Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja zaczęłam się zastanawiać nad bezpieczeństwem prób przyspieszenia porodu. Jedna z dziewczyn z wątku mojej kliniki trafiła do szpitala w 38+0 - już z myślą że za chwilę będzie rodzić, a tu po badaniu zdecydowano że dziecko wcale nie jest gotowe i trzeba maksymalnie opóźnić poród. Dostała sterydy na płucka. Czyli mimo teoretycznie donoszonej ciąży niektóre dzieciaczki poprostu potrzebują więcej czasu i trzeba im go dać.
Amal no worek z obelgami się otwiera jak tak czytam o zachowaniu tego palanta. W 100% popieram dziewczyny - wywalcz tyle alimentów na siebie i dziecko ile się da. Pamiętam jak w pewnym momencia sama się bałam, że ojciec z którym od dzieciaka nie miałam kontaktu będzie coś ode mnie chcieć. Może się tak zdarzyć, więc dobrze mieć zgromadzone środki. No i co by nie mówić - TE PIENIĄDZE SIĘ WAM NALEŻĄ. Nie unoś się honorem wobec faceta, który nie rozumie co to honor!
I spokojnej podróży!
Ad. rodzeństwo ja też chcę rodzeństwo dla córeczki, ale to marzenie się oddala. Staram się myśleć o pozytywach jedynactwa i jak tak patrzę na rodzeństwo mojego męża czy własne, to widzę że posiadanie brata czy siostry wcale nie gwarantuje, że nie zostanie się potem samemu z problemami. Mimo pewnej więzi, nie jestem z siostrą tak blisko jak z przyjaciółkami i to do nich się zwracam w potrzebie, nie do rodziny. Także argument "żeby dziecko zostanie samo" to tylko pobożne życzenia - nie mamy wpływu na to jakimi drogami pójdą dzieci i czy będzie im po drodzeRucola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNIKA- masz rację co do rodzeństwa. byłoby super gdyby rodzeństwo było blisko i sobie pomagało ale życie pisze przeróżne scenariusze. znam rodzeństwa gdzie jest właśnie tak jak pisze,ale znam i takie gdzie mają siebie gdzieś-albo odzywają się do siebie tylko jeśli chodzi o pieniądze. znam jedynaka który super funcjonował jako jedynak( moze dlatego że ja i siostry to jego przyszywane kuzynki i mieszkalismy płot w płot ;p i widywaliśmy sie bardzo często)- ale teraz ma żonę ( moją psiapsi z licem
) i synka i zaaz drugie dziecko i super się sprawdza w roli męża i ojca, ale znam też jedynaczkę któa jest totalnie rozpieszczona, w opiece nad córką rodzice jej od początku pomagali(ale nie tak że tlyko trochę ale praktycznie byli jak drudzy rodzice) i tak jest do dzisiaj i jej córka też jest okropnie rozpieszczona- w złym tego słowa znaczeniu.
nie a reguły. jak życie da-to super,ale jak nie to nie ma się co załamywać
czasami przyjaciele są bliżsi niż rodzinaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 13:43
-
Ja tak jak Blue - dostałam małą jak tylko przekroczyłam próg sali operacyjnej. Nikt się nie szczypał czy mogę wstać czy nie. Ale też prawda jest taka, że siadać mogłam od razu a na nogi wstałam po 12h. A to i tak późno, bo już po 8h wyganiali z łóżek
No ale tak jak już pisałam - bardziej bolało mnie po laparocesarka była spoko.
Co do jedynactwa - byłam jedynaczką przez 15 lat i już myślałam, że tak zostanie. I nie byłam szczęśliwa z tego powodu.
Mam kuzynkę, gdzie ona i jej mąż nie mają rodzeństwa i źle im z tym.
Więc ja od zawsze wiem, że o ile będę mogła, to chcę mieć drugie dziecko. Mąż na szczęście też. No ale to za jakieś 3-4 lata
Lena - mi też ginka w styczniu zaproponowała antyki, ale póki co się nie skusiłam. Kiedyś (dość krótko) brałam i źle się po nich czułam. Jakoś nie mam ochoty do tego wracać. Zwłaszcza, że się naczytałam o częstych krwawieniach przy ich braniu.
Justyna - niunia Twoja raczej takim średniaczkiem będzieciekawe czy szykuje się na termin z OM czy z USG.
-
Aga właśnie pytałam o to znieczulenie bo akurat koleżanka z pokoju dziś miała cc i po 2 godz na sali intensywnej przywoza dziecko do matki chyba że jest ojciec to dużo wcześniej dają do kangurowania a potem jest już z nimi a wstajesz po 6 godzinach od cc...
