Dziewczyny 5dpo - łączmy się! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj tak, jest duuuuużo czasu. A tymczasem popsuł mi się laptop, od szwagra teraz wyrwałam, więc rzadziej tu będę wchodzic, póki swojego nie naprawię Na razie czekam na koniec @. Naszej zielonej kropeczce się udało, ma fasoleczkę i teraz my pójdziemy w jej ślady Pozdrawiam Was kobitki i uciekam. Trzymajcie się ciepło :-*
MalutkaEve, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
a ja lecę na żywioł! Można już serduszkowac i cieszyc się sobą. Ten cykl sobie odpuszczam, chcę porobic badania itd. A jeśli między czasie się uda z fasoleczką to będzie cudnie
-
Malinkowe powiedz jakie badania będziesz robić? Bo ja się zastanawiałam nad progesteronem, ale zastanawiam się czy iść teraz do lekarza czy zrobić 7 dni po owulce progesteron i od razu iść. Bo w sumie chodzę prywatnie i jak mam iść i zapłacić 80zł za to, że pan mi powie: proszę zbadać progesteron to ja wiem czy to ma sens? Bo badania i tak trzeba samemu opłacić, więc może lepiej pójść już po odebraniu wyniku?
Na USG byłam miesiąc temu, bo mnie coś brzuch bolał, ale pan doktor powiedział, że wszystko jest w porządku. -
Malinkowa, przyłączam się do pytania. Przy okazji doceniam jak mi dobrze, że mam prywatną opiekę medyczną w pracy - nie płacę za badania, ani za wizyty, a i badań mi nie szczędzą. Teraz lecę na usg ginekologiczne i piersi.
A z innej beczki - właśnie się dowiedziałam, że moja najlepsza przyjaciółka też się stara o dziecko. Dowiedziałam się przez przypadek... A jak sama z nią rozmawiałam, że się staram i w ogóle, to się słowem nie zająknęła... Powiem Wam, że mocno zabolało... -
Modelko- czy ja wiem czy jest powód, żeby bolało? Może nie chce na razie o tym mówić, to jest nasza prywatna sprawa i niekoniecznie chce się tym dzielić. Skoro Ty czulaś potrzebę pogadania o swoich staraniach to ok, ale inni nie koniecznie muszą chcieć o tym mówic;)
-
nick nieaktualny
-
Nutka i Eve - tak anonimowo łatwiej, prawda? Łatwiej się przyznać, że kretyńsko i zupełnie irracjonalnie np. robimy test ciążowy po kilku dniach od owulki, albo robimy ich trzy, bo może jedne nie wyszedł
Ech...
Chociaż ja mam jeszcze siostręWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2013, 06:40
celia, MalutkaEve lubią tę wiadomość
-
ja w sumie to też dzielę się tym tylko z Wami. Tzn. parę osób wie, że czekamy na dzidziusia ale bez konkretów czy się staramy, czy nie, bo zawsze jak ktoś pyta to mwię, że jesteśmy jeszcze młodzi i mamy czas. Mam się im tłumaczyc że tak jasne staramy się tylko nic z tego nie wychodzi? Większośc mojej rodziny i znajomych brali śluby bo wpadli. My wzięliśmy ślub bo chcemy na prawdę byc razem i z utęsknieniem czekamy na Bąbelka. Więc co im tu opowiadac... Będzie nam to dane to będziemy mieli i tyle.
Modelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyModi, o staraniach wie tylko moja Mama, ale i tak nie mogę (czy bardziej nie chcę) powiedzieć jej wszystkiego. Chyba, żeby jej nie martwić. Raczej mówię, że wszystko jest ok i że podchodzimy na luzie niż, że martwię się wynikami i czy "zaskoczy" w końcu.
A tutaj mogę się wyżalić i pocieszyć z Wami - to cenne :*