Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
summer86 wrote:Mam nadzieję, że z tym Maluszkiem będzie wszystko ok.
Codziennie myślę o Aksamitnej i Nice. Mam nadzieję, że Nika wkrótce się odezwie.
AnnaStesia, już półmetek za Wami
Powiem Wam, że tak bardzo się nie mogę doczekać czerwca. Mogłabym zrezygnować z tych kilku miesięcy przeżywania ciąży i przenieść się w czasie
Tak, już połowa za nami! Czas przyspieszył! Na suwaczku w BBF mam 51% ciąży za sobą Myślę, że czerwiec przyjdzie szybciej niż się spodziewamy.
Tak jak obiecałam, po połowkowych zakupiłam pierwszą rzecz dla małego i jest to kilka ubranek. O rany, jakie one są malutkie! Próbuję tez powolutku spisywać sobie wyprawkę, ale jestem zupełnie zielona, tyle jest rzeczy, o których nie mam pojęcia (np. w czym dziecku się dobrze śpi - otulacz, śpiworek, rożek czy czort wie jeszcze co), rodzaje wózków, pieluszek itp. Urwanie głowy! I szczerze mówiąc nie mam do tego drygu, niezbyt lubię zakupy i nie wiem, jak sobie z tym wszystkim poradzę.
Nasz maluch ostatnio też trochę aktywny się zrobił - dziś nad ranem robił niezłe meblowanie tam u siebie w domku. A czasem miałam i po 2-3 dni ciszy.
Summer, myślę, że Ty też niedługo poczujesz kopniaczki:-) Masz już termin połówkowych?
Olik, przeczytałam właśnie, jak się męczysz okropnie z tymi wymiotami Współczuję, ale kompletnie nie wiem, jak temu zaradzić. Próbowałaś chrupać jakieś krakersy i suchary? Mnie przy wielkich mdłościach nawet to trochę ratowało.Rucola lubi tę wiadomość
-
malka wrote:Ja ogólnie jestem geniusz i zmieniłam prace na gorzej płatna
Kochana, ja też tak zrobiłam, ale u mnie to było podyktowane faktem, że w poprzedniej miałam poziom stresu level 500, i to również blokowało mi możliwość zajścia w ciążę (prolaktyna, kortyzol itepe). Teraz zarabiam niestety tylko połowe tego, co poprzednio, ale czuję się lepiej. Mam swoje stresy, ale praca jest bardziej samodzielna i nie muszę zależeć od 100 innych osób.
Jadranka, super, że ta hipoglikemia to w sumie nic poważnego! A z małej to już kawał dziewczyny!malka lubi tę wiadomość
-
Aniu próbowałam. Dzis jest lepiej. To w sumie zależy od dnia. Mam nadzieję ze niedługo przejdą i wymioty i mdłości.
Zazdroszczę kupowania juz ciuszkow i kocykow
Malka kurcze mi na koniec grudnia w zusie na papierze rozpisywali jak będą liczyć.
No ale ręki nie dam sobie odciąć..
Jakby bylo tak jak mówisz dla mnie lepiej. Dowiem sie w lutym/ marcuWiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2018, 21:50
-
Oby przeszły jak najszybciej! W II trymestrze powinno być już lepiej!
Ostatnio u lekarza widziałam takiego 2-tygodniowego malca i nie mogłam sie napatrzeć na ten jego brzuszek miarowo poruszający się w malusim sweterku. Oczywiście się rozczuliłam, a potem wyobraziłam sobie, że mój króliczek też będzie miał taki brzuszek w takim małym ubranku i już byłam porządnie rozklejona. A potem kupiłam tych kilka ubranek, w domu zaczęłam je przeglądać i sama się do siebie śmiać, tak pociesznie i słodko wyglądają w tym swoim minirozmiarze! Bez przerwy je wymuję i się na nie gapię!pilik, olik321, Jadranka, Lusesita, mi88 lubią tę wiadomość
-
Anna Stesia wrote:Mnie też takie historie dołują, ale ta akurat mnie pokrzepiła. Ucieszyłam się, że maluch żyje i przybiera na wadze. A także tym, że żyjemy w takich czasach, że medycyna może pomóc takim kruszynkom. Pamiętam - bo jestem już trochę leciwa - że swego czasu wielkim osiągnięciem było uratowanie wcześniaczka, który ważył 800 g, a teraz - okruszek o połowę mniejszy i daje radę! To podobno najmniejszy urodzony w Polsce wcześniak. Bardzo mu kibicuję i jego rodzicom.
w 2015 roku najmniejszy urodzony wcześniak miał 390g. Urodził się razem z bliźniaczką, która miała ponad 500g. Nie udało się jej uratować. Ksawery był silniejszy (a mówią, że to dziewczynki sobie radzą lepiej jako wcześniaki).
