Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurde czas ciazy i poznania tego upragnionego dziecka powinien byc pieknym, ale wiadomo, ze trudnym czasem. A wychodzi ja to, ze trzeba walczyc z calym swiatem wtedy, bo ma jakies ale do nas.
Z M to rewolucja to fakt. Oboje w zwiazku musimy sie nauczyc od nowa zyc, bo to kompletnie nowa sytuacja. A zamiast skupic sie na dziecku to czlowiek walczy z calym swiatem, swoimi nerwami i M.
Co do mamy to nie wyobrazam sobie jej nie pomoc,jak bedzie potrzeba. Tak jak teraz sie poklocilismy i tak pozadnie. Uslyszalam, ze jak Emi sie urodzi to zebym tesciowa wprowadzila w dzialanie firmy, bo oni nie dadza rady pomoc. Tu mnie zatkalo. Przez noc chyba przemyslala, bo glupio rano tlumaczyla te slowa, ale co powiedziala to powiedziala.
Teraz ma cholerne problemy z kregoslupem przez to swoje zacietrzewienie. I wez jej tu tlumacz cos.
Dziewczyny mam nadzieje,ze te wszystkie trudny, ktore macie jakos uda sie pokonac. Jest ciezko, bo dochodzi tu ta mala istotka, ale powiedzialysmy A to mowmy B i idzmy dalej.Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Hej, nadrobilam. Wczoraj wyszlysmy ze szpitala. Obecnie walczymy o KP. juz 2 razy sie udalo by dluzej posiedziala przy piersi (okolo 50-60 minut). Ale potem i tak jest niespokojna i dopiero jak dostanie MM to sie uspokaja. A teraz od godziny z nia siedze a ona piers w ustach i spi. Pobudzanie nie dziala.
Yoselyn82, -Mamunia-, emi2016, pilik lubią tę wiadomość
-
Lunka bardzo mi przykro że właśnie tersz macie z emkiem kiepski czas... trudno Ci cokolwiek doradzić. Trzymam mocno kciuki by koleś się ogarnął bo ma 3 super dziewczyny w domu i niech to doceni.
U nas dzis noc kiepska. Mały zamiast co 3 -4h budził się co 2..
Chyba za sprawą popołudnia. Teściowie przyszli z drugim wnukiem, niespelna 2 latkiem. W ramach zazdrości caly czas hałasował i zwracał na siebie uwagę. Marcel niby spał ale co chwilę oczko podnosił..I chyba miał za dużo wrażeń jak na jeden dzień.
Poza tym ten mały Bąk sam podnosi i przekłada sobie główkę na drugim bok, gdy leży na pleckach. Już w szpitalu mówili nam że jest silny i był ładnie dotleniany w brzuchu, ale tydzien to chyba za mało na podnoszenie główkiWiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2018, 06:36
-
JustynaG wrote:Hej, nadrobilam. Wczoraj wyszlysmy ze szpitala. Obecnie walczymy o KP. juz 2 razy sie udalo by dluzej posiedziala przy piersi (okolo 50-60 minut). Ale potem i tak jest niespokojna i dopiero jak dostanie MM to sie uspokaja. A teraz od godziny z nia siedze a ona piers w ustach i spi. Pobudzanie nie dziala.
Cieszę się ze juz jesteście w domuJustynaG lubi tę wiadomość
-
Wlasnie to zrobilam
no i znow przystawilam. Ssie.
olik321, summer86, Lusesita, Amy333, Lunaris, Rucola, Yoselyn82, KateHawke, Achia, Aga9090, emi2016, pilik, Emiilka lubią tę wiadomość
-
Justyna, nasza też była śpiochem na początku, źadne dotykanie w policzki, nosek, bródkę nie działało, jedynie tak jak pisze Olik, przewinięcie pieluszki a i to nie zawsze.
Yoselyn, coś się stało?
Rucola, nie obawiaj się tej próby. Po tym co piszesz o sobie i o Twoim M, jestem pewna że pojawienie się Lewka nie wpłynie negatywnie na Wasz związek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2018, 06:36
Rucola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry!
Nie śpię od 4, chyba stres przed połówkowymi....
Mogę liczyć na kciuki o 11.40?JustynaG, Bajkaaa, summer86, Kaczorka, veritaserum, olik321, Lusesita, Amy333, Patrycja20, Luna1993, StaraczkaNika, Karma88, Lunaris, Sanka, lamka, Nadzieja22, Bocianiątko, Rucola, Siwulec, Yoselyn82, Angelika83, KateHawke, -Mamunia-, malka, Achia, ibishka, Phnappy, Aga9090, Lena21, emi2016, Jeżowa, Emiilka lubią tę wiadomość
-
Moj eMek poprosil bym mowila wprost w vzym moze mnie odciazyc bo on nie wie. Obecnie ja dbam o to by karmic Mala a on by karmic mnie.
no a reszta wyjdzie w praniu.
Mam pytanie: czy podczas jednego karmienia zmieniac piers? Czy karmilyscie okreslony czas czy do zaprzestania odruchu ssania?
Minie, bede trzymac kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2018, 06:59
-
My przed ślubem byliśmy trochę słodko pierdzącym małżeństwem. A odkąd Alutka jest na świecie to już zdążyliśmy się kilka razy pożreć. Ale im ona starsza, tym mniej jest zgrzytów
I tak jak Rucola napisała - lepsze takie życie z Aluśką, niż spokojne i bezproblemowe bez niej.
Summer - a u Was jeszcze się tak niefartownie złożyło, że najcięższe chwile z Anulka przypadły na czas budowy. Jak to wszystko minie to odetchniesz -
Kaczorka, w szpitalu wypilam w sobote 2 femaltikery a w niedziele 1. W szpitslu laktatorem recznym z kazdej piersi pare kropel bylo. Teraz juz pokarm sie pojawia bo Mala ssie piers i juz nie buntuje sie po minucie tak jak bylo na poczatku.
Juz 40 minut jest na jednej piersi i nie przestaje ssac.pilik lubi tę wiadomość
-
JustynaG wrote:Kaczorka, w szpitalu wypilam w sobote 2 femaltikery a w niedziele 1. W szpitslu laktatorem recznym z kazdej piersi pare kropel bylo. Teraz juz pokarm sie pojawia bo Mala ssie piers i juz nie buntuje sie po minucie tak jak bylo na poczatku.
Juz 40 minut jest na jednej piersi i nie przestaje ssac.
To jak jest mleczko, to super
Ja bym ją dała już do drugiej piersi, żeby równomiernie pracowałyJustynaG, Rucola lubią tę wiadomość
-
Hej wszystkim.
Domi wczoraj słabo spala w dzień. Więc wieczorem zasnęła już po 19ej. Niestety. Obudziła się kilka minut po 1ej i koniec spania. O drugiej dałam jej pierś, ale też nie zasnęła. Byłam zrozpaczona. Emek wstał, wziął Ja, polazili po domu i zasnęła około 2.30. Efekt? Spała 5 godzin !!! Szok. Myślałam że mi cycek eksploduje -
Dzień dobry wszystkim
Minie kciuki zacisniete!
Z obserwacji otoczenia (nawet nie własnych bo to było gdyby grubo ponad normę) to w większości związków jest spadek formy po pojawieniu dziecka. Zmęczenie, nowe obowiązki, nadmiar rzeczy do zrobienia na "już". Nasze życie zmienia się o 180 stopni i ciężko nadążyć. Oczekiwania są inne niż rzeczywistość ale to stan przejściowy. Mam nadzieję że wszyscy tatusiowie forumowi ogarną się niebawem. Zwykle to jest tak ze masz w domu noworodka... I kolejne duże dziecko
Sama mam nadzieję że Ciastek podoła. Zamierzam zrzucić na niego szereg obowiązków przy dziecku po porodzie :]