Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Anna Stesia w razie czego polecam zakup higrometru osobno, ja mam taki:
https://allegro.pl/higrometr-termometr-z-sonda-humidor-terrarium-i7058701180.html
Wtedy nawilżacz możecie wybrać jaki tylko chcecie
I ja też gratuluję 6 miesięcy! Daj znać jak reakcja na pierwsze jedzonko niemlekowe. Kiedy planujesz coś podać?Anna Stesia, pilik lubią tę wiadomość
-
AnnaStesia, wszystkiego najlepszego dla synka z okazji pół roczku!
Trzymam kciuki aby ze spaniem się poprawiło.
My mamy za 80 zł higrometr z czujnikiem wewnętrznym i zewnętrznym, póki co super się sprawdza. Pokazuje nawet kiedy nie otwierac okien z powodu zbyt dużej wilgotności poaietrza na dworze.Anna Stesia, pilik, Rucola lubią tę wiadomość
-
Anna Stesia gratulacje pol roku to poważne sprawa
życzę Ci też, żeby sen się wyregulowal !
Ja mam pomiar wilgotności powietrza w takiej domowej stacji pogody i najlepiej działa rozwieszania praniaod razu skacze do góry
Achia mój mąż jakoś nie załapał tego trendu niestety :p
U nas niedziela jednak na razie całkiem fajna, bo mąż się pozbierał, zjadł śniadanie, teraz rosołek i jest ok. A mój dzielny synio dał nam kolejny powód do świętowania - w końcu ogarnął te obroty, tak całkiem sam się obraca, bez pomocy, bez zachęcania, bez chwytania się barierki łóżeczka - po prostu zaskoczyło i od rana już kilka zrobiłjestem z niego bardzo dumna i z naszych codziennych ćwiczeń, które przyniosły w końcu efekt (chce w to wierzyć :p )
Tylko moja mama z siostra znow zaczynaja pytania czy Franio dziś zje w końcu z nami... co za psychoza z tym rozszerzaniem dietyAnna Stesia, JuicyB, Kaczorka, Jeżowa, Luna1993, JustynaG lubią tę wiadomość
-
AnnaStesia kiedy to minęło co? Oby się poprawiło ze spaniem...!
Co do nawilżacza - higrometr jest mało warto w nim no mierzy wilgotność obok pary. I w pokoju masz powiedzmy 50% a nawilżacz nagle pokazuje 80 i przestaje pracować (mamy higrometr w nawilżaczy i w pokoju i dużo tez czytałam o tych pomiarach).
Achia moim zdaniem te wolne niedziele dużo dobrego robią. W końcu ludzie musza sobie i dzieciom jakieś inne rozrywki wymyślać a nie błąkanie się po ch cały dzień...
Lena super! A u Was chyba skok w którym właśnie te obroty ćwiczone...! Więc idealnie
My u teściów na obiedzie, ale ja w sypialni z Ninką w chuście bo po tej nocy wykończona i ciagle płacze, ech, już mi smutno na myśl o powrocie z nią w aucie...
Anna Stesia, Rucola lubią tę wiadomość
-
Dzięki, dziewczyny!
Dzisiaj wielki dzień, czyli pierwsze spotkanie z marchewką, dynią i ziemniakiem. Zobaczymy jak pójdzie. Od tygodnia robię mężowi wykłady na temat tego, ze mały na razie raczej będzie poznawal niż jadł, żeby miał tego świadomość.
Zauwazylyscie, że choć panowie zazwyczaj fantastycznie angażują się w ojcostwo, to management ciągle należy do mam? Mój mąż jest wspaniałym ojcem, ale to ja musiałam doksztalcac się w zakresie najpierw wyprawki a potem rozszerzania diety, to ja szukam krzesełka, ubranek, sliniaczkow, zabawek itp. Mężczyźni ciągle mają za łatwo. W dodatku mój mąż lubi przy każdym moim zakupie powiedzieć, ze to przecież zbędne, by 3 dni później sie zachwycać jak to wspaniałe działa czy sie sprawdza. Nie narzekam na niego, bo jest wspanialy, gotuje, sprzata itp., tylko zauważam fenomen, że planowanie i ogarnianie ciągle jednak jest po stronie kobiet.Karma88, Lena21, ibishka, Rucola, Sarna84, JustynaG lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnnaStesia- mam dokładnie te same przemyślenia. On mówi, że ja to zrobię lepiej i woli jak mu później wszystko opowiem itd
On podobnie jak u Ciebie- gotuje, sprząta, wozi wszędzie, ale dowodzenie zostawia mnie. Na początku trochę mi to przeszkadzało, ale teraz już nieAnna Stesia lubi tę wiadomość
-
AnnaStesia o taaak! Ale mnie to wkurza. Pytam go o coś a on „przecież Ty lepiej wiesz” itp. Nigdy nie narzeka na coś co kupuje, wie że robię przemyślane zakupy ale wkurza mnie to zrzucanie wszystkiego na mnie. I żadne rozmowy i prośby tego nie zmieniają...
Smacznegociekawe czy będzie zainteresowany
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Mam wrażenie, ze mężczyźni nie zdają sobie sprawy z tego, ile to wszystko kosztuje wysiłku. Konia z rzędem temu, który przed mamą wpadł na pomysł, by pokazać dziecko fizjoterapeucie, który poczyta coś więcej o odpieluchowaniu albo spróbuje się dowiedzieć kiedy i czy w ogóle podawać kaszki. Zauważyłam, że mam mocno zawaloną tymi tematami głowę, ze musze myśleć, gdzie kupić warzywa, jaką i w czym podac wode, że mam za mało pajacow, że dziecko zima musi mieć inne ubrania i kosmetyki, że za chwilę zacznie sie przemieszczać i trzeba będzie zabezpieczyć kontakty i przewody itp. Myślę, że moje zmęczenie to nie tylko n8edospanie i ciągle zajmowanie się dziedzicem, ale też i to nieszczęsne planowanie.
-
AnnaStesia, o tak! U nas dużo pomogła budowa domu, bo w końcu byl temat którym on w całosci praktycznie dowodził. Widze, że dzieki temu lepiej podejmuje decyzje niż kiedyś i nauczył się, że czasem jakbysmy się nie starali czasem cos nie wychodzi idealnie
Ale kwestie dziecka - wyprawka, rozwój, rozszerzanie diety sa calkiem na moich barkach. Pięknie się z małą bawi i okazuje jej mnóstwo czułości, ale jedyny większy temat gdzie był mocno zaangażowany w decyzję to były szczepienia, bo uważam że czym szczepic i na co to powinna być wspólna decyzja.
Choc jest duży postęp, bo gdy mówie że coś mnie niepokoi od razu siada do internetu i robi rozpoznanie tematugdy miała katar to bardzo sie przejmował i czytał co robić, podobnie teraz przy zabkach.
Anna Stesia, Achia, Rucola, Sarna84 lubią tę wiadomość
-
AnnaStesia, też mam tym głowę ciagle zajęta, ale mam wrażenie że gorze jest to poczucie czy czegoś sie nie pominęło, czy jest cos o czym powinnam dodatkowo poczytać, sprawdzić itd. Przez to mam poczucie, że jestem złą matką. Z warzywami to w ogóle mam dylemat, mieszkam w takim regionie że rolnictwo kuleje, więc o zdrowe warzywa od rolnika ciężko a z drugiej strony miasto jest na tyle małe, że nie ma sklepów z eko żywnoscią. Więc mam tyle co od rodzicow z działki (ale to raczej owoce), a tak będe cyba musiała bazowac na warzywach bio z Lidla
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Witam
Anna Stesia - gratulacje i wszystkiego naj dla Synka za skończone pół roku
Lena - Franio rozpoczął nowy (ciekawszy) etap życiajeszcze troszkę i zacznie pełzać
A co do tego, że kobieta musi nad wszystkim panować, to się zgadzam. I wkurza mnie to czasami niesamowicie.Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Mam też duże rozterki, że nie chodzimy do fizjo
mielismy tylko 2 wizyty w ramach tego darmowego programu, kolejna jest dopiero po 7 m-cu. Boję się, że nie dostrzegę jakichś nieprawidłowości w rozwoji ruchowym. Mąż jest za to zdania, żeby nie wyszukiwać samemu problemów..
