bóle jak na okres a ciąża
-
WIADOMOŚĆ
-
Mrówka28 wrote:U mnie dzis dzien spodziewanej @ i na teście dwie kreski, tylko ta wyczekiwana o polowe bledsza.... Za to boli ciagle na zmianę a to na @ a to jajniki... A migrena ma epogeum... Ale jezeli opłaciło sie zjadanie ananasa to moze i mnie bolec
Gratulacje!!! wazne ze jest to juz nie zniknie tylko bedzie mocniejsza!!Pola -
Moniqaaa wrote:O Jezu Mrówka!!!! Gratuluję!!!! Blada,bo blada, ale jest kiedy lecisz na betę????
Super wieści, coś się zaczęło ruszać
Btw dzień dobry dziewczyny
Dokladnie, moze ten styczen zacznie cos zmieniac na lepsze...w koncu Nowy Rok, nowe nadzieje:-)
A masz jakies objawy?Pola -
łazienkowa22 wrote:Człowiek pojechał na kulig a tu już takie zaległości
MagdaLENKA89 oby cień zmienił się w porządkną kreskę trzymam "cicho" kciuki
Joaśka_87 widzę że u Ciebie jak i u mnie.. Ja jakoś już pomału zaczynam odpuszczać, nie mam tego ciśnienia na dni płodne itd tylko na te czekanie przed @ już nie mam wpływu i tą niecierpliwość
Pola1111 oby ta niechęć do słodkiego, miała swój mały powód mnie w ogóle do słodkiego nie ciagnie wczoraj chciałam w 3 sklepach kupić jakąś przekąskę na "słono" to jak na złość same słodkie bułki, ciasta itp
Powiem ci, że zastanawiam sie czy taki katar też nie ma wpływu na owulacje, organizm osłabiony itd ?
Moko witaj Cierpliwa jesteś Ja to sobie co miesiąc powtarzam, choć fakt, ze przez pół roku zrobiłam tylko 3 testy ciażowe
Marteczka93 oby mikstura pomogła Ja wczoraj na tej prezentacji termomixa piłam jakieś "lekarstwo" z pietruszki i cytryną. Jak ja nie lubię pietruszki tak byłam w szoku że mi nawet to smakowało
Agulka901 jak takie długie masz cykle to mogła owulacja jeszcze nie przyjść
Widzę, ze wtorek zapowiada się na bete dla Was - będę mocno trzymać kciuki, żeby były super wyniki żeby się w końcu "zazieleniło" na wykresach Będziecie nam fliudki ciążowe wysyłać
U mnie dziś temperatura taka jak wczoraj, małe plamienie brunatne, szyjka wysoko, lekko miękka i lekko otwarta. Zobaczę co jutro będzie. Wczoraj brzuch mnie bolał jak na @ i piersi przestały boleć- myślałam, ze już @ będzie. A dziś piersi bolą na nowo i kłucie to w jednym to w drugim jajniku...
Poza tym byliśmy na kuligu i było super Córeczka zjeżdżała z górki na worku z sianem i miała taki ubaw Mówi, ze lepiej niż na sankach Jutro ją zabiorę na spacer do lasu i przy okazji zrobię jej trochę zdjęć Nie będę miała czasu na myślenie Planuję też wyjechać do mamy i wrócić dopiero przed owulacja mąż już straszy ze wcześniej po mnie przyjedzie, bo nie wytrzyma
Na szczescie miałam stymulowany cykl z monitoringiem wiec wiem ze pecherzyk urósł i pekał, dlatego tez nie chciałam tego "zabic" moznymi lekami, zawsze biore Cirus i mi przechodzi ale nie leczy a teraz nei chciałam tego brac bo to mozne tabletki:-)łazienkowa22 lubi tę wiadomość
Pola -
MagdaLENKA89 wrote:Ale fajnie przeczytać,że nie tylko ja mam takie "odchyły". Hahaha,też mężowi pokazywała i też coś prawie nie widzialnego widział
Pola który dc i ile dpo? Też planuję iść na betę z krwi we wtorek
A masz jakies objawy?
