Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Flower - przepraszam, że się nie odniosę, ale chciałam Ci na gorąco napisać, że ilekroć widzę post od Ciebie mam przed oczami zdjęcia z Twojej sesji ciążowej i sobie wzdycham jaka piękna z Ciebie kobieta!
A z zakupami to Lena dobrze radzi! Ja np polecam porcjowanie mięsa na bulion do zup (u mnie na garnek 3l idealnie wychodzi 3 skrzydełka+kawałek kaczki/wolowiny) i taka porcyjka myk do zamrażarki!i mrożone pierogi! Ooooo! Na allie ostatnio widziałam pojemniki do mrożenia pierogow żeby się nie zlepialy!
Flowwer lubi tę wiadomość
-
Summer cieszę się, że jakoś Wam to dzisiaj poszło i macie z głowy! Też się będę czaić jutro na fotkę, mam nadzieję, że się zalapię (możesz nie kasować, az polajkuje
)
Flo współczuję kataru.
Lena dobrze pisze. Dziewczyny przed porodem zróbcie sobie zapasy. Makarony, kaszę, mleko tak jak radzi Lena i porcje rosołowe wg. Fozzie. Ja robię dokładnie tak samo. A dodatkowo po porodzie miałam zamrożone kilka gotowych dań, które wcześniej zrobiłam. Np. sos do spaghetti, pierogi itp. a na zakupy najczęściej wysyłam emka z dokładną listą co kupić. Ale ostatnio pierwszy raz byłam sama na większych zakupach i przywiozłam pelny bagażnik rzeczy bo co druga rzecz w sklepie wydawała mi się niezbędna
Fela też jest coraz bardziej ciekawa swiata, co naprawdę utrudnia karmienie. Rozgląda się i odrywa co chwilkę. A jak emek zacznie coś do mnie mówić to już po karmieniu. I zmusić ją żeby jadła dłużej niż 5-6min w dzień jest niewykonalne! No ale w nocy nadrabia
-
U nas zakupy, podobnie jak u Malki, ogarnia M. wg dokladnej listy. I też mam tak, że jak już się wyrwę do sklepu to kupuję dużo więcej niż wcześniej, bo wszystko wydaje mi się tak bardzo potrzebne
Ania pierwszy raz w markecie była po skończonym 3 m-cu. Wcześniej odwiedzałyśmy tylko piekarnię, ryneczek i Rossmanna.
I również polecam zrobić zapasy przed porodem, zarowno jeśli chodzi o zakupy spożywcze jak i jakieś zamrożone dania. Zaoszczędza to sporo czasu i nerwów już po porodzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2018, 23:41
-
nick nieaktualnyOj tak, ja już tłukę mężowi do głowy, że zapasy trzeba zrobić, żeby lodówka była pełna. Zwłaszcza że to będą święta...
Obudziłam się bo mi strasznie niedobrze. Nie cierpię wymiotować więc póki co walczę ze sobą...może szybko zasnę z powrotem. -
Summer świetnie daliście sobie radę, a Ty i Ania na pewno byłyście gwiazdami
stres chrzcin już za Tobą, to teraz kolejna większa imprezka to pewnie roczek, więc jeszcze trochę czasu
Flo przykro mi, że u Was katar, niech Symuś szybko Wam zdrowieje
Achia współczuję mdłości! Tak, jak Ty bardzo nie lubię wymiotować, wręcz się tego boję... Zawsze odwlekam na maksa. Mam nadzieję, że Ci przejdzie i pójdziesz spokojnie dalej spać.
Ja zrobiłam trochę zapasów przed porodem, ale ponieważ mąż i tak bardzo często robił zakupy samodzielnie to nie ma teraz u nas problemu w tym temacie. Zwłaszcza, że to on planuje posiłki, więc sam wie lepiej niż ja, czego potrzebujeale byliśmy już raz rodzinnie na zakupach, Agatka przespała sklep i zaczęła się denerwować, jak już wracaliśmy do auta. Wiem, że sklep to średnie miejsce dla noworodka, ale spełniłam w ten sposób swoje marzenie o "normalnych" obowiązkach.
Pozdrawiam po raz pierwszy z nocnego karmienia, coś wyjątkowo długo nam idzie, a Malutka nie może też zasnąć... -
nick nieaktualnySummer zazdroszcze że ten chrzest już za Wami
świetnie sobie poradziliście.
Co do jedzenia podpisuje się pod tym co napisaly dziewczynu. Ja zrobiłam sporo dan gotowych właśnie typu pierogi, krokiety, gulasz, sos do spaghetti czy leczo. Ratuje to tyłek na początku.