-
nick nieaktualnyJeśli chodzi o zabezpieczenia, to mój wczoraj sam z siebie powiedział, że trzeba o tym będzie pomyśleć. Lepiej że wcześniej to zrobił niż za późno :p
Może to trochę wynika z tego, że jednak mamy w ciąży są na L4 i jeśli zdrowie pozwala to siedzimy w tym internecie, na forum, czytamy, sprawdzamy. I siłą rzeczy przechodzi to potem na okres jak Maluszek jest na świecie. Tak to jakoś zostało skonstruowane.. ale jak coś podsyłam mężowi do poczytania- to czyta i potem rozmawiamy.albo jak byliśmy w Ikei, to sam mi pokazywał różne rzeczy, mówiąc 'o to mamy", albo zastanawiał się czy to czy tamto się nie przyda- może będą z niego ludzieWiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 13:42
-
Summer, myśmy u fizjo też byli tylko drugi raz, kontrolnie. Jeśli z dzieckiem jest ok to chyba nie ma sensu częściej. Mnie zależało, żeby mój mąż usłyszał od fizjo to, co ja już wiem, bo czasem mam wrażenie, ze wydaje mu się, że trochę przeginam np.zabraniajac tesciom sadzania małego czy odpowiedniego noszenia. Nigdy mi nic nie powiedział, ale wiem, że odkąd usłyszał od profesjonalistki wszystko to, co mu tłukę do głowy to że będzie się do tego stosował i egzekwowal od swoich rodziców.
Analizowalam ostatnio roboczo, dlaczego my mamy tak sie tym wszystkim stresujemy. U mnie przede wszystkim bierze sie to z tego, że nie chce niczego przegapić czy zaniedbać. Za dużo widziałam w swoim środowisku przeróżnych błędów o różnych skutkach. Ale też gdzieś daleko tli się ten problem oceny przez innych. Bo jeśli cos zaniedbam, to nie tylko dziecko będzie miało gorzej a ja wyrzuty sumienia, ale też i wszyscy wokół będą trajkotac, co robię nie tak. Z satysfakcją, rzecz jasna, której bardzo nie chce im dac.
A co do Lidla to Zuzanna Antecka polecala i mówiła, że sama też tam często kupujesummer86 lubi tę wiadomość
-
Ech mam to samo. Niemąż super zajmuje się małym, ale decyzje co do chociażby waznych elementów wyposażenia są na moich barkach. Czasami próbuję go zaangażować jak np. ostatnio przy zakupie maty, ale on tylko mówi, że ja wiem lepiej. Tylko, że własnie ja wcale nie wiem lepiej. Chcę się naradzić, bo czasem wydaję niemałą kasę na coś na czym się nie znam.
A jak miałam problem z rozszerzaniem diety, to jego pomoc zamknęła się w podpowiedzi, że może czas na pomoc doradcy laktacyjnego
Jedno tylko muszę przyznać, że jednak chyba wolę jak w tych ważnych kwestiach polega bardziej na mnie niż na swoim doświadczeniu jako tato. Bo tak to byśmy do tej pory walczyli o to sadzanie na siłę, mały jadłby kaszki od 4mca i smarowany by było dżonson end dżonson, bo ładnie pachnie.
Więc jak to z nami babami zazwyczaj i tak źle i tak źle. No nie dogodziszAnna Stesia lubi tę wiadomość
-
Szpinak robi bleeeee - też jestem fanką
A co do Lidla to przy owocach polecam mango premium (chyba 14 zł za owoc). Jedliśmy wczoraj i dziś i mniam mniam mniaaam mniam mniam mniam. Swoją drogą nie wiedziałam, ze małe dzieciaki tak mniamają dużo przy jedzeniu.pilik, Anna Stesia, JustynaG, Sarna84, Nadzieja22 lubią tę wiadomość
-
AnnaStesia, wybrałas juź z czego będziecie podawać wodę? W domu chciałabym kubeczek doidy, ale zastanawiam się co wybrać na wyjścia.
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
To i u nas jest podobnie. Tzn jesli chodzi o zakupy to wszystko wlasciwie ja ogarnialam, zamowienia, co, ile, kiedy. Najpierw patrzyl sceptycznie na to wszystko, a np. Jak na SR polozna mowila o poduszcze rogalu do karmienia to nachylil sie do mnie i mowi, ze przydaloby sie nam ja kupic. Ja na to, dwa dni temu przyszla, pokazywalam Ci. Usmiech na gebie, a potem sie z tego smialismy juz. Ale fakt, sam mowi, ze ja to ogarniam i mi tu ufa.
Mialam na poczatku zal, ze to na mojej glowie jest, ale tak on przejal troche obowiazkow w domu, ogarnia ciezsze sprawy do zalatwiania, wiec ja skupiam sie na mojej pracy z firma z domu i tych wszystkich informacjach co kiedy trzeba zalatwic itp.
Ostatnio o elektronicznej Niani przebaknelam i najpierw,ze nam to nie potrzebne, ale troche poglowkowal, ze w domu to to by sie przydalo jednak.Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia