Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBajka wyrodną matką to mogę być ja...
Mój terrorysta domaga się cycka na każdym kroku a ja z własnej wygody wolę dać mu mm...
Dzisiaj w nocy cały czas był na cycku i w sumie w ciągu dnia dostał 2x mm, a tak to leżymy w łóżku i cały czas przy cycku. Aż M dał mi laptopa bo ta bezczynność mnie dobija.
Więc nawet jak chcę się uwolnić trochę od tych karmień, to młody sam to weryfikuje i to JA się muszę podporządkować.
Do laktatora dzisiaj nie mam siły usiąść nawet i zapasów nie ma. Czyli w chwili kryzysu i tak dostanie mm.
A z drugiej strony to mam czasami takie dni jak dzisiaj, że sama chcę się pocyckować i pozwalam to robić cały dzień.
Ale jak mamy jakieś plany, to o cyckach nie ma mowy, bo nigdy byśmy nie wyszli.
W niedzielę wstaliśmy AŻ o 13! a do rodziców na obiad zamiast na 14 to doszliśmy na 17... po prostu TERRORYZM...
Boję się co to będzie za 2tyg. na chrzcinach i potem na nieszczęsnym weselu (PS. tak! sukienki dalej brak). -
Rucola wrote:Jeżowa!!! No to masz kawał Królewny
A co do morfologii to gratuluję! Jak hemoglobina?
Hemoglobina z dzisiaj 12,2 więc tak na granicy, ale jednak w normie. Natomiast cały czas mam poniżej normy czerwone krwinki i hematokryt i tak zastanawiam się czy coś na to można poradzić? Bo myślałam, że jak hemoglobina wskoczy w normy to reszta też, a tu kiszka. -
Sanka, kciuki! Bedzie dobrze!
Jezowa, malutka idzie na rekord!
Dziewczyny, z tym kwartalnikiem to jest śmieszna sprawa, bo faktycznie urzeduja tam tez laktoterrorystki, które na każde pytanie odpowiadają 'skontaktuj się z cdl'. I regulamin też jest głupio skonstruowany. Niemniej jednak gdy miałam problem to 7 dziewczyn z własnej woli napisało do mnie na priv i bardzo mnie pocieszylo. Ale jest to miejsce dla osób, które walczą o kp za wszelką cenę.
A co do przewagi mleka mamy nad mm to poczytałam skład mm, które podawalam dziecku i nie jest on taki zły. Ma tez te przewagę nad mlekiem matki, że ma dha, a ja muszę suplementowac, żeby podać dziecku. Dla mnie też mm jest trudne - wyparzanie , sterylizowanie, mycie butelek, podgrzewanie itp. Bardzo to wymagające. A plus jest taki, że może też karmić tatuś. U mnie gdy w ruch idzie butelka to karmi mąż i jest wniebowziety.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2018, 20:58
Jeżowa, Lusesita lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa wracam właśnie do domu ze szkoły rodzenia - dzisiaj było o wyprawce, w sumie uczucia mam mieszane, bo z kilkoma rzeczami się nie zgadzałam, ale usystematyzowałam trochę wiedzę przynajmniej.
padam na ryj. A jutro ta krzywa...
Jeżowa gratulacje dużej córeczki!
Sanka już weszliście?Jeżowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnylamka wrote:Ja wracam właśnie do domu ze szkoły rodzenia - dzisiaj było o wyprawce, w sumie uczucia mam mieszane, bo z kilkoma rzeczami się nie zgadzałam, ale usystematyzowałam trochę wiedzę przynajmniej.
padam na ryj. A jutro ta krzywa...
Jeżowa gratulacje dużej córeczki!
Sanka już weszliście?
My przywieźliśmy ciuszki od koleżankicała duuuża siatka. Dorzuciła rożek i śpiworek do gondoli na zimę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2018, 21:26
-
Jestem już po badaniu, szyjka długa na 5,1 cm, synuś zdrowy, wszystko ma na miejscu tylko w jednej nereczce ma nieco poszerzony układ kielichowo-miedniczkowy do 4,6mm ale lekarz powiedział że to do obserwacji i nie musi oznaczać niczego złego. Mam tylko nadzieję że rzeczywiście tak jest, będę musiała o tym doczytać
lamka, Tosia2323, Jeżowa, Anna Stesia, Yoselyn82, Lusesita, KateHawke, Rucola, Aga9090, Siwulec, Luna1993, Bajkaaa, olik321, pilik, JustynaG, Patrycja20, Sarna84, summer86, Lunaris, malka, Lena21, Kaczorka lubią tę wiadomość
-
Lamka, jak już jesteś na linii to mam pytanie - przy mojej krzywej glukozowej wynik po 2h był wyższy niż po 1h, no ale nie wskazywał na cukrzycę ciążową, więc mój lekarz prowadzący w zasadzie tego nie komentował. Dzisiaj po wynikach pomiarów upewnił się, że cukrzycy nie było. Ale teraz, to zaczynam się bać czy to może jednak nie ma jakiegoś związku z tamtymi wynikami? Nie wiem, nie znam się, ale jak widać, za małe dziecko źle, za duże - wcale nie lepiej... przynajmniej dla komfortu psychicznego matki. Zawsze jest się o co przyczepić.
I jutro kciukami za Twoją krzywą oczywiście, będzie dobrze!!! W sensie co do wyników nie mam wątpliwości, bardziej mi chodzi o wypicie i czekanie
Sanka superszyjka aż po samą szyję!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2018, 21:29
Sanka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKochane odpiszę Wam jutro bo nie mam mocy.
Sanka to jest podobno częste u chłopców i h większości przechodzi po porodzie i pierwszym siku. Cieszę się, że synuś ładnie rośnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2018, 21:31
Sanka lubi tę wiadomość
-
Sanka wrote:Jestem już po badaniu, szyjka długa na 5,1 cm, synuś zdrowy, wszystko ma na miejscu tylko w jednej nereczce ma nieco poszerzony układ kielichowo-miedniczkowy do 4,6mm ale lekarz powiedział że to do obserwacji i nie musi oznaczać niczego złego. Mam tylko nadzieję że rzeczywiście tak jest, będę musiała o tym doczytać
Anna Stesia, Sanka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Luna!!! Cudownie
wow, chyba sama.nie przypuszczalas az tak dobrych informacji?
Jezowa no kawalek babeczki juz jestdobrze, oby nie przekroczyla tylko4kg
Olik mysle, ze to bardzo dobrze,ze jestes w szpitalu. A w ktorym Cie przyjeli? Nie bedziesz sie denerwowac przepelnieniem i nasluchiwaniem swojego ciala.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Lusesita, jeszcze jedno-mozesz sprawdzić córeczkę morfologie i crp. Czasem słabe przybieranie na wadze jest związane z infekcja, np.ukladu moczowego.
Sanka, gratulacje! Z miedniczkami jest tak jak dziewczyny piszą, więc nie martw się na zapas.Sanka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
agulineczka wrote:Luna!!! Cudownie
wow, chyba sama.nie przypuszczalas az tak dobrych informacji?
Jezowa no kawalek babeczki juz jestdobrze, oby nie przekroczyla tylko4kg
Olik mysle, ze to bardzo dobrze,ze jestes w szpitalu. A w ktorym Cie przyjeli? Nie bedziesz sie denerwowac przepelnieniem i nasluchiwaniem swojego ciala.lamka lubi tę wiadomość