Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Achia wrote:no wiadomo !

czy u Was też zrobiło się jakoś znow bardzo ciepło?
U mnie tak! Ale to super, jeszcze trochę lata
My ciuszków mamy w zasadzie po kilka sztuk w każdym rozmiarze, ale nie jakoś dużo
-
Dziewczyny cud jakiś! Kupiłam sobie właśnie dwoe pary jeansów ciążowych! Już myślałam że przy moim wzroście będzie to niemożliwe a tu takie pozytywne zaskoczenie

Za to niestety chciałam kupić jakąś sukienkę ale wszystko za krótkie, a w miniówkach to ja chodzić nie będę. Jutro mamy plenerowy piknik rodzinny z Emka pracy, ale na szczęście będzie ciepło to po prostu założę swoją letnią sukienkę. Pokażę wam to powiecie czy mogę tak iść
-
nick nieaktualnyJa prasowałam do 2 miesiaca i teraz na pewno nie będę tego robić, zamachać się można
może będzie mi się chciało z tydzień, dwa
Mam z kolei pytanie o laktator, bo koleżanka mnie nastraszyła. Nie planuję kp, jak już to jedynie w szpitalu, ale mam uszykowane mm (wiadomo, jak mała będzie potrzebowała mojego pokarmu to karmić będę, ale chodzi mi o sytuację, jak się urodzi w terminie i mając te 2,5 kg). Czy powinnam jakby co kupić ręczny laktator gdybym miała nawał? Dla mojego zdrowia psychicznego wolę w takiej sytuacji odciagnac, widzieć ile tego w piersi jest, żeby wiedzieć ile mm muszę ewentualnie dołożyć (by nie powtórzyła się sytuacja z Tosia). Czy jeśli nie będę podejmować próby kp to nawał i tak może się pojawić ? Nie wiem co zrobić, gdy ten pokarm jakimś cudem będzie i żeby nie doprowadzić do zapalenia piersi. Proszę nie linczujcie mnie za to, że taka podjęłam decyzję o kp, już się wystarczająco nasłuchałam od życzliwych
a w szpitalu nie powiem przecież, dajcie mi coś żeby pokarmu nie było
-
Dziewczyny przepraszam ze malo sie odzywam ale jestem tak zafascynowana widokami, i tym klimatem ktory mi sluzy ze jak wracam do pokoju to padam itp, chyba od namiaru powietrza i slonca
Czuje sie dobrze, chociaz brzuch troche czuje i leze duzo na lezaczku, staram sie oszczedzac 
Lena ale Franio sliczny i sliczna czapusia a oczka piekne!
Achia, KateHawke, Lusesita, Emiilka lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
lamka wrote:Sarna Adaś cudowny

