Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Achia- dziękuję mężowi
Z dedykacją dla niego (kopiuję z mojego facebooka sprzed kilku lat):
Prawie północ. Ciężki tydzień za mną, wcale nie lżejszy weekend przede mną. Postanawiam dokończyć tylko czytaną umowę i pójść spać. Ciszę, niczym niezmąconą, przerywa nagle głośny dzwonek telefonu. Ki czort? O tej porze?! Szukam więc pod papierami, przerzucam w amoku skoroszyty i wreszcie jest... odnajduję telefon, na którym wyświetla się tylko "numer prywatny". Waham się, czy w ogóle odbierać i obiecuję sobie w duchu, że jeśli to ktoś, kto myśli, że manager restauracji pracuje w takich godzinach jak ona sama, to mu prawdziwy dżihad urządzę!
Powstrzymuję jednak agresję i w słuchawkę rzucam tylko krótkie:
- Słucham?
- Lenka się urodziła! - słyszę po drugiej stronie męski, mocno podekscytowany głos! Jest radosny, podniecony i chyba lekko zachrypnięty od wzruszenia... I absolutnie mi nie znany!
- Ma 54 centymetry i waży 3,5 kilo. Jest śliczna! - tajemniczy rozmówca kontynuuje, a ja przestaję być już zła. Mimo, iż lekko skonfundowana z powodu niezidentyfikowania rozmówcy, zaczynam się uśmiechać, słysząc tyle czystej radości, tyle czułości, ciepła i miłości naraz! Odruchowo chcę złożyć gratulacje, ale ponieważ nie wiem, z kim rozmawiam, to jednak najpierw niepewnie, lekko zawstydzona, pytam:
- Przepraszam, a kto mówi?
- Paweł!
Cholera - myślę sobie - nie jestem dobrą koleżanką! Dalej bowiem nie mam pojęcia, kto jest po drugiej stronie. Owszem, znam jednego Pawła, który niedawno został ojcem, ale nie małej Lenki, tylko (całkiem dużego) Stasia... Znam też innego, ale sześcioletniego, więc z automatu odpada. Szukam w pamięci... Nic, pustka, zero, null! Waham się przez moment, czy składać gratulacje i liczyć, że w dalszej części rozmowy uda mi się głos dopasować do jakiejś znanej mi twarzy czy jednak najpierw ustalić, kim jest tajemniczy Paweł. W końcu, tym razem jeszcze bardziej zawstydzona, mówię:
- Przepraszam, tylko ja dalej nie kojarzę...
- A nie, spokojnie, raczej się nie znamy - co u licha,myślę? Ale zanim zadam kolejne pytanie, słyszę w słuchawce wyjaśnienie tej zagadki - Tylko jestem tak szczęśliwy, że po obdzwonieniu wszystkich znajomych, zacząłem na chybił trafił dzwonić też do obcych. No musiałem...
Zamurowało mnie. Po czym szeroko uśmiechnięta pogratulowałam Panu Pawłowi, życzyłam wszystkiego najlepszego i rozłączyłam się z poczuciem, że oto gdzieś - może blisko, może całkiem daleko - jest dziś wieczorem ktoś bardzo szczęśliwy.
olik321, Achia, Aga9090, Nadzieja22, Lunaris, malka, ibishka, Lena21, Rucola, pilik, Emiilka, Lusesita, Jeżowa, Bocianiątko, Morusek, Anna Stesia, KateHawke, JuicyB lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Jeżowa u każdej z nas ta miłość do dziecka przychodziła w różnym tempie. Nie ma się co oszukiwać. Dużo łatwiej będzie jak minie połóg. U mnie wtedy wiele sie poprawiło.
Ale nadal czasami jak mały płacze bez powodu to mam dość i myślę czy na pewno chcę drugie dziecko. A potem mi głupio jak w ogóle mogłam tak myśleć.
Kocham tego bobasa nad życie i Ty Agatke za chwilę tez tak będziesz kochać
Jeżowa przypomniało mi się jak po porodzie bylam u dentystki, były opóźnienia i mnie przepraszała bo wiedziała że mam malucha. A ja jej dziękował bo mogłam u niej odpocząć i oczywiście uciąć komara hahaha
U nas też odłączony domofon. Małego mi budzili :p
Lidla sobie odpuściłam bo jak zobaczyłam pełen parking aut to mi się odechciało
Dziewczyny piękne macie brzuszki. Ja dziś się zastanawiałam jak ten mój Marcelek sie u mnie mieściłWiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2018, 20:36
JustynaG, Rucola, Emiilka, Jeżowa lubią tę wiadomość
-
hahahaa Olik! A myślałam, że to tylko ja przysypiałam u dentysty
olik321 lubi tę wiadomość
-
Hej mamuśki!
