Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeżowa, a zawsze zaczynasz od lewej? Może młoda jest po jednej już zmęczona i dlatego płacze przy drugiej, bo nie ma siły ssać? To jest dla takiego malucha potworny wysiłek. Pamiętam jak mój cioteczny siostrzeniec padał po 5 minutach i trzeba go było karmić co godzinę bo tylko na tyle mu wystarczało to co wyciumkał. Ale wyrobił się z czasem
-
Jeżowa jesteś pewna że nic nie leci,?
U nas był podobny problem a okazało się że z prawej leci za szybko i mały nienadążał, więc był płacz
Przed następnym karmieniem zrob sobie ciepły okład na prawą pierś i popracuj ręcznie by zobaczyć czy leci, wtedy mozesz tez dac małej będzie jej łatwiej ssaćWiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2018, 07:37
Rucola lubi tę wiadomość
-
Witam się po pierwszej nocy w swoim łóżku
młoda nam się pozmieniała i teraz śpi po 12h albo i dłużej.. Wczoraj padła o 19 i śpi do teraz (z krótką przerwą po 4). Może to chodzenie ją tak męczy, że później musi tyle odsypiać?
Co do karmienia - cały czas zakładałam, że chcę KP. Ale jak nie miałam mleka i słyszałam płacz młodej, to nie myślałam o tym co ja chcę, tylko gnałam męża po MM. Bo przecież w tym wszystkim powinno chodzić o dobro dziecka - żeby głodne nie było.
Jeżowa - a z tymi wieczorno-nocnymi karmieniami to coś jest. U mnie od samego początku ilość mleka o tej porze była jakaś mniejsza. Rano budziłam się z pełnymi cycami a na noc "zwisały" marne flaszki. I czytałam, że to jakieś wahania hormonu są i ten problem jest dość powszechny. Może jak już rozkręci się u Ciebie laktacja to będzie lepiej.
A tymczasem życzę wszystkim miłego dnia i jak najmniej problemówRucola, pilik lubią tę wiadomość
-
Takie tam o mleku:
Młode małżeństwo dorobiło się synka, osobnik ten był normalny tylko nie cierpiał mleka.
Jak każdego ranka mamusia wychodzi do sklepu kupić synkowi drożdżówkę i jak każdego ranka mówi tatusiowi:
- Ja wychodzę, a ty spróbuj dać mu mleko.
Po powrocie... pełne zdziwienie! Synek zjadł mleczną zupę.
- Jak to zrobiłeś? - pyta męża.
- Aaa... opowiadałem mu różne rzeczy... no i zjadł.
- Co mu opowiadałeś?
- No, że jak nie będzie jadł mleka... to będzie miał małego członka.
Na to żonka - trzask go w pysk!
- Ty świnio! Dzieciakowi takie świństwa opowiadasz?!
Po ok. 30 minutach wpada do pokoju i znowu wali męża po pysku.
- A teraz to za co?! - krzyczy stary.
- Za to, że jak byłeś mały to mleka nie piłeś!!!JustynaG, Amal, Nadzieja22, Rucola, Morusek, Achia, ibishka, pilik, Lunaris, Aga9090 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Witam się w 25tc - rety ale ten czas leci...
Jezowa, nie potrafię Ci nic podpowiedzieć w sprawie kp, dobrze ze są tu doświadczone w temacie dziewczyny. Trzymam kciuki
Wieczorowa pora idę podejrzeć maleństwo, mam nadzieje ze pokaże buźkę i doktorek będzie mógł sprawdzić to czego ostatnio nie udało się zobaczyć
Miłego poniedziałku KochaneNadzieja22, pilik, Patrycja20 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry, znaczy ja idę dalej odsypiać weekendowe chrzciny
Było super, zjadłam tyle dobrego jedzenia, że aż strach pomyśleć.
Dzisiaj zaczynamy 22 tydzień
Siwulec trzymam kciuki, żeby dało się dobrze podejrzeć malucha
Ktoś coś jeszcze dzisiaj ma?JustynaG, Siwulec lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, mam pytanie, Ania od wczoraj ma katar. Nie ma podwyższonej temperatury, podaję jej Cebion, odciągam Sopelkiem i dziś kupimy inhalator. Czy z katarem trzeba od razu iść do lekarza? Boję się, że w sezonie w poczekalni może coś gorszego złapać
-
nick nieaktualnyCześć Kochane,
Jeżowa nieustannie Ci kibicuję i trzymam kciuki za karmienie, wierzę w Twoje piersi!
Ibishka podejrzałam wczoraj jak pięknie wyglądałaś i Gabi tak samofajnie, że impreza udana.
Siwulec kciuki, żeby Borys ładnie pozował i pokazał buzię
Przepraszam, że tak wybiórczo dzisiaj, ale mam budyń zamiast mózgu i ciężko mi się odnieść do czegokolwiek.
Ja dzisiaj idę do okulisty ze skierowania gina i pakuję torbę do szpitala.
Miłego dnia, ubierzcie się ciepło!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2018, 08:38
Rucola, ibishka, Lunaris, Siwulec lubią tę wiadomość
-
Jeżowa, moja mała długa wolała lewą pierś od prawej.. starałam się zaczynać karmienie od tej mniej lubianej, bo głodna miała większą siłe do ssania. Dziecko nie może byv jednak zbyt głodne, bo wtedy denerwuje się przt piersi.
Mi dużo pomógł Femaltiker i herbatka Bocianek. A co do najadania się, pierwszy miesiąc Ania wisiała na piersi, w dzieņ jadła co 40 minut a w nocy co 1,5 h.
Trzymam mocno kciuki za Was! -
Dzień dobry!
Ja dzisiaj wstawiam pranie Klary - o ile to jest jeszcze spoko i rozczula mnie, to już jestem przerażona prasowaniem.
