Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Pilik, myśle, że raczej nie ropień, choć ten bolałby jak nieszczeście - samo zresztą zapalenie piersi boli tak, że oczy wychodzą na wierzch. Mam nadzieję, że u Ciebie to tylko duży zastój, któremu pomogą techniki opisane przez Juicy, a do tego bierzesz ibuprofen oraz antybiotyk (przypomnisz jaki?)
-
Anna dzięki! szykuję się już na walkę o KP
Pilik na szczęście masz ten antybiotyk a to mimo wszystko powinno pomóc. A gorączkę jeszcze masz? jeśli nic się nie zmieni do jutra/ poniedziałku to ja bym pojechała do lekarza/IP. Nie wiem ile można chodzić z zastojem, nie znam się. Ropnia nie życzę nikomu bo trzeba nacinać -
Lunaris lecytyna forte, np taka: https://www.aptekagemini.pl/lecytyna-1200mg-forte-37-kapsulek.html
Bez recepty, tabletki zwykłe.
Przy zastojach 2 tabsy dziennie dopóki nie puści. Przyjmować około 40 minut przed odciąganiem pokarmu lub przystawianiem bobaska.
Jeśli zastoje są często, to lepiej nie brać dłużej niż tydzień (jeśli 1-2 dziennie) i próbować innych metod radzenia sobie z zastojami.
Dla mam, które chcą zakończyć karmienie a boją się zastojów, bo mają je często można zrobić taką 3 tygodniową "terapię: pierwszy tydzień codziennie tabletka x3, drugi tydzień codziennie tabletka x 2 i trzeci tydzień jedna tabletka dziennie.
Mi rzeczywiście to pomagało przy zastojach doraźnie, ale w pewnym momencie miałam te zastoje co chwilę, więc zrezygnowałam z lecytyny, bo jej stosowanie długotrwałe nie jest wskazane. Chodzi o to, że lecytyna poprawia przepływ mleka i tym samym pomaga przy zastojach oraz zmniejsza ryzyko, że powstaną gdy zmniejszamy ilość karmień/odciągań. Jednak piersi, a w zasadzie kanaliki mogą się do lecytyny przyzwyczaić i tym samym traci ona skuteczność, a w momencie jej odstawienia można spodziewać się dużych problemów z zastojami.
Ja ją stosowałam także przy schodzeniu z sesji teraz jak kończę KPI. Jakoś tak chyba gdy schodziłam z 5 do 4 sesji i przyznam, że w czasie tych 3ch tygodni było całkiem spoko. Zastoje były ale rzadziej niż się spodziewałam
Generalnie lecytyna nie sprawia że zastojów nie ma, ale ja widziałam różnicę na plus w szybkości pozbywania się zastojów oraz w częstotliwości ich występowania.Lunaris lubi tę wiadomość
-
Lunaris, a ja trzymam kciuki żeby Ci poszło gładko, bez walki!
AnnaStesia biorę Amotaks i nystatyne do jutra włącznie więc mam nadzieje że to starczy. Teraz gdzieś czytałam że zapalenie zwykle trwa koło 4 dni, a najgorzej jest w drugiej dobie co by się zgadzało... do południa czułam się bardzo źle, raz wzięłam ibuprom i starczyło, goraczka nie wróciła i stawy też trochę lepiej (co wyklucza grypę, przy niej na wieczór zawsze mam koszmar). Zobaczę, do poniedziałku i tak nic więcej niż robię nie zdziałam... dzięki bardzo za wsparcie i wskazówki dziewczynymam nadzieje, że nie będą one nikomu więcej potrzebne!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2018, 22:05
-
Pilik, bratowa miała ropień. Gdy myślała jeszcze, że to zastój to przy masażu i karmieniu bolało tak, że płakała i musiała brać paracetamol odpowiednio wcześniej a i to nie pomagało. Ropień zdiagnozował jej ginekolog na podstawie USG piersi, ale u niej to dużo dłużej trwało niż u Ciebie.
Dla bezpieczeństaa jeśli nie przejdzie, podjedź do lekarza lub na IP tak jak radzi Lunaris.
