ciazy???Brychta
-
sskorka, odkąd zaczęły się mdłości, to mam je codziennie. Na pierwszej wizycie mój ginekolog zalecił mi branie prenatal uno, w składzie są wszystkie potrzebne witaminy oraz imbir, który ma łagodzić mdłości i powiem Ci, że po zażywaniu tego prenatalu moje mdłości faktycznie stały się łagodniejsze. A po 9 tyg były silniejsze niż zwykle, więc nie wiem, czy ten imbir przestał działać, czy działał i gdybym go nie brała, to czy mdłości byłyby silniejsze, nie wiem. Możesz spytać swojego ginekologa o ten preparat.
brychra - ja miałam kłucie jajników naprzemienne, ale to raczej w spoczynku i raczej nie wiązałam wtedy tych objawów z ciążą.
16+2dni - 181g synek? , 20+2dni - 409g synek potwierdzony! , 23+4dni - 654g, 26+2dni - 969g, 27+1dni - 1174g, 31+2dni - 1995g, 35+1dni - 2822g, 38+1dni - 3641g
-
Dzięki Bajka ale rodzina mnie nastraszyla że to zatrucie moze być i pojechalam na ip i przyjęli mnie. Dostaje krlopowke póki co. Po poronieniu już jestem przewrazliwiona . Z dzidziusiem ok ale jest jesCze bardzo malutki 4mm. Mam nadzieję że będzie ok
-
Bajka91 wrote:Aasia, nie nastawiaj się w ten sposób. Domyślam się, że tym sposobem chcesz wyprzeć możliwość ciąży i na koniec mile się zaskoczyć. Ale jestem zdania, że pozytywne myślenie może zdziałać większe cuda
Kickens, nie potrzebnie sugerujesz się galerią wykresów. U jednych poziom bhcg jest szybciej wykrywalny domowymi testami, a u innych nawet po terminie @ nie wykrywa. Poza tym domowe testy pozostawiają wiele do życzenia. Kiedy ja robiłam test o czułości 10 w dniu spodziewanej @, kreska była blada. A następnego dnia miałam betę, wynik 667,90. Więc przy takiej becie kreska powinna być az bordowa i sądze, że test o mniejszej czułości już mogłby u mnie nie wykazać ciąży.
Dlatego poczekaj spokojnie do dnia spodziewanej @ i powtórz test jeszcze raz.
Ale teraz p Twoim poście zaczynam myśleć pozytywnie .
Dziekuje -
Brychra wrote:dziewczyny:) mam do was takie pytanko:) otoz do @ mam jeszcze 3 dni... a chodzi mi o to ze mialam juz dziwna sytuacje ze 3 razy. jak cos robie np sprzatam czy pale w piecu podniose kawalek drewna tozaczyna mnie poklowac lewy jajnik i piecze jakby w pachwinach .. co to moze oznaczac ?? miala z was ktoras tak moze jak jeszcze nie wiedziala ze jest w ciazy???
Ja tak mam od 4 dni, dokładnie takie rozpieranie w podbrzuszu, którego wcześniej nie miałam, za 4 dni mam dostać @, więc czekam aby móc testować.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Sskorka, dobrze, że pojechalas na IP, ostrożności nigdy za wiele. Dalej jesteś w szpitalu czy juz w domu?
Aasia, rozumiem, że nie chcesz się nakrecac, to rozczarowuje, gdy widzisz na koniec 1 kreskę lub przychodzi @. W pozytywnym myśleniu chodzi mi o to byś się nie załamywala, a potraktowała to jako doświadczenie i miała siłę na kolejne starania lub gdy znowu zobaczysz jedna kreskę, uniosła głowę i powiedziała "ok, nie udało się teraz, uda się następnym razem". I wierzę, że ten na gorze sam wybiera kiedy jest dla nas odpowiedni czas.
Wczoraj rozmawiałam z przyjaciółka przez telefon. Pytała mnie o przebieg ciąży, czy mam jakieś obawy związane z ciążą, porodem, wychowaniem małego szkraba po porodzie i zajmowowaniem się starsza córka? Dodam, że mój narzeczony jest kierowca międzynarodowym i jest w domu tylko w weekendy, wiec po porodzie wszystko spadnie mi na głowę.
Powiedziałam jej, że nie, nie mam żadnych obaw, bo wszystko co mnie czeka jest mi znane. Powiedziała mi, że nie zna drugiego tak pozytywnego człowieka jak ja, że wszystkie jej koleżanki, gdy znajdowały się w jakiejś trudnej sytuacji nie wiedziały co począć, narzekaly, płakały. Nie wiem czemu, ale nawet w najgorszych sytuacjach zawsze staram się znaleźć jakieś pozytywne strony, może dzięki temu udaje mi się żyć w tym świecie xd.
16+2dni - 181g synek? , 20+2dni - 409g synek potwierdzony! , 23+4dni - 654g, 26+2dni - 969g, 27+1dni - 1174g, 31+2dni - 1995g, 35+1dni - 2822g, 38+1dni - 3641g
-
Podejrzewam, że zostaniesz do poniedziałku, tak mi się wydaje, bo o ile pamiętam to w weekendy nie dają wypisów, no, chyba, że coś się zmieniło?
A jak się czujesz dzisiaj?
16+2dni - 181g synek? , 20+2dni - 409g synek potwierdzony! , 23+4dni - 654g, 26+2dni - 969g, 27+1dni - 1174g, 31+2dni - 1995g, 35+1dni - 2822g, 38+1dni - 3641g
-
Ja dzisiaj bez mdłości, wiec super poza tym zmęczenie w ciągu dnia, ale to da się przeżyć
16+2dni - 181g synek? , 20+2dni - 409g synek potwierdzony! , 23+4dni - 654g, 26+2dni - 969g, 27+1dni - 1174g, 31+2dni - 1995g, 35+1dni - 2822g, 38+1dni - 3641g
-
Hej dziewczyny:)
Wylazłam dziś z wyra bo był zbyt piękny dzień na leniuchowanie.Od 2 dni nie mam plamień i żadnych bóli. Raz po raz jest mi niedobrze,ale idzie przeżyć. Mam ochotę na kawę z ekspresu,ale to też chyba u mnie normalka bo w pierwszej i drugiej ciąży piłam litrami no i chyba przez to mam takie nadpobudliwe dzieci;)
Mąż jakoś dziwnie śpi w innym pokoju,stwierdził że nie będzie mi przeszkadzać i tak od poniedziałku(musiał wziąć wolne i ogarnąć resztę)
W poniedziałek idę na kontrolę. Mam nadzieję,że już będzie zarodek bo martwię się oczywiście.
Powiem Wam szczerze,że fajnie mi tu z Wami i trzymam kciuki za te dziewczyny,które starają się
-
Joaśka_87 - ja przy pierwszej ciąży odrzuciłam kawę całkowicie, organizm mi na to nie pozwalał mimo że jestem od niej uzależniona za to coca colę piłam litrami co skutkowało rozstrojeniem żołądka na całe życie, po porodzie już jej nie ruszyłam i wcale mi jej nie brakuje he he
Syn też był strasznie ruchliwy, a do roku czasu przechodziłam test wytrzymałościowy nad moją psychiką - może to też przez tą colęStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
sskorka24 wrote:Też mi się wydaje że nie wypisują. Dziś lepiej ndli mnie ale nie wymiotuje. Ogólnie nudy jak to w weekend w szpitalu
Czasami wypisują, tylko każą po wypis w poniedziałek przyjść Leż, odpoczywaj najważniejsze aby maluszek był zdrowyStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1