Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Anna Stesia dziękuję Ci bardzo
Jak mi się uda dostać do tego lekarza to się zapisze, co prawda już mogłabym termin umawiać ale jeszcze jest za młody termin ciąży chyba, no chyba że na tego doktora czeka się ponad 5 tyg to nie wiem co zrobię,
Dziewczyny ja myślałam że po 1 trymestrze lęki prawie znikną a tu okazuje się że niestety nie -
Olik mi moja gin na wiadomość że co drugi dzień bolo mnie brzuch okresowo i stresuje mnie to to kazała brać nospe i nie stresować się i faktycznie jak brzuch zaczął boleć to wzięłam i od tamtej pory noszę nospe cały czas przy sobie ale na szczęście już brzuch nie bolał ale ja bym brała żeby być bardziej spokojna
olik321 lubi tę wiadomość
-
Bajkaaa wrote:Anna Stesia dziękuję Ci bardzo
Jak mi się uda dostać do tego lekarza to się zapisze, co prawda już mogłabym termin umawiać ale jeszcze jest za młody termin ciąży chyba, no chyba że na tego doktora czeka się ponad 5 tyg to nie wiem co zrobię,
Dziewczyny ja myślałam że po 1 trymestrze lęki prawie znikną a tu okazuje się że niestety nie
Bajeczko, ja własnie umawiałam się z 5-tygodniowym wyprzedzeniem. Do najlepszych specjalistów są duże kolejki, niestety. Wczoraj zaobserwowałam, że to było może ciutkę za wcześnie, ale tak mi doradziła moja ginekolog.
Olik, ja nospę biorę bardzo rzadko, jesli nie pomaga mi położenie się i wzięcie końskiej dawki magnezu.
Malka - Helena to cudowne imię! Felicja również, ale Helena była u nas na krótkiej liście gdyby okazało się, że w drodze jest córeczka. Choć chyba dość teraz popularne. "Helenka" brzmi ślicznie!
Summer, ja też wyszłam z tego założenia, że chyba stan chorobowy jest gorszy niż te wszystkie kremy i tabletki, i grzecznie 3 raz będę już w tej ciąży podchodziła do kuracji przeciwgrzybicznej. Jak to kiedyś napisała fajnie Innamorata - sto twarzy grzybiarzyWiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2018, 22:43
Rucola, summer86, malka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySummer, ja od wczoraj na globulkach i maści Pimafucin + te globulki na M... nie mogę tej nazwy zapamiętać. Ginka stwierdziła wczoraj infekcję. Drugi raz na przestrzeni miesiąca...
Teraz kuracja 6 dni a potem 1x na tydzień ta globulka na M zapobiegawczo.
Mój Klusek tydzień temu 3.62 a wczoraj 5.1...
Termin z om 10+6 a na usg już 12+2...
W piątek mam prenatalne. Chyba nie będzie za duży na badanie... -
Ania, nie będzie za duży prenatalne wykonuje się przy CRL między 45 a 85 mm z tego co pamiętam. Trzymam kciuki i czekamy na fotki!
-
Anna Stesia hmm szkoda, ja spróbuję w przyszły piątek się umówić chyba że wybiegne w przyszłość i jutro zadzwonię ale problem jest ze ja nie wiem na kiedy, kiedy to mam robić dlatego chciałam się ginekolog zapytać, ehh lubię robić sobie problemy
-
Ala Helena pięknie a Fela przeszło mi na początku ciąży przez myśl (Filip+Lena)
We wcześniejszych ciążach miałam infekcje za infekcja, a teraz(odpukac) nic! Ani jednej.. a jestem na tym punkcie wrażliwa i często łapie. Zrezygnowałam ze słodyczy, a po domu chodzę w dresach bawełnianych..bez bielizny tak mi zasugerował lekarz i póki co działa -
nick nieaktualny
-
Witajcie!