Trzymaj się kochana! -
Lunaris jeśli chcesz mieć w apteczce coś na wszelki wypadek w sprawie zastojów to ja polecam przede wszystkim:
1. dwa okrągłe termoforki: https://www.aptekagemini.pl/bociol-termofor-okrag-13cm-gro-szare-1szt.html
do rozgrzewania w mikrofali
2. okłady zimne: https://www.aptekagemini.pl/lansinoh-kompresy-zelowe-therapearl-3w1-2-sztuki.html
do schładzania zamiast kapusty.
do tego wspomniana już lecytyna
i u mnie super ostatnio działa ta szczoteczka elektryczna do zębów. Miałam akurat nieużywaną od dawna, wymieniłam tylko końcówkę i działa super. Tuż po gorącym prysznicu, na chwilę przed odciąganiem. W zasdadzie za każdym razem zastój mijał całkowicie albo zmniejszał się do pojedynczego, małego guza, z którym sobie radziłam przy kolejnej sesji.
A i te żelowe okłady z punktu 2 to w ogóle super dają relaks cyckom nawet bez zastoju
pilik, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Jejku, dziewczyny, współczuję Wam tych zastojów.. dużo zdrówka i wytrwałości w walce z nimi
Zainteresował mnie natomiast opis Anna Stesia o stanie zapalnym żołądka.. u mnie po ciąży się tak zrobiło, że często było mi niedobrze, bolał mnie żołądek (najczęściej po bananach) i odbijało mi się. Lekarka uznała, że to przepuklina czegoś tam. Ale może to właśnie ten stan zapalny..
Anna Stesia - co miałaś na to przepisane?
A w ogóle to byłam zadowolona z butów zimowych Aluśki, ale już nie jestem.. :p
Okazuje się, że są za małe!! Dzisiaj jej chciałam założyć i cos mi nie pasowało. Wymacałam i okazuje się, że pięta w ogóle nie sięgała do podeszwy. I dlatego wczoraj mi w nich upadła..
Dzisiaj kupiliśmy inne, większe i nagle moje dziecko potrafi chodzić w butach!
Więc taka moja rada - jeśli dziecko nie potrafi jeszcze chodzić, to nie kupujcie butów a niechodki. Zwłaszcza jeśli mowa o butach na zimę, które są dość sztywne i wysokie i ciężko sprawdzić co w środku "słychać".Anna Stesia, pilik lubią tę wiadomość
-
Dzięki za wskazówki. Mam nadzieję że moje samozaparcie zrobi 90% roboty. Poza lecytyną mam wszystko
fajny ten patent ze szczoteczką elektryczną -nie wpadłabym na to
Już zaczęła się produkcja mleka- leciało mi z piersi samoistnie przez kilka tygodni ale jakiś czas temu przestało. Niby wiem że to nic nie znaczy ale jakoś tak się stresuję że mi cycki sflaczały i nie leci już a do porodu coraz bliżej.Anna Stesia, JuicyB lubią tę wiadomość
-
Pilik, to amotaks prawdopodobnie i tak Ci pomoże, bo jest wskazany przy zapaleniu (choć najlepiej działają duomox i zinnat). Tylko mnie cdl mowiła, że najnowsze zalecenia są takie, żeby brać 15 dni (!), krótsze branie może niestety skutkowac tym, że zapalenie wróci, bo te bakterie (najczęściej streptococcus aureus) nie zostaną całkiem wybite. Mam nadzieję, że się tutaj myliła, choć ja grzecznie żarłam zinnat przez 15 dni, bo bałam się powtórki. U mnie była bardzo wysoka gorączka, dreszcze i ból piersi taki, że nie mogłam chodzić, bo każdy ruch sprawiał, że mi świeczki stawały w oczach.
I niestety zła wiadomość jest taka, że stabilizacja laktacji nie oznacza braku zastojów czy nawet zapalenia. Ale po stabilizacji zmniejsza się nasza czujność, zakładamy inne biustonosze, dzieci nas kopią po bufecie, czasem też spimy na brzuchu itp. Wbrew pozorom jest naprawdę sporo czynników, które moga przytkać kanalik, zwłaszcza jeśli ktoś ma tendencje do zastojów.
Trzymam kciuki, mam nadzieję, że już jutro będzie lepiej! -
Kaczorka wrote:
Zainteresował mnie natomiast opis Anna Stesia o stanie zapalnym żołądka.. u mnie po ciąży się tak zrobiło, że często było mi niedobrze, bolał mnie żołądek (najczęściej po bananach) i odbijało mi się. Lekarka uznała, że to przepuklina czegoś tam. Ale może to właśnie ten stan zapalny..
Anna Stesia - co miałaś na to przepisane?
Tak, miałam leki od gastroenterologa, u mnie jeszcze sprawdzali, czy mam helicobacter pylori. Może u siebie też od tego zacznij, to jest badanie z krwi. Bo jeśli nie masz silnych ataków bólu brzucha to raczej to stan zapalny nie jest, chyba że mierny. Ale to i tak oceni najlepiej gastroskopia. -
Lunaris wrote:Dzięki za wskazówki. Mam nadzieję że moje samozaparcie zrobi 90% roboty. Poza lecytyną mam wszystko
fajny ten patent ze szczoteczką elektryczną -nie wpadłabym na to
Już zaczęła się produkcja mleka- leciało mi z piersi samoistnie przez kilka tygodni ale jakiś czas temu przestało. Niby wiem że to nic nie znaczy ale jakoś tak się stresuję że mi cycki sflaczały i nie leci już a do porodu coraz bliżej.
Lunaris, mnie przez ciążę nie poleciała nawet kropelka. Siara w ciązy nie jest gwarantem udanej laktacji, więc sie nie martw. Masz rację, pozytywne nastawienie dużo daje, choć ja byłam nastawiona baaaaaardzo pozytywnie, a swoje przeszłam. Bo tak naprawdę trzeba być przygotowanym na to, że może byc trudno i najwyżej mile się rozczarować.pilik, Aga9090, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Kaczorka udało się tamte oddać buty? Dobrze w sumie, że to „tylko” kwestia dobrania rozmiaru
na pewno ciężko takiemu szkrabów buty dobrać...
AnnaStesia właśnie wiem z tymi antybiotykami... no nic, dopiero drugi dzień. I tak jak mówisz, wczoraj miałam lekki zastój,
Cały dzień bieganina, stres, zmęczenie i dziecko w chuście z cztery godziny plus okładała mnie kopniakami też. Pewnie gdybyśmy mogły wczoraj spokojnie zostać w domu, dzisiaj nie byłoby problemu... czasu się nie cofnietrzeba sobie radzić
...
-
Pilik ale Cię ten zastój męczy
dobrze, że akurat masz ten antybiotyk, to myślę, że nie rozwinie się to dalej i trzymam kciuki, by dzisiejszy bolesny dzień był apogeum, a od jutra było tylko lepiej :*
Lunaris moje piersi w ogóle nie dawały znać, że będą w stanie wykarmić dziecko, s jakoś dają radępozytywne nastawienie to klucz według mnie i duuuuużo samozaparcia na początku, gdy walczysz z bólem.
Rucola nie dziwię się, że Lewcio spać nie może, tyle emocjimy jutro idziemy na imprezę rodziną od strony męża, gdzie będzie 20 osób i też się zastanawiam, jak Agatka to zniesie... Ale to na miejscu we Wrocławiu, więc zawsze możemy uciec do domu
Jeśli o mnie chodzi, to tak ostatnio myślałam, co najbardziej bym poleciła dotychczas, żeby kupić i chyba padłoby na:
- muszle ochronne Medeli, o których dużo mówiła Rucola, na początku KP tylko dzięki nim byłam w stanie założyć biustonosz
- maść Maltan na brodawki, u mnie działa zdecydowanie lepiej niż lanolina
- wkładki laktacyjne z Belli, bo są bardzo mięciutkie i delikatne dla obolałych brodawek
- Bepanthen baby maść stosowana doraźnie na jakieś zaczerwienienia w okolicach pieluszkowych, mamy też Linomag, ale nie działa tak dobrze (ogólnie niczym nie smarujemy, tylko jak widzimy, że trzeba, bo coś się zaczyna dziać)
- olejek ze słodkich migdałów - tu na pewno nie jestem oryginalna, my mamy z Nacomi i polecam, dodajemy trochę do wanienki i niczym już nie trzeba smarować Agatki, bo skóra jest nawilżona i mięciutka
- body kopertowe jako must-have na wyjścia do lekarza i wszędzie tam, gdzie chcemy szybko rozebrać/ubrać dziecko. Ja mam z h&m, są białe w dwupaku za 40 zł, planuję kupować na każdy rozmiar, bo są bardzo dobrej jakości i naprawdę praktyczne