U mnie dziś intensywny dzień. O 6 zasnęłam jeszcze na godzinkę a potem obudził mnie już synio. Po wycieczce do przedszkola ruszyłam w miasto: zaliczyłam kino "pierwszy człowiek" (o Neilu Armstrągu)dla mnie świetny tyle że ja astroświr jestem. Potem było spotkanie z psiapsiółami i odebrałam z Rosmana pampersiki
plac zabaw po przedszkolu. Na deser dostałam telefon z serwisu: "Mam dla Pani złą wiadomość silnik jest do wymiany". Jak odłożyłam słuchawkę to zaczęłam się śmiać bo co pozostało? kupiłam sobie karoserię za 14 tysi na pól roku
Wróci Ciastek to będziemy się głowić co dalej. Mnie ręce opadły ale zamierzam się kłócić w salonie bo przegięcie na maxa jak dla mnie. Tyle prywaty!
Widziałam wszystkie dzieciaczki forumowemaluchy słodziaki same w sobie ale wypięta dupcia Alusi i Domisia w pozie "na pasażera autobusu" baaaardzo mi się podobały
Karma brzuszek masz przezgrabny: w odpowiedzi mnie się przez ostatnie 3 tyg przytyło 2kg (na diecie!) ale to kwestia organizmu zapewne. Z Franiem było 18+ do końca a tu jest dopiero 8 więc i tak myślę że dobry wynik. Patrząc na Ciebie to nie będziesz miała problemów ze zrzucaniem
Ps boska tabliczka kotowa w przedpokoju
Admirałka, Agulineczka powiem tak FINAL COUNTDOWNgratulacje dziewczyny! dałyście radę do końca!
Lamka brzusio jak marzenieżyczę Ci żeby 9 miesiąc szybko płynął i abyś zdążyła zrobić wszystko na co masz ochotę przed tym ważnym wydarzeniem
Ps a jak Ty się w ogóle czujesz? jakoś nie przypominam sobie żebyś na cokolwiek narzekała a to już ostatnia prosta!
Emilka miło czytać to co napisałaś a wniosek mój z tego taki że musisz wykorzystać w takim razie taką dobrą opiekę i codziennie w czasie usypiania organizować sobie wyjścieoczywiście w celach rozrywkowo- relaksacyjnych
Dziewczyny poruszyły temat trudności macierzyństwa (Jeżowa, Summer). Dla mnie macierzyństwo to sinusoida -raz jest lepiej, raz bardzo źle a czasem cudownie. Miłość rośnie razem z dzieckiem. Wydawało mi się że najbardziej bedę kochała tego małego, bezbronnego noworodka a tymczasem jest odwrotnie. Im Franek starszy tym mocniej go kocham mam wrażenie. Jak był malutki to nie raz myślałam sobie "co ja zrobiłam! przecież ja się do tego nie nadaję, to nie tak miało być" ....a potem zapragnęłam kolejnego dzieckaKiedyś dni wlokły się w nieskończoność a teraz patrzę na mojego 5 latka i myślę sobie "o nie! jak tu zatrzymać czas, czemu on tak szybko urósł".
Nie jedna jeszcze ciężka chwila przed Wami ale z czasem będzie łatwiej i piękniej. Macierzyństwo to coś czego uczymy się z każdym dniem i z każdym dniem miłość do dzieci rośnie.Kaczorka, Emiilka, Lusesita, Jeżowa, Bajkaaa, pilik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pilik ale się uparli Ci lekarze. No ale cóż, taka ich rola. Lepiej wszytsko sprawdzić 100 razy niż potem żałować, że się coś zaniedbało. A jeśli chodzi o to podwojenie wagi na pół roku to skąd macie takie info? To by było trochę dziwne... Fela się urodziła miała 3130, ma 17tygodni i już ma 6kg, więc prawie podwoiła wagę. Bardziej to jest bliskie temu co lekarka powiedziała pilik. A w sumie Fela też nie jest jakimś pulpetem
raczej trochę poniżej średniej jak patrzę na centyle.
Jeżowa, ogarniesz to! Z upływem czasu przystosujesz się do nowej sytuacji i pojawią się cieplejsze uczucia!
Lunaris, przykro mi z powodu samochodu. Mega pech!
Reset, fajny tekst.
Lena, mam nadzieję, że Franio dzisiaj tak jednorazowo te pobudki miał. Daj znać jutro jak noc.
My kupiliśmy dzisiaj większą wanienkę dla Felki, bo w ikeowej przestaje się mieścić. Jeszcze nie siedzi, a na długość już jest na styk. Emek nalewał do tej nowej wody i się okazało, że pękniętaale chyba kolejnej nie kupimy, bo ten plastik jakiś taki lichy i pewnie znowu pęknie. Będzie musiała Fela przeżyć jakoś w tej małej, albo jakoś spróbujemy ogarnąć kpiel pod prysznicem.
Edit: zrobiłam natchniona Waszymi fotami zdjęcie podczas drzemki, ale nie miałam kiedy wrzucić. Więc teraz przyszedł na nie czas
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2018, 08:22
reset, lamka, Lena21, Patrycja20, Yoselyn82, Kaczorka, Rucola, Nadzieja22, Aga9090, Emiilka, Jeżowa, JustynaG, Lusesita, olik321, Lunaris, blue00, Morusek lubią tę wiadomość
-
Malka, jest tak jak dziewczyny mówią. Do końca 6 miesiąca dziecko powinno podwoić wagę urodzeniową, a do końca roku – potroić. Oczywiście większość dzieciaków robi to szybciej, ale nie wszystkie i fajnie, że nie ma zbyt restrykcyjnych granic, bo niepotrzebnie stresowałoby to młodych rodziców. Mój syn bujał się w okolicach 3 centyla przez pierwsze 3 miesiące, a potem włączył tryb nocnego żarcia co godzinę i tym samym wskoczył na 10 centyl. Nawet nasza pediatra nie mogła w to uwierzyć. No i tempo przyrostów dzieci na piersi jest inne niż dzieci na mm.
Hope!Witamy, zapraszamy, rozgość się na co najmniej kolejne 9 miesięcy!
ResetUwielbiam Cię, łobuzie!
Czy wiecie, że do nas jeszcze nigdy, ale to nigdy nie przyszły dzieci po słodycze? Nigdy też nie było u nas kolędników (a w moim domu rodzinnym są co 5 minut przez całe święta). Może jest coś, czego nie wiemy, np. wśród sąsiadów uchodzimy za gburów albo trędowatychChoć po dzisiejszym dniu raczej za patologię, która katuje dziecko, bo to niemożliwe, żeby maluch, nad którym się nikt nie znęca, tak okropnie płakał.
Postaram się powolutku Was nadrobić, ale nie wiem, czy mi się uda. Czytam, że był dziś wysyp zdjęć bobasków, więc już żałuję, że pewnie na większość się nie załapałam.
reset, malka lubią tę wiadomość
-
Do wydawania daleka droga- aż tylu anegdot nie mam póki co
ale może na emeryturze?
olik321 lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyLunaris ale kicha z tym autem, nie odpuść salonowi tak łatwo, bo to są jakieś jaja...
Dziękuję, że pytasz, nie narzekam, bo generalnie w porównaniu do I i większości II trymestru czuję się naprawdę dobrze. Mam permanentną zadyszkę, kulam się, ciężko mi, biodra bolą i strzelają, jestem śpiąca, mam zgagę i momentami dokucza mi spojenie, ale serio nie jest źle, natężenie objawów nie jest duże.Wolę to wszystko niż mdłości
poza tym powtarzam sobie, że tu już niedługo. Mąż mnie też bardzo wspiera, każe mi odpoczywać i wyręcza mnie w czym może, olewa moje dziwne nastroje. Mam taką sytuację teraz, że doceniam bardzo to, co mam, a przede wszystkim moją rodzinę.
To się rozgadałam!
Malka przeurocza Felicja. W ogóle jej imię mi się bardzo spodobało, uważam, że świetnie do niej pasuje.
Anna Stesia może jakaś foteczka synka?
