X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie bóle jak na okres a ciąża
Odpowiedz

bóle jak na okres a ciąża

Oceń ten wątek:
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 6 kwietnia 2016, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marta95 wrote:
    Milka, kochana sądzisz że wystąpiła u mnie na owulacja? Jeśli masz chwilę to spójrz na mój wykres.. :)

    Jak na moje oko owulację miałaś 28 marca w 20 dc, miałaś objawy owulacyjne i nastąpił nagły spadek temperatury. A badasz sobie szyjkę macicy??
    U mnie w tym cyklu troszkę dziwnie, ponieważ cały czas utrzymuje się na wyżej.

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • marta95 Autorytet
    Postów: 1905 489

    Wysłany: 6 kwietnia 2016, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 wrote:
    Jak na moje oko owulację miałaś 28 marca w 20 dc, miałaś objawy owulacyjne i nastąpił nagły spadek temperatury. A badasz sobie szyjkę macicy??
    U mnie w tym cyklu troszkę dziwnie, ponieważ cały czas utrzymuje się na wyżej.
    Właśnie chyba tak jak mówisz, byłam troszkę chora więc pewnie się poprzesuwalo :/ A co do szyjki, badam ja ale rozpoznaje tylko jak jest wysoko albo nisko, no cały czas praktycznie wysoko i czasami czuję czy jest twarda i miękka, teraz akurat wysoko i twarda.

  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 00:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marta95 wrote:
    Właśnie chyba tak jak mówisz, byłam troszkę chora więc pewnie się poprzesuwalo :/ A co do szyjki, badam ja ale rozpoznaje tylko jak jest wysoko albo nisko, no cały czas praktycznie wysoko i czasami czuję czy jest twarda i miękka, teraz akurat wysoko i twarda.


    A jak długi masz cykl?? kiedy powinnaś dostać miesiączkę?

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • marta95 Autorytet
    Postów: 1905 489

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 06:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj już jest 30dc, ostatnio cykle miałam 19-20dniowe, na wykresie mialam dostać @ 25dc..testy i tak negatywne, nie wiem..

  • Bajka91 Autorytet
    Postów: 422 119

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja jednak nie miałam stresu przedbadaniowego, tylko grypę zoladkowa, masakra jakaś... mój ostatni normalny posiłek, to zupa pomidorowa wczoraj o 17. Dzisiaj tylko woda i slomka ptysiowa. Mam już dość, ciągle coś. ..

    km5sgu1rjgjj22rj.png
    f2wl9vvjissk6tut.png

    16+2dni - 181g synek? <3, 20+2dni - 409g synek potwierdzony! <3 :), 23+4dni - 654g, 26+2dni - 969g, 27+1dni - 1174g, 31+2dni - 1995g, 35+1dni - 2822g, 38+1dni - 3641g
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marta95 wrote:
    Dzisiaj już jest 30dc, ostatnio cykle miałam 19-20dniowe, na wykresie mialam dostać @ 25dc..testy i tak negatywne, nie wiem..

    U mnie 3 dzień jak czekam na okres i nadal nic, brzuch codziennie mnie boli, rozpiera od środka i tak już ponad tydzień. Poza tym źle się czuje i jestem zmęczona. Może u mnie CLO wszystko pomieszało, a ty brałaś jakieś leki?

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka91 wrote:
    A ja jednak nie miałam stresu przedbadaniowego, tylko grypę zoladkowa, masakra jakaś... mój ostatni normalny posiłek, to zupa pomidorowa wczoraj o 17. Dzisiaj tylko woda i slomka ptysiowa. Mam już dość, ciągle coś. ..

    Biedna :(, życzę ci abyś szybko wróciła do normalności i w koncu pozbyła się tych mdłości i złego samopoczucia - tylko cieszyła się ciążą. Mam nadzieję, że u ciebie to tylko 3-dniówka. Odpoczywaj :)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • marta95 Autorytet
    Postów: 1905 489

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 wrote:
    U mnie 3 dzień jak czekam na okres i nadal nic, brzuch codziennie mnie boli, rozpiera od środka i tak już ponad tydzień. Poza tym źle się czuje i jestem zmęczona. Może u mnie CLO wszystko pomieszało, a ty brałaś jakieś leki?
    Opadam z sił juz..wykonczy mnie to czekanie :/
    Ogólnie biorę: kwas foliowy, wiesiolek do owulki i ten castagnus.