Teraz zaWyczaj w niedzielę wieczorem gotuję jakas zupę , piekę kawał mięsa i porcjuje i jeszcze coś dorobię i mam zazwyczaj do środy spokój z obiadami. Dziś np zrobilam zupę krem z dyni i gulasz na 2 dnibardzo lubię gotować ale przy dziecku nie mam za bardzo czasu na jakieś wymyślne dania więc zazwyczaj nie ukrywam jest to mięso jakaś kasza/ ziemniaki plus warzywa . Na weekend robię coś bardziej pracochłonne czy to naleśniki na słono, jakaś zapiekanka itp.
U nas dziś drugie karmienie i obawiam się że Ania już nie zasnie. Przez te zmianę czasu poszła spać o 19.30 o 23.30 pierwsze karmienie i teraz znowu. Ech jakby do 7 chociaż pociągnęła byłoby ekstra. Wczoraj nie spała w dzień w ogóle nie licząc drzemek przy piersi
Pilik kochana czy Ty tu wklejalas jakiś link z allegro do tego polaru zeby nosić dziecko w chuście ? Mogłabyś zarzucić jeszfze ?
Dziewczyny które mają karuzele znowu poruszam trn temat przepraszam. Jaka macie ? Rucola wiem ze Tiny Live. Ma któraś ta z tym projektorem ? Warto ? -
nick nieaktualnyDzień dobry Dziewczyny
Ostatnio budzę się o 4.45 jak mąż wstaje do pracy i już dla mnie pospane.
Dziękuję za rady odnośnie zakupów przez porodem, trzeba koniecznie się za to wziąć. Myślę, że rozsądne dla nas (rodzącej pod koniec roku byłoby też zakupienie wcześniej prezentów bożonarodzeniowych dla bliskich.
Flowwer zdrówka dla Szymona!
Achia jak się czujesz?
Jeżowa i jak tam nocka minęła?
Veritaserum, moja przyjaciółka chwali sobie softshell z greyse.
Trzymajcie kciuki, mam dzisiaj koło 14.00 USG ze skierowania z pomiarem przepływów na lepszym sprzęcie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2018, 08:05
Kaczorka, veritaserum, Aga9090, Achia, Bajkaaa, Lusesita, KateHawke, Nadzieja22 lubią tę wiadomość
-
Lamciu kciuki za przepływy zaciskamy razem z Agatką
bardzo często ma zaciśnięte piąstki, więc to tak bardzo dosłownie
współczuję bezsenności! co do naszej nocki - Mała przy piersi usnąć nie chciała, a że tylko ciumkała a nie jadła dalej, to mąż dostał ją na ręce. Noszenie plus smoczek podziałało, nawet nie wiem, kiedy dokładnie usnęłam, ale obudziłam się dopiero przed chwilą na kolejne karmienie
więc nocka na plus!
Veritaserum współczuję braku drzemek w ciągu dnia wczoraj, oby dzisiaj było lepiej, bo już wiem, jakie to męczące! Natomiast zazdroszczę, że Ania budzi się Wam tylko dwa razy w nocy, chciałabym, żeby Agatka przeszła na taki system za kilka tygodni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2018, 06:58
lamka lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry.
U nas pobudka była o 5 i rozmowy o życiu plus wymachiwanie łapkami i nóżkami. A co, gestykulacja musi być!
teraz książe ma pierwszą drzemkę.
Bajka ten krem piernikowy to jak nutella tylko o smaku piernika. A, że ja lubie wszystko co korzenne, piernikowe i kojarzące się ze świętami to musiałam zakupić
Lamka trzymam kciuki za przepływy.
Ktoś jeszcze dziś wizytuje?Bajkaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLamka- kciuki! Udało mi się zasnąć bez sensacji, ale znów mi jakoś niedobrze
Pewnie też mały wiercipięta coś mi ugniata..ale wzięłam euthyrox więc teraz nie mogę nic zrobić :p
Veritaserum-jak robisz zupę krem z dyni?
A dzisiaj Phnappy nie ma też wizyty?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2018, 07:11
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Achia wspolczuje tez ostatnio mdłości do mnie wróciły
Lunka może wybierz się do lekarza co byś się nie męczyła za bardzo ... zdrówka :*
Lamka kciuki!
Zmiana czasu a u nas dalej ciężko ze wstawaniem ... dobrze, że przynajmniej już nie jest tak ciemno jak budzę młodego .
Dobrego dnia kochane :* -
nick nieaktualnyDziękuję kochane ;* nie dam nawet rady dzisiaj bo jadę złożyć papiery na aplikację, wczesniej muszę do sądu po zaświadczenie o niekaralności. Ale po drodze zrobię napad na aptekę i wykupie co się da
Patrycja od stycznia Tosia idzie do przedszkola i już się boje budzenia jej rano :o