X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • JuicyB Autorytet
    Postów: 1160 1541

    Wysłany: 24 listopada 2018, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola - plany planami, a potem wychodzi jak wychodzi :)
    Sam plan jest spoko. U nas się sprawdził. BLW wychodzi dopiero od około tygodnia, bo mały w końcu zaczął trzymać pion na siedząco (nadal nie siedzi, ale już nie jest taki wiotki jak wcześniej).
    Natomiast dziś sama wiem, że najważniejszy plan przy wprowadzaniu nowych pokarmów to cierpliwość i gotowość na zmiany planów :)

    JustynaG, Rucola, pilik lubią tę wiadomość


    age.png
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 24 listopada 2018, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summer, myślę, że nie ma co się wystrzegać słoiczków. Nawet karmiąc BLW czasami możemy mieć ochotę na coś, co nie za bardzo nada się dla malucha i wtedy słoiczek jak znalazł.

    summer86 lubi tę wiadomość

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 24 listopada 2018, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pilik - faktycznie coś te nasze dziewczyny mają wspólnego, jeśli mowa o wyglądzie :) takie szczuplaki z owalną i nieowłosioną głową :p chociaż u nas już trochę włosów jest ;)

    Skoro u Jeżowego króliczka dziś same jedynki, to chyba u nas też (a nawet jedna więcej) :D
    Jeżowa - dzieciom czasami się zdarzają takie senne dni. Korzystaj, bo nie wiadomo kiedy będzie następny ;)

    Patrycja i Nadzieja - super wózki wybrałyście :)

    Summer - może Twój mąż kiedyś zmieni zdanie i zapragnie mieć więcej niż jedno dzieciątko :) trzeba dać mu czas :p

    Fozzie - 35tc brzmi zacnie :D

    Lamka - Domiś pięknie rośnie :) byle się za bardzo nie rozpędził z wagą :p

    Nika - końcówka ciąży niestety bywa upierdliwa..
    Za to koteczkę masz super :) ciekawe czy będzie chciała otoczyć kocią opieką Renatkę :)

    My dziś byliśmy u znajomych. Mają dwójkę dzieci - 2.5 roku i 5 miesięcy. Aluśka świetnie się odnalazła w towarzystwie :) kompletnie się nie bała ani nie wstydziła. Ładnie się bawiła zabawkami. Dumna z niej byłam :D
    A na koniec dnia się "złamaliśmy" i poszliśmy do galerii :p ale kupiłam Aluśce kurtkę po promocji - całe 35zł ;)

    Odnośnie jeszcze prezentów, które kupiliśmy dzieciakom - dla mniejszej zdecydowaliśmy się na oBall, bo okazało się, że nie mają. A starszej wzięliśmy LEGO Duplo że zwierzątkami wiejskimi. Jedną i drugą panna zadowolona ;)

    JustynaG, summer86, Rucola, Jeżowa, StaraczkaNika, Lusesita, Nadzieja22, lamka, Patrycja20 lubią tę wiadomość

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 24 listopada 2018, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brawa dla Aluśki!

    Wiecie co... ja to chyba jestem maDką bo warzywa i owoce dla Aneczki, będę kupować tak samo jak dla siebie. I nie będę wybierać koniecznie "BIO" choć oczywiście preferuję owoce sezonowe.

    malka, Kaczorka, summer86, pilik, Fozzie Bear, Luna1993, lamka, Patrycja20 lubią tę wiadomość

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • JuicyB Autorytet
    Postów: 1160 1541

    Wysłany: 24 listopada 2018, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustynaG wrote:

    Wiecie co... ja to chyba jestem maDką bo warzywa i owoce dla Aneczki, będę kupować tak samo jak dla siebie. I nie będę wybierać koniecznie "BIO" choć oczywiście preferuję owoce sezonowe.

    HIGH5!


    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2018, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna - nie bądź dla siebie za surowa. U mnie podejrzewam będzie podobnie. Choć u nas rozszerzanie diety przypadnie w okresie sezonowym- są jednak plusy porodu w grudniu (choć odkryłam ich nawet więcej). Poza tym może masz gdzieś w okolicy u siebie zdrowy, nieodkryty warzywniak? A tak swoją drogą kupuje ktoś z Was owoce/warzywa w Selgrosie? Mam prawie pod domem, ale nie robimy tam zakupów. Może powinniśmy zacząć?

