Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
ibishka wrote:My idziemy wg schematu jedna nowość na raz powtórka przez 2-3 dni . Jest ok to wprowadzam kolejne .najpierw pediatra kazała przez dwa tyg podawać warzywa . Potem po dwóch tygodniach dolozyc kaszki po kolejnych dwóch owoce i po kolejnuch dwoch mieso.
Dzięki! Ale dajesz jedno warzywo raz dziennie czy jedno warzywo 2-3 razy dziennie? No i jak Gabi to znosi? Dajesz papki czy blw?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2018, 22:53
-
Najpierw dawałam raz dziennie.potrm np łączyłam dwa warzywa na jeden posiłek . Teraz np rano je kaszkę z owocem, po południu warzywka a na podwieczorek musik owocowy z.Póki siedzi stabilnie to daje papki .potem będziemy próbować blw. A Gabi ogólnie zachwycona jedzenie z łyżeczki .jak np chce żeby dojadla mlekiem to po łyżeczce nie chcę ciągnąć butli i muszę jej z łyżeczki dawać
Nie cytujcie proszę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2018, 08:01
Nadzieja22, Anna Stesia, malka, Aga9090, JustynaG, Bajkaaa, Yoselyn82, summer86, Karma88, Amal, Emiilka, blue00, Patrycja20, Luna1993, Kaczorka, Lena21, StaraczkaNika, KateHawke, olik321 lubią tę wiadomość
-
Rucola gdzieś słyszałam, że takie malutkie dzieciaczki u matki są często bardziej niespokojne na rękach bo czują mleko. U innych nie ma tego problemu i się czilują bo wiedzą, że nic nie dostaną
Jeżowa i Rucola, w h&m są 3paki piżamek z lwami i jeżami.Rucola lubi tę wiadomość
-
Agulineczka, ja niestety nie miałam badanego białka S przed ciążą, czego teraz żałuję, ale na dwóch ostatnich badaniach utrzymywała się stała wartość 53% i hematolog mówiła, że skoro nie spada, to zostajemy przy aktualnych dawkach leku. Teraz dodatkowo zrobiliśmy anty xa i mam ponad normę.
Nika, biorę acard 75 i heparyne 0,4. Zobaczę co mi ordynator powie we wtorek. Może do kogoś mnie zapisze.
Lunaris też miałaś dzisiaj ciekawieDaj znać co dalej z autem.
Jak poczytałam Wasze opisy macierzyństwa, to znowu się poryczałam
Spróbuję zasnąć, bo noc miałam kiepską, a dzień wcale nie lepszy. -
nick nieaktualnyDziewczyny zastrzelcie mnie... droga do Gdyni zajęła nam 6h. Dzisiaj powrotna 12h!!!
Od Łodzi były postoje po 2h i jazda max 1h... wykończył nas na Amen. Dopiero wróciliśmy. Darł się co chwilę a teraz zasnął jak trzeba było wysiadać.
Błąd- wyjechaliśmy o 11 zamiast 6 i było tylko jedno spanie 3h a reszta to po 15min.
A z przyjemnych rzeczy, to spotkaliśmy dzisiaj oczekując.pl na trasie.
Jutro pierwsza przymiarka sukni i muszę do rana schudnąć po tych fast foodach dzisiejszych. -
Ania, ja i tak podziwiam, że jesteś w stanie ruszyć się tak daleko z maleństwem. Logistycznie to musi być naprawdę trudne. Mnie czasem trudno pojechać z synkiem do lekarza na drugi koniec miasta, a Wy daliście radę przejechać całą Polskę. Możecie być z siebie dumni.
-
nick nieaktualnyNa razie to pierwszy i ostatni raz
M ma podmianę 1.11 i zostały nam ostatnie chwile no i ślub.
Następne wojaże to powrót do Szczecina w marcu.
Ale najpierw bedę musiała sama się przemóc bo nie jeździłam jeszcze z dzieckiem w aucie bez M.
Jestem tak padnięta że nawet nie wiem co się tu działo przez cały dzień. Urodził ktoś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2018, 00:41
-
Nie mogę cos spac. Skora mnie swedzi i wybilo mnie ze snu. Pewnie bede nadrabiać do południaMój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Ibishka ale malutka śliczna i jaki śliczny uśmiech
ibishka lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
AnnaStesia dziękuję po raz kolejny :*
Strasznie mocno kocham mojego Malucha i z trudem przychodzi mi akceptacja Jego zachowań względem mnie, ale patrząc z innej perspektywy czuję się wyróżniona i potrzebna. I tak dokładnie jestAnna Stesia lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualnyNie mogę spać.. Lekarze mówili że jeżeli do pt nie urodzie to wy isuja mnie do domu.. No ciekawe.. Wczoraj wieczorem było ciężko.. Okropnie bolały mnie plecy, biodra, brzuch w dole, jak zawołał na badanie słuchania serduszka to stałam z nogami skrzyzowanymi i podpieralam się ściany bo nie mogłam usta prosto. Pytałam pielęgniarek co na ten ból, to stwierdził że to normalne i odesłali do łóżka. Sama wzięłam sporo magnezu, nospe i za jakiś czas przeszło. Wiem że to hormony działają i rozluzniaja tam wszystko i szykują do porodu.. Myślicie że moge jak są takie bóle położyć pod plecy taki koc elektryczny do grzania? Z chyba(?) dobrych wieści, cały wczorajszy dziś, i teraz jak b ylam w toalecie, nie ma kawy z mlekiem w gatkach..
Miłego dnia wszystkim -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGabi i Ninka są takie śliczne
cudowne nasze forumowe maleństwa, nie ma nic piękniejszego niż patrzeć jak zdrowo rosna
Kate bardzo bardzo się cieszę, że Natalka zdecydowała się sama na wyjścieczekamy i już za wczasu życzę Ci pięknego i spokojnego porodu :*
Dziękuję dziewczyny za polecenie Hipp. Wczoraj od 18 do 1 w nocy był ciągły krzyk, byliśmy już gotowi jechać do szpitala tak Zuzię bolałopłakaliśmy razem z nia. O 17 dostała już hipp, później koło 21 ponownie. Myślę że dostała takich boli bo jeszcze nan schodziło... Od 1 spala do 6, biedna się wymęczyła
teraz też zjadła i spi. W brzuszku cichutko. Mam nadzieję, że to była przyczyna. Myślę też czy to nie kwestia butelki, mamy antykolkowe tommee tippie czy jak to się tam pisze i widzę, że jak zostaje końcówka to sporo jest w butelce a mało spływa do smoczka- chyba łyka przez to powietrze. Dla swojego spokoju przeszłabym na avent. Teraz robimy po prostu więcej i wylewamy. Najgorsza jest ta bezradność że nie mogłam jej pomóc
masowalismy, kładliśmy termoforek... Czuję że to moja wina bo nie chciałam karmić piersią...
-
Lunka prędzej czy później znajdziecie dobre mleko i butelkę. Oby prędzej bo szkoda małej ale żadne mleko nie zastąpi mleka mamy. Nie chcę sprawiać Ci przykrości, bo wiem że i tak cierpisz patrząc na Zuzię ale tak jak wczoraj pisałam że dla mnie w mm najgorsze jest to, że to nie jest pochodna ludzkiego mleka#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Luna, dla dziecka zmiana mleka bywa uciążliwa, choć pamiętam, ze w szpitalu codziennie było inne. A najgorsze co możesz robić teraz w połogu to próbować się obwiniać. Układ pokarmowy takiego maleństwa jest niedojrzaly i to normalne, że na dyskomfort będzie reagowalo płaczem. Oczywiście dla rodziców to horror, ale wierz mi, że nie ma w tym Twojej winy
-
nick nieaktualny
-
Luna - a jak zostaje już mało mleka w butelce, to może wtedy dobrze by było ustawić ją bardziej pionowo, żeby wszystko spłynęło do smoczka?
Rucola - te nasze dzieciuszki już takie są. Aluśka najpierw mówiła tata, baba, dada a mama to już całkiem na końcu. Usunąć na rękach to też tylko u taty i babci potrafi.
Ale za to na widok nikogo się tak nie cieszy, jak na mój :p z tym, że to dopiero od jakiegoś czasu.
Zobaczysz, że jeszcze nie raz Lewko pokaże Ci, że jesteś dla niego najważniejsza
A o laktację się nie martw - mleczko nie zniknieu mnie @ przyszedł po 11 miesiącach a mleko dalej cieknie na potęgę..
Na BLW się nie odważyłam. Aluśka za bardzo lubi machać łapkami, więc pewnie wszystko zamiast w buzi wylądowało by na ścianach i podłodze.
Natomiast nie podawałam jej też papek. Raczej gniotłam widelcem. Lub pozwalałam pracować dziąsłomRucola, Anna Stesia lubią tę wiadomość