Ja wczoraj miałam straszny ból głowy i poszłam spac padnieta o 20 stej razem z dzieckiem ale to spanie meczy mnie juz od kilku dni, do tego cały czas czuje brzuch, jajniki takie ciagniecie, trudno w to uwierzyc ale tam mam juz od ovulacjiPola -
MagdaLENKA ja juz 5 cykl z bromergonem i w tym 2 cykl będę z duphastonem. W poprzednim cyklu prawie nam sie udalo, bo jajeczko zostało zapłodnione ale niestety nie udało się mu zagnieździć Teraz dostałam podwójną dawkę duphastonu, wiec może to pomoże przy zagnieżdżeniu, oby! A objawów jakichś szczególnych nie miałam - no poza urojonymi objawami ciąży
-
Jutro rano jeszcze test i jak bedzie ok to na betę lece
Co do objawów to napewno mdłości
3 dni po przewidywanej ovu zaczął mnie brzuch bolec i raz jak na @ a zaraz kłucie jajników, potem takie skurcz i znowu inaczej...
No i śpię... Na stojąco nawet nawet moj B stwierdził ze mamy zaległości bo ja zasypiam i nie da sie mnie dobudzić wczoraj musiałam budzik ustawić na 22:00 zeby pranie powiesić bo mi zależało zeby wyschło i za 3 budzikiem dobudzilam sie ale w razie zombi wieszałam
Migrena szaleje do tego ale poki co nie biorę żadnej solphadeine i innych
Jem a raczej pochłaniam jedzenie, mam strasznego głoda...
I mam brzuszek jak przed @ taki opuchnięty ( nawet mam problem zeby dopiąć spodnie -
Mrówka28 wrote:Moko ale test ciążowy tez ?
-
Mrówka28 wrote:Jutro rano jeszcze test i jak bedzie ok to na betę lece
Co do objawów to napewno mdłości
3 dni po przewidywanej ovu zaczął mnie brzuch bolec i raz jak na @ a zaraz kłucie jajników, potem takie skurcz i znowu inaczej...
No i śpię... Na stojąco nawet nawet moj B stwierdził ze mamy zaległości bo ja zasypiam i nie da sie mnie dobudzić wczoraj musiałam budzik ustawić na 22:00 zeby pranie powiesić bo mi zależało zeby wyschło i za 3 budzikiem dobudzilam sie ale w razie zombi wieszałam
Migrena szaleje do tego ale poki co nie biorę żadnej solphadeine i innych
Jem a raczej pochłaniam jedzenie, mam strasznego głoda...
I mam brzuszek jak przed @ taki opuchnięty ( nawet mam problem zeby dopiąć spodnie
Mrówka28 Ja mam wszystkie objawy jak Twoje a od kiedy masz mdłosci? bo Ja dopiero 3 dzien czyli od 8 dna po ovu..Pola -
Mrówka, nawet blada kreska świadczy o ciąży poza tym objawy mówią same za siebie Dlatego gratuluję
Moko lubi tę wiadomość
16+2dni - 181g synek? , 20+2dni - 409g synek potwierdzony! , 23+4dni - 654g, 26+2dni - 969g, 27+1dni - 1174g, 31+2dni - 1995g, 35+1dni - 2822g, 38+1dni - 3641g
-
orchid tak mi się wydaje, że było bo wszystko na to wskazywało. Sam ginekolog powiedział, że była wtedy duża szansa - musiałam dla pewności odczekać 2 tyg (no ale niestety dostałam wtedy miesiączkę). A badał jajniki i powiedział, że są w porządku i podczas usg kątem oka zobaczyłam jakieś pęcherzyki. Tak sobie myślę, że może nie chciał mi pokazać żeby nie zapeszyć - no i chyba dobrze zrobił, bo się nie udało. A i beta wyniosła 0,1 (bez znaku mniejszości) w 10 dniu po owu..więc może coś tam zaczynało się dziać.. - to już Ja sobie wmówiłam
-
Mimo wszystko czuję w głębi duszy, że doszło Ale przyznaję Ci rację, tak naprawdę nie da się tego do końca stwierdzić
A duphaston biorę, żeby uregulować cykle i jednocześnie by pomóc w ewentualnym zagnieżdzeniu
A u Ciebie jak się sprawy mają? -
Mrówka wielkie gratulacje:)
może tak jak koleżanka wyżej napisała,że Nowy Rok i coś się w końcu tu u nas ruszyło i coraz więcej będzie tych II kreseczek:)
U mnie nadal nic-dziś test znów negatywny.
Ale nadzieja nadal jest. Brzuch boli ale jakoś inaczej i przede wszystkim po lewej stronie. Głowa też mnie boli i ciągle spać mi się chce no i Mam też takie dziwnie przeczucie,że się udało choć moja intuicja może się mylić.
Najgorsze jest to,że nie wiem kiedy ten okres przyjdzie przez ostatnie rozregulowanie.
Czekanie wykańcza.