Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Emilka tu też pogratuluje
cudownego masz synka
Olik wszystkiego najlepszegosamych wspaniałych chwil życzę
Fozzie kciuki za USG
KateHawke podpinam się pod wszystko co dziewczyny wcześniej pisałyjesteś cudowna mamą, dbasz by malutkiej niczego nie brakowało. To że dałaś smoczka nie znaczy, że jesteś gorsza
proszę Cię kochana, nie miej żadnych wyrzutów sumienia i nie wmawiaj sobie ze jesteś złą mamą. Jesteś po ciężkim porodzie, pierwsze dni są naprawdę trudne, hormony jeszcze szaleją, wszystko Cię boli.. Ale z każdym dniem będzie lepiej
A teraz troszkę prywaty.... Kochane powiedzcie mi co mogę wziąć na biegunkę? Dziś w nocy tak mnie dopadło że myślałam że zemdleje.... I biegunka i okropne mdłości które tylko jakimś cudem nie przerodzily się w wymioty... Staram się pić więcej by się nie odwodnic i narazie jest niby lepiej ale szału nie ma....olik321 lubi tę wiadomość
Kubuś ❤ 21.10.2013
10.2017- cb
08.2018- || ❤
28.04.2019 ❤ Mikołaj
03.2020 || 😁❤
27lat
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8dndma5eq5.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
KateHawke wrote:Przede wszystkim Emilka ogromne gratulacje!!! Syna masz przepięknego i cudownego! Teraz już jest po tej stronie brzuszka
Wycałuj od e-cioci :*
Przepraszam, nadrobiłam ale się nie odniosę... Jesteśmy od wczoraj w domu. Ja się jeszcze czuję jak z krzyża zdjęta. Nawet się zbytnio nie rozpakowałam. Jest mi niedobrze że stresu cały czas. W nocy aż zwymiotowalam... Natalka traktuje moje piersi tylko jak smoczeknawet ładnie tam mleczka nie pomaga. Godzinę próbuję dostawiać a ona mi zasypia na nich tylko, budzenie nic nie daje. A potem muszę dawać butlę. I to na dwa razy. Raz 3/4 do jedzenia a potem resztę jak ją położę do łóżka bo inaczej się budzi i mega płacze. No i porażka stulecia, musiałam na 5 minut dać smoczek bo by nie zasnęła... I to tyle, jestem zajebista matka.
Kate jesteś wspaniałą matką i nie pisz tak o sobie! Teraz przed Tobą nie najłatwiejsze chwile. Powrót do sprawności i dobrego samopoczucia (u mnie, mimo, że poród sn, miałam wrażenie, ze trwało to dość długo - na pewno nie kilka dni, a tygodni!), uczenie się siebie nawzajem i kp, które naprawdę tylko nielicznemu odsetkowi szczęściar przychodzi bez problemów. Ja też dawałam smoczka, mój synuś tez nie potrafił zassać piersi. Kupowałam nakładki, których jeszcze bardziej nie chciał. Mi pomógł laktator, rozkreciłam laktację, polewałam sutek swoim mleczkiem, żeby Mały poczuł i próbował possać. SPokojnie to wszystko trwa, a jeśli kilka razy podasz mm czy smoczek nic się nie stanie o ile oczywiście mimo trudności będziesz przystawiać dziecko do piersi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2018, 10:00
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
A tak odnośnie smoczków - zawsze maluchy kojarzyły mi się właśnie ze smoczkiem w buzi. Wyglądają rozkosznie
I nigdy nie mówiłam, że nie dam go swojemu dziecku. Nawet kupiłam 2 :p
Lunaris, JustynaG, Patrycja20, Aga9090, pilik, Rucola lubią tę wiadomość
-
Morusek nie wiem jak z lekami ale na pewno możesz napar z czarnych jagód -działa zapierająco, banany też ale nie wiem czy dajesz radę jeść?
-
Lunaris wrote:Morusek nie wiem jak z lekami ale na pewno możesz napar z czarnych jagód -działa zapierająco, banany też ale nie wiem czy dajesz radę jeść?Kubuś ❤ 21.10.2013
10.2017- cb
08.2018- || ❤
28.04.2019 ❤ Mikołaj
03.2020 || 😁❤
27lat
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8dndma5eq5.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
Emilka, KateHawke, Jeżowa - dużo buziaków dla Waszych maluchów. Gratulacje!
