X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flowciu, skarbie, to straszne, co spotkało tę kobietę. Ja sie depresją będę martwiła, gdy dotrwam do porodu :-) Na razie głównie myślę o maluszku i czy mu dobrze u mamy, i czy nic się nie dzieje u mnie z szyjką i kosmówką, i czy znow sie jakaś infekcja nie przyplącze. No i oczywiście myślę o połówkowych. A depresja poporodowa zależy od bardzo wielu czynników, w tym również od tego, jak przebiegł poród (kobiety straumatyzowane porodem mają większą tendencję do depresji), czy ma się wsparcie w bliskich itp. Choć tąpnięcie nastroju jest chyba u każdej kobiety, bo to kwestia hormonów. Zacznę się tym martwić w swoim czasie i Ty też na razie nie zaprzątaj swojej kwiatuszkowej główki :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2018, 14:00

  • Bajkaaa Autorytet
    Postów: 4691 6053

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flowwer wrote:
    Emi Łucja wygląda na sporą <3 tydzień i dojdziesz do siebie




    Co do umartwiania się to nam będzie zawsze twarzyszyć, nawet po porodzie.
    Bardziej się martwię depresją poporodową bo coraz częściej o niej słyszę moja sąsiadka 3 tyg po porodzie wylądowała na 3 mies w zakładzie psyhiatrycznym. Jej mama zajmowała się dzieckiem.

    Wszystko zależy od wsparcia rodziny jeśli masz na kogo liczyć to jest szansa że nawet jak hormony szaleją to nie zostaniesz z tym sama gorzej jak nie ma tego wsparcia...

    bhywdf9hizoki5ai.png
    Córeczka <3 Zosieńka <3
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaStesia, u Ciebie coś było nie tak z kosmówką?
    Też myślę często o tej długości szyjki i czy łożysko się podniosło. No i nie mogę się doczekać ruchów malucha.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • olik321 Autorytet
    Postów: 3102 4064

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    też myślę, że depresja poporodowa jest zależna od samego porodu i wsparcia rodziny + psychika
    Każdy z nas ma inną, ale skoro my się tyle staram i czekamy to mam nadzieję, że u każdej z nas radość przeważy

    Anna Stesia lubi tę wiadomość

    <3 synek 18.08.18

    f2w3xzkrtbku6fy9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam ogromne wsparcie rodziny po narodzinach syna, a jednak wpadłam w depresję poporodowa. Na szczęście nie trwała aż tak długo.. teraz boję się powtórki, a w mojej sytuacji i przy stresie, który mam boję się jeszcze bardziej. Mam nadzieję, że nie będzie tak źle..

  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    summer86 wrote:
    AnnaStesia, u Ciebie coś było nie tak z kosmówką?
    Też myślę często o tej długości szyjki i czy łożysko się podniosło. No i nie mogę się doczekać ruchów malucha.

    Nie, z kosmówką było ok, ale oczywiście ponieważ brzuch mnie ostatnio dość mocno boli naczytałam się, że może to byc odklejająca się kosmówka lub jakaś infekcja intymna. Mam nadzieję, że ani jedno, ani drugie, ale główka pracuje :-) Na razie trzymam się wersji, że to powiększająca się macica i dlatego nie przyspieszałam wizyty u lekarza, ale zobaczymy w środę. W środę też się dowiem, co z szyjką, bo nie udało mi się zlikwidować wzmożonego napięcia macicy (przynajmniej nie w stopniu zadowolającym). U mnie ruchy poczułam pierwszy raz w 19 tc, ale maluch nieczęsto korzysta z tej opcji - mam grubaśne łożysko na przedniej ścianie i żeby się przez tę warstwę przebić trzeba mieć krzepę. Czasem się martwię, kiedy np. przed dwa dni nie czuję żadnego ruchu, ale potem przychodzi moment, że kruszek sprzedaje mi kopa i znów jest lepiej. Raz nawet widziałam to kopnięcie, nie tylko czułam! U Ciebie też niedługo się pojawią odczuwalne ruchy :-)

    Flowwer lubi tę wiadomość

  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna, czyli obie wizytujemy w środę :) ja dopiero ok. 19.

    Naczytałam się tego samego - że miesiączkowy ból i ból krzyża może świadczyć o odklejaniu łożyska/kosmówki. Ale z drugiej strony piszą, że jest to etap intensywnego zwiększania się macicy i luzowania więzadeł, wiec chyba taki ból może się zdarzać. Trzymajmy się tej drugiej opcji :)

    Oficjalnie Wam obiecuję, że po połówkowych, jeśli z maluchem, szyjką i łożyskiem będzie ok., postaram się wrzucić na luz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2018, 14:53

    pilik lubi tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dlatego zamiast trzymać się złej wersji to trzymajmy się tego, że to całkowicie normalne :-D

    A z ciekawych dodatków do urokliwego życia ciężarówczki dołączyły u mnie - megagigasuperwilgoć - nigdy na to nie narzekałam, ale teraz po prostu pływam. No i odkryłam, że brzuch mam owłosiony jak małpka. Nie miałam pojęcia, że takie są bonusy :-P

  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też brzuszek bardziej zarósł, ale na szczeście włoski jasne, wiec słabo widać, gorzej jak ściemnieją :P

    Za to biust mi urósł.. nie o kilka rozmiarów, ale chyba większego nigdy nie miałam, nawet będąc na rekordzie wagowym. Mąż ubolewa, że tu takie bonusy a nie można w pełni skorzystać.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Lusesita Autorytet
    Postów: 1995 2563

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie włosków na brzuchu nie ma, ale za to kreska ciemna :-)
    Chociaż zauważyłam, że jak smaruje bio oilem to i tak jest jaśniejsza niż w pierwszej ciąży.