Olik Twoje podejście do macierzyństwa jest dla mnie mega zdrowe, fajnie się to czyta
Reset Twoje anegdotki już chwaliłam wielokrotnie, jestem nadal za blogiem, albo chociaż jakimś fanpage'em na facebooku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2018, 21:48
reset, Anna Stesia, malka, olik321, Lunaris lubią tę wiadomość
-
hejka wieczorową porą. Chwilę mi zeszło na nadrabianiu. Piekne dzieci Dziewczyny!!!każde i bez wyjątku!! Ja znów napisze bardzo ogólnie, bo ostatnio cierpięna totalny brak czasu, cały czas wymyslam jakies atrakcje żeby skorzystac z pięknej pogody
Dziś bylismy u koleżanki 6 km w obydwie strony a potem w Lidlu na polowaniu 4km w obydwie strony (mamy 3 bodziaki i skarpety:)) a wieczorem bylismy na parapetówce koleżanki z pracy emka, ale Mały nie mógł tam zasnąć i musiałam się ewakuować i emek został bez samochodu, musi sobie jakoś poradzić
jezowa jesli mogę Ci cos doradzić, to przestań analizowac swoje uczucia do Agatki. Rób to co robisz czyli opiekuj się nią najlepiej jak potrafisz i nad niczym się nie zastanawiaj. Będzie Ci dużo lżej a wszystko co najlepsze dopiero przed Wami, obiecuję Ci to
Lunaris sniłas mi się dziś w nocy, ale nie napiszę Ci na razie co i jak
Reset masz dar, powinnas cos pisać, chociazby bloga i opisywać tam swoje dni. Myślę, ze takie 100Twoich dni stałoby się bestsellerem...
Pilik według mnie bardzo łatwo ocenić czy z dzieckiem jest wszystko ok-wystarczy na nie popatrzec. ja patrzę na zdjęcia Ninki i stawiam diagnozę-100% zdrowego dziecka. gdyby była otyła to miałabym wątpliwości... Alusia Kaczorki była z tego co pamiętam takim szczypiorem a teraz patrz. Wiem, ze takie gadanie wkurza ale Ty jako matka najlepiej widzisz czy z Twoim dzieckiem wszystko ok:)
Emilka tatusie daja radeMój emek też jest superowy i świetnie sobie radzi z Małym. Im Mały jest starszy tym relacja między nimi jest lepsza
No i chciałam jeszcze napisac, ze moje Słoneczko kończy dziś 2 miesiace. Z tej okazji jutro czeka Go mini sesja domowa i na pewno coś wrzucęlamka, Achia, Anna Stesia, Emiilka, Jeżowa, Aga9090, JustynaG, Lusesita, Nadzieja22, olik321, Karma88, Patrycja20, Lunaris, pilik lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Jeżowa tutaj możesz zawsze mówić o swoich uczuciach
też mi brakuje ciąży, bo choć różnie bywało i było sporo niedogodności to nigdy się nie czułam tak wyjątkowo, teraz jakbym nieistniala - dziś pierwszy raz poczułam się trochę jak w ciąży, bo wybrałam się do mojej przyjaciółki, ale zamiast wózka zamotałam młodego w chustę i każdy kto nas mijał, czy to pieszy czy kierowca nam się przyglądał, szczególnie, że Franio rozdawał uśmiechy na prawo i lewo
Reset świetna historia !
Malka tez mam taką nadzieję, choć popołudniu pierwszy raz uciął sobie prawie 3h drzemkę i tak mnie to zestresowało, że wracałam pędem z lidla jak mąż mi napisał „czy to normalne, że on dalej śpi?” bo jak wychodziłam to spał już prawie 2h i mówiłam mu, że zaraz się obudzi
Olik kupiłam łyżeczki (podobno dobrze mieć więcej, bo dzieci lubią je zrzucać i noe trzeba latać myć), miseczkę z przyssawką (mogę Ci wysłać jutro zdjęcie na fejsie) i śliniaczek silikonowy, bo niby jest lepszy niż np. te ze smyka - jest bardzo podobny do tego, który był dziś w dwupaku w lidlu. Kupiłam też ten kubeczek doidy cup i treningowy niekapek z canpola. Oprócz tego mam trochę słoiczków, które dostaliśmy od różnych gości (może z 15) i z 3 kaszki - powoli kompletujemy różne rzeczy, bo ja się przyznaję, że mnie rozszerzenie diety stresujeczuję się jak dziecko we mgle, zaczęłam ostatnio czytać trochę alaantkowe blw, ale szczerze nie wiem jak to wszystko wyjdzie, zobaczymy co Franio polubi
Anna Stesia, Jeżowa, olik321 lubią tę wiadomość
-
Nadzieja, jakkolwiek to zabrzmi, mam się za eksperta w dupnych sprawach. Przez lata miałam różne przeboje, w ciąży udało mi się uniknąć, ale po porodzie myślałam, że skonam z powodu hemoroidów. Dlatego polecam: maść aesculan i taki czopek criorectum. Do tego dużo i bardzo dokładnie się podmywać, można też dodatkowo używać chusteczek nawilżanych (ale bez nadmiernej chemii, np. waterwipes albo tami) i najważniejsze – nie dopuszczać do zaparć. Pić siemię lniane, jeść śliwki, pić mnóstwo wody, dbać o regularne wypróżnienie nie na parciu tylko na relaksie.