  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marta95 wrote:
    Opadam z sił juz..wykonczy mnie to czekanie :/
    Ogólnie biorę: kwas foliowy, wiesiolek do owulki i ten castagnus.

    A co w ogóle badania wykazały, jak z jajnikami i owulacją??, czy coś konkretnego stoi na przeszkodzie? u mnie wszystko wskazywało, że nie mam owulacji dlatego dostałam clostobegyt na wywołanie owulacji.

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • marta95 Autorytet
    Postów: 1905 489

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka, na badaniach lekarz stwierdził, że on sam nie wie dlaczego się nie udaje, bo jak dla niego jest wszystko prawie idealnie, więc nie wiem po czyjej stronie leży problem :(
    Mam przodozgiecie macicy i nie wiem czy to coś powoduje problem?

    kukumo lubi tę wiadomość

  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przodozgięcie to tylko budowa macicy nie jest żadnym problemem w zajściu w ciążę.
    Powiem ci, że ja chodziłam do lekarza u nas na miejscu cały czas mi powtarzał, że brak miesiączek to jest moja natura. Po 2 latach się zdenerwowałam i pojechałam z polecenia do pani doktor która przyjmuje 120 km ode mnie. Na pierwszej wizycie powiedziała, że mam bardzo rozchwiane hormony, ponieważ byłam u niej w ostatnim dniu miesiączki, a monitoring jej pokazał jakby była po owulacji. I wtedy kazała mi rozpocząć cykl od nowa biorąc duphaston, i zacząć brać clostobegyt na owulację. A może idź się upewnić jeszcze do innego gina?

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • marta95 Autorytet
    Postów: 1905 489

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz byłam już u 3 lekarzy w tak krótkim czasie, każdy mówi to samo...nie wiem czy jest u mnie w mieście jakiś lekarz któremu można zaufać, bo jakoś przez ten czas nie znalazłam, ale chyba muszę poszukać, chyba dlatego ze jestem młoda to odslylaja mnie z kwitkiem mówiąc ze dają mi trzy miesiące i mam się spowrotem zgłosić, widzisz...sama nie wiem :/

  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem co czujesz, jak ja zaszłam w ciążę z synem miałam 20 lat, wszyscy na mnie patrzyli z byka a jedna gin to nawet mi powiedziała, że za naukę powinnam się wziąć a nie za rodzenie dzieci. Bezczelne babsko. Tylko ona nie wiedziała, że ta moja pierwsza ciąża tu cud, bo 3 lata wcześniej mi powiedzieli, że w ogóle nie będę mogła mieć dzieci. Najlepsza moja decyzja to szybkie macierzyństwo, mam teraz 7-latka i jestem dumna z tego, marzy mi się trójka dzieci. Syn nas prosi od 3 lat o rodzeństwo, tylko to nie jest takie proste.

    A nie proponowali badania nasienia ??, może problem nie leży po twojej stronie. Co na to twój partner??

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • marta95 Autorytet
    Postów: 1905 489

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam teraz 20 lat i nie żałuję ze zaczęłam się starać, że mam męża.. wszyscy mówią ze zamiast się bawić to ja założyłam rodzinę i chce dziecko..nic nie poradzę ze to jest dla mnie ważniejsze niż zabawy :) myślałam że zajście w ciążę jest proste i szybkie a jednak nie...

    No właśnie nie proponowali mi badania nasienia, ale nie wiem czy mąż by się zgodził..

  • kickens Koleżanka
    Postów: 57 18

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marta95 a ile się starasz? najlepiej pojedź do lekarza, który leczy w/bądź ma styczność z jakąś uczelnią/szpitalem klinicznym. Z doświadczenia wiem, że tacy lekarze widzą problem "szerzej" niż tacy małomiasteczkowi.

    Masz męża w swoim wieku? czemu nie wiesz czy się zgodzi na badanie nasienia? Marzenie o dziecku jest Twoim marzeniem czy Jego też?
    Nie zrozum mnie źle, nie mam zamiaru oceniać Twoich decyzji w żaden sposób tylko może chciałabym Ci doradzić, żeby jednak takie sprawy między sobą obgadać jeszcze przed, poruszyć temat- a co jeśli okaże się, że dziecka nie możemy mieć, czy właśnie uświadomić mężowi, że o dziecko stara się wspólnie i również z jego powodu możecie mieć problem z zajściem. Bo niedogadanie rodzi frustracje.