-
nick nieaktualnyJustyna super, że wszystko dobrze
ciekawe jakie imię wybierzecie
Ja tak jak chciałam cesarke po moim traumatycznym porodzie sn tak teraz się jej panicznie boję, bo wiem że mogę nie rodzić naturalniez jednej strony fajnie wiedzieć, kiedy to nastąpi ale z drugiej przeraża mnie myśl o operacji
Nika dokładnie tak myślę, że do 40 tc skoro dziecko siedzi to znaczy że ma powód i mimo ogromnej męki w te upały jaką przeżywają ciężarne to ja bym się bała wywoływać sobie poród, chyba że są jakieś medyczne wskazania do szybszego rozwiązania, ale to już lekarz decyduje. Będę myć okna dopiero po 39 tcWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 14:06
Rucola lubi tę wiadomość
-
Rodzice kupili basen na działkę. Zanurzyłam się jak to mówię "po Emilkę" i na dziś wystarczy. Ha ha, czekam do jutra na cieplejszą wodę do pełnego zanurzenia.
Ale ekstra tak na słoneczku troszkę w wodzie posiedzieć.Achia, Bajkaaa, Lusesita, Kaczorka, Emiilka, lamka, Nadzieja22 lubią tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
My chcieliśmy zawsze mieć 3
obydwoje mamy po 1 rodzeństwie.
Jak długo nam nie wychodziło z ciążą, to zaczęłam godzić się z tym, że będą max 2.
No, ale los zesłał nam dwójeczkęmyślę, że 3 będzie realna. Zobaczymy jakie będzie nasze podejście jak Grochy będą na świecie
Czy ja już pisałam tutaj, że ruszające się dzieciątko w brzuchu to jest najpiękniejsza rzecz jaka mnie spotkała w życiu?Uwielbiam leżeć i mieć świadomość, że tam w środku małe alieniki siedzą i się wiercą brzdące
Bajkaaa, Jeżowa, Achia, Lusesita, Emiilka, Nadzieja22, Aga9090, Rucola, JustynaG, KateHawke, Anna Stesia, Karma88, lamka, pilik, Lunaris lubią tę wiadomość
staramy się już ponad 2 lata- udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
Justyna super wiadomości
waga bardzo przyjemna, taka w sam raz mi się wydaje
w zasadzie ja się urodziłam ważąc 2550g, to Wasza Malutka już prawie taka
a planujecie wybrać imię jeszcze przed porodem czy stawiacie raczej na "jak Ją zobaczymy to będziemy wiedzieć?"
Odnośnie rodzeństwa - mam brata starszego o 10 lat, więc przez dużą część życia mieszkałam sama z rodzicami i miałam z nim taki średni kontakt, no bo o czym tu gadaćale zawsze bardzo go kochałam i teraz jak już ta różnica wieku nie ma znaczenia to super się dogadujemy
mi się marzy duża rodzina, dwójka dzieci to minimum, ale mamy plany może nawet i na czwórkę
jednak skupiam się na tym, co mamy teraz, bo nigdy nic nie wiadomo i cieszę się tą ciążą, jakby miała być moją jedyną
a jak będę mogła być w ciąży wielokrotnie to będę bardzo szczęśliwa
Pomalowałam paznokcie u nóg i czuję się, jakbym przebiegła maratona za oknem pada!!! O Boże jak cudnie pachnie
i kawa mrożona od razu lepiej smakuje jak jest czym oddychać
Kwiatuszku mam nadzieję, że Szymuś już jest po tej stronie brzuszka. Niecierpliwie czekamy na choćby najkrótsze wieści
Phnappy oj tak, ruchy dziecka to najlepsza rzecz na świecie! Naprawdę nie jestem w stanie wyobrazić sobie czegoś bardziej niesamowitego i już wiem, że będzie mi tego bardzo brakować po ciąży, choć wtedy będę mieć tego Brzdąca do przytulania, to całkiem niezła rekompensataWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 14:20
lamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBajka- właśnie z powodu stanu przedrzucakowego (bo to nie był 1 atak) wzięli moją koleżankę (mama bliżniaczek o których tu pisze czasami
)na cesarkę która ratowała i ją i dziewczynki, tylko to było w 33tc. czasami trzeba. ale dobrze że mamy takie zaplecze medyczne że nie musimy się tego aż tak obawiać. wiadomo, strach jest- bo rodzą się nasze-albo naszych bliskich- dzieci. ale lekarze wiedzą co robią
ah ciekawa jestem jak się czuje Flower. mam nadzieję że wszystko jest dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 14:20
-
Phnappy też uważam że nie ma nic piękniejszego niż ruchy dziecka
a musi być cudnie czuć ruchy dwójki
Achia w sumie ja też nastawilam się pod tym kątem na 37tc bo koleżankę tu miałam z ciśnieniem i bialkomoczem czyli właśnie stan przedrzucawkowy i zaproponowali jej koniec ciąży w 37tc dla bezpieczeństwa.
