Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Amal wrote:Laski... Jestem załamana.. Mąż miał wypadek. Rozwalił auto które było mu potrzebne do pracy. Jemu się nic nie stało ale auto... No trochę w serwisie napewno spędzi.. Więc będzie bez roboty jakiś czas.. A za naprawę też trzeba płacić.. I skąd ja wezmę na szpital jak to zostało ile. 2miesiace? Może mniej? Mam ochotę się spakować i wrócić do domu..
nieciekawie.
Ale coś pisałaś, że ma kilka aut i na nie wydaje kasę zamiast na poród itp? Więc nie może pracować na innym?
edit. ok już doczytałam, że drugie w warsztacieWiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 18:40
staramy się już ponad 2 lata- udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
nick nieaktualnyto drugie auto ściągnał własnie w razie takich sytuacji, żeby mieć stały zarobek, ale w tym aucie była turbina do zrobienia, rozrząd i kilka innych rzeczy a tu częsci nie ma, sprowadzanie trwa, do tego robota.. i tak się ciągnie... przez to nie wyrobi się z premia do piątku 1000zł, plus zarobki z nastepnych dni... a czas ucieka
ps. wiecie jakie % są w tym kraju na kredyty... uwaga, padniecie, i od razu uprzedzam, tęz w to nie wierzyłam dopóki nie zobaczyłam w banku na wlasne oczy... 83% !! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyveritaserum wrote:Amal ja naprawdę nie wiem co Ty tam jeszcze robisz...po prostu. Życzę powodzenia z całego serca..
Z moją sytuacją wiem, że mogę mieć problem, żeby wrócić tu po porodzie, a nie chcę pozbawiać męza opieki nad córką.. Gdybym była sama to tak, ale jakby nie było, on też się liczy 50/50. Nie chcę się wdawać we wszystkie szczegóły, po prostu jeżeli wrócę, najprawdopodobniej będę sama wychowywać dziecko, a on bedzie znać dziecko z rozmów na skypie i zdjęć. Nie chcę tak -
nick nieaktualnyNo cóż, wypadki się zdarzają.. ale sytuacja no średnia.. mam nadzieję że jego ogarnięcie z ciąża potrwa dłużej niż ostatnim razem. Trzymam kciuki i życzę dużo siły w dalszym ciągu, bo ja bym chyba oszalała w takiej niestabilnej sytuacji. Miejmy nadzieję że auto/auta szybko naprawią
My jedziemy do SR. Prawdopodobnie kąpać lalki :pAmal, Minie Black lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMój emek chyba ma wyrzuty sumienia (bardzo dobrze) i on mnie naprawdę słucha! Wczoraj mówiłam, że chce otulacz muślinowy, pojechał, kupił i zrobił mi ogromną niespodziankę
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9d5d8162da2f.jpgAmal, Rucola, Achia, Kaczorka, Bajkaaa, pilik, Minie Black, Lusesita, emi2016, Lunaris, KateHawke, Patrycja20, Nadzieja22, lamka, olik321, JustynaG, Karma88, Aga9090, Emiilka, Bocianiątko, Lena21 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhttps://naforum.zapodaj.net/thumbs/cfe92a244763.jpg
Na pocieszenie strzeliłam sobie fotkęRucola, Bajkaaa, pilik, Lusesita, emi2016, Luna1993, Lunaris, KateHawke, veritaserum, Patrycja20, Nadzieja22, -Mamunia-, olik321, Aga9090, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
-
Amal kurcze przykro mi. Nie wiem jak Cię pocieszyć. Macie jakieś racjonalne rozwiązanie w tej sytuacji? W kraju w którym mieszkasz (domyślam się) mieszkacie w jakimś sporym mieście rozumiem?
Edith. Śliczny brzusioWiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 19:13
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualnyRucola wrote:Amal kurcze przykro mi. Nie wiem jak Cię pocieszyć. Macie jakieś racjonalne rozwiązanie w tej sytuacji? W kraju w którym mieszkasz (domyślam się) mieszkacie w jakimś sporym mieście rozumiem?
Edith. Śliczny brzusio
Tak...
A brzusio rośnie ostatnio bardzo szybko.. -
nick nieaktualny
-
Nadrobiłam do 1672 strony... ale Wy dziś szalejecie.
Dotarła do nas sesja brzuszkowa więc się pochwalę i pokażę też naszego okruszka
-
Flower
Co do zasady, Ani śpi w swoim łóżeczku. Gdy zaśnie przy piersi/na rękach to staramy się ją odkładać. ale zdarza się, że wezmę ją do łóżka i przy mnie zasypia. ale eMek pilnuje by ją potem odłożyć bo boi się by mala spała z nami.
Łóżeczko jest w naszej sypialni.
Pilik , wydaje mi się, że nie mam zastoju. w poniedziałek miałam więcej mleka niż potrzeba, sciągnęłam 80ml laktatorem i wykarmiłam małą. a wczoraj Ania już pomogła ulżyć piersiom. ale wymacam się dokładnie pod prysznicem.
Malka też mamy podobne plany z pokojem.
Nika korzystałabym z promocji. za 600zł to Ty możesz w razie trudnej sytuacji coś odkupić na olx. i to będzie wtedy wózek zastępczy
Rucola a mnie Twoje fotki ominęły
Aga Pocieszające jest to, że szyjka nie skraca sięNo i już masz kawał dzieciątka - ponad pół kilo
Sanka , hahaha przepiękne zdjęcie z fontannąI Pani dr z pewnością je zapamięta.
Luna , nie martw się na zapas (wiem, łatwo powiedzieć) bo życie pisze różne scenariusze. Odejście wód nie jest czymś wstydliwym (mi było głupio gdy po porodzie puszczałam głośne bąki i nie miałam na to żadnego wpływu).
Oczywiście nie zazdroszczę Ci ciężkiego egzaminu na końcówce ciąży. Bo jeśli poród będzie blisko to możesz odczuwać skurcze, a to raczej nie pomaga w skupieniu się.
Ale póki co, dogaduj się z córką by pozwoliła Ci zdać ten egzamin a potem już może wychodzić kiedy chce.
Nasza Ania miała umowę z tatusiem na poród w piątek lub sobotę no i życzenie spełniłaBajeczka też cały czas walczyła o kolejne tygodnie i urodziła w terminie a gdyby jej to któraś powiedziała na początku to by nie wierzyła.
Lamka , jesteś niewątpliwym mistrzem racjonalizacji! Ja osobiście żałuję,że wcześniej nie zamówiłam staników do karmienia z ali bo jednak ceny są MEGA, na fotkach wyglądają super. Tylko teraz trzeba czekać... a tak bym już miała i ewentualnie bym robiła większe zapasy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 04:04
Amal, pilik, Luna1993, Lunaris, KateHawke, veritaserum, Bajkaaa, Patrycja20, Nadzieja22, 91Ewela09, Achia, Lusesita, lamka, Sanka, -Mamunia-, Jeżowa, Kaczorka, malka, Anna Stesia, Aga9090, Emiilka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJustyna piękne zdjęcia
a Anulka rozkoszna
taka mam umowę z Zuzia, do 29 września włącznie siedzi grzecznie w brzuszku i nadrabia masę
Amal ciężko cokolwiek radzić, skoro musisz tam zostać. Jedyna opcja to chyba sprzedaż auta albo pożyczka, chociażby od znajomych, rodziny emka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 19:48
JustynaG lubi tę wiadomość
-
Dobry wieczór!
Justyna świetna sesja, ja dalej nie mam nic konkretnego do albumu. Zastanawiałam się jak się sprawdzi u nas kołyska i nie umiałam sobie wyobrazić w niej Stasia. Dzięki za fotkę Aniteraz łatwiej mi sobie to zwizualizować
Amal współczuję kolejnych kłopotów. Pomysł ze sprzedaniem jednego auta bardzo mi się podoba -zawsze to zostaje jedno do naprawy i trochę kasy. Brzusio zacny
Lusesita masz piękne córki i przyjemnie patrzeć jak starsza siostra przytula młodszą
Amy jak tam Twoje wkładki że tak wprost zapytam?
rany... ponadto mam czarną przestrzeń ale przez to że dziś nie spałam -ani w nocy ani w dzień. Zrobiłam 3 pralki ubranek dzieciowych i przerobiłam jabłka na prażone do słoików (wyszło 6 także Stasio będzie miał na rozszerzanie diety nasze własne). Załatwiłam 2 urzędowe sprawy i pewnie padnę przed 21Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 19:56
Lusesita, JustynaG lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiecie.. Tu za wiele nawet nie ma co radzić, po prostu mnie przytłacza nawał problemów na końcówce.. Rodzina emka nie pomoże. Sami nie mają za wiele $, w zasadzie ma tylko mamę schorowaną, i brata z żoną i dzieckiem. Z resztą rodziny nie ma nawet za bardzo kontaktu. Są moi którzy nam zawsze pomagają ale ja już się głupio czuje w stosunku do nic.. Ale nic.. Wiem że jak będzie sytuacja na ostrzu noża to mi przysla na ten poród..
A zmieniając temat.. Jak mała kopie ostatnio boleśnie.. Momentami aż. Mi łzy lecą.. A brzuch tak często się spina że nie mogę nawet drgnac.. A jak mam "napad" w trakcie chodzenia to się wyprostować nie mogę tylko stoję taka pokrzywiona aż minie.. To normalne już jest na tym etapie? To są te skurcze przepowiqdajace? Czasem chyba od małej mi się to robi jak się przekreca ale czasem nie czuje żeby to była ona, chociaż może jest, sama nie wiem.. Ale robi mi się to coraz częściej, codziennie już po ładnych kilka razy... A. Najgorzej jest wieczorami i w nocy..
Kurde.. Chciałam zamawiać Gemini a tu lakratora nie ma na stanieWiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 20:10
-
nick nieaktualnySkończyliśmy zajęcia
też położna mówiła że żadnych gąbek ani nic do wanienki a wanienka najprostsza, kwadratowa, taka jak z Ikei.
Jedyne co ciekawego sprzedała to to żeby dziecko zawinąć w ręcznik i tak włożyć do wanienki ,głównie po to żeby nie płakalo, potem odwijać i ręczniczek może służyć jako myjka. I że ogólnie dziecko może mieć taki ręcznik jak myi żeby nie dogrzewać pomieszczenia gdzie kąpiemy maluszka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 20:42
-
Cześć dziewczyny.
Chyba nigdy Was nie nadrobie.
Gratuluję dobrych wiadomości z wizyt ❤
Justyna,piękne zdjęcia.
U nas niestety dalej problemy brzuszkowe, a dokładnie brak kupy. Nic na nią juz nie działa ani masaże, uciski, czopki
Dostaliśmy zbow nowe krople (delicol),które maja juz na pewno pomóc.
Mała ciagle placze,az się zanosi,a ja razem z nią bo nie umiem jej pomoc.
Całe dnie trzymam ją na rękach, odkładam tylko na przewijanie.
W piątek mamy kolejną wizytę u pediatry i wtedy decyzja co dalej. Został jeszcze jeden lek,ale dostaniemy go dopiero jak wszystko inne nie da rady. Jestem załamana.