Nie wiem czy zaglądacie na Styczniowe Testowanie, dlatego chciałabym się przywitać po długiej przerwie, a przede wszystkim serdecznie pogratulować!!! Trzymam mocno kciuki za szczęśliwe rozwiązania!
Największe zaskoczenie? Oczywiście nasz Kwiatuszek, Flowwer oddzielnie Ci gratuluję jeszcze raz i życzę powodzenia!
PS. Wiem, że się część z Was martwiła, ale uwierzcie, nie byłam w stanie nic napisać, a nawet tego przeczytać.mi88 lubi tę wiadomość
PRZERWA W STARANIACH
29.05- neurolog
31.05- psychiatra -
Anna Stesia wrote:Olik, a ja się zbuntowałam i powiedziałam, że żadnych spodni ciążowych kupować nie będę. Mam trochę sukienek, w które się jeszcze mieszczę, kupiłam sobie rajtki ciążowe i może kupię 1-2 sukienki ciążowe do pracy jak już przestanę się mieścić w te zwyczajne. Jedyne, w co musze zainwestować, to majtki ciażowe - wszystkie zwykłe już mnie cisną i kończą się w połowie tyłka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2018, 08:28
-
Summer, nic się nie przejmuj, każdy maluszek rośnie w swoim tempie. Ważniejsze jest żeby na samym początku było dobre tempo wzrostu.
Dziewczyny z infekcjami - jecie jakiś probiotyk? Ja od początku ciąży zażywałam Lacibios Femina, teraz Provag (1 kapsułka co drugi dzień) i odpukać nie miałam problemu (choć jem słodycze...). A niecały rok przed ciążą miałam poważną grzybicę razem z M, więc bałam się tego. -
nick nieaktualnyJadranka wrote:Summer, nic się nie przejmuj, każdy maluszek rośnie w swoim tempie. Ważniejsze jest żeby na samym początku było dobre tempo wzrostu.
Dziewczyny z infekcjami - jecie jakiś probiotyk? Ja od początku ciąży zażywałam Lacibios Femina, teraz Provag (1 kapsułka co drugi dzień) i odpukać nie miałam problemu (choć jem słodycze...). A niecały rok przed ciążą miałam poważną grzybicę razem z M, więc bałam się tego.
Ja nic nie dostałam. Wolę już zapobiegać od drugiej strony że tak się wyrażę. I tak za dużo leków łykam...
Mi gin zakomunikowała właśnie te globulki zapobiegawczo żeby nie nawracała infekcja więc zobaczymy jak będzie się to sprawdzać. A od 1 globulki na tydzien nie umrę -
Jadranka wrote:Summer, nic się nie przejmuj, każdy maluszek rośnie w swoim tempie. Ważniejsze jest żeby na samym początku było dobre tempo wzrostu.
Dziewczyny z infekcjami - jecie jakiś probiotyk? Ja od początku ciąży zażywałam Lacibios Femina, teraz Provag (1 kapsułka co drugi dzień) i odpukać nie miałam problemu (choć jem słodycze...). A niecały rok przed ciążą miałam poważną grzybicę razem z M, więc bałam się tego.
Zazdroszczę! U mnie mimo probiotyków ciągle coś -
Bajkaaa wrote:Dziewczyny wiecie jaki ja mam okropny objaw ciąży? Strasznie mnie irytują w pracy szczególnie jedna osoba i to tak że czasem płakać mi si chce, normalnie może odejdę wcześniej na l4 właśnie przez niego bo nie wytrzymuje czasem
A wiesz, co jest w tym wszystkim najgorsze? Że to normalne Ja teraz wzięłam tydzień zwolnienia, raz, że mam swoje problemy i chcę je wyleżeć, ale dwa, że zauważyłam, że jestem zmęczona i coraz szybciej się irytuję. Doszło do tego, że kilka razy po prostu zagotowałam się z nerwów w pracy, a zazwyczaj ludzie kojarzą mnie (i ja sama siebie też z tym kojarzę), że jestem oazą spokoju.