Kciuczki za dzisiejsze wizyty!
Aaaa Summer - z samym katarem na dwór - park/las działa lepiej niż Inhalator!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2018, 09:11
-
Summer - jeśli jest tylko katar, to zostańcie w domku. Jeśli będzie przechodzić w kaszel lub będziesz słyszeć, że coś rzęzi przy oddechu, to wtedy szybko do lekarza.
Siwulec - powodzenia na podglądzie
Lamka - pozytywnej wizyty u okulisty
Siwulec lubi tę wiadomość
-
Summer wg mnie póki nie ma innych objawów to nie ma sensu .tylko odciagaj jak najczęściej żeby nie zeszło na uszy itp. nam pediatra dała ten psikacz do noska euphorbium i stosowaliśmy to trzy razy dziennie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2018, 09:11
-
ja w kwestii katarku nie pomogę
i nie chciałabym nigdy doradzać
ale na zdrowy rozum, jesli radzisz sobie bez problemu, Ania jest pogodna i nie cierpi to darowałabym jej wizytę. Tak jak piszesz, po co zabierać ją do chorych dzieci.
Me po weekendzie wprowadzamy wychowawcą taktykę taty i o dziwo na razie jest nieźle, tzn Lewcio jak jest marudny ląduje w łózeczku z cudowną karuzelką TinyLove (nie sadziłam ze taka pierdoła jest w stanie tak oczarować dziecko)i po 10-15 minutach patrzenia usypiaogólnie dostał więcej swobody, nie wiszę nad nim cały czas i wydaje się być szczęśliwszy :p
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Dzień dobry,
Dziękujemy za kciuki, Anastazja zniosła wszystko super. Trochę płakała przy zdjęciach, ponieważ każdy z gości (25par) chicial mieć zdjęcie z mała. W kościele pół mszy spała,a później gugala i się śmiała. Do domu wróciliśmy po 20, a Anastazja jak Aniołek poszła spać o 22 i wstała o 6 na mleko i spała do 8. Zdjęcie wstawię jak dostanę od fotografa.
Luna ja mam taki ciepły pajac. Później zrobię zdjęcie i wstawię. Jeśli będziesz chciała, chętnie oddamsummer86, lamka, JustynaG, Kaczorka, Karma88, Lunaris, Bajkaaa, Nadzieja22, Lusesita lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwela super że Anastazją tak dobrze zniosła imprezę
i Ty też zadowolona.
Dziewczyny wiem że temat poruszany już był ale proszę doradzcie jaki nawilżacz powietrza i jaki inhalator kupić ?
Rucola o jakiej karuzeli mówisz ? Zastanawiam się właśnie czy kupić jakąś nie wiem na ile się sprawdza bo nie chce zeby łóżeczko jej się kojarzyło z czymś innym niż snem.
Wczoraj znowu zamotalam mala w chustę i znowu spala 2h. Tylko czy tak może być ? Czy to jest bezpieczne dla jej kręgosłupa ? Trochę głowa jej leciała i nie wiedziałam za bardzo jak to skorygować. Ale jestem oczarowana bo zdążyłam zrobić na luzie obiad nic skomplikowanego ale jednak. Nie mogę się doczekać jak zacznę ją nosić w kangurze na plecach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2018, 09:37
-
nick nieaktualnyDzień dobry!
Siwulec- powodzenie i czekamy na wieści
Lamka- oby okulista przekazał same dobre wiadomości !
Ja zasiadam do śniadaniai czekam na kurierów, bo się dziś takowych spodziewam
nawet się umalowałam z tej okazji :p
Noc znów taka sobie. Chyba sama siebie wyeksmituje na kanapę spać.
Bliżej do lodówki gdzie mam mleko(na zgagę)i do łazienki :pSiwulec lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry,
Jezowa a może spróbuj odciągnąć kilka minut z prawej piersi przed karmieniem, tak żeby mleczko już leciało i przystawiaj najpierw prawą? Jak podajesz mm to potem stymuluj laktatorem albo i tak daj possać (o ile będzie chciała) dacie radę! A nawału ja nie miałam do tej pory, więc zakładam że już do mnie nie dotrze
A wiecie co, moja Ninka jadła mm na początku będąc w szpitalu, mojego mleczka nie starczało, mm testowali w szpitalu różne i zawsze po nim miała bóle brzucha i się wściekała, do tego stopnia że pod koniec musieli mnie przyjąć do szpitala, bo odrzuciła mm na amen. I tak jest do dziś. Z jednej strony jestem super szczęśliwa, a z drugiej przerażona że coś się podzieje, będzie mleczka za mało, a ona będzie głodna bo nie będzie chciała ruszyć nic innego... ale nic, to tylko w mojej głowie, przecież nic nie musi się wydarzyć...! (A mam w głowie nagły pobyt w szpitalu czy coś. Nie pytajcie skąd myśli, matka chyba analizuje wszystkie możliwe scenariusze)
Summer z samym katarem nie ma co iść. Odciagaj (ale nie za często, częste odciąganie wysusza śluzówkę i napędza produkcje kataru), pod noskiem smaruj maścią majerankową, można kroplic też nasivinem jak sama woda morska nie da rady. U nas katar od czwartku, a dzisiaj już prawie nie ma śladu(u Ninki, bo u mnie się rozkręcił
), przez weekend mimo chłodu i wilgoci byłyśmy na spacerach i widziałam że pomagały. A i na noc możesz gdzieś w łóżeczku przykleić plasterki aromactiv. Jakby nie przechodziło to bym poszła do lekarza (albo spróbowała jakiegoś do domu ściągnąć)
Miłego dnia i udanych wizyt!Rucola lubi tę wiadomość