Natomiast odradzam:
- wkładki laktacyjne Johnsons, ogólnie dobrze chłoną, etc, ale dla moich obolałych brodawek są jakieś takie szorstkie
- kura babci dany - niestety duże rozczarowanie, nie wiem, jak to ma być przydatne do karmienia piersią... Dobrze, że dostałam od bratowej rogala z motherhood, który się bardzo dobrze sprawdza
- otulacz-mgiełka z Lullalove, naprawdę szkoda kasy, zdecydowanie lepiej wydać na kocyk całoroczny (używamy codziennie)
Może akurat komuś się przyda taki bardzo ogólny przeglądWiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2018, 23:01
Rucola, JuicyB lubią tę wiadomość
-
Jezowa zgadzam się co do olejku i bepanthenu! My używamy na codzień linomag (w szpitalu smarowali na grubo i ciężko od tego odejść, jak próbuje bez to szybko się odparza), a jak coś się pojawi to bepanthen sobie super radzi. Na ciemieniuche olejek ze słodkich migdałów też daje radę
no i body kopertowe! Chwała temu kto je wymyślił. Ja najbardziej lubię z Lidla, choć muszę w nich napa dorabiać, inaczej dekolt wielki.
Ja bym za to odradziła body na zakładki. U nas się totalnie nie sprawdzają. Teraz kupuje tylko kopertowe albo zapinane na zatrzaski na ramieniu lub plecach.
Dziewczyny jeszcze co do spania - Ninka mi dużo spokojniej oblepiając śpi jak puszczam na nic nawilżacz! Po pierwsze wilgoć a po drugie chyba szum z niegopolecam spróbować szczególnie, że w sezonie grzewczym jest bardzo wskazany
-
Jeżowa świetne podsumowanie!! Pilik nawilżać na pewno kupimy:)
Ja już w łóżku, obok w łóżeczku Lewcio a emek dalej piję pępkowe że szwagrami:p
Jutro o 6 przychodzi babcia i zabiera Lewka do sypialni żeby gledzil dziadkowi a my śpimy do woli :ppilik lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualnyMatko Pilik mam nadzieję, że Ci samo minie bez konieczności wizyty u lekarza
daj znać rano jak się czujesz
Jeżowa mi z kolei kura się przydaje i to bardzo, ale u nas Karminie butelka i dlatego wygodnie sobie kurę podłożyć. Kocyk całoroczny polecam całym sercem, mamy dwai bodziaki z hm są najlepsze- sama mam zamiar kupować co rozmiar. Te z Lidla 50/56 są jeszcze dla nas za duże, ale już widzę, że są dosyć wąskie więc idealne dla Zuzy. Ze smyka- kiepska jakość, rozmiaru ogromne i bardzo szerokie dla nas
Z lullalove polecam otulacz muślinowy- prałam już ze sto razy i jest cudownej jakości. Termofor też nam pomaga na kolkiWiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 04:49
-
Pilik oby szybko Ci przeszło.
Chciałam wam napisać fajna historyjkę.
Byłam wczoraj na baby shower. Fajna babska impreza bezalkoholowaPod koniec, jak już zostało nas kilka, przyszła mama mówi że chyba odchodzą jej wody
Podsunelam pomysł z paskami. Sprawdziła i bingo- wody. Pojechali do szpitala, a teraz pisała że urodziła 2 godziny temu.
Jeżowa, Karma88, JustynaG, Luna1993, malka, Lunaris, pilik, lamka, summer86, Patrycja20, Aga9090, JuicyB, Achia, Yoselyn82, ibishka, Kaczorka, Rucola, KateHawke, Nadzieja22, Anna Stesia, olik321, golonat, Morusek, Sarna84 lubią tę wiadomość
-
Lusesita to ten baby shower można powiedzieć na ostatnią chwilę zrobiony hehe
Lunaris śniło mi się że pisałaś że jak zwykle piszesz o 3 w nocy ale nie wiedziałaś że tym razem dodasz zdjęcie swojego synkatakże może akurat ta godzina twoich pobudek coś oznacza
Moje dziecko wstalo o 5.50 i nie planujesz juz spać... Także niedzielo witajLunaris, Lusesita lubią tę wiadomość