Era dinozaurów :) dla wtajemniczonych!
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję Wam za kciuki!
-
_Hope_ wrote:Co u Ciebie?
U mnie generalnie ok- zwalniam brzucha dla chętnej w listopadzie
Na donoszonej ciąży mamy 3600g Staszka! i skrajną ilość wód płodowych a że na poród samoistny się nie zapowiada (kwasy mam w normie wiec być może mogłaby rodzić SN) to Dr wzywa mnie w piątek do szpitala obawiam się że będzie usiłowała zaprosić Stasia na Andrzejki hehehe. W sumie już bym chciała rodzić ale bez indukcji a na to się zapowiada.
Także dinusie szykować łona ! Zwalniam Wam dorodny brzuch, może przejdzie na kogoś bez mojej cholestazyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 21:05
Kargo31, Izape_91, Bocianiątko lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLunaris, kawał chłopa z tego Stacha trzymam kciuki za szybkie, naturalne i bezproblemowe zakończenie ciąży (może jakieś naturalne sposoby na przyspieszenie akcji?? Ciastek w domu ??)
Ps. Ja tam brzuch biorę każdy, a od Fajterek to każdy w ciemno !!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 21:15
Lunaris lubi tę wiadomość
-
Bierzvie te brzuchy i zachodzcie, bo za chwile to nie bedzie po kim przejmowac. Ale jak zajrzalam na liste to sie podbudowalam mocno, bo w koncu wiecej dziewczyn porodzonych i ciezarnych niz nas tu starajacych sie wiec moze sie i my doczekamy.
-
Lunaris ojej tożto zaraz będziesz miała Stasia przy sobie ehhh, a pamiętam jak test wrzucałaś, zajechałam akurat do pracy i w samochodzie jeszcze obczajałam Twój test i jeszcze kogoś, bo pamiętam, że były dwa pozytywy tego dnia
Lunaris lubi tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
No niestety Ciastek na weekend wróci ale może by coś podziałać... jeśli nie zostanę w szpitalu.
Mnie też się wydaje że dopiero co sikałam na te testy i nie wierzyłam że te kreski tam są naprawdę. A tu już koniec! Jednak czas w staraniach płynął zupełnie inaczej niż w ciąży. Zresztą... ciąża trwa 9 miesięcy a starania w naszym dinusiowym przypadku niestety mnożą się przez 9 i to wielokrotnie
Ps Laseczki zbliża się black friday week czy co tam jeszcze wymyślą sprzedawcy. Jakieś fajne okazje Wam się rzuciły na oczy? -
nick nieaktualnyLunaris jak kwasy w normie to czemu Cie do szpitala wzywają? Wiesiołka dowcipnie bierzesz? Jak nie to bierz! I to duuuuzo! Przysiady na b.szerokim rozkroku i dużo ciepłych kąpieli, długich kąpieli.... Ale na ex testerkach na bank dziewczyny Ci dadzą mnóstwo sposobów
Hope moje modlitwy dalej są za Wami, niech Mateńka czuwa!
-
Frezku mały nie ma w czym pływać- skrajnie mała ilość wód płodowych. Zapewne będzie się już tylko zmniejszać stąd akcja szpital. Biorę wiesia, piję liście maliny, pokrzywę, kilka razy dziennie 4 piętro po schodach zaliczam i nic. Byle do piątku i się okaże.
-
Był profesor, który mnie operował. Były zrosty na jajniku lewym, był niedrożny lewy jajowodów i zrosty z jelitem. Mam początki endometriozy. Zrobili kauteryzacje jajników. Teraz mam starać się trzy miesiące naturalnie, potem ewentualnie gonadotropiny.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Reset to nie zostaje nic jak tylko życzyć Ci owulacji
Lunaris, jeszcze będziesz miała okazje nie wysypiać się w najbliższym czasie. O 5 to ciężarna powinna słodko spać -
Reset oby teraz zaskoczyło! To na pewno miało duży wpływ na Twoje cykle. MOCNO MOCNO trzymam kciuki!
Ps miałam obustronnie niedrożne i bardzo się stresowałam że po zabiegach to jest efekt tylko na jakiś czas. Jako ciekawostkę napiszę że po 5 latach od zabiegu robiłam kontrolnie sonoHSG i okazało się że wszystko jest super drożne więc zabiegi jednak mają efekt długodystansowy
Małgonia ja budzę sie codziennie między 2-4 rano od 3 miesięcy także słodki sen to u mnie pojęcie względne już nie pamiętam co to znaczy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2018, 09:32
-
nick nieaktualny
-
Reset, czyli naprawili Cię kompleksowo? Zapowiada się wielce obiecujący cykl. Nie sposób przewidzieć jak się zachowają jajniki po elektrokauteryzacji - moja sis przeszła 2 takie laparo z elektro i za każdym razem różne skutki, tzn po tej pierwszej miała pojedyncze pęcherzyki i zaszła (ale puste jajo). Trzymam kciuki!
-
Nie zapytałam o owulację w tym cyklu, może będzie coś w wypisie odnośnie USG z poniedziałku. Jak nie, to pójdę na USG w przyszłym tygodniu na spokojnie, ale wątpię, bym wcześniej miała siły na cokolwiek.
Ja liczę, że ta elektrokauteryzacja plus meta dadzą efekt poza wiara chwilowo nie mam już nic, z pierwszej strony badań zostały mi chyba tylko cytokiny i komórki NK, a całą resztę zrobiłam.
Teraz to chce do domu
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Reset, fajnie że Cie naprawili, teraz juz poznałaś wroga. Wracaj do sił
Iza, z fajnego serducha życzę Ci tego grudniowego cudu spod choinki!
Cabrera, czyli jedziemy na tym samym wózku Co Ci wyszlo na tej drugiej laparo? Byly od nowa jakieś zrosty? Wiem ze na pewno pisalas, a ja mam jakis budyn z mozgu
Edit: Juz sobie doczytalam ze rozsiana endometrioza... A jajowody były drozne?
Malgo, dobrze pamiętasz, jako tako z estradiolem nie mialam problemu, a pęcherzyki nie pękały. Gin mówi ze one są uszkadzane przez tą mendę i dlatego nie pękają.
Tak się teraz zastanawiam, może ten estradiol taki niski wyszedł bo to dopiero był 2 dc? Nie wiem jak interpretować te wyniki. Muszę chyba do wizyty odłączyć się od internetu:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2018, 12:26
starania od IX 2016r.
endometrioza
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. -
By7 ja bym sie nim nie przejmowala. W szpitalu mialam 30, czyli tez nie za szalowo a przed owulacja ponad 1000. Mysle ze waznirjsze zeby przed owulka byl dobry to teraz wazne zeby zaczely Ci pekac