  • marta95 Autorytet
    Postów: 1905 489

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jest nasz 7cs.

    Mąż jest dwa lata starszy, świadomie staramy się razem, on bardzo chce dziecko i ja też. Gadalismy kiedyś o tym, po prostu boi się że to przez niego nie możemy mieć dzieci, faceci mają miękkie serca jednak. Lekarze zaczynają wszystko sprawdzać jak minie rok staran, tak bynajmniej mi powiedziano.
    Wiem pewnie wy też myślicie, że szybko i po co mieć teraz dziecko...to jest największe marzenie, które chciałabym żeby się w końcu spełniło.

  • kickens Koleżanka
    Postów: 57 18

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marta95 przecież nikt Ci nie będzie mówił kiedy i jak, to już Twoja decyzja, Twoje życie i to będą Twoje obowiązki ;)

    Może rzeczywiście jest tak, że ludzie się dziwią bo mało która 20latka jest zupełnie samodzielna finansowo. W ogóle tak młodzi ludzie rzadko są samodzielni tak na prawdę, mimo, że po ślubie itd. W moim bliskim otoczeniu jest właśnie takie bardzo młode małżeństwo które bawi się w "dom" na koszt rodziców. Teraz już czekają na drugie dziecko a teściowa rwie sobie włosy z głowy...
    Chociaż nie twierdzę, że wszyscy tacy są, absolutnie nie.


  • marta95 Autorytet
    Postów: 1905 489

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie moje życie, moje obowiązki. Nie żałuję że jestem już mężatka :) super sprawa. Zawsze miałam przy sobie tylko mamę teraz przynajmniej jest obok mnie jakiś mężczyzna, który jest najważniejszy.

    Uwierz ze dużo widzę dziewczyn w wieku 13 lat chodzą już z brzuchem i to jest dopiero masakra. Ja jakoś od zawsze byłam spokojniejsza niż moje rowiesniczki i szybciej chciałam mieć swoją rodzinę :)

  • Bajka91 Autorytet
    Postów: 422 119

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://www.fotosik.pl/zdjecie/f77895ab5638ecfd
    Dziewczyny, tak jak obiecałam, wstawiam wam zdjęcie mojego maleństwa z wczorajszego USG <3.

    marta, nie daj się w życiu stłamsić! Walcz o to, czego pragniesz i nigdy się nie poddawaj. Nie rozumiem ludzi, którzy patrzą na innych przez pryzmat wieku, bo każdy przecież jest inny. Jedna kobieta chce mieć dziecko mając 18 lat, a inna nie będzie chciała mieć dzieci mając 35. Sama zaszłam w pierwszą ciążę mając 20 lat i urodziłam 2 mce przed 21 urodzinami. Nie żałuję tego, nigdy nie żałowałam. Osobiście nie spotkałam się z żadnymi nieuprzejmościami ze strony lekarzy, ale mam siostrę młodszą o 2 lata i ona uważa, że jest mi potrzebna rozrywka (wtf?!?!), bo twierdzi, że się w życiu nie wybawiłam. Ona wychodząc ze swoimi znajomymi na jakieś imprezy, do pubu, czasami mnie zapraszała, bym mogła się "oderwać od codzienności". Ja grzecznie odmawiałam, bo szczerze? Wcale nie mam ochoty imprezować, nigdy nie lubiłam dyskotek i wyjście na imprezę wcale nie przyniosłoby mi szczęścia. Po porodzie Cały mój świat skierował się ku mojemu dziecku, o które muszę dbać i nie przeszkadza mi, że jestem kurą domową, że muszę ugotować obiad i wyprać brudne skarpetki mojego narzeczonego :D. Ja jestem szczęśliwa, że mam rodzinę i to jest w życiu najważniejsze! :)

    km5sgu1rjgjj22rj.png
    f2wl9vvjissk6tut.png

    16+2dni - 181g synek? <3, 20+2dni - 409g synek potwierdzony! <3 :), 23+4dni - 654g, 26+2dni - 969g, 27+1dni - 1174g, 31+2dni - 1995g, 35+1dni - 2822g, 38+1dni - 3641g
  • marta95 Autorytet
    Postów: 1905 489

    Wysłany: 7 kwietnia 2016, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka,
    Tak jest! Będę walczyc mimo wszystko. Czekam już tyle na bobaska i będę czekać ile trzeba ale niestety chyba jeszcze sporo poczekam :)

‹‹ 124 125 126 127 128 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