Pilik, pediatra mnie rozwala. W jaki sposób marchewka ma dostarczyć więcej kalorii niż mleko mamy, zaprogramowane pod tego konkretnego dzidziusia? Ech… A ja właśnie dokonałam pewnego obliczenia. Mówi się, że takie minimum przyrostów przez pierwsze trzy miesiące dzieci kp to ok. 120 g na tydzień (niektórzy to kontestują, ale kij z tym). Jeśli podzielić 1800 g na 17 tygodni to daje 105 g, ale wliczamy w to już czwarty miesiąc, kiedy przyrosty zwalniają. Myślę, że u Ciebie będzie podobnie jak i u mnie – mała włączy tryb ssaka nocnego i nadrobi (mój ma lepsze przyrosty teraz niż przez pierwsze 3 miechy). A jeśli nie nadrobi – cóż, ważne jest to, że przyrasta. Najwyraźniej zużywa tak dużo energii, że niewiele zostaje jej na masę. Do gastroenterologa możesz iśc, bo wiadomo, że trzeba zrobić pełną diagnostykę, ale sama tez byłam. A moja przyjaciółka była u takiego, który jej powiedział „przestańcie czepiać się dziecka” (a w u niej przyrosty były naprawdę nieduże, synek obecnie ma skończone 2 lata i waży 10,5 kg).
Rucola, buziaki dla dwumiesięcznego Lewka!
Lamciu, wybacz, mam pewną paranoję związaną z obecnością w sieci. Np. pisałam przez moment bloga, ale robiłam wszystko, żeby nikt na niego nie trafił.
Lena, przybij piątkę. Mnie temat rozszerzania diety spędza sen z powiek. czytam, czytam i czytam, a i tak boję się, że coś zrobię nie tak, podam za wczesnie, za późno, nieodpowiednio zrobione, co z żelazem, co z pozycją do karmienia itp. Zapisałam się do grupy na fejsie alaalntowego blw oraz przeczytałam chyba wszystko na stronie Gosi Jackowskiej. Juicy ma rację - temat jedzenia jest chyba najtrudniejszy.
Rucola, pilik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRucola możliwe, że do końca ciąży uda mi się w brzuch (mam nadzieję, bo w udo próbowałam i to był koszmar, cały dzień mi się krew lała), bo mam taką strategiczną warstwę tłuszczu akurat żeby złapać i wbić igłę
czekam z niecierpliwością na zdjęcia Lewka! Szybko zleciały te 2 miesiące.
Anna Stesia, rozumiem!Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2018, 22:21
Anna Stesia, Rucola lubią tę wiadomość
-
Anna Stesia, dziękuję! A obydwa można w ciąży używać? Z tym podmywaniem, to od dzisiaj stosuję, normalnie to 2x dziennie był prysznic, ale teraz dojdzie podmywanie, jak tylko będę w domu oczywiście. Zaparć to akurat nie mam i chyba nawet nigdy nie miałam. Generalnie z wypróżnieniem nie mam problemów.
-
Lamka kurczę az 2 razy czytałam co piszesz. Dziękuję
Choć te moje działania wynikają często z lenistwa o moze dlatego wychodzi zdrowe podejście. No i ze wsi jestem A tam przeciez same proste dziewczyny
Lena zdjęcia chętnie zobaczę
Kurczę ja mam jakieś spiące dziecko. U nas od początku jest jedną drzemka 2-3h godzinna kolo poludnia. A rano i pod wieczór 2x1h albo 3x0,5h
Pozdrawiamy z nocnego karmienia
Dorola31 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry
Chciałam zameldowac postępy. Mała się rozkręca... Wstaje, chciałam gatki przebrać a tu jak zaczęła ze mnie lecieć kawa z mlekiem to musiałam podłogę wycierac... Brzuch boli bardzo okresowo, aż mnie mdli.. Więc coś się rusza do przodu...
StaraczkaNika, Lunaris, Aga9090, Achia, blue00, Emiilka, malka, pilik, Lusesita lubią tę wiadomość