  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 24 listopada 2018, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Juicy masz rację:) ale chcę sobie ułożyć jakiś schemat, zawsze to jakiś pozorny porządek w głowie :)
    Justyna ja na początku będę szukać jak najpewniejszych warzyw i owoców ale jak Mały zacznie jeść z nami to nie będę gotować obiadu dla naszej trójki z bio-warzyw bo chyba byśmy zbankrutowali :p

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 24 listopada 2018, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola,ja warzywa i owoce bio będę kupować w Lidlu. Minimum do roku chciałabym zwracać uwagę aby mała dostawała jak najbezpieczniejsze jedzenie pod względem pochodzenia, ale dostęp do własnych warzyw i owoców mamy ograniczony. Później pewnie będzie jadła to co my, ale też jakoś tragicznie nie jemy.
    Słoiczki chcę stosować przemiennie z domowymi posiłkami, bo nie chcę w momencie gdy będziemy rozszerzać dietę stresować się dodatkowo tym czy znajdę czas, żeby kupić odpowiednie rzeczy i jeszcze odpowiednio je przyrządzić. Plan jest aby gotować jej w domu, ale nauczyłam się, że przy małym dziecku plany często trzeba korygować ;)

    Na start zamówiłam też kaszkę owsianą z Nominal i kaszkę jaglaną. Mam nadzieję, że będą ok.

    Rucola lubi tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 24 listopada 2018, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Achia, naprzeciw mojego mieszkania jest warzywniak w którym często kupuję owoce czy warzywa. Ale również kupuję je w biedronce czy tesco.
    Zaczęłam teraz zbierać małe słoiczki np. po koncentracie pomidorowym by później w nie wlać zupkę i mieć na czarną godzinę. W końcu zdecydowanie taniej będzie ugotować jakiś krem i zamrozić niż kupować słoiczek.
    Myślałam, że te sklepowe słoiczki (dla dzieci) będzie potem można użyć do mrożenia ale chyba jednak te wieczka są dość kiepskie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2018, 22:29

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • JuicyB Autorytet
    Postów: 1160 1541

    Wysłany: 24 listopada 2018, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola schemat jest super, póki działa. W tym sensie, że nie ma co na siłę go stosować, gdy lepiej dla dziecka i rodziców się elastycznie dostosować. Mam tu na myśli na przykład kolejność wprowadzania nowych posiłków. Najpopularniejsza opcja to zacząć od warzyw, potem owoce, jajka, mięsa (albo i nie jak będzie u Was) i gdzieś tam w międzyczasie gluten. Nie ma to uzasadnienia jeśli chodzi o zdrowie dziecka, ale jest wygodne, bo wprowadza porządek. Ja tak planowałam, a wyszło jak wyszło. 3 dnia zaparcie takie, ze wszyscy w rodzinie (akurat wizytowaliśmy u teściów) płakaliśmy z małym i czekaliśmy na kupę. W końcu daliśmy hippowy słoiczek z jabłkiem i po 2ch godzinach była najcudowniejsza kupa na świecie.
    Potem wróciłam do schematu jaki podałam wyżej i jako tako nam to wychodzi.
    Dobrze wszystko zapisywać - co dziecko jadło, co polubiło, bo łatwiej później robić zupki z ulubionych warzyw albo ogarnąć to co dziecko już jadło a co nie.
    Co do bio warzyw, to my kupujemy w osiedlowym warzywniaku, gdzie podobno są super zdrowe warzywa/owoce i w lidlu. Ale jak nie ma czasu na zakupy w tych sklepach, to biorę co daje osiedlowy supermarket obok rodziców albo inny sklep. Wiecie jak to jest - jak można coś robić lepiej, to robimy, ale jak się w danej chwili nie da, to nikt nad tym nie rozpacza.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2018, 22:34

    Rucola lubi tę wiadomość


    age.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 24 listopada 2018, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna - też kupuję warzywa/owoce akurat tam, gdzie wypadnie i nie zwracam uwagi na to czy są BIO czy nie.
    Gotować nie znoszę. A jeszcze bardziej nie lubię siedzieć w kuchni.. więc dla mnie rozszerzanie diety było przykrą koniecznością :p tyle dobrego, że Aluśka wcina wszystko co dostanie.

    A założenia miałam tylko 2: nie dawać słoiczków i nie dawać słodyczy przed skończonym rokiem. I udało się ;)
    Ale żeby nie było - nie potępiam słoiczków, tylko ten ich "zapach" mnie niestety odpycha.

