Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
StaraczkaNika wrote:Mogę nawrzucać na chmurkę przez weekend i przesłać Ci linka
Ja bardzo lubię takie materiały audio do słuchania i powtarzania - można to sobie wrzucić do telefonu i się dużo nauczyć przy krojeniu marchewki i wieszaniu prania
Nika to ja też poproszę
StaraczkaNika lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Emi, wszystkiego najlepszego!
rodzinka na pewno jeszcze zadzwoni, nie chce mi się wierzyć, by zapomnieli tak na amen! A Łucja to słodziutki cukiereczek
Minie super zakupy!
ja bym pobuszowała w lumpie, ale w tym Wrocławiu to ja nie wiem, gdzie iść nawet 
może mamę wyślę w rodzinnej miejscowości, hmm...
emi2016, Minie Black lubią tę wiadomość
👧córeczka 2018
👦synek 2020
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Emi wszystkiego najlepszego! Mam nadzieję, że rodzina się ogarnie.
Lamka mam wykrój, jak nie zapomnę to przez weekend odkopię i podeśle. Na krótkie w takim stylu i cidną bluzę twż mam jakbyś chciała. Przypomnij się jakbym nie przysłała!
Nika ja bym buła bardzo chętna na coś dla początkujących, męża poduczam ale ja też nie jakaś super biegła...
Co do dwóch języków - ja bym zaczęła uczuć dziecko jak już opanuje dobrze polski, się pewnie koło 3r.ż. Dziecko wtedy jeszcze chłonie jak gąbka jak wiesz, a już nie miesza. Mam dzieciaki dwujęzyczne u sióstr i właśnie te uczone po opanowaniu pierwszego języka mówią w obu dużo lepiej.
Yos na co do kina się wybierasz?
My zaraz jedziemy na wesele... boje się jakby to jakiś egzamin był... mam nadzieję że Ninka da mi chociaż obiad zjeść...
Edit. Ja jestem od Was rok starsza :p 90’Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2018, 13:36
StaraczkaNika, lamka, emi2016 lubią tę wiadomość
-
No to właśnie źle, bo chodzi o to żeby dziecko czuło się bezpiecznie i wiedziało że oboje rodziców rozumie i po swojsku i po obcemu. Te dzieciaczki potem trochę mieszają języki, np. Mamo, daj yellow dog, proszę! Ale potem jakoś to sobie rozgraniczają co kiedy i do kogo. Gorzej mają rodzice - trzeba się pilnować żeby dużo powrarzać jedno po drugim w drugim języku i cały czas się go trzymać. Widzę po kolezankach i ich mężach że ivh to frustrowało.Nadzieja22 wrote:Nika, miałam kiedyś w grupie takiego bilinguala i powiem Ci, że albo mama źle go prowadziła w świecie dwujęzycznym albo to nie jest faktycznie dobre. On się biedak wydawał zagubiony jak ona do niego tak po angielsku wszystko mówiła, a najgorzej jak właśnie tato mówił to samo po polsku i młody nie wiedział po jakiemu ma w końcu odpowiedzieć
Emi, wszystkiego najlepszego! Może rodzice i siostry jeszcze zadzwonią z życzeniami, przecież jeszcze wcześnie jest Ja np nie zawsze składam życzenia z samego rana.
No i jest to że to dziecko potem i tak będzie się uczyć w szkole. Jak je od razu wszystkiego nauczę, to potem będzie się nudzić
Ja zaczęłam się uczyć w wieku 7 lat i opanowałam. Młoda pewnie zacznie od 3 latek w przedszkolu, więc tak czy siak skończy z dobrą znajomością języka
Nadzieja22 lubi tę wiadomość
4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
[*] 01.2018 - córeczka
-
summer86 wrote:Reset, podczytywałam na Dinusiach.. trzymam mocno kciuki aby sytuacja u Was jednak rozeszła się po kościach. Ale jakby co niech eMek walczy!
Dzięki Dodatkowo mamy problem, bo u Młodej stwierdzono dwie choroby autoimmunologiczne (nie chcę pisać publicznie o jej problemach, stąd nie wspominałam) i teraz się martwimy i kombinujemy. Z wizyty u lekarza, na której byłyśmy we dwie, obie wyszłyśmy w szoku, czując się tak jak byśmy dostały obuchem w głowę, tylko ja musiałam się szybko pozbierać, żeby ją pocieszyć, bo mi bida płakała w aucie jak odwoziłam do mamy. Matka chce ogarniać leczenie w UK, a mnie się ono średnio widzi, więc nie wiem, czy nie będzie dodatkowo punktu zapalnego, bo my wolelibyśmy Młodą ściągnąć tu na ferie i leczyć u nas (mam możliwość załatwić jej szpital u nas dokładnie w pasującym jej terminie, więc to nie wiąże się z przerwą w szkole itp.).
No ale ogólnie nie jest mi łatwo od wtorku.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
pilik wyieramy sie na The meg z duzym rekinem ktory atakuje ludzi
pilik, KateHawke lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Emi - stoo lat!
Ja to rocznik 84 - prawie emerytka
Nika - ja tez będę wdzięczna za link do angielskiego zaawansowanego. W ciąży chodziłam na zajęcia, ale teraz jakoś tego nie widzę. Za to słuchanie czegoś podczas domowych zajęć będzie super.
Yos - zakupy! cudowna sprawa
Yoselyn82, StaraczkaNika, emi2016 lubią tę wiadomość