    AnnaStesia Też mam łożysko na przedniej ścianie i tak samo odczuwalam pierwsze ruchy.
    Teraz mała się ostro rozpycha. Upodobala sobie prawa stronę a co za tym idzie moja wątrobę i zebra :-D

    f2wlbd3m7vs8avcj.png
    dxom8u698gwsp1q3.png
  • Ruth Autorytet
    Postów: 823 540

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flowwer wrote:
    Emi Łucja wygląda na sporą <3 tydzień i dojdziesz do siebie




    Co do umartwiania się to nam będzie zawsze twarzyszyć, nawet po porodzie.
    Bardziej się martwię depresją poporodową bo coraz częściej o niej słyszę moja sąsiadka 3 tyg po porodzie wylądowała na 3 mies w zakładzie psyhiatrycznym. Jej mama zajmowała się dzieckiem.
    Flower..po 6 latach po porodzie zaczęłam się leczyć na depresję poporodowa..dwa lata leków.. ciężki czas

    f2w3rjjgkyeh1vkk.png
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do depresji to pojęcia nie mam od czego zależy ,ja w pierwszych ciążach byłam tak przeszczęśliwa że nawet baby blues mnie nie dotyczył. Położna na pierwszej wizycie pytała mnie czy zdążą mi się płakać bez powodu albo martwić nadmiernie różnymi rzeczami . A ja sobie myślałam co ta kobieta bredzi przecież dopiero co mi się dziecko urodziło czemu miałabym płakać przecież to sama radość. Ale po dwóch ostatnich porodach już wiedziałam. To dziwne było bo siedziałam i wyłam a jakby mnie ktoś spytał dlaczego to nie miałam pojęcia i najgorsze że nie mogłam przestać byle głupota mnie wyprowadzała z równowagi na szczęście nie trwało to długo i samo przeszło . U mnie warunki były takie same w każdej ciąży nawet chyba lepsze w ostatnich ,wsparcie takie samo a przeżycia różne więc nie wiem od czego to zależy

    cf409fc7e7.png
  • Ruth Autorytet
    Postów: 823 540

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak z synem leżałam dłużej w szpitalu to położne chodziły i mówiły: dziś trzecią sobą, będzie pogorszenie nastroju, wzrost hormonalny, nawał pokarmu..podobało mi się to, że informowały nas co się z nami dzieje :-)

    Ja mam więcej włosów na brzuchu :/ z córką tak też miałam..ciekawe czy teraz też będzie dziewczynka :-P

    f2w3rjjgkyeh1vkk.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie się obyło bez depresji. W pierwszych dniach płakałam bez powodu, ale to mieszanka zmęczenia i hormonów. Jak wróciłam do domu i się wyspałam to przeszło :)
    Nie ukrywam, że jest ciężko, bo ssak toleruje tylko moje cycki i nigdzie się bez Luśki ruszyć nie mogę. No ale takie życie.. Z tygodnia na tydzień jest lepiej :)

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Lusesita Autorytet
    Postów: 1995 2563

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierwsze dni po powrocie do domu, też mnie wyciszyly.
    Problemy zaczęły się, jak córka dostała kolki. Przez prawie 2 m-ce płacz od 19ej do 4 rano. Ech... ciężki to był czas.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2018, 17:01

    f2wlbd3m7vs8avcj.png
    dxom8u698gwsp1q3.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dlatego ja jestem przeszczęśliwa, że u nas się obyło bez kolki. Bo pamiętam jak brat miał i się darł wieczorami..

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • olik321 Autorytet
    Postów: 3102 4064

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ale mam dziś dzień lenia, nie zrobiłam kompletnie nic.. :)
    dopiero wzięłam prysznic i przebrałam się z piżamy w piżamę :)

    <3 synek 18.08.18

    f2w3xzkrtbku6fy9.png
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie mąż się rozchorował więc więcej na mojej głowie - przez spacery z psem ból pleców i nogi nie odpuszcza :( po spacerze muszę ciepłą kąpiel na rozluźnienie...

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • Ruth Autorytet
    Postów: 823 540

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olik ja to samO..poszłam z psem, żeby dupsko rozruszać, a tam taki smog..blee
    Wróciłam wykapalam się i od godziny zamawiam ubranka dla dziecka :-P

    olik321, pilik, Rucola lubią tę wiadomość

    f2w3rjjgkyeh1vkk.png
  • Lusesita Autorytet
    Postów: 1995 2563

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruth ja w piątek miałam fazę na zamawianie :-)

    Olik ja dzisiaj bo 15 brałam prysznic i z piżamy wylazlam. Obiad zrobilam na 16.30...

    Pilik ciepła kąpiel i obyś Ty nie złapała żadnego wirusa.

    olik321, Ruth lubią tę wiadomość

    f2wlbd3m7vs8avcj.png
    dxom8u698gwsp1q3.png
‹‹ 132 133 134 135 136 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