    Jeżowa, Sarna84 lubią tę wiadomość

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2018, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jedynie co do słoiczków to koleżanka mi mówiła, że ponoć najgorszy jest gerber. Mówił jej to chyba dietetyk? Nie pamiętam dokładnie.
    A jeśli chodzi o owocki to ja sama lubiłam (i lubię) sałatkę z owoców lata z Bobovity. Czasem kupowałam sobie na przekąskę :p

  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 24 listopada 2018, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Achia wrote:
    Jedynie co do słoiczków to koleżanka mi mówiła, że ponoć najgorszy jest gerber. Mówił jej to chyba dietetyk? Nie pamiętam dokładnie.
    A jeśli chodzi o owocki to ja sama lubiłam (i lubię) sałatkę z owoców lata z Bobovity. Czasem kupowałam sobie na przekąskę :p

    Musy w tubkach Bobovita są pycha ;) zawsze biorę więcej, bo wyjadam małej :p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2018, 23:08

    Lusesita lubi tę wiadomość

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3635 10028

    Wysłany: 24 listopada 2018, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To widzę, że chyba jestem w mniejszości z moimi słoiczkowymi planami na rozszerzanie diety... W zasadzie nie widzę w tym nic złego, uważam nawet, że odpowiednio wybrany słoiczek może być lepszy niż posiłek ugotowany w domu - wyobrażam sobie bowiem, że te warzywa, owoce i mięso słoikowe podlegają pod rygorystyczne przepisy (nie wiem jednak czy tak jest). Druga kwestia, że jestem wygodna i to szybsze rozwiązanie. A trzecia - nigdy w życiu nie gotowałam jagnięciny, królika czy innych tego typu dla mnie "abstrakcyjnych" mięs, w przypadku warzyw też raczej nie szaleję, a takie słoiczki mają szeroką gamę różnych dań, zdecydowanie bardziej urozmaiconych niż moje menu. No i nienawidzę gotować :P ale wiadomo, te słoiczki to dla mnie tylko na etap przejściowy, potem planuję dawać Agatce to, co my sami będziemy jeść. Taki jest plan, a co z niego wyjdzie to nikt nie wie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2018, 23:09

    Luna1993, Lusesita lubią tę wiadomość

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    age.png
  • Fozzie Bear Autorytet
    Postów: 1314 3910

    Wysłany: 24 listopada 2018, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale wpadłam! Dzisiaj właśnie się zalilam mężowi, że już mnie przeraża powrót do gotowania dla małej. Zawsze miałam jakiś kupny słoiczek w domu (na lenia lub po prostu awaryjny), ale generalnie Stasiowi gotowalam... O zgrozo! U nas blw nie wyszło - szlag mnie trafial jak widziałam ile tego jedzenia się marnuje... I jak widziałam swoje meble, ściany, ubrania.....

  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 24 listopada 2018, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczorka, jeśli znajdziesz chwilę - to chętnie poczytałabym o tym jak u Ciebie wyglądało rozszerzanie diety. Bo nie kojarzę byś to opisywała na forum (albo po prostu nie pamiętam).

    Jeżowa, wydaje mi się, że nie ma nic złego w podawaniu słoiczków (tak samo jak w podawaniu mm).
    Chciałabym karmić BLW z tego względu, że podoba mi się idea - dziecko je to samo co rodzice. Wydaje mi się, że wbrew pozorom wcale nie ma aż tak dużego wyboru słoiczków (jeśli ograniczymy się do 1-2 firm). W końcu tyle różnych obiadów można ugotować, że z pewnością jesteśmy w stanie bardziej urozmaicić dietę dziecka. Zresztą wystarczy zmienić dodatek - ziemniaki/ryż/kasza/kuskus/warzywa na parze/sałatka warzywna.

    Fozzie, Ciebie przeraża gotowanie dla małej? Przecież Ty jesteś perfekcyjną Panią Domu co uwielbia gotować.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2018, 23:34

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 25 listopada 2018, 00:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna wybór słoiczków wg mnie jest dość duży wg mnie ale dla wegetarian malutki więc ja i tak na słoiczkach nie pociągnę zbyt długo :p

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 25 listopada 2018, 04:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas powtórka z wczorajszej nocy :( już nie wiem co mam robić.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 25 listopada 2018, 05:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    summer86 wrote:
    U nas powtórka z wczorajszej nocy :( już nie wiem co mam robić.

    Summer,a czy w weekend M. nie może przejąć Ani? Rozumiem, że jej nocna aktywność to nie tylko jedzenie? Bo Ty się za chwilę wykończysz przy takim trybie życia...
    A juz koniecznie wyślij go potem na spacer i sama idź spać :*

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • Bajkaaa Autorytet
    Postów: 4691 6053

    Wysłany: 25 listopada 2018, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summer ta noc chyba ogólnie kiepska :/ co prawda moja pierwsza od dłuższego czasu ale wiadomo że człowiek szybko do dobrego się przyzwyczai... U mnie spała Zosia do 0.30 a potem co godz wstawala i od godziny już nie śpimy...

    bhywdf9hizoki5ai.png
    Córeczka <3 Zosieńka <3
‹‹ 2388 2389 2390 2391 2392 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