Gdy go wypisywali ze szpitala ważył ponad 3kg. -
olik321 wrote:
Malka kurcze mi na koniec grudnia w zusie na papierze rozpisywali jak będą liczyć.
No ale ręki nie dam sobie odciąć..
Jakby bylo tak jak mówisz dla mnie lepiej. Dowiem sie w lutym/ marcu
Do podstawy wymiaru zasiłku chorobowego przyjmuje się wynagrodzenie uzyskane przez pracownika u płatnika składek w okresie ubezpieczenia chorobowego, z tytułu którego przysługuje zasiłek chorobowy. W przypadku przejścia zakładu pracy lub jego części na innego pracodawcę w trybie określonym w art. 231 Kodeksu pracy, podstawę wymiaru zasiłku chorobowego ustala się na podstawie wynagrodzenia uzyskanego u poprzedniego i aktualnego płatnika składek. W pozostałych przypadkach, podstawę wymiaru zasiłku chorobowego stanowi wynagrodzenie uzyskane wyłącznie u aktualnego płatnika składek.
Źródło: http://www.zus.pl/swiadczenia/zasilki/zasilek-chorobowy/podstawa-wymiaru/dla-pracownikow
Malka ma rację i liczy się pensja od obecnego pracodawcy/ -
Dziewczyny jak macie smartfony z Androidem to znalazłam fajna aplikacje BabyApp. Na pierwszy rzut oka się wydaje sensowna. Jest tam trochę filmików o tematyce ciążowej, filmiki z ćwiczeniami dla ciężarnych no i informacje o dziecku i mamie tydzień po tygodniu, spis imion i licznik ruchów płodu i sporo innych rzeczy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2018, 23:01
Rucola, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
pilik wrote:Bajka opisałam w poście wyżej - dostajesz list że byli i że masz się wytłumaczyć w ciągu 7 dniu gdzie byłaś w tym czasie. Listownie wszystko.
-
Bajkaaa wrote:No tak ja rozumiem tylko chodzi mi o to że to że trzeba się tłumaczyć ze wszystkiego, no ale co do kontroli to moj pracodawca mówił że dopóki on nie doniesie na mnie to ZUS nie robić nalotu, więc pewnie w pewnej mierze to przez pracodawców tak jest
A co do pracodawcy - to zależy, jak masz dużą firmę i przelewy dostajesz od pracodawcy to może być tak jak piszesz, że ktoś musiałby donieść. Ja pracuje w firmie która zatrudnia poniżej 20 pracowników, przez co wszystko od początku (po tych 33 dniach chorobowego) wypłaca mi bezpośrednio ZUS. A wtedy lubią kontrolować jak widać... albo pecha miałam koleżanka z firmy była rok temu na zwolnieniu w ciąży i ani razu do niej nie przyszli. Koleżanka jest od sierpnia (od 5tc), ja od października (tez jakos od 6tc), mieszkamy w jednym mieście i miałyśmy kontrole tego samego dnia, w grudniu ... więc może to loteria kiedy akurat wyruszają na rutynowe kontrole chorych... -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny co do zatrzymania kasy przez zus. Mojej kuzynce tez zatrzymali bo zmieniła nazwisko w trakcie l4. Oczywiście zglosila zmianę ale i tak prawie 2 miesiące byli bez kasy...
Ja w trakcie l4 bede zmieniać adres więc pewnie tez mogą byc komplikacje... -
Olik - na pocieszenie, adres nie powinen mieć znaczenia. Ja mam inny adres w dokumentach, a pod innym mieszkam i zusowi podajesz adres pod którym aktualnie przebywasz. Możesz co zwolnienie inny jak chcesz byc miesiąc u mamy, miesiąc w domu a miesiąc u siostry. Więc jest szansa, że z adresem nie będzie tyle problemu a jakbyś się przeprowadziła w trakcie trwającego zwolnienie to możesz zawieźć do ZUS informacje "od dnia x do x będę przebywać pod adresem..." to wszystko jest dozwolone No ale wszędzie możesz mieć kontrole. Jak nazwisko zmieniła to pewnie szanowne panie się pogubiły i musiały upewnić że ona to ona :p
Aiwlys super że dobry wynik!! To już tylko troszkę ponad tydzien , odrobinkę zazdroszczę! Imię wybrane czy jak się urodzi będziesz decydować?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2018, 09:30
olik321, aiwlys lubią tę wiadomość