Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyFozzie młoda ma 96 cm i 'chyba te najniższe' pasy
jutro jak będzie jechał do pracy to sprawdzi napewno, ale też tak mi się wydaje
Rucola do współżycia wróciliśmy jeszcze przed wizytą po połogu, ale ja bardzo krótko krwawilam. Ten pierwszy raz to była masakra, straszny stres dla mniez doznaniami średnio. Ale po czasie było lepiej niż przed ciążą! Aż sama byłam zdziwiona
emek twierdzi że ten pierwszy raz tylko czuł różnice, a później już nie
Fozzie Bear, Rucola lubią tę wiadomość
-
Rucola, ja czekałam do wizyty u gina po połogu. Pierwszy raz był trochę dziewiczy, pewnie z powodu nacięcia, ale teraz nie odczuwamy różnicy. U Ciebie nie było nacięcia, więc tym bardziej powinno być "po staremu".
Bajeczko, powodzenia na szczepieniu. Musisz zachowac spokój, bo maluszki wyczuwają nasz stres.
U nas jakby dzień nie mógł być gorszy to doszedł jeszcze ból brzuszka Ani. Żadne dotychczasowe sposoby nie pomagały a męczyła ją kupka. Przypomnialo mi się, że kilka dziewczyn na czerwcówkach pisało o masowaniu odbytu (z zewnątrz oczywiście) oliwką i o dziwo szybko pomogło. Zdezynfekowałam dobrze ręce i użyłam olejku migdałowego. Mała od razu się uspokoiła a po 5 minutach była kupka. Piszę o tym, bo może komus się przyda (choć mam nadzieję, że nie).Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2018, 19:26
Rucola lubi tę wiadomość
-
Summer to u mnie Zosia wyczuwa mój stres bo już razem płakałam z nią bo ewidentnie coś ją bolało, emek widząc że płaczę wziol ją i chcial uśpić ale że nie robi tego na codzień to nie udało się ale wyciszyl ją i teraz je i błagam by usnela a ewidentnie boli ją jak pierdzi ale nie wiem czemu skoro robiła o 5 rano kupę... Także oby ten dzień dobrze się skończył...
A co do seksu po porodzie to ja nie wiem bo u nas lipa... Ostatnio było w grudniu i już chyba zapomniałam jak to jest -
nick nieaktualnyDziewczyny, czy była któraś z Was w ciąży w aquaparku? Zastanawiamy się czy nie pojechać jutro ale wlazłam w internet i tam aquapark raczej odradzają, jak już to zwykły basen... I tak myślę czy faktycznie nie lepiej odpuścić ze względów bezpieczeństwa i iść popływać na sportowym.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2018, 19:56
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny, wchodzę a tutaj takie zmiany!
Pewnie Was nie nadrobię, czy ktoś urodził?
A pro po pierwszego współżycia po urodzeniu, pamiętam że w trakcie gdy lekarz mnie zszywał maż do niego zagadał "Panie Doktorze, jeśli źle Pan zszyję obiecuję żę przyjdę z reklamacją"
Jak widać z reklamacją nie przyszedł i jest zadowolony. Ja miałam opory z tym "pierwszym" razem i fakt czułam się jak dziewica która się wszystkiego obawiaAle jak to bywa pierwszy raz najbardziej stresujący potem już z górki.
pilik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Achia - z tego co kojarzę to nie wolno jacuzzi, zjeżdżalnia tez odpada, nie wiem jak bąbelki, ale na Teoim miejscu wybrałabym sportowy i spokojnie popływała, atrakcje aquaparku moim zdaniem odpadają
-
nick nieaktualnySiwulec wrote:Achia - z tego co kojarzę to nie wolno jacuzzi, zjeżdżalnia tez odpada, nie wiem jak bąbelki, ale na Teoim miejscu wybrałabym sportowy i spokojnie popływała, atrakcje aquaparku moim zdaniem odpadają
Pewnie nigdzie mnie nie wpuszczą więc bez sensu, szkoda pieniążków.pojedziemy na zwykły popływać a aquapark zaliczymy jak Oskar podrośnieWiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2018, 20:10
Siwulec, pilik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAchia ja byłam w aquaparku, ale żadnych zjezdzalni itp. tylko rekreacyjnie tuptałam w wodzie
Skurcze znów są, po tych dwóch dniach spokoju, ale nie jakieś porodowe chyba. W każdym razie nie regularne. Ale po każdym posiłku muszę lecieć do toalety (przepraszam za dosłowność) bo mnie przeczyszcza.
W czwartek rozwarcie było dalej na palec i szyjka trzymała na samej górze jeszcze (czyli bez zmian)
A i masakrycznie puchną mi nogi od wczoraj + od paru dni więcej wydzielinyWiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2018, 20:09
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Luna na Twoim miejscu bym poczekała, pewnie jak pojedziesz do szpitala to Cię już tak czy siak zostawią? Chyba, że sprawdzają i jeśli nic się nie dzieje to wypuszczają? W sumie nie mam zbytniego doświadczenia.
To pomogłam
Ogólnie jak u mnie to już było to, to miałam właśnie tępy ból krzyża, czułam go non stop i mega spinanie brzucha, tylko u mnie od razu było regularne. -
nick nieaktualnyLamka bardzo chętnie ale nie ma u mnie szpitala, w którym tylko sprawdza co i jak bez kładzenia na oddział, a emek idzie rano do pracy. Nie chcę też w panice zawozić małej do babci o tej godzinie jak to znów może się wyciszyć. Nie chcę Wam już truć, wiem że rodziłam, ale tamten poród nie zaczął się naturalnie i zwyczajnie nie wiem co może o nim świadczyć, stąd pytanie o te bóle w krzyżu
-
nick nieaktualnyLuna tylko jak w nocy poczujesz się gorzej to jednak pojedź na IP. I nie trujesz, skoro pierwszy poród nie zacząć się naturalnie to skąd masz wiedzieć jak to jest? Ja w grudniu pewnie też będę Was pytać jeśli będę dostawać nieoczywiste sygnały :p
-
Lunka poczekaj jeszcze jak coś będzie się rozkręcać to wtedy pojedziesz skoro nie masz możliwości aby na IP tylko sprawdzili ... znam ten ból bo u mnie tez od razu zostawiają
chociaż teraz nawet takiej możliwości nie ma bo oddział zamknięty ...
I pozdrawiam ja i mój brzuch
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/66ed1f5588de.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2018, 20:40
Achia, JustynaG, Luna1993, summer86, Siwulec, Aga9090, KateKum, KateHawke, lamka, -Mamunia-, Karma88, olik321, Izape_91, Lunaris, Lena21, Jeżowa, Emiilka, Nadzieja22, malka, Morusek, Kaczorka, Rucola, Lusesita, emi2016, Yoselyn82, pilik, Madzik34 lubią tę wiadomość