Szczerze, to nie mam żadnych ciuszków na 50cm, najwyżej dokupię jak będzie potrzeba.
U mnie do prania płyn ekos, płukam w softlanie dzidziusiowym (swoje rzeczy), więc Dominik chyba będzie miał taki sam zestaw.
Tata we wtorek wychodzi (mama mi napisała), ale nie mogę się dopytać jeszcze o diagnozę. edit: pobrano wycinek z płuca i po nim dopiero będzie coś wiadomo.
Summer i po ilu h w szpitalu urodziłaś? Jakie miałaś rozwarcie po dojechaniu do szpitala? Wiem, że pewnie każda z nas ma inaczej, ale wolę zbierać doświadczenia.
W szpitalu byliśmy jakoś koło 7:30, ale formalności na IP i tak dalej.. jakoś do 8:20 miałam ktg na którym się nic nie pisało i myślałam, że mnie odeślą, ale przy badaniu przez "moją" położną było rozwarcie 3 cm i zaraz po badaniu odeszły wody, więc zabrali mnie prosto na porodówkę. O 12:15 Ania była na świecie. W trakcie porodu dostawałam oxy i jakiś lek rozluźniający, pisałam o nim jakiś czas temu, ale wypadła mi teraz nazwa z głowy. Znieczulenia nie miałam. Minusem szybkiego porodu było to, że prawdopodobnie antybiotyk na GBS nie zadziałał w pełni i trzeba było Anię dłużej obserwować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2018, 13:07
-
nick nieaktualnyVeritaserum- a widzisz, moc życzeń
no to oby się rozkręcalo od 18 najwcześniej!
Luna- ja co do nawału nie pomogę,ale może macie wypożyczalnie laktatorow? Choć ręczne modele nie są jakieś drogie. Albo może koleżanka ma pożyczyc? Bo skoro nie planujesz karmić piersią to w sumie zbędny wydatek po prostu. Tak mi się przynajmniej wydaje.
-
nick nieaktualnyLunka a może sobie już w szpitalu po porodzie zacznij pić szałwię? Najtańsze ręczne laktatory chyba tak koło 25-30zł są więc weź sobie dla spokoju.
Co do prasowania to tylko teraz jak będę prała to uprasuję, później nie planuję.
Summer dziękuję za odpowiedź.
Yosel baw się i odpoczywaj!
Luna jeszcze mi się przypomniało, co mówiła u nas położna na szkole rodzenia -> że dziewczyny jak potrzebowały laktatora na raz, a nie miały to kupowały dużą strzykawkę w aptece, odcinały końcówkę, przekładały tłok w drugą stronę i tym sobie odciągały pokarm.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2018, 13:12
-
nick nieaktualnyZ Tosia przy nawale odciągałam ok 1ml na elektrycznym w szpitalu, także w ogóle nie odczułam że mogę sobie zrobić krzywdę jak nie odciągnę.
Właśnie patrzę w ręczne są za 30 zł około, zastanawia mnie po prostu czy jak w ogóle nie podejmę próby to organizm i tak może sam zaczac produkować tyle, że laktator będzie konieczny
Lamka szałwia prowadzi do zatrzymania laktacji? Pewnie bez sensu rozkminiam i będę miała Saharę w cyckach ale wolę bez paniki w razie wWiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2018, 13:13
-
nick nieaktualnyLuna a może w razie co po porodzie po prostu kupisz jakiś ręczny i już? A nuz się okaże nie ma potrzeby. Choć niby 30zl to nie dużo, no ale potem tak będzie stać?
"Sahara w cyckach"-padlam , choć może to nie jest zabawne tak do końca
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2018, 13:18
-
Luna a ja mam z kolei pytanie do Ciebie (a także do innych mam, które karmią mm).
Powoli kończę przygodę z laktatorem i jak mleka zabraknie przejdę na mm.
Jakie mm polecasz? Próbowałaś tych na bazie mleka koziego np. capricare?
Jak to jest z podawaniem mleka w nocy. U mnie Hub budzi się już niemal z płaczem i mam kilka sekund na reakcję zanim włączy syrenę. Teraz problemu nie ma, bo mleko czeka gotowe obok łóżka, ale obawiam się nieco tego robienia mleka mm w nocy.
Wiem, że jest opcja z gorącą wodą w termosie, ale jakoś mnie to nie przekonuje. Może dlatego, że ja bardzo długo się wybudzam i opcja z odmierzaniem proszku, wlewaniem gorącej i ciepłej wody, gdy nie jestem w stanie otworzyć oczu mnie nieco przerasta. Teraz moje jedyne zadanie to trafić smokiem w paszczę malucha
Masz jakieś patenty na to nocne karmienie? -
Juicy, moja znajoma poleca trzymanie w podgrzewaczu wody na 40 stopni i przygotowanie odmierzonej porcji mleka do rozpuszczenia, wtedy mówi że minutka i mleczko gotowe nawet na pół śpiąco w nocy.
-
Dziewczyny, przeglądarka bije mi po oczach reklamą i pomyślałam, że którejś z Was może się to przydać (za zapisanie do newslettera dają jakiś darmowy zestaw dla przyszłej mamy, ale nie mam czasu wczytywać się, ile to warte).
https://www.bebiprogram.pl/rejestracja?gclid=EAIaIQobChMI9cDLyOSo3QIVhMZRCh2uVwmlEAEYASAAEgJiavD_BwE
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Juicy ja wieczorem wkładam butelke z odmierzoną ilością wody do podgrzewacza (mam z Tomee Tippee, na „1” trzyma idealną temperaturę), a do tego mam pojemniczki na mleko, w których mam określoną liczbę miarek. Przygotowanie butelki zajmuje mi 20 sekund
-
ja skurcze co 10-9 minut miałam w czwartek od 14 a urodziłam w piątek o 5.30lamka wrote:
Jeszcze pytanie otwarte ode mnie - przy skurczach co ile minut pojechałyście do szpitala? Niby położna na szkole rodzenia mówiła, że mniej więcej do 8-10min, ale jednak wolałabym jak najdłużej być w domu. Z drugiej strony mam szpital 1,5h od domu, a chciałabym jeszcze się załapać na znieczulenie i tym sposobem mam dylemat...
Mi położna mówiła o skurczach co 4 minuty trwających przez minutę, czyli cały cykl 5 minut. Takie cykle miałam od 22 czyli 6,5 godziny przed porodem
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualnyDziękuję za rady kochane ;* zobaczę ile kosztuje ręczny stacjonarnie (a raczej emek zerknie żeby jakby co szybko mógł kupić i przywieźć do szpitala), jeśli sporo to zamawiam za te 25 zł i już, najwyżej komuś oddam

Juicy moja była od początku na Nan (ja i moja siostra tak samo, stąd ten wybór). Do ok 4 tygodnia życia była karmiona raz w nocy, bo tak się budziła (ok 23, wtedy koło 3 i nad ranem). Po tym 4 tygodniu spala od 23 do 6/7 więc nie znam tego bólu karmienia po nocach. Ale na początku przy tym nocnym karmieniu nic nie sprawdzało się lepiej, niż przegotowaną woda w czajniku, która lekko podgrzewalismy i szybko mleko było gotowe. Albo wieczorem zagotowywalam wodę w rondelku i podgrzewalismy na to jedno karmienie. Był też podgrzewacz, ale jakoś szybciej mi szło na kuchenceWiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2018, 13:44
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH













