Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPilik to co opisujesz pasuje w 100 % do mojej Ani. Pociesz proszę że będzie lepiej. Dosłownie tylko krótkie drzemki na cycku ale tak głębokie że aż chrapie przy tym odkładać to ja mogę dopiero jak głęboko śpi więc zazwyczaj po piersi jeszcze mi leży na brzuchu. To wszystko po prostu koszmarnie dlugo trwa...
Tez przewijam tylko jak ma kupke ale ma prawie zawsze.
Jutro idziemy na pierwszą wizyt do pediatry i się dowiem ile mała przybrala bo też mnie to stresuje że przez to zasypianie mało je. Doszło do tego że wieczorami daje jej butle z odciągniętym mleczkiem bo wtedy zjada te 100 ml i jestem spokojniejsza.
Co do karmienia na leżąco to czasami działamy tak ale trochę to dla mnie problematyczne bo mam dość małe piersi. -
Boćku dzięki za info! Mam koleżanki ciężarne które biorą.
Nikabrzusio piękny- mnie się Twoje mleczarnie podobają
Achia zacne z Ciebie dziecię byłojak Oskar po Tobie geny odziedziczy to będziecie ćwiczyć muskuły
Pilik wyniki świadczą o tym że faktycznie coś się z wątrobą dzieje. Może jakieś leki, może jakiś kamyk się zrobił? malka dobrze pisze -warto sprawdzić bilirubinę i przejść się ze wszystkim do internisty.
Padło pytanie o Ciastka- mimo że wykorzystał już urlop tegoroczny (jeszcze trzymamy 5 dni na grudzień), to mógłby pójść na jakieś L4 ale to trochę kłopotliwa sytuacja. Boję się trochę Exiora -jak mu syn powie że mama w szpitalu była a nim się zajmował Ciastek to nie wiem co on z tym zrobi. Prawnie Ciastek jest dla Frania obcym człowiekiem. 1-2 dni to może nic by nie było ale pobyt w szpitalu... trochę się boję konsekwencji od str exa. Stąd zabezpieczam się rodziną. To jest minus nie posiadania ślubu i takie dziwacznej sytuacji rodzinnej.
Ostatecznie też już o tym myślałam- trudno, co ma być to będzie. Chłopaki jakoś sobie we dwóch poradzą (co najwyżej będą jeść jajecznicę i parówki na okrągło). A jak się Ex czepi sądu to mu wygarnę że sam widział się z synem 3 razy w tym roku więc niech spada na drzewo!
Ale mama mnie zawiodła -
Jestem! Udało mi się szybciej wejść
na szybko napisze tylko że dzidziuś jest jeden, to już 2cm do kochania
serduszko bije mocno, wszystko jest super
szyjka ładna ale wymiarów nie znam.... Jajniki też ładne, blizna po cesarce bardzo ładna i skoro będę chciała rodzic naturalnie to on nie widzi problemu
Przepraszam dziewczyny ze tak bez ładu i składu ale jestem tak szczęśliwa że normalnie ręce mi się trzęsąte hormony...
summer86, Patrycja20, pilik, Aga9090, Lunaris, Jeżowa, lamka, JustynaG, JuicyB, Kaczorka, Luna1993, Rucola, Karma88, Yoselyn82, Lena21, Achia, Bocianiątko, olik321, KateKum, Nadzieja22, KateHawke, malka, agulineczka, Lusesita, emi2016, blue00, Madzik34 lubią tę wiadomość
Kubuś ❤ 21.10.2013
10.2017- cb
08.2018- || ❤
28.04.2019 ❤ Mikołaj
03.2020 || 😁❤
27lat
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8dndma5eq5.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
Rucola byłam dwa razy u lekarza (akurat w innej sprawie), ale męczyło mnie to mocno i byłam pewna ze katar, a lekarka mówiła ze sapka, czyścić wodą morską, i tyle. Chyba Bajka pytała - można dwa razy dziennie jak widzisz że to pomaga! A i jak widzisz - u nas to trwa od dwóch miesięcy...!
Veritaserum będzie lepiej. Ale jeszcze musisz trochę wytrzymać. U nas usypianie trwa ok. Godziny zanim mogę odłożyć, przy wcześniejszych próbach się budzi. Ale w nocy już karmienie ok. Pół godziny maks teraz i można odłożyć. Możesz jeszcze spróbować karmić na leżąco na boku. Ale wtedy marna szansa na odłożenie więc zostajecie razem w łóżku
Z dnia na dzień Ania będzie bardziej interesować się światem, zabawkami, będzie dawała się odłożyć nie spiąć bez płaczu. Ja byłam super szczęśliwa jak leżała sama 5-10 minut, a teraz koło godziny leży! Muszę być obok, mówić, śpiewać i zabawiać, ale mogę zrobić cokolwiek. A będzie tylko lepiej! Wiem jak jest Ci ciężko, rady na dziś - zrob sobie wygodną bazę do zalegania w dzień, miej zawsze pod ręką coś do zjedzenia i picia, książkę czy telefon. Tulcie się, nie przejmuj się bałaganem i innymi drobiazgami. Ważne żebyś zjadła i wypiła wystarczająco. Pomysł też, że to jedyny czas kiedy Ania potrzebuje Ci tak totalnie bezwarunkowo cały czas. Mi to pomagało, świadomość że jestem całym jej światem teraz i muszę zaspokoić jej potrzeby i jakoś przetrwać. I może chciałabyś spróbować chusty?
A wagą się nie przejmuj na zapas! Moja przybiera ok. 400g na miesiąc i to tez jest ok. Nie daj sobie wmówić. Jak po mm dłużej śpi to dawaj dla spokoju, ale jak nie to ja bym nie dawałaRucola, veritaserum, malka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLunaris ja mam kilka kamykow w woreczku żółciowym wielkości po 1 cm kazdy i wszystkie próby wątrobowe przekraczaly normę prawie 10 krotnie. Zmieniłam tylko sposób smażenia mięsa ( smażę na oliwie z oliwek teraz) no i raczej zdrowa żywność ale bez przesady i wyniki wrocily do normy.
I nie rozumie twojej mamyWiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 20:19
-
Lunaris dobrze że wyniki dobre! Obyś nie musiała być w szpitalu, koleżanka aż do zaplanowanego porodu w 38tc co tydzień robiła badania i ktg, brała leki i nie musiała leżeć w szpitalu.
A chłopaki sobie na pewno poradzą! Strasznie smutne to co mama powiedziała
Co do mnie - bilirubine mam w porządku, pogadałam z Malką i powtórzę jeszcze raz badania jak tylko się ogarnę rano do lab...Lunaris lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Morusek super wieści
zdrowo rośnijcie
Aga jeszcze Tobie miałam napisać- mam nadzieję, że wszystko dla Was skończy się dobrze. Wojownik nie raz udowodnił że ma tę moc! mam nadzieję że obędzie się bez takich poważnych decyzji chirurgicznych. Lekarze też się często mylą i mam nadzieję że ten Twój po prostu uprawia irytujące czarnowidztwo.
Luna nawet nie wiesz ile razy od wczoraj zastanawiałam się co Ty musiałaś czuć po tej diagnozie serduszka. Dla mnie to najgorsze 2 dni od nie pamiętam kiedy a co dopiero tygodnie zamartwiania które przeżyłaś! Wiem że jeśli Ty dałaś radę wtedy, to ja nie mam powodu do narzekań. Wystarczy się zastosować do leczenia i diety oraz obserwować Staszka! Ten na szczęście nie daje o sobie zapomnieć.Morusek lubi tę wiadomość
-
Morusek super wiadomości
bardzo się cieszę, że wszystko w porządku!
Fajnie że po cesarce dają szansę na naturalny poród, jeśli tego chcesz. Żyłam w przekonaniu, że jedna cesarka zazwyczaj oznacza także kolejne, a tu proszę
Morusek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLunaris kochana każda mama się martwi i boi o swoje dziecko, choćby mu dolegała drobnostka :* to naturalne, szczególnie jak się tyle walczy o ciążę jak my. Wiesz też jaka to ulga dowiedzieć się 'ze jest stabilnie'
cieszmy się z tego :* nasze wszystkie dzieciaki są waleczne i pokazują nam to na każdym kroku. Ninka, Franio, Zuzia, Ernest, Staszek, Renatka i każde forumowe maleństwo
ja Cię chciałam spytać, czy te badania teraz musisz powtarzać? Czy nie daj Boże wyniki mogą się pogorszyć? My dalej mamy z tyłu głowy wypis z badania "na chwilę obecną" i mamy świadomość, że najważniejszy będzie pierwszy miesiąc po porodzie i badanie kardiologa. Także chuchaj i dmuchaj na małego, bo taka nasza matczyna rola
Morusek gratulujęWiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 20:43
Morusek lubi tę wiadomość
-
Morusku, same dobre wiesci przynosisz
Oby tak było już zawsze!
Lunaris, ta Twoja mama to jednak trochę pi**a jednak. Ale hurra - wyniki są super! żadnego szpitala nie będzieŚwiętuj te dobre wyniki i nie pozwól się wrobić w zły humor.
Yos, czyli to wszystko to mogą być sprawy uczuleniowe, tak?
A ja byłam na SR. Było o karmieniu piersią - heh, prawie wszystko juz od Was wiedziałam
Następne są w planie ćwiczenia z oddychania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 20:59
Morusek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyI jeszcze wam nie pisałam jak skonczyła się sprawa z telefonem i moim dzieckiem ..
No więc po rozmowie z rodzicami od tego kolegi doszliśmy do porozumienia. Połowę kwoty na naprawę mamy dać, czyli będzie to 120 zl. A Wiktor musi odrobić tzn, wieksza pomoc w domu,ogródku itp..
Już troche mi lepiej po tej informacji od lekarza. Mnie najbardziej zmartwiło to,ze mogą się pojawić krwawienia w każdej chwili i musze do szpitaa zdążyć w razie W, boje się tez,ze mogę się wykrwawic w czasie cesarki, ze nie bede już 100% kobieta, a już i tak prawych przydatków nie mam.. I bardzo mnie to przeraza ..
Dziękuję Wam za dobre słowa,jesteście kochane ❤ -
Czuję mega ulgę! Naprawdę.
Teraz (do końca ciąży) muszę przyjmować leki, dbać o dietę i co tydzień meldować się ze świeżym wynikiem kwasów żółciowych- jeśli będą rosły to szpital. Ale! wyrok odroczony o tydzieńzawsze to tydzień do przodu. Na przygotowania, na ogarnięcie chaty, na powrót matki marnotrawnej z sanatorium
Jestem happy! na dzień dzisiejszy (pewnie skutek uboczny wypicia 0,5L mięty).
Świętuję tostami pszennymi z dżemem jagodowymnigdy nie kupowałam chleba tostowego uważając je za ZŁOOOOoooo a teraz mogę się najeść do woli :]
Yos kciuki za wypis jutro! a tak z zawodowej działki- miałaś wcześniej alergie na lateks czy pierwszy raz Ci wychodzi? -
Nenusia, a o Andżelinie powiedziałabyś że nie jest 100% kobietą? No w życiu! To po pierwsze. A po drugie to ten doktor sobie gdyba, a nie ma pojęcia jak to bedzie wyglądało po otwarciu - przecież już raz go zaskoczyłaś
Przy łożysku przodującym tak jest że może być plamienie i wtedy trzeba jechać do szpitala. I może się to skończyć cesarką. Z tym musisz się liczyć i przygotować torbę parę tugodni wcześniej. I pamiętaj że Ernest z nie takich opałów juz się wykaraskał! To twardziel, po mamieRucola, Aga9090 lubią tę wiadomość
-
Lunaris przez Ciebie jutro kupię chleb tostowy
to forum zawsze tak na mnie działa! A zaraz po porodzie zjem tiramisu, bo jak lamka wspomniała kilka tygodni temu, tak codziennie o nim marzę!!!
Aga nie będę udawać, że wiem co czujesz w kontekście możliwej operacji, ale na tę chwilę słyszałaś opinię jednego lekarza - lekarza, który stwierdził, że żaden Ernest w Tobie nie żyje... A on żyje i ma się całkowicie dobrze! Więc naprawdę, poczekaj do opinii kogoś z lepszymi kwalifikacjami, bo ten lekarz nie popisał się jak dotąd swoimi osądami...Lunaris, Rucola, Aga9090 lubią tę wiadomość
-
Lunaris mama chyba nie zrozumiała powagi sytuacji, bo nie mam pojęcia co innego mogło nią kierować
najważniejsze, że możesz zostać w domu
Malka napisałam priv
Luna te kwiatki to teraz bardzo popularne
Veritaserum nie wiem czy to pocieszenie, ale będzie lepiej. Jest jeszcze naprawdę bardzo wcześnie - dajcie sobie czas, za niedługo kupki nie beda tak często, nie będzie rozbudzania przewijaniem itd. Trzymam za Was kciuki !
Morusku super wieści z wizyty
Pilik powodzenia na badaniach Ninki i dla Ciebie dużo zdrówka. Mam nadzieję, że przyzwyczai się do podróży, Franek nie jest fanem fotelika i tez marudzi, ale dostaje smoka i najczęściej dość szybko zasypia. Co do spotkania to ja tez jeszcze boję się dalszych tras, także będziemy na bieżąco w kontakciewłaśnie muszę zamówić to lusterko, żeby go z tylu widzieć
Nie wiem kto pisał o wyprzedaży w next ale niestety na nic się nie załapałamwszystko puste
Yos kciuki za jutrzejsze wyjście
Dziewczyny oglądałam oststnio odcinek serialu na Polsacie przyjaciółki i była historia że jedna z nich ma znamię i musi iść do lekarza zbadać czy nie czerniak - ja mam znamię poniżej linii majtek, niedaleko cc i ono się po ciąży zmieniło, jakoś tak mnie strach obleciał gdzie muszę z tym iść ? Dermatolog ?veritaserum, Lunaris lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny za dobre słowa. Mleko modyfikowane podałam raz odkąd jesteśmy w domu i fakt spala 5h wtedy ciągiem ale jakoś nie mam serca jej tego dawać skoro mam pokarm. Bardziej chodzi mi o to że raz dziennie wieczorem daje jej zbutli swoje mleko i wiem ile zjadła wtedy ale i tak jeszcze ciągnie cycka i zasypia.
Jestem po prostu przemęczona ,jem w biegu zazwyczaj coś słodkiego wszystko robię w biegu , śpię po max 5h na dobe. Jedynie na spacerku Ania jest grzefsna i śpi.
Chusty mam zamiar spróbować zobaczymy póki co zostaje mi wytrwać i przeczekac !
Jesteście niezastąpione !