KateHawke - masz za sobą trudny poród, musisz sobie odpuścić, bo te pierwsze tygodnie po porodzie też nie są łatwe. Tak więc oddech, uśmiech i po kolei wszystko się uda zrobić. Jeśli chcesz KP, to przede wszystkim wizyta certyfikowanego doradcy. 2-3 godziny u Was w domu i będziesz wiedzieć gdzie problem z karmieniem i jak temu zaradzić. Tutaj lista CDL: http://laktacja.org.pl/konsultanci-ibclc-oraz-doradcy-cdl/
Masz laktator?
A co do smoczka, to jest to absolutnie dobre rozwiązanie, aby pomóc maleństwu szybko się uspokoić i usnąć. Ty też musisz mieć chwilę na powrót do pełni sił. Smoczek to nie koniec świata, a może być dla Was zbawieniem w trudnych chwilach. Pomagaj sobie jak tylko możesz i z dnia na dzień będzie lepiej.
Zaprosiłam Cię do przyjaciółek, jakbyś chciała o laktacji pogadać to pisz. Przede mną znowu kilka zwariowanych dni, więc będę na forum rzadziej. Wprawdzie nie wiem nic o karmieniu piersią, ale wiem co zrobić aby było mleczko i aby karmić z butelki własnym mlekiem dopóki dziecko nie złapie porządnie cycka
JustynaG, Aga9090, pilik, Rucola, Sarna84 lubią tę wiadomość
-
EMILKA, JEŻOWA, KATE gratulacje dziewczyny!! Jesteście wielkie, a wasze dzieciaczki przecudne!!
OLIK spełnienia wszystkich marzeń!Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2018, 10:21
olik321 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny to Wam się pochwalę na urodziny mialam super prezent. W końcu udany seks! Na ile udany nize byc po porodzie. Pomogły globułki mucovagin polecane przez Annę Stesie chyba. Dziękuję !
Fozzie Bear, Anna Stesia, summer86, Lunaris, Kaczorka, JuicyB, lamka, agulineczka, Luna1993, JustynaG, admiralka, Nadzieja22, Karma88, emi2016, Patrycja20, Aga9090, pilik, Rucola, Madzik34 lubią tę wiadomość
-
Przy odrobinie szczęścia smoczek działa doskonale. U nas idzie w ruch jak mały się męczy z zaśnięciem. Wsadzamy smoka i zasypia dosłownie w sekundy. Poza tym wiadomo - gdy płacze jak coś boli (bo głównie wtedy płacze), to szybciej się uspokaja i koi to jego nerwy ( i nasze, sąsiadów...).
To tak jak leżaczki, kojce - jeśli się tego nie nadużywa, to bardzo pomaga. Jak będzie roczek spróbujemy go odstawić. Już teraz często próbujemy żyć bez smoka (na spacerze w ogóle, w nocy też bez smoka śpi). Mam nadzieję, że pójdzie bezproblemowo
Szanuję wszystkie mamy, które decydują się na wychowywanie dzieci bez smoczka, bo to piekielnie trudna rzecz. Znam jednak dwie takie mamy osobiście i obie wielokrotnie żałowały, że dzieci nie polubiły smoka (bo z czasem jest na to za późno). -
Emilka, gratuluję z całego serca! Tulcie się teraz ile wlezie! Dużo sił i zdrowia!
Olik, bardzo się cieszę, że globulki pomogły, mnie też uratowaly pożycie
Kate, kp to nie jest prosta sprawa. Czasem na początku trzeba podać mm, bo dziecko głodne narażone jest na wzrost bilirubiny. Ważne, żeby podawać z butelki, która w najmniejszy sposób zaburza odruch ssania - polecam Medele Calme. I koniecznie spotkanie z sensowną cdl. Nie będę też oryginalna, jeśli powiem, że trzeba jak najwięcej przystawiac ssaka, nawet jeśli tylko trochę pociumka, to zawsze zastymuluje laktacje. Przydałby się też laktator do pobudzenia piersi. Że specyfików pomagających przy laktacji polecam Humana Piulatte Plus, herbatkę Bocianek i słód jeczmienny. Będzie dobrze, nie od razu Rzym zbudowano. -
JuicyB wrote:Przy odrobinie szczęścia smoczek działa doskonale. U nas idzie w ruch jak mały się męczy z zaśnięciem. Wsadzamy smoka i zasypia dosłownie w sekundy. Poza tym wiadomo - gdy płacze jak coś boli (bo głównie wtedy płacze), to szybciej się uspokaja i koi to jego nerwy ( i nasze, sąsiadów...).
To tak jak leżaczki, kojce - jeśli się tego nie nadużywa, to bardzo pomaga. Jak będzie roczek spróbujemy go odstawić. Już teraz często próbujemy żyć bez smoka (na spacerze w ogóle, w nocy też bez smoka śpi). Mam nadzieję, że pójdzie bezproblemowo
Szanuję wszystkie mamy, które decydują się na wychowywanie dzieci bez smoczka, bo to piekielnie trudna rzecz. Znam jednak dwie takie mamy osobiście i obie wielokrotnie żałowały, że dzieci nie polubiły smoka (bo z czasem jest na to za późno).
Ja tez sie obawiałam odstawienia od smoczka, ale wcale nie było źlePoszło sprawniej niż się spodziewałam
Oczywiście warunek, że nie podajemy smoczka dziecku kiedy tego nie potrzebuje, a wiele mam tak niestety robi. Ba! W grupie przedszkolnej syna, do której chodzą 2,5 i 3 latki jest nadal dwóch chłopców ze smoczkiem w buzi. Okropnie to wygląda. Jedno dziecko nawet ostatnio w szatni mówiło coś do swojej mamy ze smoczkiem i mama nawet nie raczyła tego smoka wyciągnąć (dramat).
Ja też znam mamy, które żałowały, że nie podały smoczka albo że dziecko niesmoczkowe w ogóle, bo jednak często pomaga w trudnych chwilach.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
A co do smoczka - no właśnie nasze jest dziecię bezsmoczkowe. Żałuję bardzo, bo na początku nie chciałam mu dawać ze względu na odruch ssania. Był dokarmiamy butelka i każde podanie smoczka (mąż próbował kilka raxy) powodowało, że bałam się o laktacje. A potem już była stanowcza odmowa syna, który zdecydowanie woli pierś. Więc uważam, że jednak warto pielęgnować w dziecku umiejętność posługiwania się smoczkiem - mam się nie udało, trochę z mojej winy.
-
Moja przyjaciółka ma dokładnie taką samą sytuację jak Anna Stesia. Walczyła o laktację przy córce, było bardzo ciężko i strach przed podaniem smoczka był ogromny, a potem było za późno. Nie ma jednak tego złego - dwójka dzieci bez smoczka, bywały trudne chwile, ale wszyscy żyją szczęśliwie
Ze smokiem bywa tez tak, że zanim się znajdzie ten właściwy trzeba kilka wypróbować. U nas działa tylko lovi, mam gdzieś torebkę z 10 porzuconymi smokami innych firm.
A i agulineczka właśnie nie podawanie smoka co chwilę to kluczowa sprawa. Chyba największe boje z moją mamą (poza sprawami "to na pewno skaza białkowa" lub "boli go brzuszek, a co jadłaś?") rozchodziły się o to, że ona non stop wsadzała małemu smoka. Śmiałam się kiedyś, że przez pierwsze tygodnie 90% naszych rozmów to było moje ZOSTAW TO!, gdy kierowała smoka w stronę BubkaAnna Stesia, agulineczka lubią tę wiadomość
-
Kaczorka wrote:A tak odnośnie smoczków - zawsze maluchy kojarzyły mi się właśnie ze smoczkiem w buzi. Wyglądają rozkosznie
I nigdy nie mówiłam, że nie dam go swojemu dziecku. Nawet kupiłam 2 :p
Wydaje mi się, że wynika to z doświadczeń:
- nie noś bo przyzwyczaisz
- nie dawaj smoczka bo przyzwyczaisz
- nie bierz dziecka do swojego łóżka bo przyzwyczaisz
dziwne, że nikt nie wpadł na to by proponować "nie zakładaj pampersa, bo przyzwyczaisz i będziesz mieć problem z odpieluchowaniem".agulineczka, Achia, Aga9090, Lusesita, Rucola, Nadzieja22 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
JustynaG wrote:dziwne, że nikt nie wpadł na to by proponować "nie zakładaj pampersa, bo przyzwyczaisz i będziesz mieć problem z odpieluchowaniem".
To jest mój koronny argument jak ktoś widzi że używamy smoka
W ogóle to wkurzam się, bo wszyscy wokół ciągle oceniają. Czy ma czapeczkę, czy ma smoka, czy je z butelki, czy nosisz, czy leży w leżaczku, czy ma wózek taki czy siaki, a czy już siada, chodzi, a czy już ma Nobla?
Ciągle mi się nasuwa takie porównanie, że to powinno być jak z samochodami. Ktoś mnie pyta czym jeżdzę, to odpowiadam, że biały sedan, automat, benzyna i nikt mnie nie ocenia z tego powodu. ChybaLunaris, summer86, Lusesita, Luna1993 lubią tę wiadomość