Era dinozaurów :) dla wtajemniczonych!
-
WIADOMOŚĆ
-
Cheresta jak tam samopoczucie ciążowe???
By7 co tam u Was??Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Jestem zadziwiająco spokojna przed wizytą, bardziej nie mogę się doczekać niż się boję czy wszystko będzie ok. Jestem ciekawa jak będzie wyglądał, na kiedy wyliczy mi termin, czy uda się usłyszeć serduszko itp. Wczoraj mdłości zaczęły dawać o sobie znać, dziś trochę też. No i zrobienie sobie śniadania było tak wykanczajace, że musiałam zrobić sobie godzinną drzemkę jeszcze przed południem 😉Izape_91 wrote:Cheresta jak tam samopoczucie ciążowe???
No i byliśmy dziś na obiedzie u teściowej, jakimś cudem nikt nie komentował, nie dopytywal czemu nie pije18.10 punkcja
21.10 transfer
28.10 beta 19,84
30.10 beta 48,34
-
Reset ogromnie gratuluje. Sliczna masz coreczke.
Mam nadzieje, ze dobrze sie czujecie i szybko wrocisz do domu.
Cheresta tez sie nie moge doczekac Twojej wizyty
My odwiedzilismy na weekend znajomych. Teraz padam, bo ja nie przyzwyczajona do siedzenia do pozna i jedzenia o dziwnych porach i spania w nieswoim lozku. Do tego mala zorasnizowala mi panike z rana, bo jak zawsze po przebudzeniu jest bardzo aktywna tak dzis nic nie chciala sie ruszyc. No zero. Ani przekladanie, ani prysznic jej nie budzily. Po miodzie ruszyla sie raz i tyle.. chyba ze dwie godziny minely nim jako tako wrocila do aktywnosci takiej umiarkowanej. Oczywiscie teraz caly brzuch mi chodzi, ale juz nie wiedzialam co robic. Ostatni raz przed porodem ruszylam sie z Wawy. Nie ma opcji, musze miec swoj szpital pod reka.
Kariotyp nieprawidłowy 45XX der(13;14)(q10,q10)
[*] 02.2018 - Byłeś marzeniem - jesteś wspomnieniem... -
Iza, u nas stagnacja nowa praca mnie pochlonela na maxa, statrania zostały odłożone na bok i odpoczywamy psychicznie. Dzis wlasnie zaczelam kolejny cykl. Juz właściwie od dwóch cykli mogłam być na antykach (doktor zalecil wylaczyc plodnosc na 6-8mcy), tylko jakos nie mogę się zebrać na wizytę i dogranie tego. Jakiś podobno mam dostać zastrzyk w 1 dc. Muszę eMka wyslac niedługo na badania , wiec przynajmniej będę mieć z czym jechać do lekarza i zalatwic tą sprawę do końca:)
starania od IX 2016r.
endometrioza
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. -
Cheresta wrote:Jestem zadziwiająco spokojna przed wizytą, bardziej nie mogę się doczekać niż się boję czy wszystko będzie ok. Jestem ciekawa jak będzie wyglądał, na kiedy wyliczy mi termin, czy uda się usłyszeć serduszko itp. Wczoraj mdłości zaczęły dawać o sobie znać, dziś trochę też. No i zrobienie sobie śniadania było tak wykanczajace, że musiałam zrobić sobie godzinną drzemkę jeszcze przed południem 😉
No i byliśmy dziś na obiedzie u teściowej, jakimś cudem nikt nie komentował, nie dopytywal czemu nie pije
Robiłaś betę czy jeszcze tescik?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Reset jeszcze raz ogromne gratulacje. A Julka ślicznotka 😁Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Na test jeszcze sikalam chyba w czwartek, kreska jak spod markera. Betę mogłabym zrobić dopiero jutro ale to juz chyba bez sensuYoselyn82 wrote:Robiłaś betę czy jeszcze tescik?
Tak mnie dziś głowa boli, że chyba oszaleje. Nie wiem czy to ciśnienie spada, czy może to, że po wstaniu w nocy na siku przewracalam się w łóżku dwie godziny i jestem niewyspana. Wzięłam apap, pije kawę i liczę, że przejdzie
By7 ja jak zmieniłam robotę to i w ciążę zaszłam 😜Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2019, 09:12
18.10 punkcja
21.10 transfer
28.10 beta 19,84
30.10 beta 48,34
-
Powiedzieliśmy dzisiaj rodzicom. Moi super zareagowali. Wysciskali nas i wycalowali. Za to emka rodzice jakoś nie byli podekscytowani, bo okazało się że dzien wcześniej przyszła siostra emka i obwiescila że jest w ciąży, to jej drugiej dziecko. Ma TAKI SAM termin porodu co ja.... Ooglnie słabo to wyszło.... Jest mi trochę przykro.Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
By7, ale moze polecisz na tym pozniej.
Izape wiem, ze nie tak sobie to wyobrazalas, ale oni na pewno sie bardzo ciesza. Moze tez musza to sobie poukladac.
Pamietam jak brat z bratowa obwiescili druga ciaze to tez zapanowala konsternacja, bo nikt nie wiedzial, czy juz mozemy sie cieszyc, czy jeszcze nie. Ale wiadomo, ze wszyscy byli mega szczesliwi. Moze u Was jest podobna sytuacja. Nie wiem na ile resciowie znaja Wasza sytuacje, ale tez pewnie troche sie domyslaja.
Kariotyp nieprawidłowy 45XX der(13;14)(q10,q10)
[*] 02.2018 - Byłeś marzeniem - jesteś wspomnieniem... -
No to się niezłe skalibrowalyscie. Nie przejmuj się, a oni ogólnie jacyś mocno emocjonalni są? Bo mojego emka no średnio no i według mnie np. reakcja teścia była bardzo, bardzo umiarkowanie entuzjastyczna, a emek chyba ze 3 razy powtarzał rozemocjonowany i wzruszony, ze widać było, ze się mega cieszy
. Ja bym swoją droga nawet w sumie chciała żeby ktoś w rodzinie się ze mną skalibrowal, żeby mały miał w bliskiej rodzinie rówieśnika Jeszcze myśle ze dużo radości może z tej całej sytuacji wyjść. Ale jak najbardziej rozumiem, ze wyobrażałam sobie inna reakcje
By7 a jak Ci się w ogóle podoba nowa praca?
Mnie zaczęło trochę ciągnąć podbrzusze, teoche boli i jest momentami naciągnięte. Trochę się nawet zmartwiłam ale z mojego googlania wyszło, ze to zwyczajnie macica mocno rośnie i się płodności i wiązadła ciągną. Młody szaleje, zero plamien czy coś, wiec chyba wszystko ok
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
nick nieaktualny
-
Może gdyby to była różnica kilku miesięcy to nie byłby dla mnie problem, ale boję się że coś się stanie, i ja nie będę mogła się cieszyć swoim dzieckiem a będę zmuszona cieszyć się cudzym w terminie swojego porodu... Może niepotrzebnie się martwię, ale to mi się wydaje takie nierealne, że zaczęłam mieć obawy których już się pozbylam.... Mąż mnie w ogóle nie rozumie, ale tego się akurat spodziewałam... To nie on bierze codziennie tabletki i nie on robi sobie zastrzyki.... Najbardziej obawiam się odstawienia accofilu, a niedługo pewnie i mety...Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
nick nieaktualnyIzape najważniejsze to myśleć pozytywnie! Ja wierze, że będzie wszystko dobrze! Choć rozumiem obawy... I to, że Ci przykro, po reakcji teściów.. u mnie poniekąd było podobnie, jak siostra po mnie zaszła w ciążę. Tylko u mnie pokopane są relacje , zwłaszcza po różnych historiach właśnie od czasów ciąży..bałam się że Oskar nie będzie tak ważny jakbym chciała, żeby był. Bo taki wyczekany przeze mnie.a siostra pstryknęła palcami i zaszła w ciążę. U mnie niestety moje obawy się potwierdziły.
Ale trzymam kciuki, żeby u Was wszystko było super i żebyście mogły być dla siebie oparciem z siostrą Emka. A dzieci będą miały z kim się bawić, to naprawdę super!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2019, 15:19
-
Ja mam odwrotne obawy żeby było śmieszniej, bo wiem, że nasze dziecko będzie wyczekane przez obydwie strony, ze względu na jakieś tam małe konflikty z naszym rodzeństwem (nie nasze z nimi, bo my się dobrze trzymamy, ale rodziców i naszego rodzeństwa po obydwu stronach) no i mam wrażenie, że nasze może być ciut faworyzowane względem innych wnuków, a bardzo bym tego nie chciała żeby to jakoś wpłynęło na nasze kontakty. Ogólnie w rodzinie zawsze pod górkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2019, 16:51
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Zaczynam chyba swirowac bo za długo jestem bez usg, ale sobie wymyśliłam...Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
nick nieaktualny
-
By 7 ja też potwierdzam
zmieniłam "pracę" oddział w sumie ale to było zupełnie coś innego, odżyłam i ... zaskoczyłam w trzecim miesiącu pracy wszyscy się śmiali że nasza stara oddziałowa powoduje u nas bezpłodność stresową. Także kciuki, działaj!
Iza ja usłyszałam od swojej niedoszłej teściowej : "jestem za młoda żeby być babcią! (59lat!) i trzasnęła drzwiami za sobą. Trochę mi nawet jej szkoda bo do tej pory się nie doczekała (nasze dziecko sie nie urodziło).
Rodzice pewnie w szoku. Może nie do końca wiedzą przez co przechodzicie. przeszliście żeby byc tu gdzie teraz jesteście? Myślę że za miesiac- przy choince i opłatku będą się lały łzy radości. A siostra Emka wie już? może akurat w niej będziesz miała bratnia duszę do pisków i krzyków radości macie dobre relacje?
Ps jak masz się stresować to idz prywatnie na jakiś podgląd USG
Nowa mimo że wszystko jest jak trzeba i takie rozciąganie, bóle są normalne to skąd my po swoich historiach mamy to wiedzieć że to normalne? Wcale się nie dziwię że słuchasz swojego organizmu i sprawdzasz. Mnie te "rozciągania" wcale nie uspokajały. Przez to że tyle czasu się staramy i nie jedna ma na koncie straty to potem całą ciążę człowiek świruje.
Wierzę że tym razem wszystko w Waszych brzuchach będzie dobrze
Malgonia lubi tę wiadomość