Fakt że przyjechałam tu i lezalam głównie dlatego żeby nie było porodu przedwczesnego ale pobyt po 34tc jest już dlatego że grozi mi ta rzucawka której oni się obawiają
A tak btw w poniedziałek dowiem się ile moja kruszynka już wazy:) a coś czuję że ma te 3 kg bo jakoś ten brzuch mi urósł ostatnioWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 14:23
Phnappy, Lusesita lubią tę wiadomość
-
Jeżowa - jakim cudem udało Ci się pomalować paznokcie?!? ja już ostatnio miałam problemy z goleniem nóg... a schylanie się do paznokci... nie umiem sobie tego wyobrazić
Ciekawe jak tam nasz kochany Kwiatuszek
staramy się już ponad 2 lata- udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
Bajkaaa wrote:Phnappy też uważam że nie ma nic piękniejszego niż ruchy dziecka
a musi być cudnie czuć ruchy dwójki
Na początku myślałam, że rozróżniam kto mnie kopie, ale po usg już nie mam pojęcia...chyba nie da rady odróżnić... leżą na łyżeczkę, nóżki mają w tym samym miejscu... ale na pewno aktywne są raczej jednocześnie.
Teraz naprawdę cieszę się ciążą... nie stresuję się i dni zaczęły szybciej lecieć.Rucola, Bajkaaa, Lunaris, Nadzieja22 lubią tę wiadomość
staramy się już ponad 2 lata- udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
A ja myślę że jak maluch nie będzie chciał to i tak nie wyjdzie. Poparte od strony medycznej sposoby na wywołanie porodu to sex i dręczenie skutków.
Reszta to trochę zabobony.
Dla mnie gorsze jest cc bo wtedy dziecko jest wyciągane z jego świata. Nie przechodzi naturalnej drogi
Ale pewnie ile osób tyle bedzie opinii -
Phnappy - jak człowiek się uprze, to się da :p w 37tc obcinałam sobie paznokcie u stóp
rozkładasz nogi na boki, sapiesz jak parowóz i działasz :p
Karma - basenu zazdroszczę! Na przyszły rok chyba też kupimy, żeby młoda miała się gdzie chlapaćBajkaaa, Anna Stesia, Karma88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBajkaaa wrote:Aga właśnie pytałam o to znieczulenie bo akurat koleżanka z pokoju dziś miała cc i po 2 godz na sali intensywnej przywoza dziecko do matki chyba że jest ojciec to dużo wcześniej dają do kangurowania a potem jest już z nimi a wstajesz po 6 godzinach od cc...
-
Olik - myślę, że to tak jak z karmieniem piersią - niektóre kobiety po prostu nie mogą karmić a bardzo by chciały. Tak jak niektóre chciałyby urodzić naturalnie a jednak ze względów bezpieczeństwa mają cesarkę. Ja wolę nie analizować co lepsze/gorsze. Będzie tak jak lekarz zaleci. Nie chcę później mieć wyrzutów, że wyrodna matka ze mnie i dziecko miało "gorszy start".
Rucola, Lusesita, Anna Stesia lubią tę wiadomość
staramy się już ponad 2 lata- udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
Olik - CC bez wskazań to dość słaba opcja. Niestety nie zawsze poród SN jest możliwy.
U mnie, ze względu na przegrodę w macicy, Alutka miała mało miejsca i nie dała rady się obrócić głową w dół.
I pewnie w kolejnej ciąży będzie podobny scenariusz.
Więc ja ogólnie jestem wdzięczna medycynie, że jest coś takiego jak CC, bo inaczej poród mógłby się skończyć źle i dla mnie i dla dziecka.summer86, Achia, Aga9090, Rucola, Jeżowa, Phnappy, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
StaraczkaNika wrote:Ja zaczęłam się zastanawiać nad bezpieczeństwem prób przyspieszenia porodu. Jedna z dziewczyn z wątku mojej kliniki trafiła do szpitala w 38+0 - już z myślą że za chwilę będzie rodzić, a tu po badaniu zdecydowano że dziecko wcale nie jest gotowe i trzeba maksymalnie opóźnić poród. Dostała sterydy na płucka. Czyli mimo teoretycznie donoszonej ciąży niektóre dzieciaczki poprostu potrzebują więcej czasu i trzeba im go dać.
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualnyA propo CC to przypomniał mi się jeden odcinek "chirurgów", gdzie dziewczyna miała robioną cesarkę na żywca w kuchni jakimś starym skalpelem :p aktorka nieźle to chyba zagrała bo miałam mega dreszcze :p
Ps. Możliwe że brzuch twardnieje jeśli nie było się w toalecie na dłużej? Idę zjeść jakąś śliwke